Rozprawa
Ostatni dzień procesu. Nabita, gwarna sala. Tłum napiera na balustradki. W kącie, czekając na werdykt, siedzi człeczyna. Jemu też udziela się podniecenie. Trudno mu się dziwić. Ostatecznie występuje przed sądem nie po to, by bez przerwy...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 436 odsłon