Donald i szkolenie dywersantów na Majdan

Rozweselił mnie Władymir okrutnie, kiedy zarzucił Polsce szkolenie dywersantów dla Majdanu. Już to ujrzałem oczami wyobraźni - Donald i szkolenie powstańców na Majdan. A może jednak? Teraz już domyślam się, po co min.Sienkiewicz ciągle szedł i szedł do tego Białegostoku. Rekrutować dywersantów. Sienkiewicz - to od razu wiadomo, że albo potop albo ogniem i mieczem. Ale to wymyślili, cwaniacy. A Donald, specjalista od nocnej zmiany, w nocy się zaczajał i zaplatał nici spisku a jak rano wstawał to rozpoczynał, dla zmyłki, oczywiście - roz-plątywanie ? Nie, kurde co on właściwie robił ? Roz-platywanie, roz-platanie ? Może ktoś go widział ? Niech da znać. Ale Władymir nie dał się zwieść, wiadomo - KGB, te trzy literki mówią wszystko.  W końcu - Donald, to też kaczor.