Lektury nie tylko dla lemingów

O debilach naszych kochanych ironizująco pisze Marek Markiewicz. Ja jednak przypominam, że warto pamiętać o producentach tych debili. Poza producentami liczą się też i użytkownicy, bo przecież nie produkuje się towaru sobie a muzom. Debile mają być mięsem armatnim konsumpcjonizmu, sterowanym popkulturą.

]]>http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/208685-fotoplastikon-markiewicza-nasi-...]]>

Jak prowokująco wygląda normalność na tle nienormalności pokazuje w kabarecie Robert Górski: Normalność nie jest dostępna dla debili, stąd popyt na nienormalność. Normalność - od normy - zaklada tworzenie norm, ich rozpowszechnianie, wdrażanie i monitorowanie. Nienormalność - czyli brak norm jest tania w obsłudze, znacznie tańsza niż normalność. Zamast wymyślać bardziej kunsztowne formy zabawy, można się wytaplać w błotku na woodstocku i jest fajnie.

]]>http://wpolityce.pl/kultura/208788-rezyser-mlodego-pokolenia-inaczej-zob...]]>

Ten sam portal przedstawia frustracje Tomasza Lisa wywołane perspektywą niuchronnego dojścia PISu do władzy. Panie Lis, Pan się nie martwi, koledzy załatwią Panu fuchę konferensjera na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Przypomni Pan sobie klimaty z dzieciństwa.

]]>http://wpolityce.pl/polityka/208787-pis-idzie-po-wladze-tomasz-lis-strze...]]>

Warto też poczytać o scenariuszu psychologicznego rozpracowywania Polaków: To już wiedzieli Chińczycy parę tysięcy lat temu i pora nadrobić zaległości.

]]>http://blog-n-roll.pl/pl/marzena-nykiel-trzyna]]>ście-przykazań-tajnego-wroga