Wydymani przez Tuska

Obrazek użytkownika Peacemaker
Kraj

Tusk wykazał wobec Internautów niespotykaną arogancję, cynizm i pogardę - sprzedał im dwa razy to samo ciasteczko, organizując debatę w/s ACTA w drugą rocznicę niemal identycznej debaty z tymi samymi uczestnikami.

Dnia 5 lutego 2010 roku, czyli dokładnie dwa lata i jeden dzień przed debatą z Internautami w sprawie ACTA odbyła się debata Donalda T. z zaproszonymi przedstawicielami organizacji pozarządowych, internautami i osobami prowadzącymi blogi. Miała ona, dokładnie tak samo jak debata z 6 lutego 2012 rozwiać obawy dokładnie tych samych środowisk dotyczące dokładnie tego samego problemu: wprowadzonych pospiesznie, w tajemnicy i bez żadnych realnych konsultacji zmian w aktach prawnych mogących skutkować cenzurą internetu. Wówczas zmiany te były zawarte w ustawie "hazardowej", obecnie są zawarte w umowie międzynarodowej ACTA. Wówczas jeszcze organizacje pozarządowe wzięły udział w debacie, gdyż wierzyły jeszcze, że coś można zmienić. Dziś te organizacje zbojkotowały tę wielką ściemę, lecz żadne media nie podały prawdziwej przyczyny bojkotu. Wtedy Donald T. tłumaczył się z pospiesznego trybu wprowadzania zmian tym, że nie chciał, aby grupy lobbingowe wpływały na kształt nowej ustawy, jak to miało miejsce w przypadku afery hazardowej, która była pretekstem do napisania tamtej ustawy. Wtedy rozwadniał moralnie temat strasząc pedofilami rozprowadzającymi pornografię dziecięcą w Internecie, dziś robił to samo strasząc złodziejami dóbr intelektualnych rozprowadzającymi skradzioną artystom muzykę i filmy. Cała reszta była niemal identyczna. To samo zapewnianie, że intencją rządu nie jest... to samo wzywanie do większego zaufania... te same kłamstwa i cyniczne pustosłowie.
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/debata-z-deja-vu-czyli-powtorka-wielkiej-sciemy-tuska-sprzed-dwoch-lat

Za jakiego debila trzeba uważać rozmówcę, aby sprzedać mu tak cyniczne kłamstwo?

Rozumiem, że można próbować oszukać kogoś dwa razy w ten sam sposób. Skoro za pierwszym razem się udało, to dlaczego ma nie udać się za drugim. Skoro dwa lata temu udało się wmówić, że wprowadzane cichaczem zapisy ustawy hazardowej wprowadzające cenzurę prewencyjną Internetu (a dokładnie "Rejestr Stron Niedozwolonych") były tylko "wypadkiem przy pracy" i jedyny problem to brak społecznych konsultacji, to dlaczego tym razem miałoby się nie udać? No ale powtórzyć oszustwo niemal dokładnie w drugą rocznicę identycznego "numeru" - to już majstersztyk pogardy. Przy czymś takim nawet Piotr Tymochowicz mówiący że mamy "debilne społeczeństwo" (ku uciesze gawiedzi, bo każdy debil myśli że to nie o nim, tylko o tym drugim) wymięka i przy Tusku plującym prosto w twarz internautom jest niemal gentlemanem. http://www.niepoprawni.pl/blog/961/debilne-spoleczenstwo-vs-nowoczesni-agenci-stasi

Skoro wcześniej tyle razy się udawało?

Można spokojnie stwierdzić, że uśpione dotychczas społeczeństwo wręcz zachęciło premiera do tak aroganckiego zachowania. Bo przecież z ilu równie prymitywnych kłamstw udało mu się wywinąć? "Wiarygodny inwestor z Kataru" którego śladów urzędnicy Tuska bezskutecznie szukali w Google, 300 miliardów Euro, które natychmiast po wyborach sam komisarz Lewandowski podsumował słowami "Brałem udział w tych nieco durnych klipach, ale to była kampania", szuflady pełne ustaw, emigranci masowo wracający do kraju... Jeśli spojrzymy szerzej na cały obóz rządzący, wówczas możemy odkryć kłamstwa tak zuchwałe i bezczelne, jak słynny "obiat" - mniejsza o to, że prezydent Komorowski sadzi błędy ortograficzne. Ale to, że nie potrafi za swoją kompromitującą wpadkę powiedzieć "przepraszam" nie uderzając w twarz lidera opozycji - tu już dramat. Natomiast to, że uderza go wpisem podrobionym w Photoshopie - to już prawdziwy skandal!
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/niesmaczny-obiat-komorowskiego-czyli-jak-sfalszowano-wpis-j-kaczynskiego
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/niesmaczny-obiat-komorowskiego-czyli-jak-sfalszowano-wpis-j-kaczynskiego-cz-2
A czyż wmawianie ludziom, że Kaczyński pisząc "wybór Angeli Merkel(...) nie był kwestią czystego przypadku" miał na myśli dokładnie to, co Komitet Polityczny PO ustalił przed wyborami (najwyraźniej niejednogłośnie, bo ktoś z tego grona ostrzegł PiS przed atakiem z użyciem zagranicznych mediów i zmanipulowanych słów Kaczyńskiego - jak widać nawet tam nie wszyscy takie metody akceptują) nie świadczył o tym, że władza uważa społeczeństwo za idiotów? Czyż z drugiej strony fakt, że ten zapowiedziany atak wystarczył do wygrania wyborów nie był sygnałem od społeczeństwa "róbcie z nami co chcecie, jesteśmy kompletnymi frajerami, wszystko kupimy"?
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/mial-byc-atak-z-uzyciem-zagranicznych-mediow-i-jest
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/mial-byc-atak-z-uzyciem-zagranicznych-mediow-i-jest-cz2

Na rządowych "salonach" recydywa jest cnotą

Najlepszym (do tej pory) przykładem tego, jak łatwo można ludzi dwa razy nabrać na to samo, było zastosowanie sloganu "Kaczyński dzieli Polaków". O ile w przypadku podziału na "Solidarność" i "ZOMO" rzeczywiście można było mieć wrażenie, że coś jest na rzeczy (choć to akcentowanie podziału w rzeczywistości miało odwrócić uwagę od ostrzeżenia, że dojście PO do władzy może być jak stan wojenny... wtedy myślałem, że Jaro przesadza, a tu trzy próby wprowadzenia cenzury Internetu w ciągu dwóch lat... nie mówiąc o spadających samolotach i wiszących Lepperach), o tyle w przypadku "podziału" na kupujących i niekupujących w "Biedronce" wykreowanego wtedy, gdy Kaczyński zainscenizował zakupy, aby pokazać problem drożyzny, zastanawiałem się jakim trzeba być idiotą, żeby dać się na tę bajkę z podziałem nabrać. Jak się później przekonałem - idiotów (nawet z "mgr" przed nazwiskiem) nie brakuje, sam przy okazji zakupów słyszałem dziwne teksty od "wykształconej" koleżanki (brrr... po czymś takim sam się wstydzę swojego "mgr x 2").

Jedna istotna różnica

O ile do tej pory takie podwójne lub nawet wielokrotne nabieranie ludzi na to samo kłamstwo dotyczyło osób trzecich (najczęściej kogoś ze "znienawidzonego" PiS-u lub samego "mega-znienawidzonego" Kaczyńskiego - tego żywego lub Świętej Pamięci), więc łatwo było wmawiać, że skoro ten czy tamten już raz coś zrobił, to teraz zrobił to jeszcze raz, to w tym przypadku podwójne kłamstwo jest w pierwszej osobie. To Donald Tusk był inicjatorem zarówno pierwszej jak i drugiej debaty w/s cenzury Internetu. To rząd Donalda Tuska zarówno wtedy, jak i teraz próbował przeforsować po cichu, za naszymi plecami, bez konsultacji cenzurę Internetu. To w nas - internautów ta cenzura miała uderzać i to nasz gniew i nasze obawy zarówno pierwsza, jak i druga debata miała uspokoić. To nam Donald Tusk próbował dwa razy sprzedać te same głodne teksty typu: "intencją rządu nie było..." i to nas Donald Tusk potraktował z niebywałą pogardą i cynizmem organizując drugą ściemę w drugą rocznicę identycznej ściemy.

Teraz więc przed nami stoi konkretne zadanie. Jeśli nie chcemy być dalej traktowani jak debile, jeśli nie zgadzamy się, aby pluto nam w twarz sprzedając dwa w nieskończoność te same prymitywne kłamstwa, to piszmy o tych kłamstwach!!! Hasło "Wydymani przez Tuska" dziś ma się pojawić na wszystkich blogach, forach, newsach facebookowych i wszelkich innych środkach przekazu, jakie sami tworzymy. Jutro ma opanować tytuły dzienników i oficjalnych portali, a w ciągu tygodnia ma się stać tematem wiodącym w tygodnikach!

Pokażmy, że nie pozwolimy się więcej okłamywać i obrażać! Nasz gniew ma się zamienić w mega-gniew, giga-gniew, terra-gniew! Ulice znów mają się zapełnić naszymi demonstracjami. Totalitarna władza, do tej pory uciekała przed wszelką odpowiedzialnością dzięki mistrzowskiemu dysponowaniu gniewem i lękiem ludzi wobec PiS-u, Kaczyńskiego (żywego i Świętej Pamięci), "obrońców krzyża", "kiboli" i innych ludzi i grup ludzi, budzących swoim zachowaniem strach i nienawiść, które ta władza umiejętnie podsycała, tłumiąc tym samym wszelkie przejawy sprzeciwu wobec niej samej. Przed kilkoma tygodniami w protestach przeciwko ACTA ta władza pierwszy raz zobaczyła gniew skierowany przeciw samej władzy i zaczęła się bać. Niech teraz się przekona, z jakim ogniem igrała podsycając nienawiść i na własnej skórze poczuje gniew oszukiwanego ludu!

INTERNAUCI DO DZIEŁA!!!

Brak głosów

Komentarze

Dobre podsumowanie działań tej hołoty, zwanej bezczelnie obywatelską. Wyjąłeś mi to z ust, gdy piszesz, że trzeba krzyczeć cały czas o kłamstwach, najlepiej na demonstracjach! Do tego cały czas namawiam, tak aby choć części ludzi w głowach zostało. Aby się wbiło na wieki, kim są ludzie, którzy w woli "demosu" sięgnęli po władzę w Polsce.

Nie możemy znudzić się Prawdą. Nie możemy znudzić się Ojczyzną. !

pozdrawiam serdecznie z "dyszką".

TJ.

Vote up!
0
Vote down!
0
#228648