Kolejna maskirowka gajowego, czyli zamiast metafory R.Schumana na gali w Teatrze W. POleciał coś o krzakach! Żopa w kustach!
Proste ogólnowojskowe żołnierskie słowa wyPOwiedział gajowy na gali w Teatrze Wielkim.
Z obuwia gajowego czereśniaka co rusz wyłazi nie tylko słoma, lecz co gorsza z niego samego zwyczajny POsPOlity przymuł!
To rzadki okaz prymitywa.
Prostaczyna aż boli!
Zresztą napisanie pracy mgr w 11 dni chyba czegoś dowodzi!
Kwach przynajmniej był jako co, o mało co magister, czyli niepełnie, półwysoko wykształcony.
A gajowy z sygnetem baroneta, jako żywo przypomina tych magistrów za prl typu Szydlak, dla którego episkopat i epidiaskop było tożsamym.
B.Komorowski sądził, że wystarczy przeflancowac się pod żyrandole i już będzie emanować światłem odbitym!
Do tego liznąć kilka terminów z wikipedii i...!
A tu dupa mokra!
Raczej dupa w krzakach, czyli w służbowym języku gajowego
żopa w kustach!
Bronisław Komorowski w trakcie przemówienia podczas koncertu laureatów konkursu Chopinowskiego w Teatrze Wielkim w Warszawie chciał się jak zwykle POpisać swą nie pospolitą inteligencją i przytoczyć słynne słowa Roberta Schumana, że dzieła
Fryderyka Chopina " to armaty ukryte w kwiatach".
Ale tak to jest z prostakami na salonach, którzy używają słów, terminów czy też zwrotów dla nich tak naprawdę obcych, ...nijak niezrozumiałych!
I!!!!!
I!
Zamiast tej słynnej, powszechnie znanej każdemu inteligentnemu nie tylko Polakowi metafory R. Schumana osoby zgromadzone na gali w Teatrze Wielkim dowiedziały się od gajowego całkiem innej prawdy, tym razem jakże odległej, bo ogólnowojskowej, że "Dzieła Chopina to armaty ukryte w... krzakach".
Jednemu śni się zupa, innemu ...tylko maskirowka!
Czyli gajowemu jak zwykle komiśniak z grochówką z dużymi, tłustymi kawałami mięsa!
Dużo i tłusto!
To jak widać jego życiowe credo!
I mimo iż gajowy syty, obżarty na wikcie państwowym, to jak sobie przyśnie, zdrzemnie się w swej gnuśności leniwca, to co rusz ma sny ogólnowojskowego trepa!
Nie dziwota więc, że krzaki, miejsce ustronne to motyw przewodni jego snów po tłustym, obfitym jadle!
A jak się toto nażre, POdeżre sobie zdrowo to POzostają już mu tylko krzaki!
Tylko czemu ma na tym cierpieć Fryderyk Chopin!?
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4071 odsłon
Komentarze
Prezydentura w UE
23 Października, 2010 - 16:59
On nie będzie się wstydzić, może tam wywiozą go na taczkach?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Pewnie o czym innym myślał, może mu nawet umknęło
23 Października, 2010 - 18:02
gdzie się akurat znajduje?
A to dopiero początek tej prezydentury. Mój Boże.
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Buc gajowy z armatą na ambonie23 Października, 2010 - 18:40
Gajowemu wszystko kojarzy się z bronią i krzakami.
A tam w krzaki lisek trzmychnął a tam w chaszczach przemknie sarna, a w zaroślach dropia marna.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
dropia?
24 Października, 2010 - 10:08
a nie doopa ?
Sorki
_________________________________________________________ „Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
demonica!,jednak dropia.Drop wielkie ptaszysko.Niemal wybityza
24 Października, 2010 - 11:32
czasów prl.
Wytępiony przez takich kłusowników jak gajowy czereśniak i jego biłgorajski koleś.
Prawie metrowej wielkości, do 17 kg wagi.
Żyje ich jeszcze trochę w Hiszpanii.
Anglicy też z dużymi problemami usiłują go odtworzyć.
Tego wielkiego wędrowca można przy odrobinie szczęścia spotkać jeszcze na stepach azjatyckich.
Samca odróżniamy po masywniejszej "posturze" i wąsach, samiczka plamkowata pod szyją.
Latający, fruwający czołg.
Nie ma cięższego fruwającego ptaka, skrzydła ponad dwa metry w rozpiętości.
Niestety składa max. do 2 jaj, gniazdo na ziemi.
pzdr
antysalon
wiem, że to ptaszysko istnieje
24 Października, 2010 - 11:34
ale bardziej pasowała mi moja poprawka :))) _________________________________________________________ „Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
demonica!, nie dziwię się, El doopa! o takich jak gajowy mawia-
24 Października, 2010 - 11:40
liśmy onegdaj "dupa w trokach".
A ja o tych dropach to tak po sąsiedzku, przy okazji!
pzdr
antysalon
Że jak powiedział?
24 Października, 2010 - 13:02
Że w krzakach? A to burak, cieć chędożony! Wprawdzie 99 procent Polaków do tej pory nie miało pojęcia o istnieniu Schumana i tym bardziej jego bon - motu, ale nic to! Jest lapsus, jest okazja do zawycia - więc wyjemy. Auuuu... powiedział "w krzakach". Burak...
A co wczoraj zrobili?! Kwiaty złożyli w miejscu morderstwa! Jak, k...a, mogli! Kwiaty złożyć, hołd zamordowanemu oddać... W głowie się nie mieści... Buraki, ciecie chędożone. Z kwiatami mi tu będą wyjeżdżać...
A potem jak niby nigdy nic poszli coś zjeść. Dacie wiarę? Żreć w takiej chwili? Buraki, ciecie chędożone! Że im schabowy w gardle nie stanął! Buraki... sprofanowali zwłoki zacnego świniaczka wprowadzając je do swoich obmierzłych organizmów. Ciecie...
widzę, że ty nie jesteś jednak nasłany :-)
24 Października, 2010 - 13:08
byś się lepiej organizował - a tak rzuciłeś się z pianą...
od Wielomskiego albo taki zwykły kontestator wszystkiego :-)
jedno i drugie - bez sensu tutaj - lepiej pobawić się ze swoimi na serwisie gadu gadu :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
w punktach Ratus
24 Października, 2010 - 13:13
1. Skoro chciał zabłysnąć, to niech się nie myli tłumok. To, że 99 procent ludzi w tym kraju nie wie kim był Gomez Davila, nie znaczy, że Jego myśli są do niczego.
2. Skoro chcieli zrobić "pojednanie" to dlaczego nie poczekali na pisiorów?
Kolejny raz robią wszystko z partyzanta informując pomagierów z tefałenu - co, mam przypomnieć? Tablica, Bogatynia, Łódź.
Od kiedy się zaczęło? Od Sandomierza, gdy Thusg PODOBNO dostał w mordę za brak działań.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Eeee tam, BWS.
24 Października, 2010 - 13:48
Ja muszę być nasłany. Inaczej niektórym światopogląd runie w drebiezgi. Bo jak to tak - bez spisku, sił ciemności? :-)) Że ktoś tak ło, po prostu, nie uczestniczy w kaczo - donaldziej wojence? ;-))
Chcesz zobaczyć pianę od Wielomskiego - to zapytaj chłopa o ratusa. I nie ma to nic wspólnego z akcją Wielomski, Bała kontra Affek.
Ale do rzeczy:
1.Komorowski piepsznął babola. Takiego niegroźnego - w stylu Irasiada. Człek na pewnym poziomie uśmiecha się pod nosem i przechodzi do porządku dziennego. Chamuś natomiast kwiczy z uciechy, że erudycja prezydenta nie odbiega wiele od jego erudycji.
Gdybym poświęcił tydzień, to przypomniałbym sobie stare umiejętności i zagrałbym któryś z łatwiejszych utworów Chopina. Czy miałbym prawo chodzić i kłapać, jaka z prezydenta jest pała drewniana, bo on nie zagra?
2. Pojechali oddać hołd niewinnej ofierze, a nie robić szopkę. Robienie szopki w miejscu śmierci, gdy człek jeszcze na dobre nie ostygł - byłoby kurewsko niesmaczne.
A z partyzantem to zgoda. Oni wszystko robią z partyzanta, ZWŁASZCZA GOSPODARKĘ. I za to właśnie należy się im natychmiastowy wypad.
pozdrawiam
Ratus
24 Października, 2010 - 13:56
no więc nie rozumiemy zasad :-)
1. Gdy Kaczyński "zrobił" irasiada to konieczne było uczynienie z tego bonmotu na lata. Natomiast my mamy odpuścić Komorowskiemu kolejnych "wpad", bo jesteśmy wyżej cywilizowani? Hm... tak zrobił król francuski, kiedy miał jeszcze gwardię. I zakazał strzelać. I mu obcięli głowę :-)
2. Pojechali szopkę zrobić. Powinni rozmawiać z pisiorami z tego biura poselskiego, żeby to jakoś wyglądało. A tu kolejny "partyzant".
"nie uczestniczy w kaczo - donaldziej wojence"
To już nie jest wojna kaczo-donaldzia Ratus. M.in. ze względu na gospodarkę, o której tak często wspominasz. Kiedy nawet Kaczyński przejmie władzę, to tym ludziom, których rozbujał, a którzy za nim pójdą, nie będzie mógł tak po prostu powiedzieć: spier...jcie teraz do domu. Skończyło się. Grubych kresek już nie będzie. Więcej rozwijał nie będę, pewnie sam rozumiesz.
To mówiłem ja, UPRany :-)
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
@ BWS
24 Października, 2010 - 15:17
Tak czułem, że z Tobą też coś "nie ten tego", a teraz widzę, że my z jednej orbity. Czołem zatem, czołem kolego.
Wyżej wyjaśniałem, że powyżej pewnego poziomu mentalnego nie wypada czepiać się lapsusów. Tak jak nie ruszył mnie irasiad (swoją drogą Prezydent zrobił to tak wdzięcznie, że wyszła z tego urocza pomyłka dobrotliwego wujaszka, nieprawdaż?), tak też nie ruszają mnie krzaki Komorowskiego. Noblesse oblige. Nie będę zmieniał zwyczajów, a już na pewno nie zejdę z grzędy, żeby zwymiotować na Komorowskiego.
Co do szopki pozwól, że pozostanę przy swoim zdaniu. Zrobili to skromnie, tak jak trzeba zachować się w obliczu bezsensownej śmierci.
Kaczo - donaldzia wojna jest faktem. Dwie bandy idiotów tłuką się gdzie popadnie o pierdoły, a świat odpływa. Doszło nawet do rzeczy nie do pomyślenia w poważnym państwie - upolitycznienia dwóch dziedzin, których walki partyjne nie śmią tknąć - gospodarki i dyplomacji.
Jeśli dojdzie, jak piszesz, do odzyskania władzy przez Kaczyńskiego to faktycznie - niemożliwe będzie odprawienie czcicieli do domów. Obawiam się, że będzie musiał zezwolić na jakiś rodzaj wendetty, tak jak dziś robi to Tusk. I tu jest przyczyna wojenki: za dużo w Polsce Azji, za dużo...
pozdrawiam
nie zejdę z grzędy
24 Października, 2010 - 15:27
a ja, mimo że z tej samej orbity, to schodzę :-)
to ostatnia chwila, ostatnie starcie tubylców z kreolami - tych, dla których jednak Polska jest najważniejsza, z tymi, którzy pchają to do Europy to w łapska Rosji byleby przy władzy się utrzymać
nie o czcicieli mi chodziło - ale właśnie o tubylcze formacje konserwatywno-liberalne czy narodowe - to ich Kaczyński nie odeśle, to w tym "rozbujaniu" nastrojów trzeba szukać nadziei na rozwój formacji konserwatywnych i narodowych
i raz, jeden raz, trzeba pójść razem z tubylcami pisowskim, aby kreoli odsunąć od władzy - nie Tuska pomagiera, ale klikę gówniano-tefałenowską :-)
tak to widzę - dosyć bierności w tej wojnie, gdy władza nie dość, że psuje gospodarkę to układa się starym komuszym układem uwłaszczeniowym i bawi się z Putinami w przyjaźnie, o włażeniu w pupę UE nie wspominając :-)
mniej więcej o to mi właśnie chodzi
muszę spadać - jak trzeba, to rozwinę, ale później
pozdrawiam
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Konserwatyści z pisowcami...
24 Października, 2010 - 18:49
Ciekawe... Ja z Mariuszem Kamińskim zawsze, zresztą nie byłby to pierwszy raz, lecz z Macierewiczem... Nie widzę tego.
Środowisk kon - lib i narodowców nie jest znowu tak mało, lecz poparcie odbiera im przekonanie, że warto poprzeć silniejszego, czyli PIS.
W imię wyższych celów, czyli popędzenia tuskowni i ubecji można się na chwilę sprzymierzyć, ale trudne to będzie, oj trudne... Trzeba będzie bowiem współdziałać z Kaczyńskim, a ten ma taki charakter (osobiście człeka nie znam; mamy wspólnych znajomych), że każe się traktować jako nieomylną instytucję, niemalże sułtana. Nie każdy potrafi to znieść.
pozdrawiam
Ratus - Nie każdy potrafi to znieść.
24 Października, 2010 - 18:54
Kaczyński to etap przejściowy.
Pomiędzy kreolskim UBekistanem a tubylczą Rzeczpospolitą Wolnych.
Tak to widzę. Szybko łapiesz Ratus, co Ci będę więcej wyjaśniał :-)
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
"Nie każdy potrafi to znieść"
24 Października, 2010 - 18:59
Jak nie potrafi, to znaczy, że słaby i niech spada. - Dla dobra sprawy, nie takie rzeczy można znieść. TFU!
Ktoś już dziś na tym portalu mądrze napisał coś w ten sens, że polityka to sztuka dostosowywania się do zastanych okoliczności, bez tracenia z oczu nadrzędnego celu (tam było nim dobro państwa).
Nie, nie jestem ani cyniczna, ani surowa. To czysty życiowy pragmatyzm, racjonalna do bólu "życiowość".
Bez kropki - niech spada
24 Października, 2010 - 19:06
nie, właśnie kategoryczne VETO
nie niech spada, bo jak spada, to spada szansa PiSu na rozbujanie sytuacji
rozumiesz?
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
ratus,
24 Października, 2010 - 13:15
gratuluje-
Mój Prezydent -swój chłop. Pije, bije, kopuluje, patronom się kłania.
:(
syndrom Kwasa
24 Października, 2010 - 13:16
działa nie od dziś, ten na naszą miarę miś...
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Że jak powiedział?
24 Października, 2010 - 15:28
Nie mają pojęcia i się nie wypowiadają - OK.
Gorzej, gdy ktoś usiłuje zabłysnąć w czymś, o czym nie ma pojęcia - to już tylko żałosne.
Całe szczęście, że złożyli te kwiaty tak wcześnie - w innym wypadku odwet mógłby nastąpić od razu. A tak, zaspani przechodnie nie zdążyli się zorganizować i choćby wygwizdać szlachetnej trójki żałobników.
A że ciecie, to się zgodzę - potwierdzają to każdego dnia.
A powinien nastąpić odwet?
24 Października, 2010 - 16:33
Nie powinien ich ktoś zastrzelić?
A wie pani, że przylecieli jednym helikopterem? Nie powinien się on czasem rozbić?
Nie powinien ich ktoś zastrzelić?
24 Października, 2010 - 18:59
Nie - w łacińskiej cywilizacji przyjęliśmy, że najpierw proces, a potem kara.
Proces może być jednak zaoczny, bo tak nam podpowiada nasza polska tradycja :-)
Pozdrawiam.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Zastrzelić?
24 Października, 2010 - 19:18
A to raczej metody zwolenników innych partii, nie PIS-u,
nie wydaje się Panu?
Myślę jednak, że niechętne spojrzenia i mało pochlebne komentarze zrobiłyby duże wrażenie na trzech gwiazdorach obopowych słupków. Do tego źle wyglądałyby w telewizji.
Po co mieli ryzykować, skoro można to było załatwić cicho, skromnie i z jedną czy paroma tylko kamerami?
Ważne, żeby poszło w świat - bez niepotrzebnych zakłóceń.
kopanie leżącego
24 Października, 2010 - 13:21
@ antysalon
Tego typu wpadki należy odnotować ale nie należy postępować śladem proplatformerskiej gawiedzi i zaprzątać sobie głowę brakami Komorowskiego. KOmorowski to tylko przypadek szczegółowy pewnej ogólnej tendencji. Należy zamiast tego poświęcić wiecej uwagi mechanizmom prowadzącym do wysuwania ludzi o takim standardzie intelektualno-moralnym na najwyższe stanowiska w państwie.
nie należy postępować śladem proplatformerskiej gawiedzi
24 Października, 2010 - 13:22
tylko że te metody trafiają do mas...
a intelektualne analizy o mechanizmach można serwować MNIEJSZOŚCI
to chyba po tych TRZECH LATACH JEST JUŻ JASNE???
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
zresztą - dla każdego coś miłego
24 Października, 2010 - 13:24
musi być różnorodność przekazu, a tutaj kilku by chciało żeby była jedna matryca i z niej wszystko wybijać... sztampowo :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: kopanie leżącego
24 Października, 2010 - 15:38
Kaczyńscy zawsze byli dużo powyżej poziomu platformy - efekty tego widzimy naokoło: brylują Donki z Bronkami i celebryta z lubelskiego.
Nie oznacza to, że trzeba zniżać się do ich poziomu, jednak jeżeli Komorowski uchodzi za światłego erudytę, podczas gdy JK za szaleńca, to może warto czasem zwrócić uwagę na to, że rzeczywistość wygląda inaczej? Może do kogoś to w końcu dotrze?
Możemy poświęcać uwagę mechanizmom... jakimkolwiek, ale przede wszystkim trzeba działać tu i teraz.
pzdr.
Z Chyły Tadeusza
24 Października, 2010 - 16:56
antysalon: "A jak się toto nażre, POdeżre sobie zdrowo to POzostają już mu tylko krzaki!"
Skojarzyło mi się to właśnie.
Oraz wyżywienie klawe!
Przede wszystkim już o świcie
Dają mu do łóżka kawę,
A do kawy jajecznicę,
A jak już podeżre zdrowo,
To przynoszą mu w lektyce
Bardzo fajną cysorzową.
Słychać bębny i fanfary,
Prezentują broń ułani:
- Posuń no się trochę, stary!
Mówi Najjaśniejsza Pani.
Potem ruch się robi w izbach,
Cysorz z łóżka wstaje letko,
Siada sobie w złoty zycbad,
Złotą goli się żyletką
I świeżutki, ogolony,
Rześko czując się i zdrowo
Wkłada ciepłe kalesony
I koszulkę flanelową.
A tu przyjemności same
Oraz niespodzianek wiele:
Przynoszą mu "Panoramę",
"WTK" i "Karuzelę",
"Filipinkę" i "Sportowca"
I skrapiają perfumami
I może grać w salonowca
z Marszałkiem i Ministrami.
Salonowiec sport to miły,
Lecz cesarska pupa - tabu!
On ich może z całej siły,
A oni go muszą słabo...
Po obiedzie złota cytra
Gra prześliczną melodyjkę,
Cysorz bierze z szafy litra
I odbija berłem szyjkę.
Sam popije - starej niańce
Da pociągnąć dla ochoty.
A kiedy już jest na bańce,
To wymyśla różne psoty
Potem ciotkę otruć każe
Albo cichcem zakłuć stryjca...
...dobrze, dobrze być cysorzem,
Choć to świnia i krwiopijca!
Antysalonie ...miast F.Chopina .. Majakowskiego
24 Października, 2010 - 20:26
Dzięki antysalonie za ten znakomity tekst , w rzeczywistości ten burak dopiero zaczyna swoje "występy" a już pobił na głowę takie sławy "szklanego ekranu" jakimi niewątpliwie są arcydzieła z gatunku "Klan Kiepskich" bądź też inne "wybitne arcydzieła polskiej kinematografii" ostatniego 10-lecia , w której prym wiodą wszelkiej odmiany "seriale" ..a których dewizą niech pozostanie przesłanie że ~ Serial jest dobry na wszystko !
Rzeczywiście Wielkiego Fryderyka Chopina sponiewierano.
Następnym razem powinni dać mu coś w zasięgi jego skali może na początek coś z mistrza Władimira Majakowskiego :
"Włodzimierz Iljicz Lenin"
- Majakowski Władimir Władimirowicz
Słowa nasze, nawet co ważniejsze słowo
ściera się w użyciu, jak ubiór, co sparciał.
Chcę, by zajaśniało na nowo
najdostojniejsze ze słów - partia.
Jednostka! Co komu po niej?!
Jednostki głosik cieńszy od pisku.
Do kogo dojdzie? - ledwie do żony!
I to, jeżeli pochyli się blisko.
Partia - to głosów jeden poryw -
zbity z bezliku cichych i cienkich,
pękają od nich wrogów zapory,
jak w huku armat w uszach bębenki.
Źle człowiekowi, kiedy sam jest.
Biada samemu, nic nie zwojuje -
byle dryblas w pól go przełamie,
i nawet słabsi, ale we dwoje.
A gdy się w partię zejdziemy w walce -
to padnij, wrogu, leż i pamiętaj.
Partia - to ręka milionopalca,
w jedną miażdżącą pięść zaciśnięta.
Jednostka - zerem, jednostka - bzdurą,
sama - nie ruszy pięciocalowej kłody,
choćby i wielką była figurą,
cóż dopiero podnieść dom pięciopiętrowy.
Partia - to barki milionów ludzi
ciasno do siebie przypartych -
podźwigniem gmachy, do nieba podrzucim,
napiąwszy mięśnie i oddech w partii.
Partia - to stos pacierzowy klasy robotniczej.
Partia - to nieśmiertelność naszej sprawy.
Partia - to jedno, co mnie nie zdradzi.
Dziś jam subiektem, a jutro ścieram cesarstwa z mapy.
Mózg klasy, sprawa klasy, siła klasy, chluba klasy -
oto czym jest partia.
Partia i Lenin - bliźnięta-bracia -
kogo bardziej matka-historia ceni?
Mówimy - Lenin, a w domyśle -partia,
mówimy - partia, a w domyśle - Lenin.
(...)
Już czas. O Leninie zaczynam poemat.
Nie dlatego, że ból nasz zmalał,
czas, bo dziś już ogarnąć możemy
wielkość gryzącego nas żalu.
Czasie! Hasła Lenina: znowu rozwichrzaj!
Czy w łez mamy tonąć bajorze?
Lenin i dziś od wszystkich żywych żywszy.
Nasza wiedza, siła i oręż.
Może by ktoś "uaktualnił" owo dzieło i zaadoptował do obecnych warunków ...
To coś w sam raz dla takich geniuszy intelektu jak ..Gajowy
i jemu [podobni .
pozdrawiam
............................
"Pozwól mi Panie bym stał się narzędziem Twej sprawiedliwości"
http://andruch.blogspot.com/
/Klub GP w Opolu/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
Czy szanowny pan jest w stanie
24 Października, 2010 - 21:20
wytłumaczyć jak niezręczna wypowiedź miernego polityka może sponiewierać Fryderyka Chopina?
pozdrawiam
Że się wetnę ;)
24 Października, 2010 - 21:46
Niestety ten mierny polityk pełni ważną rolę w Polsce... tej samej, której Chopin przysporzył tak dużo chwały.
Chopin to dla wielu symbol polskości. A czego symbolem jest gajowy?
PP
24 Października, 2010 - 21:53
No jak to? Ruskiej Budy... nie widziałaś propagandowego filmu o Batce w tele w dniu inauguracji? Ja obejrzałem - musiałem się asekurować torebką wiadomo przed czym, ale wytrwałem...
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
BwS
24 Października, 2010 - 22:01
Widziałam... a skoro mi przypomniałeś... zaraz, gdzie ja trzymam torebki? ;)
PP!,gajowy to też polskość, ale w odmianie wulgarnej POsPOlitej
24 Października, 2010 - 22:13
pzdr
antysalon
ratus!,ciężki zawodnik"I zrób takiemu dziecko" jak mawiał Kisiel
24 Października, 2010 - 22:10
Głupizny, notorycznie wygadywanie idiotyzmów to dla Ciebie "nieręczna wypowiedz"
pzdr
antysalon
All.
24 Października, 2010 - 22:40
Nie róbcie, na litość boską, jakiegoś demiurga z byle gajowego. Piepszy głupoty, bo taka jego natura. Czym się podniecacie? Lapsusami wybrańca lemingów? Wstyd, Polacy, wstyd...
ratus!,nie staraj się nas/All!/ wychowywać, edukować. Napisz coś
24 Października, 2010 - 22:47
interesującego.
Daruj sobie te makarenkowskie akcenty.
pzdr
antysalon
Ratus
24 Października, 2010 - 22:54
była kiedyś taka stara dobra zasada: niszcz czerwonych.
Nie rób z tego gajowego niewinnego baranka. Coś w tym musi być, że AŻ TAKIEGO CEPA wyniesiono na ołtarze Ich łojczyzny. Aleksander Ścios opisał to "coś". Można czytać.
Wracając: niszcz czerwonych. Wszelkimi legalnymi metodami. Dopóki nie będzie legalnego wyroku oczywiście :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
@ Antysalon.
24 Października, 2010 - 23:13
A co ja ciekawego mogę napisać n/t gajowego? Masz pomysł? Bo ja nie.
@ratus
24 Października, 2010 - 22:53
Ten byle gajowy został prezydentem Polski.
Ktoś go na to stanowisko wywindował - i tych ktosiów trzeba uświadomić (a przy okazji sobie ulżyć, bo w realu nie ma z kim pogadać na ten temat).
bo w realu nie ma z kim pogadać
24 Października, 2010 - 22:55
aż taka samotność w poglądach? smutne Koleżanko...
będzie lepiej ;-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: bo w realu nie ma z kim pogadać
24 Października, 2010 - 23:27
Oby! ;-)
"w realu nie ma z kim pogadać na ten temat"
24 Października, 2010 - 22:59
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Właśnie PPepko...
(I o tym dziś wieczór Ci napisałem)
SpiritoLibero
Re: "w realu nie ma z kim pogadać na ten temat"
24 Października, 2010 - 23:29
Coś takiego... ;)
No...
24 Października, 2010 - 23:37
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
:P
SpiritoLibero
andruch!, po co zaraz staroć Majakowski. A Szymborska pod ręką
24 Października, 2010 - 22:06
Lenin
Że w bój poprowadził krzywdzonych,
że trwałość zwycięstwu nadał,
dla nadchodzących epok
stawiając mocny fundament -
grób, w którym leży ten
nowego człowieczeństwa Adam,
wieńczony będzie kwiatami
z nieznanych dziś jeszcze planet.
(wiersz pochodzi z tomiku DLATEGO ŻYJEMY, wyd. II, wydawnictwo Czytelnik 1954 rok)
pzdr
antysalon