Projekt stał się niekonstytucyjny bo... zmieniła się osoba prezydenta

Obrazek użytkownika Peacemaker
Kraj

Ileż to było dywagacji na temat stanu zdrowia śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Teraz, gdy na tym samym fotelu zasiadł Bronisław Komorowski, temat nagle stał się niekonstytucyjny. Ustawa niegdyś z takim trudem przygotowywana przez komisję "przyjazne państwo" (przypomnę - mającą się zajmować znoszeniem barier w rozwoju przedsiębiorczości... co ma piernik do wiatraka?) pod przewodnictwem Janusza Palikota, teraz trafia do kosza, jako niekonstytucyjna. Co więcej, dzieje się tak na wniosek Adama Sznejfelda z PO. A wszystko wina wyborców. Gdyby nie wybrali Komorowskiego, tylko drugiego z braci Kaczyńskich na najważniejszy urząd w państwie, to ustawa w żaden sposób z konstytucją by się nie kłóciła.

http://www.tvn24.pl/-1,1691529,0,1,zdrowie-prezydenta-nie-bedzie-ustawowo-jawne,wiadomosc.html

Nie będę tutaj tłumaczył Niepoprawnym w jakim celu powstał ten projekt ustawy, czemu miał służyć, co miał wyborcom sugerować a wręcz wmawiać. Ludziom, którzy wykorzystują mózg do czegoś więcej, niż bezmyślne powtarzanie frazesów, takich rzeczy tłumaczyć nie trzeba. Zamiast tego zachęcam do przeczytania zabawnej, choć wkurzającej historii z mojego miejsca pracy. Umieściłem ją na Niepoprawnych pod tym adresem:
http://www.niepoprawni.pl/blog/961/wyksztalceni-ignoranci-czy-mozliwy-jest-z-nimi-jakikolwiek-dialog

Brak głosów