W zaklętym kręgu lewicowo-liberalnych krętactw

Środowiska lew-lib ze swoją ideologią permisywizmu to banda idiotów. Lewacka ideologia oraz praktyka wołają wprost o pomstę do nieba. Lewactwo wspiera takie działania, które rujnują życie ludzkie, a wtedy lewactwo, by temu zaradzić, wprowadza kolejne środki wzmagające zaburzenia. To jest pomysł – próba eliminacji zaburzeń przez wzmożenie zaburzeń. Klin klinem, jak w pijanym widzie.

Jak wskazują ewolucjoniści ewolucja wypracowała mechanizmy regulujące relacje międzyludzkie, w tym relacje w sferze rozrodu/seksualności. W przypadku karmiących matek, czy to zwierzęcych czy ludzkich, dochodzi do naturalnego zablokowania jajeczkowania, czyli mamy do czynienia z naturalnym regulatorem płodności.

Ale lewica dąży do zerwania więzi matki z dzieckiem i wysyła matki do pracy, a dziecko do żłobka, co w sposób oczywisty rujnuje naturalne cykle i więzi, zarówno w przypadku matki jak i dziecka. Matka, o ile nie karmi regularnie co parę godzin dziecka, wchodzi ponownie w normalny cykl płodności. Mleko matki zaś posiada właściwości dostosowane do potrzeb dziecka.

Wtedy znów wkracza lewica i oferuje kobiecie antykoncepcję. A o dziecko się nie troszczy. Antykoncepcja zakłóca działanie organizmu i w efekcie prowadzi do problemów z ciążą, gdy rodzice zdecydują się na dziecko, lub ostatecznie do bezpłodności.

Wtedy ponownie wkracza lewica i oferuje in vitro, które wywołuje kontrowersje etyczne nie do rozwiązania, jest także niezwykle kosztowne i nieefektywne w porównaniu z naprotechnologią.

Ale na tym się nie kończy, lew-lib mnoży bodźce seksualne w przestrzeni publicznej i zachęca dzieci do wczesnej inicjacji seksualnej i oferuje im antykoncepcję, co rujnuje im organizmy zanim osiągną pełny stopień dojrzałości fizycznej, nie mówiąc o psychicznej.

Wskutek dezorganizacji życia społecznego, jaką wywołuje tego typu polityka, w relacje damsko-męskie wkrada się chaos, który wywołuje stres. Podwyższony poziom hormonu stresu, kortyzolu, wpływa z kolei negatywnie na płodność.

Mało tego, na każdym z wymienionych poziomów destrukcji biologicznej mamy do czynienia z zakłamywaniem natury procesów jakie mają miejsce na każdym etapie. Ciąża staje się chorobą, zabójstwo dziecka nienarodzonego określa się mianem zabiegu, lekarskiego!, środek antykoncepcyjny nazywa się lekiem, sprzedawanym w aptekach, a zabieg in vitro leczeniem bezpłodności. Ludzi walczących z kłamliwą propagandą, w tym lekarzy powołujących się na wolność sumienia, się represjonuje.

Skutki zmiany naturalnej sytuacji dla męskiej strony ludzkości tu pominę.

I tak się kręci lewacki biznes wzmagający poziom zaburzeń, kółko destrukcji się zamyka a cywilizacja upada. Scyzoryk w kieszeni się otwiera.