Jest ten układ czy go nie ma ?
W dzisiejszym Subotniku Ziemkiewicz pisze o systemie postkomunistycznym i jego dwóch podporach - władzy i Polactwie. Z tekstem generalnie się zgadzam, mam jedynie jedno zastrzeżenie metodologiczne o charakterze bardziej profesjonalnym, dotyczące pojęcia "układu".
http://www.rp.pl/artykul/776919,952817-Chcieliscie-Tuska--no-to-go-macie--skumbrie-w-tomacie--pstrag-.html
"( Żyjemy)W państwie, gdzie władzę daje nie lud - ale grupy interesu. Nazwijmy je jak chcemy, lobbies, korporacje, sitwy, mafie... Środowiska kierujące się wewnętrzną lojalnością, nastawione na wyrywanie z państwa i dojenie z jego obywateli maksymalnego zysku dla siebie, na poszerzanie swych wpływów i możliwości zwiększania skali wyrywania i dojenia. Wedle zasady sformułowanej przez mafioza z powieści Chandlera „muszę zarabiać kupę kasy, żeby mieć czym smarować facetów, których muszę smarować, żeby móc zarabiać jeszcze więcej kasy". Nie jest to żaden jednolity Układ, o jakim mówił Jarosław Kaczyński. Jest to całe kłębowisko układów, stale zresztą powstają nowe. Sukces, awans, kontrakt, zarobek, tytuł naukowy, promocja i recenzja, prestiż, praca, wszystko, co ma jakąkolwiek wartość, podlega reglamentowaniu przez nie, wszystko zależy w III RP od znajomości, wzajemnej wymiany przysług, od różnych nieformalnych powiązań i hierarchii. No, „wszystko" to oczywiście publicystyczna przesada - ale bardzo wiele i wciąż coraz więcej."
I tu red.Ziemkiewicz popełnia błąd,mówiąc,iż "nie jest to żaden jednolity układ...lecz całe kłębowisko układów".
ponieważ pozostaje na poziomie języka potocznego, w którym układ kojarzy się z układającymi się osobami, gdy pan Zenek z panem Zdzichem robią jakieś przekręty. Gdy jednak przejdziemy na poziom języka naukowego, to mamy do czynienia nie z osobami lecz z pewnymi abstrakcjami w postaci relacji pozaprawnych w systemie społecznym i obojętne jest czy te pozaprawne relacje to wręczanie koperty czy załatwianie ustawy dla big businessmana. Okazuje się zatem, że rzeczą oczywistą jest, iż ta rozmaitość układów to jest właśnie JEDEN JEDNOLITY UKŁAD, ktory istnieje dzięki pewnym systemowym prawidłowościom i regułom gry, obejmującym cały system od góry do dołu poprzez uwiklane weń jednostki.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 525 odsłon
Komentarze
„JEDEN JEDNOeLITY UKŁAD”…
18 Listopada, 2012 - 22:04
W który wpisują się „elity” służb prokurujących „stosowne” umorzenia ...
- umożliwiające wykolejenie całego „państwa” z jego „wymiarem prawa i sprawiedliwości”…
Pozdrawiam.