Daniel Landa
Notka, która miała być testem wrzucania filmów z youtube, wbudziła pewne zainteresowanie. Niestety, nie mogę w pełni go zaspokoić, ponieważ o Danielu Landzie wiem mało. Na początku lat 90-tych grał w najbardziej znanym czeskim skinowskim zespole Orlik, później rozpoczął karierę solową, muzycznie dryfując w rejony tzw. rocka tożasmościowego, mieszając w swojej muzyce folk, rock, ballady i punka. Pod koniec lat 90-tych miał krótką przerwę w nagrywaniu płyt, po ktorej wrócił z trochę inną muzyką, w której więcej było ciężkich gitar, a z drugiej strony klimatów folkowych. Muzycznie w Polsce najbliżej temu, co tworzy Landa, jest Kult, tekstowo - trudno mi znaleźć coś pokrewnego, ponieważ nie było u nas podobnego przypadku muzycznej kariery, od zespołu skinowskiego do patriotycznego, ale jednak mainstreamu. Znawcy Landy twierdzą, ze obecnie ideowo Landa najbliżej jest z polskich artystów Tomka Budzyńskiego i Armii, gdyż od pewnego czasu jest żarliwym chrześcijaninem.
Ja Landę jako artystę odkryłem niedawno, zainteresowałem się nim gdy zobaczyłem, ze planuje jakieś wspólne działania z Kultem. Orlika znałem oczywiście wcześniej, ale nie budził we mnie jakiś przesadnych emocji. O Landzie w polskich mediach znaleźć można niewiele, w zasadzie tylko jeden artykuł na katolickim portalu, który komentatorzy uznali za stek bzdur i polityczno-poprawnej nowomowy godny Wyborczej, więc raczej średnio wiarygodny. Jest też spora i wyglądajaca na sensowniejszą notka w Wikipedii
Na koniec kilka moich ulubionych utworów Landy. Lista niepełna, ponieważ jeszcze nie wszystkie płyty udało mi się usłyszeć. Kilku też nie ma niestety na youtube, np najbardziej punkowej "Laski" :)
Jo ulice - kawałek z pierwszej płyty. Podobnie, jak następny - Prizraky.
Druga płyta na youtube, to m.in. "Straceni hosi"
Landa tworzył też projekty z innymi artystami i do nich należą kolejne dwie płyty, natomiast kolejnym dziełem samego Landy jest płyta z 1997 roku, "Pozdrav z frontu", na której znalazło się znane Wam już "1938". Z tej płyty utwór tytułowy
Dwa lata później ukazał się zaś "Konec" po którym zapadła faktycznie kilkuletnia cisza.
Landa wrócił 3 lata później bardzo udaną płytą "9mm argumentu", która ma duże szanse stać się moją ulubioną. Zaczyna ją folkowy "Quantum tarantuli", jak na mój gust wręcz zbyt przebojowy:
Ostatnią płytą Landy, z którą zdążyłem się zapoznać w moim dość pośpiesznym odkrywaniu tegoż, jest "Neofolk", który na youtube reprezentuje "Protestsong". Nie wiedzieć czemu nie można tego utworu umieścić na stronie, warto jednak obejrzeć - to jeden z lepszych teledysków Landy.
http://www.youtube.com/watch?v=58um2q6qpEk
ciąg dalszy na pewno nastąpi :)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3955 odsłon
Komentarze
Dobry artykuł Budyniu
12 Lipca, 2008 - 04:17
Widzę że to namiastka niepoprawnych kulturalnie? Dobra robota ;) Pozdro!
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Dzięki za info.
12 Lipca, 2008 - 04:59
Dzięki za info, za clipy i za zebranie wszystkiego w jedną całość. Piszesz z pasją, czujesz to o czym piszesz.
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".