Z cyklu: „Od Mazowieckiego do Tuska” (7) – Jan Krzysztof Bielecki

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Jedną z prominentnych postaci rządu pookrągłostołowego był Jan Krzysztof Bielecki vel Izaak Blumenfeld. Jego krótkie rządy dały się Polakom we znaki, podobnie jak dalsza jego działalność pozarządowa.

Jan Krzysztof Bielecki ps. „Aluminiowy łeb”

  Urodził się 3 maja 1951 roku w Bydgoszczy. Uczęszczał do II Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Pniewskiego w Gdańsku. W 1973 rozpoczął studia na Uniwersytecie Gdańskim w Sopocie na Wydziale Ekonomiki Transportu ze specjalnością ekonomiki transportu morskiego. Jako absolwent tej uczelni, pod koniec lat 70. XX wieku pracował w niej jako asystent w Instytucie Ekonomiki Transportu Wodnego. Był jednym z „ekspertów” NSZZ Solidarność. Nie wiadomo, w jaki sposób w roku 1980 dostał zatrudnienie w Ministerstwie Przemysłu Maszynowego w Ośrodku Doskonalenia Kadr Kierowniczych.

  W okresie stanu wojennego współpracował z podziemnymi władzami związku „S”. W maju 1982 za działalność opozycyjną został usunięty z pracy w ministerstwie. W latach 1982–1985 prowadził własną działalność gospodarczą, następnie założył spółdzielnię o nazwie „Doradca”, zatrudniającą między innymi represjonowanych działaczy opozycji. Z ramienia Komitetu Obywatelskiego pełnił funkcję posła X kadencji i należał do Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego.

  Trzeba tu wspomnieć o powiązaniach J.K. Bieleckiego z masonerią działającą pod przykrywką tzw. Komisji Trójstronnej. Otóż w roku 1989 Bronisław Geremek przedstawił Radzie Stosunków Zagranicznych swoją wizję „architektury politycznej Europy”, a w dniu 23.04.1990 roku wespół z masonem Jacque Delorsem przed członkami Komisji Trójstronnej jako doradca, omówił zagadnienia „bezpieczeństwa” europejskiego. Ciekawostką jest to, że przestrzegał wówczas przed rozpadem Związku Radzieckiego. Euroentuzjasta B. Geremek byłby niepocieszony, gdyby zabrakło jego w ścisłym gronie decydentów w Klubie Europa, który ma wspierać proces wciskania Polski do Unii Europejskiej.
  Zarząd Klubu Europejskiego tworzyli wówczas: Bronisław Geremek – prezes, ksiądz Stanisław Opiela – wiceprezes oraz członkowie zarządu: Marek Edelman – zajadły tropiciel antysemityzmu oraz Janusz Onyszkiewicz. A kogóż to widzieliśmy wśród członków tego klubu? Widzieliśmy… Jana Krzysztofa Bieleckiego, któremu dzielnie towarzyszyli: Jan Błoński, Michał Boni, Józef Chajn, Kazimierz Dziewanowski, Władysław Frasyniuk, Aleksander Geysztor, Aleksander Hall, Jerzy Holzer, Zbigniew Janas, Jan Jankowski, Ryszard Kapuściński, Leszek Kołakowski, Marcin Król, Jan Józef Lipski, Tadeusz Mazowiecki, Antoni Mączak, Krzysztof Michalski, Adam Michnik, Artur Międzyrzecki, Czesław Miłosz, Karol Modzelewski, Ryszard Reiff, Janusz Reiter, Piotr Słonimski, Aleksander Smolar, Stanisław Stomma, Jan Józef Szczepański, Józef Ślisz, Witold Trzeciakowski, Andrzej Wajda, Andrzej Wielowieyski, Jacek Woźniakowski, Andrzej Kajetan Wróblewski, Henryk Wujec, Krystyna Zachwatowicz i Andrzej Ziabicki. Oto „gwardziści” Geremka, niemal w komplecie żydowskiego pochodzenia, których specjalnością jest walka z polskością i Kościołem.
  Tym towarzystwem można by zasiedlić ekskluzywny kibuc w Izraelu. Ale jestem pewny, iż będąc w tym kibucu – zmarliby z głodu, albowiem w kibucach trzeba pracować, a ci nie przywykli do ciężkiej pracy.

  Jan Krzysztof Bielecki znalazł się wśród założycieli Kongresu Liberalno-Demokratycznego, a więc obok Donalda Tuska. W wyborach do Sejmu w 1991 z list tej partii został ponownie posłem. Po nieudanej próbie stworzenia rządu przez Jana Olszewskiego, Bielecki desygnowany przez ówczesnego prezydenta RP Lecha Wałęsę, został powołany przez Sejm 12 stycznia 1991 roku do stworzenia rządu. I stworzył go, ale nie na długo, bowiem złożył dymisję tego samego roku 5 grudnia na pierwszym posiedzeniu Sejmu wybranego w wyborach parlamentarnych.

  O postaci J.K. Bieleckiego stało się wyjątkowo głośno w 1991 roku, kiedy to stał się bohaterem skandalu w sposobie zaboru dobytku „RSW Książka-Prasa-Ruch” przez postpeerelowską nomenklaturę. A konkretnie chodziło o wprost przestępczą prywatyzację Prasowych Zakładów Graficznych w Krakowie oraz Zakładów Prasowo-Poligraficznych w Gdańsku. Obie drukarnie w październiku 1991 r. nabył Polsko-Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości, ustanowiony przez kongres USA. Z tego tytułu dysponował on pieniędzmi rządu amerykańskiego. W Radzie Nadzorczej Funduszu zasiadł wówczas związany z KLD Jan Krzysztof Bielecki oraz prezydent George Bush. Komisja „zgodziła się na tzw. lwi kontrakt, czyli umowę, według której wszystkie korzyści stały się udziałem Spółki, a wszystkie straty obciążały Komisję i skarb państwa”.
  Drukarnie zostały sprzedane za 11,5 mln nowych złotych. Z chwilą zakupu fundusz pokrył tylko 14,47% całości należności. Termin spłaty pozostałej kwoty został ustalony na rok 2001 bez możliwości waloryzacji. W tej sprawie Komisja w ciągu lat 90. wypowiadała się aż trzykrotnie, za każdym razem podejmując sprzeczne uchwały.
Po pierwsze: podjęła decyzję sprzedaży drukarni z pominięciem trybu przetargowego.
Po drugie: stwierdziła, iż takie naruszenie ustawy o likwidacji RSW powoduje nieważność czynności sprzedaży i skierowała sprawę do sądu.
Po trzecie: zdecydowała się na zawarcie ugody, sankcjonując w istocie sprzedaż w trybie bezprzetargowym.

  12 stycznia 2010 roku Ryszard Bugaj – doktor ekonomii, doradca społeczny do spraw ekonomicznych prezydenta Lecha Kaczyńskiego tak wspomniał postać Bieleckiego: – „To, że Bielecki znalazł się na tym stanowisku, było dla wszystkich, niespodziewane. (…) Miał pomysły zdecydowanie liberalne, złe, ale klarowne. (…) Jego desygnowanie było wynikiem skomplikowanych relacji Lecha Wałęsy ze swoimi dawnymi przyjaciółmi, z którymi rozstawał się i schodził. Nominacja Bieleckiego była częścią manewru Wałęsy po wygraniu przez niego wyborów prezydenckich. Wałęsa szukał – i mówmy wprost, tak jak to mówił Wałęsa – zawodnika z drugiej ligi po to, żeby pokazać, iż to on jest jedynym liczącym się zwycięzcą. Kimś takim był Jan Krzysztof Bielecki – polityk z tylnych ław poselskich. (…) Był administratorem masy, którą zostawił rząd Tadeusza Mazowieckiego, a której główny rys nadał Leszek Balcerowicz. Nie był kreatorem własnej linii polityki, lecz administrował tym, co zaprogramowano wcześniej. Dlatego w pamięci zostały detale tych rządów, a nie program. (…) To nie kto inny, jak premier Bielecki zdymisjonował przez telefon wiceministra zdrowia Kazimierza Kaperę, który w swej wypowiedzi do mediów wyraził niechęć do środków antykoncepcyjnych, a homoseksualizm nazwał zboczeniem”.

  Do rządu J.K. Bieleckiego z ramienia Kongresu Liberalno-Demokratycznego weszli między innymi: Michał Boni, jako minister pracy i polityki socjalnej, Henryk Majewski, jako minister spraw wewnętrznych, Janusz Lewandowski, jako minister przekształceń własnościowych (czyt. zniekształceń własnościowych). Doradcą premiera ds. młodzieży został Paweł Piskorski. Trzej ostatni spotkają się w późniejszym czasie z zarzutami korupcyjnymi. Wszyscy też z biegiem lat zostaną oczyszczeni formalnie z zarzutów. Natomiast Michał Boni w 1992 r. zostanie ujawniony jako Tajny Współpracownik SB o pseudonimie „Znak”, do czego przyzna się dopiero w 2007 r., tuż przed wejściem do rządu Donalda Tuska.

  W latach 1992–1993 Bielecki pełnił funkcję ministra-członka Rady Ministrów ds. kontaktów z Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Od listopada 1993 był dyrektorem i przedstawicielem Polski w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) w Londynie. Czym zasłużył sobie, by pełnić tę funkcję? Ano tym, że był w Radzie Fundacji Batorego, oraz członkiem paramasońskiego Klubu Europa. Trzeba tu zaznaczyć, iż założycielem i szefem Fundacji Batorego był George Soros – mason i światowej sławy hochsztapler. Bielecki był także gorącym propagatorem UE. Nie bez znaczenia było i to, iż pełniąc funkcję premiera rządu RP, dopomagał w „rozkładaniu” polskiej gospodarki. Ponadto brał udział w tajnych obradach masońskich Klubu Bilderberg. Jednym słowem, – był „zasłużony dla ideologii masońskiej”. Natomiast w rządzie Hanny Suchockiej zajmował stanowisko ministra ds. integracji europejskiej.

  Po połączeniu KLD z Unią Demokratyczną należał do Unii Wolności, z której odszedł w 2001, kiedy to powstała Platforma Obywatelska. 1 października 2003 objął funkcję prezesa zarządu Banku Pekao S.A. Zyski Pekao S.A. w trzecim kwartale 2009 roku spadły o 220 milionów złotych. Choć wyniki te były i tak lepsze od oczekiwań analityków, to dla Włochów było to za mało. Pierwsza próba pozbawienia Bieleckiego prezesury odbyła się już w połowie listopada 2009 roku. Ostatecznie Bielecki – pod presją Włochów – podał się do dymisji 24 listopada, a zakończył urzędowanie w styczniu 2010. Jeszcze w tym samym miesiącu został przewodniczącym Rady Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Niespełna 3 miesiące później, bo 9 marca został powołany przez premiera Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów.

  Osobiście jestem z tego faktu bardzo niezadowolony, ponieważ Bielecki jest człowiekiem mającym wizję liberalną w gospodarce, a ta mi wybitnie nie odpowiada. Jego linią jest: prywatyzacja do dna; budżet w dół; szybkie wstąpienie do strefy euro nawet za cenę ryzykownej polityki makroekonomicznej; płaskie podatki; obcinanie konturów państwa opiekuńczego. A taka linia jest… linią „krzywą”, która grozi zderzeniem z interesem dużych grup społecznych, wzrostem nierówności społecznej i osłabieniem wzrostu gospodarczego.

  Platformersi unikają rozmów o prywatyzacji szpitali. Tymczasem, jak wynika z ujawnionych przez portal WikiLeaks depesz amerykańskich dyplomatów – Jan Krzysztof Bielecki otwarcie mówił, że część służby zdrowia może zostać sprywatyzowana, a USA mogą dzięki temu robić u nas interesy! Ujawniona depesza dotyczy rozmowy z dnia 21 stycznia 2010 roku Jana Krzysztofa Bieleckiego z amerykańskim ambasadorem w Polsce Lee Feinsteinem. Ciekawostką jest, iż ta rozmowa odbyła się w czasie, kiedy to Bielecki nie był jeszcze przewodniczącym Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów, więc nie rozmawiał w imieniu rządu.
  Ów amerykański dyplomata napisał z tego spotkania obszerną relację. Opisuje Bieleckiego jako bardzo wpływowego człowieka, który ma „bezpośredni dostęp do premiera Tuska i ma dobre kontakty”. Co takiego powiedział ambasadorowi na temat służby zdrowia? „(...) według Bieleckiego Polacy są sceptycznie nastawieni do „czystego” sektora publicznego w europejskim stylu. Przewiduje prywatyzację części majątku służby zdrowia. Bielecki jest zdania, że dla amerykańskich inwestorów z doświadczeniem w branży służby zdrowia jest wiele obiecujących możliwości, a przywództwo USA mogłoby być pomocne w trwającym już teraz częściowym procesie prywatyzacji” – czytam w depeszy sporządzonej przez ambasadora. Podsekretarz stanu kancelarii premiera – Adam Jasser poszedł „w zaparte” i stwierdził, iż Tusk nie ma zamiaru prywatyzować sektora służby zdrowia. W jednym z wątków rozmowy, Bielecki wskazywał ambasadorowi innowacyjne dziedziny sektora służby zdrowia, w które Amerykanie mogliby zainwestować duże pieniądze i na tym dobrze zarobić. Nie był to pierwszy przykład kontrowersyjnej – rzec by nawet można – przestępczej aktywności byłego premiera.

  Gdy wpisałem w wyszukiwarkę Google nazwisko „Jan Krzysztof Bielecki”, w linkach przy jego nazwisku pojawiło się słowo „Malma”. Nie sądzę, aby był to jego ulubiony makaron. Wręcz przeciwnie. Trzeba tu powrócić do czasów, kiedy to Bielecki był prezesem Pekao S.A., który omal nie doprowadził do ruiny wytwórni makaronów w Malborku „Malma”. Wytwórnia ta zaciągnęła w tym banku potężny kredyt konsolidacyjny z obietnicą prezesa Bieleckiego, że wprowadzi ją na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych, co umożliwi spłatę kredytu. Bielecki nigdy tej obietnicy nie spełnił, tym samym narażając firmę na bankructwo.
  Okazało się, że makaroniarska firma Michela Marbota weszła w paradę firmom włoskim na polskim rynku. W Pekao S.A. większościowe udziały ma włoski bank UniCredito, którego prezesem był wtedy Allesandro Profumo. Nie była to jednak jego jedyna posada. Pełnił też funkcję dyrektora zarządu w największym na świecie potentacie makaronowym firmie Barilla. Barilla chciała przejąć polski rynek, a działająca na nim wcześniej i lepiej Malma w tym zawadzała, więc prezes Bielecki usiłował doprowadzić Malmę do bankructwa.

  Prezes Stowarzyszenia „Przejrzysty Rynek”– Jerzy Bielewicz, będący również akcjonariuszem mniejszościowym banku Pekao S.A. zarzuca byłemu prezesowi banku działanie na szkodę spółki, a więc także na szkodę jego akcjonariuszy. W pozwie podnosi, że podpis Bieleckiego znajduje się pod Umową Wspólników z 2006 roku podpisaną przez Pekao SA oraz włoską spółkę deweloperską Pirelli. Polski bank będący w grupie włoskiego banku UniCredito, wbrew własnym interesom, zgodził się oddać Pirelli na okres 25 lat prawo do własnych nieruchomości i hipotek swoich klientów. Każdą działkę, mieszkanie, przedsiębiorstwo przejęte w razie niespłacenia kredytu hipotecznego Bank Pekao SA zobowiązany jest przekazać Pirelli po wyznaczonej przez Włochów cenie. Umowa wspólników - zdaniem powoda - sfinalizowała wcześniejsze zabiegi, bo już na dwa miesiące przed jej zawarciem Pekao S.A. podpisał inną, warunkową umowę sprzedaży na rzecz Pirelli 75 procent akcji swojej firmy deweloperskiej „Pekao Development”. Warunkiem wejścia umowy w życie było właśnie zawarcie Porozumienia Wspólników.
  Pirelli zapłacił za trzy czwarte akcji Pekao Development 60 milionów złotych, a następnie wykupił z przejętej spółki-córki 5 najlepszych projektów deweloperskich za 240 milionów. A więc Pekao S.A. sprzedał swoją spółkę stanowczo za tanio, czego potwierdzeniem było chociażby to, że włoski deweloper ogłosił na mediolańskiej giełdzie, na której notowane są jego akcje, iż owych 5 projektów przyniesie mu 420 mln euro przychodów, czyli 1,68 mld złotych.

  Wypada zapytać: jak się ma 60 milionów złotych do… 1 miliarda 680 milionów złotych??? Kto sprzedaje kurę, która znosi, bądź ma znosić złote jajka? Oczywiście takiego pytania nie zadał sobie Jan Krzysztof Bielecki. Ale za to będąc specjalistą od „rozkładania” wszystkiego, co da się „rozłożyć”, powiedział, cyt.: „Polska jest zbyt dużym krajem, aby mogła się skutecznie zintegrować z Europą, dlatego musimy podzielić się na regiony”.
  No tak,… podzielić, rozczłonkować, zerwać wszelkie więzi łączące Ślązaków z Mazowszanami, Podhalan z Małopolanami, Wielkopolan z Pomorzanami, itd., a potem… hajda sprzedawać wszystko jak leci, bo Naród nie tworzący jedności, nie będzie w stanie nawet zaprotestować. Nie twoje doczekanie – „Aluminiowy łbie”!!!

Satyr

_______________________
Opracowując niniejszy materiał, posiłkowałem się:
1) Strona sejmowa posła I kadencji.
2) Nota biograficzna w Encyklopedii Solidarności,
3) Czabański K., Raport z likwidacji robotniczej spółdzielni wydawniczej „Prasa-Książka- Ruch", Warszawa 2001,
4) http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Krzysztof_Bielecki,
5) http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/maja-pomysy-zdecyd-owanie-liberalne-ze-ale-kla- row_126109.html , publikacja uaktualniona 24.01.2013,
6) http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/bielecki-nie-odszedl-zostal-wyrzucony_120721.html , publikacja uaktualniona 06.11.2011,
7) http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/jan-krzysztof-bielecki-obieca-amerykanom-bedzie-prywatyzacja-suzby-zdrowia_205672.html , publikacja uaktualniona 25.01.2013,
8) http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/703785,Proces-Jan-Krzysztof-Bielecki-przed-sadem z dnia 15.10.2012,
9) Materiały własne.

0
Brak głosów

Komentarze

Jeśli tego nie powstrzymamy będziemy w zapomnieniu
Bo przyjdą złodzieje różnych nacji nas biczując
Z nikim się nie licząc ,chrześcijan mordując
Samobójcy będą się wieszać i strzelać wielokrotnie
A kat będzie stał w każdym oknie
Pobudka teraz jest już ostatnią naszą nadzieją
Jeśli tego nie uczynimy nasze prochy rozwieją
Pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#341045

http://web.archive.org/web/20080611091049/http://www.polonica.net/

Polacy - najbardziej ciemiężony i upodlony naród Europy. Exterminowany od kilkuset lat cudem utrzymujący się wśród narodów, prześladowany za samo bycie POLAKIEM.

Vote up!
2
Vote down!
0
#341083

współpracował z wywiadem PRL.

Z obecnie związanym z GP Ryszardem Kapuścińskim mają wspólne tylko imię i nazwisko.

Proszę poprawić!

**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
2
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#341052

Coś mi nie pasował "ten" Ryszard Kapuściński w tym gronie, stąd moją wątpliwość opatrzyłem znakiem zapytania. Oczywiście już skorygowałem tekst.  

Pozdrawiam, Satyr 
________________________ 
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".  
(ks.J.Popiełuszko)

Vote up!
2
Vote down!
0
#341080

Satyr:

(...).."Widzieliśmy… Jana Krzysztofa Bieleckiego, któremu dzielnie towarzyszyli: Jan Błoński, Michał Boni, Józef Chajn, Kazimierz Dziewanowski, Władysław Frasyniuk, Aleksander Geysztor, Aleksander Hall, Jerzy Holzer, Zbigniew Janas, Jan Jankowski, Ryszard Kapuściński, Leszek Kołakowski, Marcin Król, Jan Józef Lipski, Tadeusz Mazowiecki, Antoni Mączak, Krzysztof Michalski, Adam Michnik, Artur Międzyrzecki, Czesław Miłosz, Karol Modzelewski, Ryszard Reiff, Janusz Reiter, Piotr Słonimski, Aleksander Smolar, Stanisław Stomma, Jan Józef Szczepański, Józef Ślisz, Witold Trzeciakowski, Andrzej Wajda, Andrzej Wielowieyski, Jacek Woźniakowski, Andrzej Kajetan Wróblewski, Henryk Wujec, Krystyna Zachwatowicz i Andrzej Ziabicki.

Oto „gwardziści” Geremka, niemal w komplecie żydowskiego pochodzenia, których specjalnością jest walka z polskością i Kościołem."..
=========================================

Matko Boska! - Toż niemal to samo rzekłem (dodając jeszcze najpopularniejsze, obiegowe słówko w języku polskim..) po przeczytaniu "zestawu" tych nazwisk - jeszcze przed przeczytaniem zacytowanego wyżej zdania z tekstu "Satyra".

Przecież "jak na talerzu" podali (daleko niepełną na dodatek)listę "swoich" - faktycznych decydentów i zarządców zanikającej Polski a przyszłej "Judeopolonii"!!

- Bo kto by z tego robił tajemnice, kiedy była to powszechnie znana "tajemnica"? - Ale jednak..
To może dać jakoweś wyobrażenie o proporcjach i reprezentacji - a właściwie NADreprezentacji (delikatnie mówiąc) - nacji, której podobno praktycznie nie ma wśród innego.. 38 milionowego Narodu.

https://www.youtube.com/watch?v=AGcoPLBSBgk

My nie mamy takiego "Charczikova", a to co śpiewa nie ma nic wspólnego z relacjami polsko-ruskimi.
Chodzi o to, że oni dostali się w te same "kleszcze" - i jak widać - nie certolą się i nie poddają.
- Podstawcie Polskę i polskich Starozakonnych w miejsce ruskich żydów i Rosji w tej piosence, a zobaczycie jaki będzie odbiór..

cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
2
Vote down!
0

cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#341082

trzeba wykuć na pamięć jak pacierz, żeby jak przyjdzie czas można było ich i z ich majątków rozliczyć.

Vote up!
2
Vote down!
0

lupo

#341162

Opisanych przez ciebie jest niepełna.

Dodałbym do niej fakt ze jest właścicielem tzw. ściany zachodniej.

Ściana Zachodnia to dziesiątki tysięcy hektarów,popegeerowskich gruntów połozonych przy północno- zachodniej granicy RP.

Vote up!
2
Vote down!
0

kazikh

#341150

Skąd wiesz, że nazwisko tego pana brzmiało inaczej? Bo jakoś tego źródła w Twojej bibliografii mi brakuje. No chyba, ze chodzi o "materiały własne". ;-)

Radbym sie dowiedzieć co to za materiały własne. Czyżbys przeprowadził prywatne dochodzenie genealogiczne? Chętnie poznałbym tę analizę, jak i metody badawcze.

ps. nota bene pisanie o Bolku jako o prezydencie w tym kontekście to jakiś dysonans. To tak jakby pisząc o złym Hitlerze wspominać o jego dobrym wujku Stalinie, który tak bardzo się na nim zawiódł.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Polecana strona: http://kulturaurle.pl/

Vote up!
1
Vote down!
0
#341160

Toć to Żydek na Żydku,co jeden to lepszy,w niszczeniu Polski.
I tak przez tyle lat niszczyli,i wyprowadzali kapitał,z złodziejskiej prywatyzacji Polski.

Żydzi mają obowiązek i nakaz wspomagać Izrael,obojętnie gdzie mieszkają,i jakie mają obywatelstwo.

I przestało mnie obchodzić czy ktoś nazwie mnie antysemitą
mam to w d...,dla mnie Bóg Honor Ojczyzna,to cel i sens mojego życia.

pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0
#341188

Chciałbym widzieć inteligentnych antysemitów, Panie Marku. Takich, których antysemityzm oparty jest na rzetelnej wiedzy, a nie na korzystaniu z podejrzanych źródeł. Mówię tu o nazwaniu Jana Krzysztofa Bieleckiego Izaakiem jakimśtam. Bo na tej zasadzie można "żydem" ochrzcić kazdego kto się nam nie podoba. Tak zresztą robili sowieciarze.

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Polecana strona: http://kulturaurle.pl/

Vote up!
2
Vote down!
0
#341204

Będę walczył z ludzmi i nacjami które niszczą moją Ojczyznę,i nie ważne jak mnie będą nazywali,byle moja Ojczyzna była wolna,a Satyr bardzo dobrze opisał to,że ludzie POchodzenia Żydowskiego niszczyli i niszczą Polskę.
Pan opisze ludzi z bolszewickimi korzeniami co niszczą naszą Ojczyznę,i poprę pana, i mogą na mnie nazywać Rusofobem.

Przestańmy w końcu bać się mówić prawdy,o nacjach które chcą zagłady Polski,to.
Rosja
Niemcy
Izrael

Vote up!
2
Vote down!
0
#341220

Jest to dana tajna z kartoteki ludności Polski przy Centralnym Biurze Adresów MSW
 (nr arch. 1/6526/1 - data archiwacji 9.07.1984, nr rejestracyjny 14750-99 - data rejestracji Wydz. III-2, SUSW Warszawa). 
 Zapewne zastanawia Cię, jakim cudem dana ta (nie tylko ta) "wyciekła" z kartotetki objętej klauzulą "tajne"? Nie tylko takie treści wydostały się (nie same) z szaf pancernych MSW. Zrobili to ludzie za... pieniądze. A która z nacji najbardziej ze wszystkich na świecie kocha pieniądze? Na wspomnianą listę z owej kartoteki natknąłem się w publikacjach książkowych przynajmniej trzech i autorów. Jakoś do tej pory nie ciągają tych autorów po sądach. Mam tu na myśli autorów takich jak: Stanisław Żochowski, Henryk Pająk, Jerzy Robert Nowak, a zapewne znalazłoby się jeszcze wielu. 

Co do Twojej uwagi, którą zawarłeś w post scriptum, to częściowo masz rację. Zgrabniej by było napisać TW Bolek, niż... prezydent Lech Wałęsa. Jednakże chciałem podkreślić, iż ówczesny prezydent jako użyteczny dureń myślał, że to on "rozdawał karty". Prawdę mówiąc, przy desygnowaniu Bieleckiego miał tyle do powiedzenia, co Żyd za okupacji hitlerowskiej. 

Pozdrawiam, Satyr 
________________________ 
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".  
(ks.J.Popiełuszko)

Vote up!
2
Vote down!
0
#341214

Ciekawe. Autorów tych nie czytałem, może dlatego, że odstręczały mnie okładki i ogólne wrażenia po przejrzeniu książki w księgarni.
Nie zgadzam się z określeniem "która z nacji najbardziej ze wszystkich na świecie kocha pieniądze", bo można je odnieść do każdej nacji. Exemplum matuszka Rassija, gdzie bez pieniędzy niczego się nie załatwi i jest to tradycja bardzo długa... Taka kupiecka mentalność, bo Rosjanom nigdy nie chciało się pracować.

Mam propozycję: spróbujmy sporzadzić listę porządnych Żydów. Tych, któych znamy w życiu publicznym. Zaznaczam, że to nie muszą być Żydzi propolsko nastawieni, ale po prostu porządni. Także tych, którzy uwazają się za Polaków. Może to tylko gra intelektualna, ale chyba pożyteczna...

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Polecana strona: http://kulturaurle.pl/

Vote up!
2
Vote down!
0
#341219

Odnoszę wrażenie, że usiłujesz bronić mojżeszowych. Dlaczego? Z całym szacunkiem do Ciebie, ale czyżbyś był... jednym z nich?
Wartości treści książki nie ocenia się po wyglądzie okładki czy pobieżnym przekartkowaniu.
Nie masz ci większych kupców na świecie dorównujących Żydom!!! Oni potrafią sprzedać dosłownie wszystko. Wiem coś o tym, bo przed wielu laty w moim mieście na Mazowszu, w najbliższym otoczeniu (podwórko, szkoła podstawowa, średnia, uczelnia wyższa, miejsce pracy) byli Żydzi. Kiedyś wszedłem do butiku z konfekcją męską, prowadzonego przez Żyda - ojca mojego kolegi, z którym studiowałem na tym samym roku. Chciałem kupić tylko krawat. Tak mnie "molestował", tak przekonywał, że wówczas będąc jeszcze nieasertywnym człowiekiem, - wyszedłem z tego butiku z krawatem, koszulą, spinkami do mankietów i krawata oraz... marynarką :-) Ale towar miał rzeczywiście markowy, wart wydanych przeze mnie pieniędzy.  
Znam ich mentalność bardzo dobrze. Mam wśród tej nacji wielu przyjaciół, prawych i uczciwych ludzi, ale za to oni mają wśród "swoich" wielu nieprzyjaciół, bo... przyjaźnią się... z gojami i wyznają poglądy patriotyczne w stosunku do Polski i Polaków, a co najważniejsze - są katolikami.

Co masz na myśli pisząc: "porządny Żyd"? Według Talmudu porządny Żyd, to... zakonspirowany Żyd. Nie podzielam tego poglądu, a wręcz jestem jemu przeciwny.
Jeśli według Ciebie Żyd żyjący w Polsce, zjadający polski chleb, mówiący po polsku, ale nie nastawiony propolsko, jest - o zgrozo - porządnym Żydem, to Twoje kryteria "porządności" są... arcyciekawe :-) Chciałbym je poznać.

Pozdrawiam, Satyr 
________________________ 
"I złe to czasy, gdy prawda i sprawiedliwość nabiera wody w usta".  
(ks.J.Popiełuszko)

Vote up!
2
Vote down!
0
#341229

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Salata53 nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Żydzi - Julian Tuwim
 

Czarni, chytrzy, brodaci,
Z obłąkanymi oczyma,
W których jest wieczny lęk,
W których jest wieków spuścizna,
Ludzie,
Którzy nie wiedzą, co znaczy ojczyzna,
Bo żyją wszędy,
Tragiczni, nerwowi ludzie,
Przybłędy.

Szwargocą, wiecznie szwargocą
Wymachując długimi rękoma,
Opowiadają sobie jakieś trwożne rzeczy
I uśmiechają się chytrze,
Tajnie posiedli najskrytsze
Z miliarda czarnych, pokracznych literek
Ci chorzy obłąkańcy,
Wybrany Ród człowieczy!
Pomazańcy!

Pogładzą mokre brody
I znowu radzą, radzą...
- Tego na bok odprowadzą,
Tego wołają na stronę,
Trzęsą się... oczy strwożone
Rzucą szybko przed siebie,
Czy ktoś nie słyszy...

Wieki wyryły im na twarzach
Bolesny grymas cierpienia,
Bo noszą w duszy wspomnienia
O murach Jerozolimy,
O jakimś czarnym pogrzebie,
O rykach na cmentarzach...

...Jakaś szatańska Msza,
Jakieś ukryte zbrodnie
(...pod oknami... w piątki... przechodnie...

Goje... zajrzą do okien... Sza! Sza-a-a!)
Vote up!
0
Vote down!
-3
#341259

Tuwim pisał o sobie, o swoich braciach i przodkach. Dlatego potraktował temat tak leciutko i dobrodusznie. Niezależnie od talentu i wielkości, ode mnie usłyszałby, parch!. Oczywiście w myślach!...

Vote up!
2
Vote down!
0
#341283

Być może jeśli chodzi o pierwsze nazwisko Bieleckiego masz rację. Ale ja Alchymistę rozumiem. Kilkakrotnie zwracałam na NP uwagę, że tylko kompromitujemy się, pochopnie nazywając Żydem każdego, kogo nie lubimy. To tylko szkodzi NAM, ośmiesza, nie mówiąc o łatce antysemity.
Na szczęście, nikt nie odbił mi jak dotąd pałeczki przypuszczeniem, że może ja jestem "jedną z nich", skoro tak się przeciwstawiam, a Ty to zrobiłeś Alchymiście.
Nie gniewaj się, ale to już uważam za zaślepienie. Powtarzam - szkodzące NAM, będące wodą na nie nasz młyn.

Przypomina mi to sytuację kiedy komuś zwracającemu uwagę, ze ktoś inny kradnie, odpowiedziano: a co, może zazdrościsz? Bo nie może przyjść do głowy, że tylko oczekuje rzetelności.

Uważam, i chyba o to chodzi Alchymiście, że trzeba pewne rzeczy pisać rzeczowo, a nie - prymitywnie uogólniając ("bo oni wszyscy tacy", oczywiście jak najgorsi). Ta prymitywność akurat Ciebie raczej nie dotyczy, ale spotyka się tego sporo. A przecież na pewno spotykałeś cwaniaków i kanalie wśród Polaków, co własną matkę by oszwabili i sprzedali z Kolumną Zygmunta na dodatek, a co dopiero bliźniego swego. I na pewno też spotkałeś Żydów kompletnie bez smykałki do interesów (ja spotkałam).

To tak jak gdyby ktoś twierdził, że wszyscy Polacy to pijacy i lenie, a ktoś inny bezkrytycznie to uogólnienie podchwytywał, bo przecież każdy spotkał Polaków-pijaków.

Tobie chodzi o stosunek do naszego państwa. Otóż to. O tym właśnie należy pisać, ale rzeczowo. Zresztą tak robisz.

Nie miej mi za złe "pouczania", ja bardzo cenię Twoje wpisy, ale poruszył mnie dalszy ciąg dyskusji. Od czegoś takiego ja od razu się dystansuję.

Pozdrawiam z dziesiątką, zresztą nie pierwszą :-)

Vote up!
2
Vote down!
0
#341273

gość z drogi

miał ciągotki do banków....ot tak zwyczajnie go tam "ciągnęło'grywał też chyba w pilkę nożną i jesli pamięć  mnie nie myli...to miał jakieś kontakty handlowe z Estonią...ale odległe to czasy...więc zbyt wiele uciekło z pamieci...

Pan Jan Krzysztof Bielecki.... i PKO SA  Bank do nie dawna Polsko -Włoski a dzisiaj włosko-polski...czy to nie za jego czasów zgubiliśmy ten pakiet akcji  ,który dawał nam prawo mówienia ... nasz Polski Bank PKO SA...pomijam odprawę jaką dostał..ale za co ? właśnie za co ją dostał...czy za projekt Chopin ,czy za zamianę polskiego we włoski...i nie mam na myśli makaronu,lecz Bank...a Unii Credit ...to ciekawy podmiot,warto poszukać w przeglądarkach ,dlaczego...? ano tam jest prawda...

           i żeby panu Janowi Krzysztofowi nie było zbyt przykro, to warto przypomnieć działalność pani Waltz i pewnej gwiazdeczki  z Poznania,która pijąc szampana z kryształowego kieliszka, tańczyła Walthza wtedy  ,gdy żony i matki Polskich Stoczniowców rwały z rozpaczy włosy z głów a za prezesami Stoczni zamykały sie bramy więzenne,bo niechcieli oddac Polskich Stoczni w obce łapska

/portal "Bez Cenzury:" chyba juz nie istnieje ta szczecińska strona...ale tam było dużo na te tematy.../

pozdr i dyszka dla Autora...a pana Nowaka czytałam i czytam ...natomiast lista nazwisk długo "chodziła w necie jeszcze w latach 2005 i była powszechnie znana,szkoda,że spaliły mi sie "dyski" bo mogłabym ją zacytować...

serd pozdrowienia....dla wszystkich zatroskanych Polską i jej Losem a szkodnikom...od zawsze mówię...nie, wąsaczom,gradom i ich liderom...i ministrom likwidatorom TW BONI,nie

i łapy z daleka od Majątku Narodowego Polek i Polaków...

teraz przymierzają sie do łupków...uważajmy więc na nich i idżmy krok,krok za nimi patrząc im na  łapska...

Vote up!
2
Vote down!
0

gość z drogi

#341287

To, że banki, nie musi świadczyć o nacji, a fałszywek krąży sporo. Dla mnie ważne jest to, co robi złego dla kraju, dla gospodarki.

Ja podejrzewam raczej powiązania mafijne (trop włoski, Pirelli). Z pewnością oprócz wywiadów i wpływów obcych państw duże wpływy ma u nas właśnie mafia, np. włoska.
Sądzę tak pod wpływem książki Jürgena Rotha "Europa mafii" (oryg. "Mafialand Deutschland"). Wyszła w ub.r., w Niemczech zaś w 2010.
Naprawdę warto przeczytać. Autor to jeden z najbardziej znanych i odważnych niemieckich dziennikarzy śledczych. Dowiedziałam się o niej z Rozmów Niedokończonych, z telefonu p. Marka z Bawarii.

Z okładki książki:
"W swoich książkach demaskuje rządzące w Niemczech układy, tropi pajęczynę powiązań między politykami, wielkim biznesem i wymiarem sprawiedliwości. Wielokrotnie wytaczano mu procesy, próbując zamknąć mu usta i zapobiec publikacji książek."

Szokujące jest to, co pisze o wpływach mafii włoskiej w Niemczech. Co dopiero w Polsce, kraju biednym i z biednymi (na starcie, kiedyś) politykami.
W drugiej części pisze o bardzo silnych wpływach biznesowych byłych pracowników bezpieki w landach wschodnich.

Vote up!
1
Vote down!
0
#341355

gość z drogi

witaj 

piszac o bankach nie miałam na mysli żadnych nacji...absolutnie żadnych...natomiast obserwujac sprawy "prawie z bliska" widziałam jak niektórzy ludzie, dorywając sie do działki zwanej "bank"zrobili wiele zła Polsce i Polakom...bank...był jednym z narzędzi...pomijam takie historie jak bank Big Bank,pózniej dla zmylenia ludzi zwany...Millenium

wiele takich przypadków było i jest, a wracając do Banku o pochodzeniu włoskim ,wiele prawdy zostało jeszcze w sieci...warto przeczytać...:)

Jan Krzysztof Bielecki...

to hasło prawie,że encyklopedyczne...jak zniszczyć Polską gospodarkę i Polski Majątek narodowy,prywatny,też...

serd pozdrawiam :)

a dla Autora, kolejna 10 -tka:)

Vote up!
4
Vote down!
-1

gość z drogi

#341481