Protesty bywają różne:
przede wszystkim słuszne i niesłuszne, a ich nie/słuszność zależy od punktu widzenia.
Są też protesty branżowe: lekarzy, taksówkarzy, a nawet – milicjantów (nie poprawiać – policja, to była przed wojną).
Sa protesty społeczne i indywidualne, wygrane i przegrane, zauważone i niezauważone czy wręcz zlekceważone itd. itp.
Ale o proteście hymnowym – jak żyję (lat prawie 58) nie...