Niewolnicy polscy nie wymrą śmiercią naturalną. Nowi Panowie nie pozwolą.
Dziś mam dobry dzień. Przyszedłem do pracy, obrobiłem się szybciutko z mailami, zrobiłem sobie kawy, ząb przestał mnie boleć i przeczytałem sobie optymistyczny i wesoły (bo lekko idiotyczny) tekst Rybitzkiego pt. „Niewolnicy”.
Oj, ja wiem. Może za ostro powiedziane, ale niestety, jest to konieczne by w końcu ukatrupić jeden oklepany mit i drugą modną tezę. Obydwa płody znanego nam szatana.
<
Gdziekolwiek się nie pojawię zjawia się jakieś lewicujące towarzystwo. To w Polsce normalne, gdyż w naszym kraju tylko ta ideologia tzw. sprawiedliwości społecznej jest sączona z mediów jako obowiązująca z definicji. I ludzie wierzą.
Wierzą, bo zgodnie z odkryciem prof. Ryszarda Legutki: Polska ciągłość kulturowa została zerwana bezpowrotnie, korzenie zostały wyrwane, więc społeczeństwo polskie straciło swój „przedwojenny” kościec stając się „gromadą modyfikowalną”. Osoby posiadające władzę, pieniądze i wpływy medialne modyfikują, więc to społeczeństwo mozolnie i modelują systematycznie lewicując na przydatną dla siebie modłę.
Gdziekolwiek, zatem się nie pojawię, zjawia się jakieś lewicowe towarzystwo. Łatwo to rozpoznaję, bo podczas mniej lub bardziej zaangażowanych rozmów pada nieśmiertelne: „a wy wciąż o tej historii i przeszłości. Dlaczego Polacy zamiast żyć przyszłością, myśleć o rozwoju wciąż rozpamiętują, martyrologizują i spierają się to, co było"?
I nerw mnie bierze. Bo to mit. To bzdura wierutna. Polacy nie są inni od takich narodów jak Amerykanie, Brytyjczycy, Francuzi i Niemcy. Które bardzo często i chętnie wracają do swojej przeszłości, do macerowania, wyjaśniania, innego spojrzenia i rozstrzygania wątpliwość. Całe Hollywood zaistniało na świecie dzięki superprodukcjom historycznym albo westernom. Anglicy spierają się wciąż o Churchilla i Króla Edwarda VIII.
Francuzi eksploatują Dumasa na tysiące sposobów. Sęk w tym, że tam swobodna dyskusja na temat wydarzeń historycznych trwa od lat. Czasem od pokoleń.
Natomiast u nas była ostro cenzurowana lub przemilczana za czasów PRL-u oraz tłumiona, zakłamywana i manipulowana po 1989 r.. Przez to wiele ważnych spraw do dzisiaj nie zostało wyjaśnionych. Czasem są te sprawy tak ważne dla Polski, jej historii, opisu dzisiejszej sceny politycznej i bieżących zjawisk, że aż fundamentalne. Tak, FUNDAMENTALNE, drogi Rybitzky. Nie będę robił na ten temat wywodów tautologicznych, bo wystarczy poczytać Łysiaka by wiedzieć, o czym mowa.
Jeżeli nie wyjaśnimy historii, nie odkłamiemy jej, nie będziemy szukać dostępu do dokumentów i autentycznych śladów wydarzeń; jeżeli nie będziemy dyskutować i kłócić się (czasem zajadle) to pozostawimy rzeczywistość zakłamaną i pozostaniemy niewolnikami jej twórców. Bo nie jesteśmy NIEWOLNIKAMI historii, za to możemy pozostać NIEWOLNIKAMI czerwonych dynastii i ich kłamstwa.
I tu przechodzę do modnej tezy o KONIECZNOŚCI WYMARCIA POKOLEŃ żeby było w Polsce dobrze. No, bo podobno musi minąć lat 40, by dzisiejsi Izraelici – Polacy zapomnieli o czasach, gdy byli niewolnikami. Ale potem, gdy dokona się ta wymiana pokoleń będziemy (tzn. młodzi Polacy będą) wolni i będą budować spokojnie kraj miodem i mlekiem płynący.
A Gówno! – Powiem brutalnie.
To nie jest żadna recepta. Bo jeżeli dzisiejsze społeczeństwo nie oczyści się jakoś (cudem) samo, to będziemy się wszyscy starzeć i wymieniać pokoleniowo w Polsce zakłamanej, bez prawdziwej historii, wykutej dla nowych niewolników przez nową arystokrację (finansową, polityczną, medialną). Łże-arystokrację rekrutującą się z nomenklatury uwłaszczonej na Polsce kilkanaście lat temu, z fałszywej „opozycji” laickiej, ze zbrodniarzy z SB, WSW, KGB, GRU, oraz zadeklarowanych zdrajców. Bo nie możemy mieć złudzeń, że wśród ludzi, którzy skorzystali na przemianach bezpośrednio po 89 roku, wśród tych, co złapali okazję za uszy, było więcej uczciwych Polaków niż 1-2%.
A teraz, Ci wszyscy „dorobkiewicze” i te nowe „elita” budują lub przedłużają sukcesywnie swoje czerwone dynastie rodzinne, tworząc nową klasę arystokracji, wywodzącej się nie tylko z estabilszmentu PRL i od morderców stalinowskiech, ale często jeszcze od agentury z NKWD czy PPR w czasie II WŚ a niektórzy – ci najpotężniejsi – wprost od szpiegów z KPP z czasów międzywojennych.
Mówię o takich czerwonych dynastiach quasi mafijnych i promowanych z ojca na syna jak Aleksandra Smolara, Adama Michnika, Marka Safjana, Moniki Olejnik, Aleksandra Kwaśniewskiego czy Włodzimierza Cimoszewicza. Wymieniłem tylko te najbardziej znane, a jest ich mnóstwo. Niektóre niesłychanie sławne i zaskakujące – kazus donosiciela i uczonego Aleksandra Wolszczana, syna innego donosiciela i uczonego. Kto chce niech sprawdzi.
„Czerwone dynastie” wespół w zespół i w swoim (bardzo osobistym i konkretnym) interesie skutecznie tworzą w Polsce przestrzeń ideologiczną po to właśnie, by przed tą „wymianą pokoleniową” się zabezpieczyć. By za 40 lat w TV był widoczny kolejny Kraśko, by łapę na mediach trzymał następny Nurowski lub Waga, by wnuczek Safjana zasiadał, co najmniej w Sądzie Najwyższym, kolejny Rosati grzebał w polskich finansachy, oraz by następny Meller realizował swoje marzenia a ród Kwaśniewskich, wtedy już może herbowy, znów brylował na Salonach Pałacu Namiestnikowskiego. Czasem rody „stare” dokooptują nowych, zasłużonych i dają im tworzyć własne struktury dynastyczne. Ustawić synów, córy i wnuki na lata. Tak zrodził się, na przykład wpływowy klan Lecha Wałęsy.
Warunkiem sukcesu „nowej arystokracji” jest utrzymywanie nas-maluczkich w postawie niewolniczej. Bez względu na to ile pokoleń minie i jaka formacja polityczna będzie przy władzy. By się to udało, by „niewolnicy’ nie wymarli, trzeba wmówić Polakom, że są wieczną brzydka panną na wydaniu. Że prawica to bzdura i bydło. Że Polski Interes Narodowy to „szowinizm” i „awanturnictwo”. Że Ci właściwi są „prawdziwymi bohaterami” a ich potomstwo jest elitą uprawnioną do rządzenia Polską (chociażby za zasługi ojców), a ci niewłaściwi to „karły moralne” i „chorzy z nienawiści” których należy tępić i wymazywać ich z historii. Trzeba wmówić, że każda opinia „niewłaściwych”, ich osąd lub propozycja są z definicji fałszywe, kompromitujące i nie warte uwagi. Gdzie świat, mądrość i wzniosłe idee tam „właściwi”.
Gdzie ciemnogród, zaścianek, szowinizm, faszyzm i inna groźna ideologia tam „niewłaściwi”. – To mają widzieć i tak myśleć polscy niewolnicy.
I trzeba przyznać, że plan ten „lewicowa arystokracja” realizuje znakomicie. Co się dziwić, wszak wielu z nich przeszło specjalistyczne szkolenia w manipulacji, propagandzie i praniu mózgu. Do tego w ich łapach znajduje się nieograniczona ilość środków, finansowych, sznatażu czy promocji swoich, a także sznurki siatki powiązań i zależności. W głowach i sercach tych ludzi wykształcił się całkowity brak sumienia i oporów moralnych a jedyną przez nich uznawaną wartością (oprócz robienia sobie dobrze za wszelką cenę) jest obowiązek omerty.
Dlatego nie liczmy na wymianę pokoleń. To nic nie da, jeśli nie zadbamy o siebie i sami siebie nie uwolnimy od tych ludzi oraz proponowanego nam Niewolnictwa. Jak to zrobić? Nie wiem. Może stanie się to dzięki „oczyszczającemu” zagrożeniu z zewnątrz?
Badajmy więc historię, dyskutujmy i kłóćmy się na temat osób i ich zasług oraz myślmy o strategii rozwoju Polski, bez liczenia i łudzenia się koniecznością wymiany pokoleń.
Bo do tej „wymiany pokoleń” trzeba też najpierw dożyć.
A kto nas ochroni chociażby przed wrogiem zewnętrznym?
Czerwona arystokracja?
Niewolnicy albo mają harować, albo się nimi handluje.
Radzę się nad tym zastanowić. Nawet w dobre dni.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4771 odsłon
Komentarze
całkiem niebrzydka ta panna na ostatnim obrazku!
8 Grudnia, 2008 - 14:44
A poza tym b. dobry tekst.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Think but don’t think too much, just fucking whack him.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: całkiem niebrzydka ta panna na ostatnim obrazku!
8 Grudnia, 2008 - 19:37
No tak, tradycyjnie golizna podnosi walory przekazu. :))))
Normalnie
9 Grudnia, 2008 - 07:12
sodomja z gomorjom... :))
Okowita
Okowita
@Łazarz i krytyka Rybitzkiego
8 Grudnia, 2008 - 15:46
Wielokrotnie nie zgadzałem się z tym autorem, również i teraz się nie zgadzam tak jak Ty. Chłopak jest ugrzeczniony niczym najczystszej krwi syn Platformy Obywatelskiej a jego cukierkowe i pseudopragmatyczne podejście do polityki często mnie irytuje.
Czasami zastanawiam się czy Rybitzky nie przechrzcił się na PO.
Tekst bardzo dobry,
pozdro:)
Jaku
8 Grudnia, 2008 - 16:08
Nieprawda!
Żaden to cukiereczek. Młody - to fakt, może ktoś jakiś wpływ... Zaraz się Ryba obudzi - Pozdro
Jacek
8 Grudnia, 2008 - 16:17
Mam nadzieję, bo wielu prawakom w sieci zapewne zrobił swoimi zidiociałymi postami duży zamęt.
Pozdro pozdro.
Re: Niewolnicy polscy nie wymrą śmiercią naturalną. Nowi Panowie
8 Grudnia, 2008 - 16:55
Dziesiąteczka za to, że problem, o którym każdy z nas gdzieś tam podświadomie wie i który jest bardzo logiczną konsekwencją wypływającą z faktów, rzeczywistości, pokazałeś. Mimo, że każdy z nas powinien sobie sam to wywnioskować, nie wszyscy zdajemy sobie sprawę z powagi problemu niewolnictwa klasowego.
Dokładnie - jeśli sami się nie wyzwolimy - przemiany pokoleniowe nic nam nie dadzą - stop bierności!
Czymże są nasze elity polityczne, urzędnicze, artystyczne, wszelkie inne korzystające z pisanych i niepisanych przywilejów? jest to cały czas ta sama niewielka grupa ludzi, która rozdziela pośród siebie przywileje, stanowiska, dobra. Odbywa się to niejako automatycznie i wg domniemania - nie na zasadzie kompetencji albo kryteriów predestynujących do miana elity.
Jest jeszcze jeden problem. W związku z egoistyczną naturą ludzką i priorytetami, które niedawno były poruszane (ja, rodzina, ród, plemię, naród), ludzie Ci postępują całkiem normalnie i naturalnie. Sprzyja system, sprzyja prawo, sprzyja sytuacja to dlaczego nie korzystać? To że nie mają miłosierdzia i w Boga nie wierzą, za nic moralnośćmają, to już inny problem - nikt nikogo nie zmusi do miłości i sprawiedliwości.Problem w tym, że GŁUPI jesteśmy my, ponieważ nie potrafimy walczyć o swoje. W większości zachowujemy się jak stadna zwierzyna targana losem i decyzjami naszych panów? oczywiście nie mówię tu o blogerach, konkretnych osobach a o ciemiężonym i zniewolonym narodzie. Kiedy koniec tego poddaństwa?
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Gawrionie
8 Grudnia, 2008 - 17:05
Ja też dałem 10 (out of 10), aż prosi się, żeby takie krótkie felietony pisali panowie z Rzepy, czy GP. Myślę, że taki "wpis", to wielka satysfakcja dla wszystkich, którzy czytają niepoprawnych. Można powiedzieć, że poprzez ciągłe stykanie się z różnorodnością poglądów, sami stajemy się awangardą (najbardziej oczytaną częścią) polskiej prawicy. Jedno jest pewne, właśnie na prawicowych blogach krok za krokiem kształtuje się nowa polska prawica.
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz & ŁŁ
8 Grudnia, 2008 - 19:01
najwyższy czas na jednoczenie się ludzi, których postkomunizm chce uczynić niewolnikami. Czas, by powiedzieć BASTA!,
pozdr
FYM
8 Grudnia, 2008 - 21:49
Wszystko pięknie, tylko jak? Na blogach? Takich blogów jak wasze są tysiące i nic się nie zmienia. Walka z wiatrakami? Jeśli jest inaczej, proszę mnie oświecić.
Pozdrawiam
Dymitr "Dimitroff" Hryciuk
vide
9 Grudnia, 2008 - 03:08
http://niepoprawni.pl/blog/164/niewolnicy-polscy-nie-wymra-smiercia-naturalna-nowi-panowie-nie-pozwola#comment-10835
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Łazarzu drogi
8 Grudnia, 2008 - 22:17
bo widzisz co do tej lewicowej arystokracji...taki mamy konserwatyzm, zwróć uwagę, że u nas wszystko na głowie stoi i póki naprawdę nie rozliczymy się z przeszłością, póki nie odkryjemy wszystkich białych kart historii...to możemy sobie po tej pustyni wędrować i tysiąc lat, ba nawet i dwa tysiące, a wszystko zostanie po staremu, czyli owa arystokracja lewicowa ino bardzie obrośnie w herby i zaszczyty jeszcze większe, puszyć się będzie i wytykać błędy maluczkim, a ci maluczcy, czyli reszta wtedy naprawdę zapomną o wolności i kto ową arystokrację pomazał.
Pozdro.:D
Ps. Widzę, że ostatnie zdjęcie furorę tu robie, nie ma jak dobry pijar.;p
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
@Lazacy Lazarz
8 Grudnia, 2008 - 22:41
Akurat calkiem dobry "Rybitzky" w tem temacie chybia haniebnie, czego nigdy by nie zrobil angielski lucznik w bitwie pod Crecy.Wole sie u Ciebie wpisac niz u UNEGO, ktory sie jakos tak glupio przepoczwarzyl. Do rzeczy wiec.
Generacyjna wymiana kadr w polityce jest problemem kazdego kraju. Nie wiem, czy Polska, Ojczyzna Nasza, akurat tu odstaje. A biedny Charles czekajacy na korone po Elzbiecie? A ilu czekalo na zgon krolowej Wiktorii?
Ja jezdem prostym czlowiekiem. A w prostych Stanach na Dzikim Zachodzie, chodzi taka opinia. Najlepsi absolwenci ida do businessu. Troche slabsi, zostaja na uczelniach. Najgorsi ida do polityki. W czym rzecz z naszym Rybitzkim (ladnie pisze)? Gdzie sie zalapal, a gdzie nie? Na czym zal Jego nieutulony polega?
Ja tam jestem nauczony za Komuny, by popatrzec dookola, przemnozyc, i wychodzi obraz calosci. ZAWSZE INNY NIZ TEN W TVP.
Jeszcze inaczej, nie chce wymieniac zrodel, bo akurat bliska mi osoba moze wlasnie dostac Nobla z fizyki. O raka idzie, chorobe taka! Ala mi ciagle podaje jakies nazwiska studentow, ktorzy hulaja po Europie. Podaje mi tez nazwiska studentow, ktorzy studiowali na Zahodzie i wygrywali w Polsce konkursy. To jest cudowna mlodziez. Bije wszystkich, a zlobow z Zachodu, przede wszystkim. Czy ktos bronil Mlodemu/zgrzybialemu okropnie "Rybitzkyemu", by wystartowal do konkursu? niech mu sie wiedzie jak najlepiej.
No, ale jezeli [przegrany ch..ku chcesz demolowac moje przezycie pokoleniowe, to WARA CI PALANCIE! ja mam jedno zycie. osiagnalem, jak mniemam, pare razy wiecej od Ciebie GlupiLlujku! Pod kazdym wzgledem. Naukowym, sportowym, slicznych dziewczat, a takze pieniedzy.
Tymczasowy
8 Grudnia, 2008 - 23:22
Ale JKM Elżbieta to nie JKM Wiktoria. Na dodatek ani do jednej ani do drugiej królowej polskie "elity" się nie umywają nawet. Nie można porównywać monarchii i demokracji, to nadużycie.
Mamy fantastyczną młodzież, to prawda. Sam do niej należę. I wiem jak trudno jest cokolwiek legalnie i w pełni z czystym sumieniem (np. nie biorąc unijnych czy państwowych dotacji) osiągnąć. A zmienić zardzewiały ustrój jest niemożliwością, nawet dla największych geniuszy.
I wydaje mi się, że ten wybuch emocji i inwektyw końcu był zupełnie nie na miejscu, na pewno nie powinien tak robić spełniony człowiek bez kompleksów (podobno).
słuszne... z drobniutkim się czepieniem, że...
8 Grudnia, 2008 - 23:26
... łucznicy pod Crécy mieli to do siebie, że strzelali stadnie. Wielkiej celności w tym nie było.
Kusza np. była o wiele celniejsza.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Think but don’t think too much, just fucking whack him.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Do pana Łazarza
9 Grudnia, 2008 - 01:13
Pan ma rację Panie Łazarzu. Nie mamy co czekać 40 lat.
Trzeba walczyć. Internet nie jest bardzo skuteczną bronią ale jakąś jest.
Marszałek Piłsudski mawiał. "Idiotą jest ten, kto mając karabin pragnie łuku, ale jeszcze większym idiotą jest ten, który - nie mając karabina - pragnie tylko nim walczyć."
Byle mądrze - drodzy Państwo! Byle mądrze. Pamiętacie. Głupota zabija.
AW
super cytat i całkiem go nie znałem.... dzięki!
9 Grudnia, 2008 - 01:38
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Think but don’t think too much, just fucking whack him.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
video...
9 Grudnia, 2008 - 08:04
Ale to nic nie zmienia. To tylko piękne hasła, z którymi nie sposób się nie zgodzić. Tylko ja żądam wskazania drogi, jak to osiągnąć, jak sprawić, by ta walka z łukiem w reku miała jakikolwiek sens, czytaj: nie była skazana na porażkę. Czy ktoś tutaj ma precyzyjny plan, pomysł co konkretnie mamy zrobić czy zamierzacie tylko gadać pięknymi słowami?
Każdy
9 Grudnia, 2008 - 10:01
niech robi to co potrafi, nie zamyka się i obraża na to co mamy.
Podobno kropla drąży skałę, bądźmy tymi kroplami.
Pozdrawiam
Zmienia na pewno bardziej
9 Grudnia, 2008 - 11:02
niż stanie bezczynnie albo krytykowanie tych co robią coć niewiele.
Precyzyjny plan? Pomysł? Robimy to co możemy. Mieliśmy plan stworzyć serwis i przekonywać ludzi argumentami i to robimy. Codziennie czyta nas bardzo wielu ludzi. Pewnie, że można zrobić więcej.. Ale gdyby każdy chciał zrobić choć tyle co my?
Chcesz pomóc? Napisz jaki masz pomysł - może da się go zrealizować?
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Drodzy Goście, nie dam rady odpowiedzieć wszystkim
27 Lipca, 2010 - 13:55
a dopiero wczoraj późnym wieczorem naprawili mi w domu Internet.
Ten wpis był własnie o tym by nie ogladać się na gadanie, które ma wywoływać w nas bezsilnosć, podcinać skrzydła, sprowadzić do tumiwisizmu, marazmu i dekadencji.
Zrobiłem to a propos Rybitzkiego, ale... trzeba przyznać, że chyba nie do końca Rybie udało sie przekazać to co chciał przekazać. Dziś, pierwszy raz, Rybitzky do mnie zadzwonił. Rozmawialiśmi a propos jego audycji radiowej w niedzielę, która ma być na temat wywołania przeze mnie dyskusji i rozpropagowania jej przez Nicponia w sprawie kierunków/strategii rozwoju Polski. Audycja będzie od 16.10 i bedę w niej uczestniczył telefonicznie.
Otóż, wracając do rozmowy telefonicznej. R. bronił się, że chciał tylko sprowokować dyskusję, zwrócić uwagę na dany problem w ten ironiczny sposób. Wg. niego został zrozumiany zbyt dosłownie. Jego problem. Powiedziałem mu (i napisałem): musisz więc popracować nad konstrukcją tego co chesz naprawde przekazać. Alke nie wiem czy należy mu sie aż taki glan jaki dostał od niektórych komentatorów. Przypomina mi to trochę sprawę "Nicponia".
Tym niemniej trzeba przyznać, że dyskusję wywołał. I dobrze.
Panie i Panowie. Mamy Internet i cos do powiedzenia. Wsród nas są także dziennikarze z kontaktami, warsztatem i dostepem do informacji spoza "białego wywiadu". Sa też jak podejrzewam ludzie zajmujacy sie mniej lub bardziej polityką oraz aktywnoscią społeczną. Do tego przedsiębiorcy i specjalisci wielu dziedzin. I wszyscy mamy czas jak widzę na czytanie, refleksję i pisanie.
Więc strzelajmy z tego łuku który mamy. Celnie i skutecznie. Rozmawiajmy konstruktywnie i systematycznie o strategii Polski http://antydziad.salon24.pl/104442,index.html lub nasz: http://www.niepoprawni.pl/blog/164/polska-rzeczypospolita-narodow-rok-2013 oraz co i jak należy w niej zmieniać by sie pozbyc czerwonej zarazy i wskoczyć na własciwe tory. Potem z naszym Think Tankiem próbujmy dotrzeć szerzej. A może zdobedziemy karabin na wrogu i bedzie łatwiej.
Bo najgorsze jest jak nic, robić gówno albo nic ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl