Atak klonów wyzwalany SMSem.
Ogół Polaków nie wie że aż trzy dni od rana do wieczora trwała ostatnia konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości (3-5.07.2015) prowadzona w formie konferencji naukowej, że poświęcona była najważnieszym problemom Polski, na które rząd ma, bądź może mieć wpływ: od roli państwa na arenie międzynarodowej, jego bezpieczeństwa i praworządności, poprzez gospodarkę, po sprawy socjalne, szkolnictwo, naukę, kulturę i media. Ogół Polaków nie wie, że brali w niej czynny udział nie tylko naukowcy, specjaliści i eksperci sympatyzujący z PiSem. Ogół Polaków nie wie, że wśród nich znaleźli się najwybitniejsi przedstawiciele swoich dziedzin, w tym laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, który rozprawił się z fałszywymi dogmatami napędzającymi wyobraźnię zoologicznych liberałów, że posłużę się licencją Michnika, w jakich przepoczwarzyli się dawni ekonomiści socjalistyczni pokroju Balcerowicza.
A co do Ogółu Polaków dociera? ODPÓR. O tym, że coś było Ogół Polaków dowiaduje się właśnie z odporu. Zupełnie tak jak w PRLu. A oni swoje - posumowała Pani Teresa Bochwic. No tak, bo to bardzo ważne by powtarzało się, utrwalało, żłobiło mózgi, więc trwa. Co rusz nowe zastępy klonów wyzwalanych SMSem dają odpór. Każdy ze swojego miejsca, by dochodziło równo ze wszystkich stron. Interia na przykład wypuściła "specjalistę" by "od siebie" nawrzucał jako ekspert-ekonomista.
Główmy ekonomista Crédit Agricole Jakub Borowski wie lepiej niż wybitni profesorowie, eksperci i jego koledzy - specjaliści zebrani na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości. Twierdzi, że proponowane przez PiS podatki bankowy i obrotowy dla sieci handlowych - zaszkodzą całej gospodarce. Uzasadniać niczego nie musi bo popierającym PO nie jest to potrzebne. Przeciwnie, mogłoby wywołać niepotrzebny dysonans poznawczy. Krytykuje wyliczenia ekspertów PiSu, ale "zapomina", że wpływy w tych szacunkach są dwukrotnie wyższe niż koszty. To oznacza, że nawet w najmniej korzystnych warunkach propozycje pozostaną realne wbrew szumowi medialnemu od tygodnia utrzymującemu się w eterze.
Gdy lekarz nie ma pojęcia co z chorym zrobić to zakazuje mu picia i papierosów. Mniej więcej taki sens ma recepta wypisana polskiej gospodarce przez Jakuba Borowskiego:
"należy popracować nad zmniejszeniem bezrobocia strukturalnego".
Jednak "wybitnym specjalistom" PO nie udała się ta operacja przez 8 lat. No oczywiście, chyba już nikt nie ma wątpliwości po wysłuchaniu taśm, że polską gospodarką rządzą hochsztaplerzy i oszuści motywowani nabijaniem swoich kabz i szantażem ujawnienia przekrętów zamiecionych pod dywan dzięki mediom. Prawu i Sprawiedliwości to się uda nie tylko dlatego, że skupia wybitnych Polaków i ekspertów przygotowujących program. Sprzyjać zmianom strukturalnym będzie odejście od modelu dyfuzyjnego i powrót do modelu rozwoju zrównoważonego zapoczątkowanego 10 lat temu i przerwanego w czasie wzrostu gospodarczego nim wywołanego. Tego wszystkiego wybitny specjalista z Crédit Agricole nie widzi i dziennikarze również o to go nie pytają.
Co ciekawe powyższy komentarz próbowałem wielokrotnie wkleić pod inkryminowanym tekstem na interii, bezskutecznie. Nawet informacja, że coś naruszyłem nie pojawiała się. Roi się tam od komentarzy wściekłych, wulgarnych deprecjujących PiS jako antysystemowych populistów oraz równie licznych komentarzy deprecjonujących autora z pozycji antysemickich, a tu taki spokojny tekst i odrzucany.
Prawda, że ciekawe? Jeśli "słuszny" tekst atakowany jest beznadziejnie głupio to cenzura puszcza mrużąc oczy na podłości i wulgaryzmy. Chyba o to chodzi, by krytyka "słusznych" głosów była podła i głupia. Sądząc z tego jak potraktowali mój wpis, krytyczne głosy zostawione na portalu to jakiś ogon statystyczny musi być.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5402 odsłony
Komentarze
internetowy ściek
14 Lipca, 2015 - 20:04
Interia, onet, wp.pl czy TVN24 to "portale" służące sitwie i p[racujące nad odmóżdzaniem Polaków...a że komentarzy nie dfaja wkleić? Bo to PO-lska własnie...
Yagon 12
Duda - polski Orban ?
15 Lipca, 2015 - 01:52
Jeśli chodzi o treść powyższego artykułu to "staropolskim" Bolkowym zwyczajem powiem, że jestem ZA, a nawet PRZECIW. Zagadzam się w pełni z tą ostatnią konkluzją dotyczącą wymiany poglądów i opinii na różnych portalach internetowych co to się ogólnie nazywa społecznościowymi. Mówiąc krótko społeczności tam żadnej nie widzę, a co najwyżej społecznościowy hejt do kwadratu i potęgi entej. Jak się człowiek nie zgadza z ogółem to od razu trzeba być ruskim trollem, kacapem, lemmingiem, a już o wulgaryzmach nie wspomnę. No cóż, z idiotami szkoda czasu na dyskusje. Jednak też chce zauważyć, że i tu na tym portalu gdzie owszem może takich metod nie ma to niestety też obserwuję jakieś dziwne "zachowania". Wystarczy tylko napisać coś co jest sprzeczne do powszechnej opinii na temat PiS, a już się jest Polakiem drugiej kategorii czy czymś niwiadomo jak gorszym. To brak patriotyzmu ! No i wogóle jak tak można ? Jak można krytykować partię Kaczyńskiego ? Hańba ! Zniewaga ! Kim pan jest ! Przepraszam bardzo ale nie używam wulgaryzmów, nie wyzywam a chcę dyskusji,a nie połajanek. Mamy rożne wizje Polski i ponoć mamy po to demokrację, żeby gdzieś potem na tym szczeblu sejmowym osiągnąć jakiś kompromis poprzez powszechne wybory. Tutaj może od razu zaznaczę, że nie jestem zwolennikiem żadnej partii politycznej jaka była i jest i będzie, a to dlatego, że jestem wolnościowcem i antydemokratą. Partie polityczne owszem mogę zaakceptować jako coś w rodzaju organów opiniotwórczych ale poza sejmem. Jak ktoś mi mówi, że jestem Eurosceptykiem to przepraszam ale za chwile mogę dać mu w "dziub" bo to mnie obraża. Sceptykiem to ja byłem ale jak mieliśmy przystąpić do tego bolszewickiego eurokołchozu. Dziś jestem jego zdecydowanym wrogiem. Dlatego też nie uważam PiS za jakąś partię antysystemową. To partia, która powstała na gruzach Porozumienia Centrum i AWS, a więc tego co wynikło z obrad w Magdalence i przy Okrągłym Stole. Jeśli chodzi o PO to obraz ogólny historii tej partii jest dokładnie ten sam tylko "ciongutki" inne. Dzsiejszy PiS też prawicowym za bardzo nie jest bowiem jego główny trzon to owe Porozumienie Centrum, a jak centrum to nie prawica. Zasadniczo "PC" to partia centrolewicowa, która tylko wchłonęła jakąś tam mniejszą cześć nieco bardziej prawicowego AWS (to jmoże akieś 30% całego PiS). Dlatego też jak dla mnie cała ta prawicowość jest tylko zabiegiem socjotechnicznym by ewentualnie przyciągać niezagospodarowany czysto prawicowy elektorat. W ten sposób PiS stojąc niby nieco z boku naszej sceny politycznej zyskał "image" czy też opinię partii opozycyjnej. Pytanie tylko w stosunku do czego jest ta opozycyjność ? Do obowiązującego systemu partyjnego ? Absolutnie nie bo PiS nigdy nic nie zrobił żeby z ten systemem zmienić. PiS sam korzysta z tego systemu. Dlatego też opozycyjność PiS odnoszę tylko i wyłącznie do największego jego rywala PO. To taki dziwny paradoks. Podstawą bytu PiS jest istnieje PO, a podstawą bytu PO jest istnieje PiS. Jednak system pozostaje niezmienny. Na niwie tego o to systemu obydwie partie prowadzą czy też realizują własne cele polityczne, które czasem się na siebie nakładają, a czasem się kompletnie rozjeżdżają. Teaz zachodzi istotnie pytanie bowiem po 8 latach rządów "platfusów", PiS ma szansę zgarnąć całą pulę czyli mieć Prezydenta i większość w Sejmie. To pozwoli zbudować własny rząd nawet bez koalicjanta. Pytanie więc samo ciśne się na usta. Co zrobi wtedy PiS ? Prezydent Duda naobiecywał dość sporo. Pewnie w wyborach parlamentarnych też jakieś "konfitury" będą rozdawane. To już nawet słyszeliśmy gdy pani Szydło jeździła po Polsce i tam sobie rozmawiała z ludem pracującym albo przemawiała do ludu pracującego. Może się mylę ale dość dużą popularnością cieszy się w naszym kraju prezydent węgier Orban. Dlatego też mi się coś zdaje, że wielu wyborców chciałoby widzieć w panu Dudzie takiego naszego Orbana. Jeśli się mylę proszę mnie poprawić. W każdym razie opinia jest mniej więcej taka, że "bo on tam z tą Unią wojuje i jakieś dobre reformy wprowadził z tymi marketami i bankami" itd. Z jednej strony tak, a zdrugiej nie. Wszystko w dziejszym świecie oparte jest na przekazie medialnym. Niestety, nasze ogłupiające polaków media znają jedyny przekaz jeśli idzie o Orbana - "ten wojujący z UE co to się czepia tam nie wiadomo czego i jeszcze jakieś grożby posyła i Unie poucza". Pamiętamy jak to "nasza Kopaczka" karciła pana Orbana. Poprostu kompromitacja, a co ten facet sobie pomyślał w duchu to ja nie chce wiedzieć. Pan Orban wcale nie wojuje z UE i ten przekaz jest porostu BZDURĄ !!! Jest politykiem i wiadomo, że każdy polityk coś tam zawsze "palnie" od czasu do czasu. Z tego co mi wiadomo to Bruksela nie ma większych zastrzeżeń do Budapesztu bo Orban w pełni realizuje wszystkie jej zalecenia. Z resztą jak Bruksela mogłaby krytykować i jakieś podejmować kroki w stosunku do Budapesztu skoro 2/3 firm na Węgrzech to firmy niemieckie. Oj "Stasia Makrela" by tam zaraz pokiwała groźnie swym paluszkiem z Berlina. Jedyny zatarg był i owszem z MFW choć to były dwa drobne incydenty, które obydwie strony szybciutko załatwiły. Pierwsza dotyczyła węgierskich OFE, a druga opodatkowania banków. Opodatkowanie te nie było jednak większe jak 0,5% od bilansu rocznego i same banki potem zauważyły, że i tak wychodzą na swoje. Jeśli ktoś jest zaintersowany większą garścią informacji na temat reform Orbana to proszę bardzo mogę coś na ten temat napisać ale tu chcę się skupić na czymś innym. Powracając więc do pytania czy pan Duda może być polskim Orbanem to po analizie właśnie tych węgierkich reform doszedłem do wniosku, że i owszem teoretycznie TAK ale pod jednym warunkiem. Musiałby sporo zmienić swój program gospodarczy i odejść od wielu obietnic jakie złożył podczas kampanii prezydenckiej. Reformy Orbana mogę w skrócie określić jako "przechodzenie od państwa socjalnego do państwa pracy". Polega to na tym, że pan Orban w swym programie założył, że teraz dość wydatków na socjal i należy doprowadzić kraj do takiej sytuacji gdzie każdy węgier będzie miał pracę. Czyli bezrobocie na poziomie = 0% !!! Przyznaję, cel szczytny i tylko propagować ale jak to zwykle bywa każdy medal ma dwie strony. Gdy przyżyjmy się jak pan Orban realizuje ten plan to jestem przekonany, że jakby pan Duda zaproponował takie rozwiązania to chyba następnego dnia w naszym kraju byłaby rewolucja. Pan Orban wymyślił sobie praktycznie "niewolnictwo" przymusowe, a więc jeśli ktoś nie zdoła znaleźć zatrudnienia to alternatywą jest bycie takim "niewolnikiem" do wypożyczenia. Proszę sobie wyobrazić sytuację. Pan Nowicki nie ma pracy i w naszym UP pani w okienku mówi "no to panie Nowicki niech pan pojedzie do firmy X tam jest tona buraków do oskrobania - 5zł dniówka". Następny dzień "panie Nowicki w punkcie Y potrzeba przerzucić 2 tony miału - 4,50 dniówka". Kolejny dzień "panie Nowicki dziś nic nie ma ale zgłoś się pan do gminy to tam panu coś dadzą". W gminie jakaś następna pani podrapała się w główkę by w końcu wpaść na pomysł "panie Nowicki tam jest taka miotełka i widzisz pan te ulice ? Pomachaj tam pan do wieczora tą miotełką - 2,50 dniówka". No i tak z dnia na dzień, a tu mamy przymus bez odwrotu bo jak zrezygnujemy to od razu jesteśmy wyrzuceni na margines bez lekarza bez ubezpieczenia bez zadnego wsparcia. Dzisiaj 1/3 węgrów to tak zwane osoby wykluczone i to nie są już sami cyganie. Przy takich działaniach to oczywiście statystyki panu Orbanowi się poprawiły względem bezrobocia ale to również dlatego, że "madziarzy" je poprostu fałszują wpisując do liczby zatrudnionych liczbę tych węgrów, którzy pracują poza granicami Węgier. Wracając do pana Dudy to przecież jego program jest raczej właśnie programem socjalnym. Przecież polacy powiedzieli wyraźnie. Chcemy godziwych zarobków i stabilizacji. Dlatego pod tym względem pan Duda raczej chyba Orbanem nie będzie. Jeśli chodzi o inne pomysły na uzdrowienie Polski to tu można by coś było ściągnąć z Węgier bo Orban zastosował wiele ciekawych i prostych w sumie rozwiązań ale też musimy pamiętać, że Węgry mają czy też w momencie wprowadzania tych reform mieli trochę inną sytuację niż my. Ale to już trzeba by było porównywać, analizować i omówić oddzielnie czyli że musiałbym pisać do rana. Pozdrawiam Janko Walski.
Nie wiem skąd ta mowa o
15 Lipca, 2015 - 14:52
Nie wiem skąd ta mowa o polskim socjalu. Juz 26 lat temu wszyscy kazali nam zaciskać pasa,bo za 2o lat dogonimy Europę Zachodnią. Zaciskami i zaciskamy i g. z tego mamy. Dlaczego to społeczeństwo ma nadal tego pasa zaciskać, skoro miliony Polaków są na pograniczu nędzy, kilka milionów Polaków wyjechało z kraju, żadna dziedzina w kraju nie dziala jak należy. Ostatnio NIK stwierdził to o polityce rodzinnej.
Jakoś nie zaciska pasa rząd, zajada na koszt państwa te ośmiornioczki, nie zaciskaja pasa dziennikarze schlebiający rządowi, czyli pozostają emeryci. Maja umierać przed terminem, zadusiwszy się pasem. Ta recepta jest do bani.
Mnie UE nie przeszkadza, pod warunkiem, że jej cele i prawa nie będą stały ponad krajowymi. Tak zażądali w konstytucji Niemcy. Natomiast chołota, która ma nas reprezentować dba wyłącznie w o włąsne interesy. Bo co nam np. zrobią, jak nie przyjmiemy 2000 muzułmanów? Wykluczą nas z Unii? Przecież zyją na nas jak pijawki, np. poprzez sieci sklepów i banki.
ż
Myślę podobnie
15 Lipca, 2015 - 17:39
Pasy to niech sobie zacisną rządzący, ta cała POlszewicka banda i to nie na spasionych brzuchach a na szyjach. Muzułmanów zaś niech sobie przyjmie Arabia Saudyjska, mamy już sporo piątych kolumn.
Pozdrawiam
Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain
@Walgor1
15 Lipca, 2015 - 16:11
Jesteś strzelec wyborowy. Swoimi komentarzami trafiasz w 10-tkę. I o dziwo , jeszcze nie jesteś na cenzurowanym. A co do Orbana i Węgrów, myślę że tem model wśród Polaków nie przejdzie. Z wielu powodów....ale po pierwsze,nie mamy Orbana. Ponadto plany Judeopolonii nie są bez znaczenia. A po trzecie mentalność niewolnicza tubylców w Polsce nie garnie się tak bardzo do wolności.Na ten problem zwrócił właśnie uwagę Kokos26 w blogu powyżej. Serdecznie pozdrawiam i cieszę się , że jak NP chylą się ku upadkowi,bo najprzedniejszych blogerów wycina się delikatnie ale systematycznie, to zjawia się ktoś, kto być może sprawi ożywienie.
Verita
dajta mnie działo
15 Lipca, 2015 - 23:44
a takie bombe odpale że tu dym będzie jeden. Rzecz jasna to taki mały frywolny żarcik. Dziękuje Ci "Veritko" za dobre fluidy i w pierwszych swych słowach uprzejmię Ci donoszę (żebyś była uspokojoną), że podpaść to już tu podejrzewam paru podpadłem. Akcja minusowania trwa na potęgę, a ja się dziwnie świetnie czuje jak i moja głowa również. Im więcej minusa tym humor mi się poprawia bo przynajmniej od razu wiadomo z kim się ma doczynienia i jakiej to fałszywej maści patriotyzmem. Dlatego tym bardziej trzeba trwać i na opluwanie nie zważać. W ten sposób postaram się podpaść jeszcze większej ilości "owiec" bo dziś budzenie nic nie da. Trzeba już mocno trząchać. Mam nadzieje, że się poobrażają ale w ten sposób może coś w tych głowach zostanie. Jak się brać solidnie "nadzieje" to może wtedy klapki się odblokują. Wariant "Judopolonii" choć ja piszę "polandii" bo ten projekt realizowany jest dwutorowo, a zatem u Nas i na Ukrainie. Trudno powiedzieć zatem, czy to będzie potem jeden twór czy dwa różne Państwa. Zatem "Judopolandia" i "Judoukryna". Najważniejsze, że po Lozannie widomo konfliktu "atlantów" z "krasnalami" najwyraźniej zostało oddalone i to chyba nawet na dłuższą perspektywę. Ciekawe jak czują się Ci piewcy natychmiastowej wojny z Rosją ? Z resztą od początku nie wierzyłem w żadną wojnę, bo "deal" był prosty. Kadafi za Ukre i szafa gra. To teraz możemy sobie popatrzeć jak "atlanci" i "krasnale" u nas przeciągają linę. Jakby się znalazł taki jeden odważny (ale to raczej nie Orban) i by wyczuł odpowiedni moment gdy lina jest napięta to by ją nożyczkami ciachnął. Może wtedy zrobiłoby się więcej miejsca na jakiś większy wolnościowy ruch bo rozgradiasz byłby niezły. Martwi mnie jedno teraz. W naszych mediach całkowita cisza, a i te nasze partie i to wszystkie bez wyjątku też siedzą jak mysz pod miotłą, a tu parę dni temu Bruksela zaostarza pakiet klimatyczny. U nas dopalacze i tragedia grecka, a o tym nomen omen ani "dudu". A tu cena za emisję trzy razy w górkę co śmiem twierdzić wykończy Nas na amen. No to jak rozumieć te ciszę ? Zmowa ? Układ ? O co tu kurde chodzi ? Pozdrawiam "Veritko".
Informacji w mediach - nawet tych internetowych
15 Lipca, 2015 - 04:10
i niezaleznych (wydawaloby sie) jak na lekarstwo. Praktycznie jakies zdania wyrwane z kontekstu, skroty myslowe lub... milczenie. Za to z kazdego "widziadla" wychyla sie Premiera wachajaca kotlety, obiecujaca budowe obwodnicy Lodzi (ktory to juz raz obiecuja?), walczaca z dopalaczami i PiS-em...
Co dziwne - na temat dyskusji fachowcow na Konwencji PiS-u brak blizszych informacji nawet w Naszym Dzienniku, Gazecie Polskiej czy Niezalezna.pl
Czyzby media przychylne PiS-owi uznaly... Polakow za baranow, ktorzy dyskusji profesorskiej i tak nie zrozumieja?
Najbardziej zas jestem zbulwersowany, ze zapisu video (chocby wystapien wybitnych profesorow - w tym laureata Nobla) nie ma nawet na stronach PiS-u, sa tylko (naprawde dosc trudno je znalezs) materialy z konferencji - nie ma zadnej dyskusji.... ale wylacznie referaty..
Czyzby i sam PiS uznal, ze dyskusja na temat przyszlosci Polski Polakow nie obchodzi?
Nie bojmy sie jawnosci - i publikujmy jak najwiecej - zwlaszcza argumentow merytorycznych, dyskutujmy jaka ma byc Polska po okresie zastoju (czytaj: rzadow PO). Polacy chca sami decydowac o sobie - dali tego dowod wybierajac nieukladowego Prezydenta.
mikolaj
Ta garstka publicystów prawicowych robi bokami,
15 Lipca, 2015 - 21:10
obskakuje pięć pism w tym dziennik, telewizję własną, kilka portali. Są dziennikarzami, komentatorami, analitykami, felietonistami, reporterami, piszą książki, drążą różne wątki historyczne, ciągani są po sądach i robią wiele innych rzeczy. Doprawdy nie wiem skąd czerpią tyle sił.
A przecież każdy mógłby zająć się relacjonowaniem i komentowaniem... Były przecież transmisje internetowe, później pojawiły się nagrania wideo, jest materiał. Do roboty!
JW