sny

Obrazek użytkownika jazgdyni
Kultura

 

 

Początek

 

To musiał być wielki szok. Moje narodziny. Pewnie dlatego te pierwsze chwile zostały w pamięci zablokowane. Tego chyba nikt nie pamięta.

 

Przejście z bezpiecznej przystani w nowy wielki, okrutny świat. A było tak przytulnie, spokojnie i... miło. Aż ty nagle dziwne wstrząsy, coś mnie prze w nieznane i coś mnie łapie i trzyma. A przyjazna ciemność nagle wypełnia się przerażającą...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

1

Wspinałem się gnany koszmarem, a strach pętał mi każdy następny krok. Za plecami słyszałem złowrogi chrzęst żwiru i gałęzie zagajnika trzaskające pod naporem pośpiechu. Ominąłem polanę i ukryłem się za głazem. Umordowany, rozeźlony tym, że nie potrafię ich zgubić, spojrzałem w dół.
Tam, skąd uciekałem, panował mrok i dochodziły histeryczne krzyki. Tam, dokąd biegłem, mogłem spodziewać się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Blog

Sny Łukaszka były podobne do burzy z piorunami. Trwały krótko, były intensywne i po kilku dniach całkiem o nich zapominał. Ale trafił mu się jeden taki sen, który zapamiętał na długo. Straszny sen. Opowiedział o nim swojemu serdecznemu druhowi, Grubemu Maćkowi. Podsłuchał ich okularnik z trzeciej ławki i przy pierwszej próbie naśmiewania się zarobił w dziób. Łukaszek od razu poczuł się lepiej i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Co tu kryć, siostra Łukaszka bardzo lubiła spać.
- Czemu ty tak lubisz spać? - irytowała się mama Łukaszka. - Świat czeka! Zobacz, ile rzeczy cię omija kiedy śpisz!
Siostra Łukaszka coś bąkała niewyraźnie i starał się zmienić temat. Dzień mijał zazwyaczaj powoli i pełen nieprzyjemnych spięć.
- Jak to: wzięłaś z tego pudełka?! - krzyczała mama. - Mówiłam wyraźnie, że z tamtego!
- Jak to: nie wiesz...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dziadek Łukaszka w młodości nawykł do przestronnego łoża stojącego w dworkowej alkowie. Później musiał się przerzucić na życie w pokojach wielkości dawnego łoża. Tapczany były wielkości... Cóż, dziadek musiał pamiętać zasypiając, aby nie przewracać się zbyt zamaszyście z boku na bok, gdyż kończyło się to kontaktem ze ścianą lub podłogą.
- Ech, kiedyś... - wzdychał dziadek, jego ostatnie przed...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia spała czujnym, rewolucyjnym snem. Jej drobna sylwetka była zagrzebana w kołdrze i leżała nieruchomo. Babcia w młodości cierpiała na niedogodności lokalowe i musiała sypiać z rodzicami bądź rodzeństwem. Dlatego też do perfekcji opanowała spanie "na zwłoki", czyli bez jakiegokolwiek ruchu.
Miewała sny, oczywiście sama bywała bohaterką swoich snów, a akcja w nich, choć działa się dla niej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka leżała w pozycji ustalowej bocznej (zalecanej przez kolorowy dodatek do "Wiodącego Tytułu Prasowego" i spała. Sny miała częste, krótkie i pamiętała je przez kilka dni. Nie przejmowała się tym jednak. Za dnia wypowiedzi kolejnych autorytetów pozwalały jej odegnać chmury kolejnych trosk pojawiające się w umysłowym widnokręgu. Co do snów postąpiła tak samo. Przeczytała gdzieś, że sny...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka przewrócił się na drugi bok i zachrapał. Leżał w jakiejś nieopisanej pozycji, rozwalony. Zazwyczaj policja obrysuje takie sylwetki kredą po czym pakuje denata w worek i wynosi.
Tacie Łukaszka rzadko coś się śniło, a jeśli już nawet - to szybko zapominał. Ten sen jednak na długo utkwił mu w pamięci.
Najpierw było ciemno, a potem była światłość. Wyszła z niej jakaś powłóczysta postać...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Blog

„A jednak” pomyślała „zawsze będzie rozdrapywanie ran i zawsze będzie czuła się winna”.

Zamknęła oczy, chciała pomyśleć, a w uszach dudniło jej jakieś niewypowiedziane oskarżenie, a może po prostu zawsze będzie się czuła winną za wszystko…za trzęsienia ziemi, za wybuchy wulkanów, czy trąby powietrzne.

Poczuła gorycz, gorycz własnej niemożności, czy może braku działania.

Była jak zamknięta w...

0
Brak głosów