Ministrze Sikorski! Ministrze Bartoszewski!
Czy panowie też "Żydów jak koty topili" ?
Wprawdzie pan Sikorski trochę za młody by to mógł był robić w okupowanej Polsce , ale może robił to w Afganistanie ? A jak nie on sam to może ojciec albo dziadek tak się zabawiali po lasach w trakcie II WŚ jak donosi film wyprodukowany przez kanał ZDF w Niemczech.
Natomiast pan Bartoszewski to na pewno, ze względu na odpowiedni wiek, mógł mieć szanse by to robić osobiście.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1374 odsłony
Komentarze
Tu się z Tobą nie zgodzę ....
2 Kwietnia, 2013 - 20:34
Uważam że niesłusznie podejrzewasz o takie bezeceństwa pana wielce szanownego profesora Bartoszewskiego . Nie mógł być osobiście zaangażowany w ten proceder , ponieważ w tym czasie przebywał na rekonwalescencji w znanym kurorcie pod nazwą Oświęcim . Co sam potwierdza w wielu wywiadach . A słowom znanego z nieposzlakowanej opinii , człowieka honoru , pana profesora Bartoszewskiego trudno zaprzeczyć .
TYBERIUSZ
TYBERIUSZU - O jakim panu profesorze piszesz?
3 Kwietnia, 2013 - 19:39
Władysław Bartoszewski nigdy nie był profesorem nadzwyczajnym, ani też zwyczajnym - tzw. belwederskim, czyli mianowanym przez Prezydenta RP. Nigdy bowiem nie ukończył studiów wyższych.
Co prawda, jako student studiów eksternistycznych złożył pracę magisterską na ręce profesora Juliana Krzyżanowskiego, jednak nigdy jej nie obronił, ponieważ w październiku 1962 roku decyzją rektora Uniwersytetu Warszawskiego - Stanisława Turskiego został skreślony z listy studentów.
Jest tajemnicą poliszynela, jakim cudem w czasach "gomółkowskich i gierkowskich, babiuchowskich i jaruzelszczyzny" został starszym wykładowcą i prowadził wykłady historii najnowszej w Katedrze Historii Nowożytnej Polski na Wydziale Nauk Humanistycznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. W latach 1983–1984 i 1986–1988 gościł z wykładami jako Gastprofessor w Instytucie Nauk Politycznych Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Ludwiga-Maksymiliana w Monachium (na tej uczelni także w Instytucie Nauki o Mediach w latach 1989–1990). W 1993 był recenzentem pracy doktorskiej Jana Tkaczyńskiego na tej uczelni. W roku akademickim 1985–1986 wykładał na Wydziale Historii i Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Eichstätt w RFN. Od 1988 do 1989 wykładał w Katedrze Nauk Politycznych na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu w Augsburgu.
Mam dowody, iż ów "profesor" przekazywał studentom zakłamaną historię Polski i losy Żydów w czasie II wojny światowej.
Postać Wł. Bartoszewskiego - jako ministra spraw zagranicznych będzie niebawem tematem mojego kolejnego artykułu z cyklu; "Od Mazowieckiego do Tuska".
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".
(ks.J.Popiełuszko)
Satyr
3 Kwietnia, 2013 - 21:09
Przepraszam , nie zrozumiałeś intencji mojego wpisu :) .
Całkowicie się z Tobą zgadzam :) .
Pozdrawiam ...
TYBERIUSZ
?
3 Kwietnia, 2013 - 08:55
Czy przy najbardziej znanym dziadku będzie to pytanie retoryczne ?
UPS