Dlaczego Tusk niszczy KSAP ?

W ostanim Plusie/Minusie Rzepy znalazłem artykuł na temat KSAP, kuźni kadr administracyjnych, w którym autorka opisuje proces degrengolady tej uczelni. Pozwolę sobie przeprowadzić proces analizy nieco inaczej i krócej. Po co komu KSAP ? Po co postkomunistycznemu establishmentowi i partii rządzącej w jego imieniu konkurencja w postaci świetnie wykształconych, na wzór słynnego francuskiego pierwowzoru, kadr zajmujących się administracją publiczną ? Takie uczelnie dobre są we Francji, u nas establishment i władza mają dość krewnych i znajomych króliczką, ktorym jakieś posady zapewnić należy. A poza tym czymś trzeba wynagrodzić poparcie polityczne, bez czego Platforma padłaby po paru miesiącach rządzenia. Jest więć gwarancja bezpiecznego bytu dla zwolenników a przy tym i bezpieczeństwa informacyjnego.

Do tego dochodzi także i inny czynnik systemowy niszczący KSAP. Uczelnia musi rekrutować nowych słuchaczy wśród pokolenia marnie wykształconych, o niskim morale " MWzWM", którzy poziom KSAP dramatycznie zaniżają i przyczyniają się do obniżenia jej rangi. Biorąc pod uwagę obfitość innych uczelni kształcących w zakresie administracji, KSAP nie ma nad nimi żadnej przewagi i jest to wygodny pretekst by ją po prostu zamknąć. Widać więc jak na dłoni, jak system wielostronnie niszczy takie obce implanty jakim była KSAP.

Ostateczna moja opinia jest taka - system postkolonialny, w jakim została uwięziona Polska, redukuje suwerenność państwa, a co za tym idzie redukuje zapotrzebowanie na wysokie kompetencje urzędników reprezentujących i realizujących polski interes narodowy i polską rację stanu. Stan KSAP w chwili obecnej to tylko kolejne potwierdzenia naszego postkolonialnego statusu. Ale spróbujcie Państwo wytłumaczyć to lemingom.