Grunwald Pride
Rocznica bitwy pod Grunwaldem była zapowiadana od dawna. Wywiady, plakaty. materiały w gazetach, dodatki do wydawnictw prasowych. Zapowiedzi w wiadomościach telewizyjnych. I im bliżej było piętnastego lipca, tym bardziej ten medialny potok przybierał na sile. Po jakimś czasie Hiobowscy zauważyli jednak, że ten potok przybiera dość dziwny kierunek. Zaczęło się od wywiadu z aktualnym komturem zakonu Krzyżaków.
- To oni jeszcze istnieją? - zdenerwował się dziadek Łukaszka.
Komtur ubrany w elegancki garnitur zasiadł w fotelu i podzielił się z telewidzami swoim smutkiem.
- Smuci mnie bezinteresowna nienawiść Polaków do Krzyżaków - westchnął komtur. - I za co to wszystko? Byliśmy lepszym, nowocześniejszym państwem. Polacy mogli się wiele od nas nauczyć.
- Więc skąd ta nienawiść? - pytał z troską redaktor w telewizji.
- Przyczyną była zazdrość. Zakon lepiej gospodarował, miał lepsze wierzchowce, polskie ziemie masowo przechodziły na naszą stronę. Dobrowolnie! Jagiełło postanowił położyć temu kres. I wcale nie było jakiejś wielkiej bitwy. To był drobny lokalny konflikt. Przecież oba państwa istniały obok siebie jeszcze kilkaset lat. Cały ten konflikt to wymysł dwóch ludzi: Sienkiewicza i Forda! Smuci mnie, że ludzie nadal oglądają tą propagandową agitkę!
- Bo nie nakręcono nic innego - sumitował się redaktor. - W tym roku też puścimy ten film. Ale z odpowiednim komentarzem.
I rzeczywiście. Zapowiedziano emisję najpopularniejszego filmu w dziejach polskiej kinematografii, a przed projekcją na ekranie pojawiło się grono ekspertów.
- Antykrzyżackość w niespotykanej skale... Wtedy to było trendy... Nienawiść pozbawiona racjonalnych podstaw... Jaskiniowy antykrzyżacyzm... Należy się wstydzić, przeprosić i zapłacić...
W wiadomościach podjęto wątek rokrocznej inscenizacji bitwy.
- W tym roku bitwy ma nie być - opowiadał reporter przechadzający się po nasłonecznionym polu pomiędzy setkami rozeźlonych wojów. - Co prawda siły polsko-litewskie stawiły się licznie. Ale delegacja Krzyżaków odmówiła udziału w bitwie. Mają się jednak zjawić na polu bitwy. Chyba już ich widać...
Kamera skierowała się w stronę horyzontu. W kłębach dymu pojawiła się sylwetka piętrowego autobusu z odciętym dachem. Na górnym poziomie w rytmie ogłuszającej muzyki techno pląsała grupa półnagich mężczyzn. Autobus dojechał pod stanowisko wojsk polsko-litewskich. Wtedy wszyscy mogli zobaczyć, że na boku ma namalowany wielki napis "Gruenewald PRIDE". Pasażerowie autobusu wysypali się na zewnątrz. Przystrojeni byli jedynie w różowe pierzaste węże boa i miniaturowe pancerzyki okrywające męskość. Rozdawali jakieś ulotki. Jedną dostał do ręki reporter telewizyjny.
- Klub dla gejów "Dwa nagie miecze" - przeczytał i się zarumienił na widok tego, co było jeszcze na ulotce.
Tego wojskom polsko-litewskim było już za wiele. Któryś z wojów z bojowym okrzykiem zatopił miecz w oponie autobusu. I tak wybuchła kolejna inscenizacja bitwy pod Grunwaldem.
- I tak oto jednak rocznica bitwy została uczczona bitwą - rzekł prezenter dziennika z uśmiechem. - Ale szykuje się jeszcze jedna bitwa. Tym razem sądowa.
Na ekranie znów pojawił się aktualny komtur Krzyżaków.
- Tak, to prawda. Złożyliśmy pozew o oddanie zamku w Malborku. I wielu innych. Polacy nas z nich wypędzili!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1689 odsłon
Komentarze
Waść wgniatasz w fotel.
15 Lipca, 2010 - 16:09
(Swoimi tekstami.) Jak turbo limuzyna:)
Pozdrawiam
@bez kropki
15 Lipca, 2010 - 18:17
Dziękuję :)
Re grunwald
15 Lipca, 2010 - 16:25
Deja vue?
Pozdrawiam
@rospin
15 Lipca, 2010 - 18:19
O, nie sądzę.
autor
15 Lipca, 2010 - 17:15
John La Carre w Russia House powiedział mniej więcej "... nie cierpię "expertów" bardziej niż kogokolwiek na świecie...To wazeliniarze systemu, który ich zatrudnia...Kiedy świat ulegnie zniszczeniu, zniszczą go nie szaleńcy ale normalność "expertów", ich totalna głupota i ignorancja..."
SUPER TEXT
Pozdrawiam
faxe
faxe
@faxe
15 Lipca, 2010 - 18:22
Cieszę się, że się podoba :)
Dwa linki:
http://wyborcza.pl/1,75478,8094856,Krzyzacy_omijaja_Grunwald.html
http://www.rp.pl/artykul/8,509074_Sad__wybrali_Niemcy__wiec_stracili_majatek.html
Re: Grunwald Pride
15 Lipca, 2010 - 18:23
Prezydent elekt sprawiał wrażenie jakby przepraszał w dzisiejszym przemówieniu za wynik bitwy. Jego dotychczasowe wpadki sprawiły że z ciekawością go słucham ekscytujące jest czekać na kolejne przejęzyczenie.
LATARNIK!
16 Lipca, 2010 - 20:28
To samo myślałem! Dzieki i pozdrawiam!
Ja czekam jak wypowie wojnę CZECHOSŁOWACJI! Albo jakiś sojusz z nimi podpisze! Najlepiej jak przeniesiemy do CZECHOSŁOWACJI naszą całą FLOTTĘ WOJJENNĄ! Nad ich morze i w ogóle!
Tylko tak dalej
15 Lipca, 2010 - 22:07
i zamek w Malborku przejdzie w rączki Niemców.