Liberalizm - ideologia kulawa ?

Przestrzeń nie istnieje.Przestrzeń jest abstrakcją, na pomysł ktorej wpadamy, gdy zauważymy w niej obiekty materialne i gdy zastanawiamy się nad ich wymiarami. Według naszych abstrakcyjnych analiz dochodzimy do ustalenia 3 wymiarów przestrzeni. Nie ma przestrzeni jedno-czy dwuwymiarowej.

Podobnie dzieje się z przestrzenią społeczną, wyznaczoną relacjami międzyludzkimi i związkami ze światem. Przestrzeń społeczna też jest niedostrzegalna i to z tego niedostrzegania bierze się skrajny indywidualizm, bo dostrzegamy jedynie poszczególnych ludzi i dopiero obserwując ich zachowania wpadamy na myśl o relacjach międzyludzkich.

I analogicznie do przestrzeni fizycznej, przestrzeń społeczną wyznacza pakiet obejmujący trzy typy relacji:

prawdę, miłość i wolność.

Miłość pojawia się jako pierwsza w życiu każdego z nas, najpierw jako miłość rodzicielska. Następnie pojawia się prawda, gdy wchodzimy w relacje poznawcze z otaczającym światem. W końcu przychodzi czas na wolność, gdy dorosły młody człowiek ma okazję wybierać swoją ścieżkę życia.

Dlatego liberalizm, jeśli zapomina o tej nierozłącznej trójcy społecznych relacji i akcentuje tylko jedną z nich, okazuje sę ideologią kulawą. Wszystkie te relacje są współzależne i nieodłączne. Nie da się zrobić stołu z jedną nogą, albo z dwiema nawet nogami, minimalna ilość zapewniająca stabilność to nóg trzy.

Ale świat relacji na tym się nie kończy. W toku rozwoju, pojawiają się relacje pochodne jak np. równość, będąca kombinacją cech wolnościowych z cechami uczuciowymi. I w przypadku równośći widać, jak degeneruje się liberalizm, gdy przerost wolności przekształca się w tyranię równości. [Jesteśmy wolni i w wolności tacy sami czyli równi, więc nikt inny nie może mi nic narzucić - tak rodzi się anarchia] Równość zaś, jako że nie jest relacją pierwotną, jak pozostałe, dominować nie może. Dominować i to tylko chwilowo może któraś z relacji pierwotnych, bo tylko ich równowaga decyduje o stabilności systemu.