Operacja Michnika - Schetyny nie jest tak głupia jak wygląda
Operacja Michnika - Schetyny nie jest tak głupia jak wygląda.
To znaczy jest. Jest głupsza niż można sobie wyobrazić. Idąc jej tropem dojdziemy do wszystkich bohaterów walki z czerwonym w Polsce i pozostałych barakach „obozu socjalistycznego”. Im groźniejsi byli dla władzy tym większym wianuszkiem konfidentów bezpieka otaczała. Starano się umieszczać ich w najbliższym otoczeniu „wrogów ludu”. Np. na Jasienicę donosiła jego żona, a na kolegów ze stoczni Wałęsa. Ile osób "współpracowało" z Bolkiem i nadal współpracuje! Prymas Tysiąclecia, Nasz Wielki Rodak św. Jan Paweł II, nie wspominając o bł. ks. Jerzym Popiełuszce - najsilniej podpadają pod ten michnikowy zarzut „współpracy” ze współpracownikami bezpieki.
Michnik oskarżył de facto sam siebie, ale nic na tym nie traci, bo bardziej skompromitować się nie da. Jeszcze w latach 90-tych Maleszkę zrobił w swojej redakcji pierwszą antylustracyjną szablą, o którym wiedział, że był nie jakimś tam zwykłym kablem, ale kablem inteligentnym, który jak Wałęsa dla bezpieki przygotowywał analizy, o którym wiedział, że ma na sumieniu Pyjasa! Wszyscy poza Michnikiem zrywali kontakty z konfidentami, gdy zorientowali się kim są...
Skąd więc ten kuriozalny ruch? Jest wiele powodów. Po pierwsze nie mają czym uderzyć, a bardziej skompromitować się już nie mogą. Po drugie, im większy absurd głoszą „autorytety” tym silniej wiąże ich wyznawców i większą nienawiść wyzwala do „wrogów” wytykających absurd. Mamy więc pogłębianie podziałów. Po trzecie, jak każda manipulacja odwracająca, dezorientuje większość nieprzyglądającą się zbyt uważnie temu co dzieje się w sferze publicznej. „On ukradł czy jemu ukradli” - taki stan pojawia się w szerokim odbiorze, ponadto stępia wrażliwość i słuch.
Można wymienić więcej „korzyści” dla tych cienkich graczy, ważniejsze jednak wydaje się zwrócenie uwagi na fakt, że zyskuje na tym imperialna polityka Putina. Trudno przecenić uderzenie w człowieka, który demontuje sieć powiązań, dzięki którym Polska ze wszystkimi swoimi tajemnicami była dla Rosji przeźroczysta, odbudowuje jej potencjał obronny i umacnia więzi ze strukturami bezpieczeństwa Zachodu. Ponadto osłabia pozycję Ministra i Polski na kluczowym dla naszego bezpieczeństwa i pozycji szczycie NATO, podobnie jak rozpoczęta od pierwszego dnia po przegranych wyborach dyskredytacja większości parlamentarnej i Polskiego Rządu na forum europejskim.
Ani Michnik ani Schetyna to nie są idioci, którzy nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich działań. Zakiwali się na śmierć? A może wiedzą co szympansy Putina wiedzą? Jeden tajemny znak i leninowskie „co robić” przestaje być pytaniem. Wszystko!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3027 odsłon
Komentarze
Michnik
22 Czerwca, 2016 - 19:51
Michnik jest od lat rosyjskim "milczącym psem" czyli agentem wpływu, co do Gregora to on raczej w strone Berlina spoglada, co nie wyklucza, że W Berlinie najsilniejsze są wpływy rosyjskie i rosyjska agentura...
Yagon 12
On jest bolszewikiem,
22 Czerwca, 2016 - 23:35
a bolszewik, jak wiadomo, wszystko traktuje instrumentalnie, także relacje z Putinem. Wszystko służy celowi jaki wyznaczył sobie, a cel jest taki sam jak Johna Lennona gdy śpiewał "Imagine". Wszystkie nastolatki nadal to kochają, później wyrastają, Michnik nie. Nie tylko on. Lennonizm okazuje się tą najwyższą formą komunizmu. Cała postępowa ludzkość jest z nim i w tym momencie robi się już źle.
JW
Drogi inerlokutorze, zami stawiać minusy
23 Czerwca, 2016 - 23:25
napisz z czym się nie zgadzasz - tak będzie ciekawiej!
JW
A CO ZA RÓŻNICA ?
23 Czerwca, 2016 - 17:28
Yagonie ......co do Gregora to on raczej w strone Berlina spoglada,......między Berlinem a Moskwą ?
I tym spoglądaniem przez jednego z drugim łajdaka w te czy w tamte ?
Od zawsze ruskie i niemce w tę samą trąbkę duli i celem i jednych i drugich było wymazanie Polski z map świata. Wystarczy przecież Nasza Polska Historia Odwieczna, a w niej walka o istnienie - jako corpus delicti. Makrela obecna kanzlera nie przestała być agentką Moskwy tylko dlatego, że zasiadła na stolcu tatusia, który z generalissimusem Dżugaszwili pospołu rozrywał Naszą Polskę w 39. Wcześniej niemra ruska caryca Katarzyna też pospołu z krajanami swymi zza Odry to samo czyniła. Historia kołem się toczy, nie zmieniają się jeno priorytety swołoczy !