W momencie tragedii Owsiak nie zachował się jak trzeba, nie przerwał swojego szoł, tańczył na scenie bo nie uważał , żeby w obliczu tej tragedii przerwać przedstawienie.
Następnego dnia przyszło otrzeźwienie i rezygnacja z kierowania fundacją, ale na chwile, po 2-3 dniach chyba dotarło do niego, że bez WOŚP trudno mu będzie żyć.
Człowiek , który od kilkudziesięciu lat zajmuje się „działalnością”...