Zaufanie absolutne? Nigdy więcej!
Czytam rewelacyjny artykuł "Ludzie ludziom zgotowali ten los" i oczy przecieram ze zdumienia. Gdyby nie kontekst historyczny, to mógłbym pomyśleć, że Autor miał na myśli obecne czasy i nasz kraj.
Ktoś jak Hitler "ze swoim populizmem trafił na dobry grunt i w dobrym czasie". Nasz naród, podobnie jak naród niemiecki jest "wyniszczony i moralnie i gospodarczo" - po 6 latach okupacji, ponad 40 latach komuny i niemal 20 latach bolesnych przemian gospodarczych. Stąd sukces "przywódcy, który da im nadzieję, nadzieję na lepsze jutro i na wielką ojczyznę". "Ludzie łykali to co mówił im ich wódz (...), nie wiedząc jakie będą konsekwencje ich zafascynowania (...) i całkowitej wobec niego uległości."
Tyle cytatów przeniesionych we współczesne realia - celowo bez nazwisk, aby nie sugerować zbyt oczywistych wniosków.
Teraz zastanówmy się: jakie są podobieństwa, a jakie różnice pomiędzy Niemcami lat 30-stych, a współczesnymi polakami?
Podobieństwa są przygnębiające. Równie łatwo nasze społeczeństwo dało się uwieść populistycznym obietnicom "cudotwórcy" rozbudzającego nierealne nadzieje. Równie mocno dało się porwać fali celowo propagowanej nienawiści do wspólnego wroga - wtedy byli to Żydzi, dziś są to ludzie poprzedniego rządu, którzy są winni wszystkich nieszczęść (choć od dwóch lat są już w opozycji). Równie uparcie trwa w swoim wyborze - Niemców nie wzruszyła "noc długich noży", a Polaków nie wzruszają kolejne afery, arogancja zarówno komisji "hazardowej" jak i "naciskowej". W dwóch poprzednich artykułach pokazałem jak podobne są do siebie antysemityzm i "antykaczyzm". Zwróciłem także uwagę na ogromną cenę, jaką ludzkość zapłaciła za przyzwolenie i zachwyt propagandą strachu, pogardy i nienawiści. Może jestem przewrażliwiony na punkcie totalitaryzmu (choć u poprzedniej ekipy nie widziałem nawet jednej dziesiątej tego zamordyzmu, jaki się dziś im wmawia) ale porównania wizji George'a Orwella "Rok 1984" z Polską dnia dzisiejszego są stałym elementem portalu Niepoprawni.pl.
Natomiast jakie są różnice, a co za tym idzie, pozytywy dzisiejszych czasów? Przede wszystkim w nowoczesnej Europie, do której Polska należy ludobójstwo byłoby powodem wykluczenia i izolacji. Horror II Wojny Światowej, a zwłaszcza Holocaust jednak czegoś Europejczyków nauczyły (choć nie zapominajmy, że dramat na Bałkanach rozegrał się zaledwie kilkanaście lat temu). Po drugie Hitler miał 97% poparcia Niemców, a u nas żadna partia nie wyskoczy dużo powyżej 50% - nawet gdyby poświęciła cały arsenał śliny na opluwanie poprzedniej ekipy, to i tak ani sondaże ani wybory więcej nie pokażą. I na koniec trzeba dodać, że Polacy - choć sfatygowani, wyjałowieni i pozbawieni nadziei (no tak, miała być druga Irlandia, a teraz tylko straszenie PiS-em pozostało) jednak są narodem dość przekornym i skoro w 10 lat po stanie wojennym jakoś się pozbierali, to pewnie i obecna apatia kiedyś minie. Ale jak bardzo do tego czasu zdąży narozrabiać nasza władza obdarzona zaufaniem absolutnym?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2101 odsłon
Komentarze
Gwoli scislosci
27 Stycznia, 2010 - 22:51
Ani Hitler, ani NSDAP nigdy w wolnych wyborach nie zdobyly wiekszosci:
http://www.fff.org/freedom/fd0403a.asp
Ale masz racje co do podobienstwa metod zwalczania przeciwnika. Niejednokrotnie zwracalam uwage na to, iz wobec PiSu stpsuje sie podobna propagande, jako praktykowal nazizm wobec Zydow:
- najgorsze zlo
- wrodzone i niereformowalne
- interpretacje danych posuniec i zachowan PiS wylacznie negatywne i oparte na pelnych grozy domyslach
- tlumaczenie wszelkich niepowodzen rzadami i ludzmi PiSu
- przypisywanie im demonicznych sklonnosci i cech
- jawne nawolywanie do usuniecia z zycia publicznego
- izolacja srodowisk propiSowskich poprzez wyszydzanie i ponizanie zarowno ludzi, jak i wartosci, ktore sa im bliskie
etc, etc
Teraz wypadaloby sie zastanowic DLACZEGO te metody jednak okazuja sie skuteczne....
Kaska
Kaska
Pyzol zwany też Kaśką"DLACZEGO te metody jednak okazuja sie skut
27 Stycznia, 2010 - 23:05
Polacy nie zdążyli się otrząsnąć z sovieticusa a już ich dopadł...michnicus!
To oczywiście duży skrót, ale wielokrotnie szerzej o tym pisałem więc powtarzać się nie będę!
pzdr
antysalon
antysalon
28 Stycznia, 2010 - 00:20
A ja jednak sadze, jest jest to efekt nawyku zadowolania sie latwymi odpowiedziami na trudne pytania.
Poza tym, wskazanie winnych, to za malo, aby takie nawyki zmienic. Wrecz przeciwnie , poprzestawanie na wskazywaniu winnych tylko poglebia stan ogolnej niemocy wobec manipulatorow.
Kaska
Kaska