Skandal ! Obcy dyplomata Kim ir ...Lis ingeruje w polską kampanię prezydencką!
Czyżby zagrażał nam nowy konflikt!? I jak odczytywać tę słabo zakamuflowaną grożbę koreańskiego dyplomaty Kim ir Lis zawartą w niewinnym zdawałoby się stwierdzeniu " wstydzę się za Andrzeja Dudę!".
Kraj odległy, niewiele mający z nami wspólnego!, poza oczywiście bardzo upojnym półwieczem niemniej upojnego wspólnego rozmiłowania we wznoszeniu budowli pokoju i socjalizmu!
Otóż dyplomata tego kraju nadal zażarcie i uparcie miłującego pokój i socjalizm wyjątkowo brutalnie wtrąca się w nasze polskie sprawy
atakując, krytykując jednego z liczących się kandydatów do Belwederu!
Ba! pozwala sobie na słowa mocno wybiegające poza szacowny język dyplomatyczny i gani nas, że wstydzi się za A. Dudę!
Sprawdziłem dokładnie biogram A. Dudy i żadnego dosłownie ani odniesienia do Korei, wiadomo jakiej!
O co więc może chodzić temu Kim ir Lis? jeśli nie o brutalną ingerencję w nasze polskie sprawy?!
W tej całej sprawie poza bezczelną uzurpacją niemniej bezczelnego (nej?) Kim ir Lis'a uderza mnie jako Polaka i patrioty bezwład polskiej dyplomacji!
Zero reakcji!
Min. Schetyna, taki niby żulik lwowski ( lwowska żulia=to dosłowne przytoczenie z podsłuchu kelnerów, czyli Sikorski do Rostowskiego miedzy policzkami a perliczkami u Sowy!) milczy. Podkulił ogon i ani nawet najłagodniejszego desinteressement!
Nic! morda w kubeł!
Rozumiem, że wobec rosyjskiego zagrożenia otwieranie nowego pola konfliktu na Morzu Koreańskim to byłoby od strony strategii niezbyt mądre posunięcie, skoro jak wiadomo cała nasza armada morska po uzawodowieniu marynarki wojennej za klicha nadal zajmuje akwen Morskiego Oka!
Ale choćby wezwanie ambasadora na dywanik, nawet może być mata z ryżu!
A minimum cofnięcie zgody dla ich attache na handel w podwarszawskim centrum azjatyckim!
A tu nic!
Cisza!
A to może jeszcze bardziej ośmielić tego ichniego uzurpatora Kim ir Neevsveeka!
I co wtedy?
Nawet pana Bronka może zaatakować!
Np za to, że gdy dyplomaci maszerowali po Tunisie z powagą na twarzy, pan Komorowski był wyrażnie rozbudzony, pobudzony do śmiechu!
Nieważne czemu się tak chichrał!
Może nawet dlatego, że temu obok Hollandowi z Francji ( a nie z Holandii jak sądziła jeszcze do wczoraj pani E. Kopacz!) jakimś pieprznym kawałkiem o Bruno Carli chciał osłodzić zwycięstwo Sarkozy w ostatnich wyborach nad Sekwaną!
Fakt bezsporny i uwidoczniony w serwisach, że pan Bronek zachowywał się bardziej jak na pikniku, niż na marszu proteście w tle także z polskimi obywatelami, ofiarami terroryzmu!
A jak zacznie sobie dworować Kim ir Lis, kpić z pani Magdy!
Zacznie się za nią ... wstydzić, że nieświeża, pędzona, zbyt przygruntowa! czy wręcz nie trzyma normy unijnej!
Itd!
Wtedy nie tylko Leszkowi Millerowi nie będzie do śmiechu!
Tak więc brak jakiejkolwiek reakcji na brutalną opinię Kim ir Li's niestety nie rokuje dobrze na przyszłość!, gdyż trzeba się liczyć z eskalacją tej uzurpacji!
Nie wierzę, że Kim ir Lis zadowoli się tematyką sobie bliższą: przydziałem trawy, ryżu czy strefy zdemilitaryzowanej!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1933 odsłony