Jak rotmistrz Pilecki nie został bohaterem...filmowym

Obrazek użytkownika Anonymous
Historia

Właściwie powinienem był zamieścić poniższy fragment w „Polecankach”. Nie uczyniłem tak, obawiając się, że tekst będzie miał niższą poczytność niż na to zasługuje.

 

Komentarz jest zbędny.

 

Andrzej Pilecki opowiedział mi niezwykłą historię.

Któregoś razu zgłosili się do niego „ważni ludzie z Hollywood” z pytaniem: „czy pan wie, że pana tata miał korzenie żydowskie?„ Andrzej Pilecki zaprzeczył, „rewelacje” nazwał bzdurą. W odpowiedzi usłyszał: „O pana bohaterskim ojcu wiedzą co poniektórzy w Polsce, ale nic nie wie świat. A my mamy wielomilionowy budżet i największe gwiazdy Hollywood. Proszę nie przeszkadzać, bo przecież ojciec mógł mieć korzenie żydowskie, a pan mógł o tym nie wiedzieć”.

Na kolejne dementi ważni ludzie z Hollywood poprosili o przemyślenie sprawy, później przyjechali raz jeszcze, pisali i dzwonili, przekonywali i namawiali. Andrzej Pilecki nie zgodził się jednak „uczynić” z ojca Polaka – Żyda, którym przecież Rotmistrz nie był. Gdyby się zgodził, jakże „prawdziwy” mógłby powstać hit – historia bohaterskiego Żyda, który ucieka z „polskiego obozu koncentracyjnego”, a następnie zostaje zamordowany przez Polaków (bo przecież oprawcy Rotmistrza nosili polskie mundury).

Taki film nie powstał tylko dlatego, że na przeszkodzie stanął dzielny syn dzielnego człowieka. I nieważne, że film, który dzięki postawie Andrzeja Pileckiego nie powstał, miałby z prawdą tyle wspólnego, ile ma „Pokłosie”. Ważne, że byłby po tzw. „linii”, jak „po linii” jest „Pokłosie”, mały film małych ludzi, którzy dla kariery napluli na własny kraj.

 

Oryginał: Wojciech Sumliński, „Pokłosie jest po tak zwanej ‘linii’. Ale w rzeczywistości to film małych ludzi, którzy dla kariery napluli na własny kraj”. Portal wPolityce, 24 listopada.

 

0
Brak głosów

Komentarze

tak to powinno przeczytać i zrozumieć "każde dziecko" w Polsce. Nie ważne czy dziecko jest w wieku kilkunastu, kilkudziesięciu lat!

Vote up!
0
Vote down!
0
#309405

Racja!
Tylko tyle mogę powiedzieć.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309410

My tu sobie o pokłosiu, żydowskiej młocce, polskich cepach i plewach a do mnie dziś z samego rana zadzwonił zszokowany siostrzeniec mieszkający w Niemczech z informacją o tym, że niemieckie media zaczęły trąbić o udaremnionym w OSTATNIEJ CHWILI zamachu na prezydenta. Pytał czy to prawda, że jakiś nacjonalista popierający PiS przygotowywał zamach, bo tak twierdzą niemieckie media.
Sporo mi to wyjaśniło. Fikcyjny, przecwelowany zamach nie był pod nas, tylko pod zachodnią publiczność.
Kiedy Pą Prezydą zatwierdzi większe uprawnienia dla służb albo wprowadzi "inny stan", nikt na Zachodzie nie piśnie.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#309412

Oni w tych bratnich Niemczech to chyba używają detonatorów z opóźnionym zapłonem. Może do przykrycia sukcesów Angeli na "szczycie"... ;-)

A nieobecność Pileckiego w światowej opinii publicznej czyni Polsce stokrotnie większe szkody niż jakikolwiek "zamach". Nawet udany... ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309421

Niestety tzw. świat, mówi o tym co chce mówić a nie o tym, o czym my byśmy chcieli.
Gloryfikowanie Polskiego bohaterstwa na zachodzie, jest dziś uważane za niepoprawność polityczno-historyczną.
Wolą polskie "obozy zagłady" i "sąsiedztwo niemiecko-rosyjskie", tak jest im na rękę i trudno będzie to zmienić, szczególnie tak długo jak MSZ zarządza Radek...........albo i dłużej.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#309427

Świat mówi o tym, co mu się podsuwa.

Gloryfikowania polskiego bohaterstwa nie wymagam. Oczekuję natomiast znajomości faktów. A skoro z Holocaustu uczyniono jeden z centralnych problemów ludzkości - a właściwie jej północnej i zachodniej części - to niech ludzkość wie.

Ale okazuje się, że Pilecki miał niewłaściwe pochodzenie etniczne... Taka ciekawostka political corectness.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309429

Ciekawostka jest jeszcze inna.
Im dłużej upływa od II ws, tym mniej się mówi
o tym, że niemcy mordowali Polaków.
W obozach TAKŻE.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#309437

W echach historii są same ciekawostki ;-)/:-(.

Coś mi się wydaje, że "Niemcy przestali mordować Polaków, także w obozach" już za Gierka...

Czyżby kredyty?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309440

Oczywiście, oni nas tylko ........resocjalizowali
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#309442

Już wtedy wielu "możnych" żydów zapowiadało,
że będą niszczyć Polaków, aż nam na kapustę zabraknie.
Dzięki balcerowiczowi i następcom, są na dobrej drodze.
"europeizacja" w miejsce Polskości, to jedna z dróg
do tego celu.
A kredyty to rodzaj wędzidła, abyśmy lepiej taczki
ciągnęli.
Niewolnicy pozbawieni własności przestają być obywatelami.
Wtedy nawet prawdziwa demokracja przestaje zagrażać
klasie posiadającej.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#309443

Niestety mało kto zainteresowany jest faktami i prawdą, wolą fikcje wyssaną z palca, która dobrze pasuje do jakiegoś stworzonego wcześniej sterotypu lub tezy, choćby : Polak antysemita.
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#309441

To racja. A poza tym zawsze łatwiej i przyjemniej obarczyć innych własnymi winami.

Przedwojenny antysemityzm polski obracał się zwykle przeciwko Żydom niezasymilowanym, tym którzy byli widoczni, którzy razili swoją demonstracyjną odmiennością...

Ale antysemityzm niemiecki, czy francuski... Ten celował zwykle w Żydów całkowicie zasymilowanych... W takich, którzy na co dzień nie wyróżniali się niczym. Przecież oni sztetli i chasydów po prostu na oczy nie widzieli.

Kiedyś GW propagowało noszenie podkoszulek z napisem: nie płakałem po papieżu. Może należałoby teraz nosić inne: nie płakałem po Jedwabnem... ?

Vote up!
0
Vote down!
0
#309445

"...nie płakałem po Jedwabnem" 

Chyba kiepski pomysł, uwiarygodniałby ich wersję Jedwabnego.

Nie moge tez zrozumieć tego żydowskiego nastawania na korzenie rotmistrza. Przecież jako nie-Żyd jest wiarygodniejszy w opisie holokaustu niż gdyby byl Żydem i opisywał tragedie współplemieńcow. Ale w ogóle nie bardzo rozumiem Żydow.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#309452

To nie pomysł, to chwyt retoryczny ;-).

Żydzi od czasu zakończenia II WŚ Żydzi potrzebują bohaterów. Bohaterów aktywnych, a nie biernych w rodzaju Gandhi`ego. Wiarygodność jest drugorzędna, bowiem podważenie wiarygodności to już karygodny antysemityzm, nieprawdaż?

A kto "bardzo" rozumie Żydów ;-)?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309455

Gandhi był bierny? Parafrazując jego własne słowa możnaby powiedzieć, że bycie biernym wymaga wielkiej aktywności.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#309460

Skrót myślowy. Od non violence.

Żydzi potrzebuję bohaterów z bronią, a nie bohaterów non violence. Stąd kariera powstania 1943, ucieczki z Sobiboru, etc.

Stąd "Bękarty wojny"...

Vote up!
0
Vote down!
0
#309462

Bielscy... To prawda, ale potrzebują walczących przeciw "nazistom", nie widać zapotrzebowania na walczących ramię w ramię z Polakami, a byli przecież i u Andersa(już po Palestynie) i w AK też.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#309466

Oczywiście, pod Monte Cassino można znaleźć groby z Gwiazdą Dawida. W AK - szczególnie w obwodach miejskich - było ich całkiem sporo. Ba, w NSZ bywali, naprawdę...

A bohater samotny, zewsząd zagrożony jest dla propagandy najlepszy. Niech jeszcze zginie z bronią w ręku...lub zwycięży...

Film o Bielskich był wyjątkowo skandaliczny z uwagi na udział jego "partyzantów" w pacyfikacji ludności polskiej. Ale obraz żydowskiego bohatera walczącego ramię w ramię z NKWD pozostał zapewne w pamięci widzów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#309473

Jeśli oni tak kombinują, to tylko kwestią czasu jest, kiedy powstanie film o Rotmistrzu zaczynający się scenami kłótni rodziców z dziadkiem o obrzezanie, decyzji o zmianie nazwiska na polskie itp. W tle polski antysemityzm. Potem scena z ojcem informującym nastoletniego Witka, szefa harcerskiej antysemickiej drużyny, że jest Żydem i naprawdę nazywa się Silberstein, ale tego nie wolno nikomu mówić, a zwłaszcza Polakom, którzy mogliby i Witka i całą rodzinę wówczas zamordować.
Potem Oświęcim i takie tam historie, które w gruncie rzeczy okażą się przykrywką pomagającą zakamuflować plany realizacji marzeń o wolności i o wyjeździe do Palestyny. Plany brutalnie przerwane przez polską bezpiekę, która odkryła prawdę o żydowskich korzeniach Rotmistrza...

Vote up!
0
Vote down!
0
#309444

A pamiętasz taki film "Fanatyk" Henry`ego Beana z 2001 roku ze świetną rolą Ryana Goslinga?

A szkic scenariuszowy świetny ;-). Należy tylko podkreślić, że byli to ubecy od Moczara, a nie od Bermana... ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309448

1968 w MSW przetrwalo wiecej Żydow niż moczarowcow.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#309454

Pilecki nie został zamordowany w 1968. Moim zdaniem jego likwidacja miała bardzo prozaiczne przyczyny bezpośrednie, a mianowicie wiedzę personalną... Ale oczywiście mogę się mylić...

Czy więcej? Nie wiem, nie liczyłem. Ale nie sądzę. Natomiast 1968 rok przetrwało bez większych problemów wielu resortowych emerytów pochodzenia żydowskiego...

Vote up!
0
Vote down!
0
#309458

Racja, przecież klucze do szyfrow Pileckiego "zaginęły".

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#309463

Ja od dość dawna kiepski jestem, jeśli chodzi o filmy, i tego "Fanatyka" nie widziałem.
Przy obecnie obowiązującym stosunku do prawdy, uczynienie z Rotmistrza bohaterskiego Żyda cierpiącego w polskim antysemickim żywiole, to fraszka. Mnie nie zdziwiłyby nawet sceny, w których jacyś dobrzy Niemcy ratują Pileckiego przed niechybną śmiercią z rąk polskich bandytów.
Wiem, że to brzmi jak kpiny, ale nikt nie jest wieczny, syn Rotmistrza też nie. Poza tym, oni mają to w nosie, tak jak to niemieckie bydlę, które nakręciło film o Pani Annie Walentynowicz i te wszystkie polskie bydlaki, które mu w tym dziele pomagały, kompletnie olewając protesty bezsilnej Anny Walentynowicz.
Można było z Nią za życia, to niby czemu nie z Rotmistrzem 60 lat po śmierci?
Syn rzekomej Anny Walentynowicz w filmie szwabskiego bydlaka był ZOMOwcem. Synowi Rotmistrza, utrudniającemu dzisiaj ambitne plany filmowe, można będzie wyznaczyć równie chwalebną rolę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#309461

Szczerze i gorąco polecam Ci "Fanatyka".

Masz rację. Filmowcy zaczęli bezinteresownie manipulować biografiami już w początkach filmowego biznesu ;-).

A realizacja "rewizjonistycznego" scenariusza o Pileckim jest prawdopodobna. Interesowna i intencjonalna. I właściwie nie sposób się temu przeciwstawić. Chyba, że własną superprodukcją. Ale kto i za co ma to zrealizować? Ba, po przypadku Opani mogą być nawet kłopoty z obsadą...

Wajda utrącał ambitne projekty filmów na temat Powstania Warszawskiego i Katynia...

Vote up!
0
Vote down!
0
#309465

Ja tam chętnie zobaczę... zwłaszcza, że Ryan Gosling... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#309469

Był pokazywany w Polsce w kinach. I wielokrotnie w różnych kanałach TV. Co prawda trochę "opłotkami", bez nadmiernej reklamy... ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309476

Widocznie im talmud , albo rabin czynić każe
Nigdy nie słuchali od samego Boga przesłania
Widać potrzebują szybkiego z nim osobistego spotkania
To jest możliwe i Bóg tak uczyni
Gdy ten zagubiony naród zbyt się uświni
Moim zdaniem to już nastąpić powinno ponownie
By w piekle zastąpili tlące drewniane głownie
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#309446

Nie wiem, czy Talmud. Nie wiem, czy rabin...

Kiedyś antypolonizm żydowski używający argumentów o polskim antysemityzmie był najbardziej rozpowszechniony wśród diaspory amerykańskiej. A najmniej - paradoksalnie - w Izeaelu ;-). Teraz rozlał się szeroko. Może dlatego, że w Izraelu zaczynają dominować Żydzi o "Żydzi" z Rosji...?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309453

Więc są dla Polski jak dla drzewa korniki
Te amerykańskie i ruskie są najbardziej pazerne
Może dlatego ,że koszerne z zysku niewierne
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#309456

Pozdrawiam, Jacku :-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#309459

Co za gość!

Vote up!
0
Vote down!
0
#309468

Pozdrowienia :-)

alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#309474

Gratulacje dla Sumlińskiego.

Byłem tylko researcherem.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309478

10 + dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#309477

Dziękuję.

Wzajemnie :-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#309479

Przed chwilą zajrzałem na S24, a tam wpis tego faceta, co to chce czcić pamięć Rotmistrza, choć najbliższa rodzina tego ostatniego wielokrotnie i w dosadny sposób mówiła mu, że sobie tego nie życzy.

http://mementomori.salon24.pl/466866,przypomnijmy-o-rotmistrzu-miesiac-przed-wigilia

Skojarzył mi się od razu Twój wpis.

No, bo niby dlaczego Pileckim zajmuje się człowiek z fundacji o nazwie Paradis Judaeorum? Czemu to on, z tą swoją fundacją, zaparł się jak kozioł, że będzie czcić pamięć Rotmistrza i włazić oknem, kiedy go wyrzucają drzwiami?

Vote up!
0
Vote down!
0
#309480

Pamiętam dyskusje na NP o tej fundacji. Nie zabierałem wówczas głosu, bo nie dysponowałem wystarczającymi i wiarygodnymi informacjami.

Ale przeczytawszy tekst Sumlińskiego mam identyczne skojarzenia. Timeo Danaos... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#309482

Świat nas i naszych bohaterów nie doceni, jeżeli sami o to nie zadbamy. Niestety - mam wrażenie - borykamy się ciągle nie tylko z brakiem odpowiednich środków, ale i brakiem umiejętności opowiedzenia światu w czytelny i interesujący sposób o naszych wyczynach, historiach, przodkach.

Może jakiś przykład dla przykładu? - Proszę bardzo, z jednej strony choćby dwie historyjki - Braveheart i Rob Roy. Filmy nakręcone z odpowiednim rozmachem scenograficznym, w nieskomplikowany sposób opowiedziane fabularyzowane historie dwóch różnych bohaterów, a że proste to i łatwiej zostają w pamięci.

A z drugiej, czyli z naszej strony ... hmm, po Krzyżakach czy Panu Wołodyjowskim, opowiedzianych z podobną lekkością, jeżeli już ktoś coś robi, to razi nie tylko tandeta scenograficzna i brak w tym cosiu funduszy (np. Quo Vadis), ale i często skomplikowane wątki, nieczytelne, nadęte, nudne dialogi itp.. I nie chodzi o to, by wszystko spłycać do poziomu strumyka, ale o to, by umieć zainteresować. Na początek tyle wystarczy.

Vote up!
0
Vote down!
0

<p>ιlιι </p>
<p> </p>
<p> </p>
<p>________VV_i_l_i_s____</p>

#309483

Co to znaczy "my"?

Opowiadać - także językiem filmu - to "my" umiemy. Przykłady: ekranizacja Forda, która w swoich czasach nie odbiegała standardem od hollywoodzkich superprodukcji. Albo "Faraon" po dziś dzień cytowany w filmach dokumentalnych o starożytnym Egipcie. Tyle, że "nam" nie pozwalają. W Polsce film wciąż jest leninowską "najważniejszą ze sztuk", pozostającą pod kontrolą władzy, a nadzorowaną przez korporacyjną koterię.

Dziękuję z wizytę i na tym kończę ten wątek dyskusji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#309489

Były też sytuacje zgoła odwrotne, znam z autopsji.

Nie masz lepszego kandydata na członka, a nawet sekretarza organów, niż AK-owiec lub jego dziecko.

To dopiero uwiarygadnia i czyni perspektywy pozyskania do...

Co najmniej, jak śp. ojciec Wajdy wychodzący z mgły.

Nie mam słów, pięści się same zaciskają instynktownie.

A swoją drogą, czyż nie warto dokonać adopcji "po żydowsku".

Wydaje mi się czasem, że przy geszefciarzach szmalcownicy byli tylko zwykłymi bandziorami. Tamci to elita lichwy wartościami, dla nas niezbywalnymi.

Pozdrawiam Serdecznie

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#309488

Szmalcownicy istotnie wypadają blado przy spekulantach z gett. Ale, dziwnym trafem, sprzedawanie swoich przez swoich nie zostało potępione w takiej mierze, jak sprzedawanie swoich przez obcych. Kłania się etyka profesora Hartmana...

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#309492

Ty mi tu z "HardManem" nie wyjeżdżaj, bo mi się późna kolacja cofnie.

Jak swój swojego, szczególnie u nich, to w familii pozostaje.

Nie daj jednak Jahwe, jak Obcy się wtrąci w small, a czasem duży interes.

No bo jak to tak ?, żeby obcy się na nas bogacił.

I redystrybucja środków zaburzona.

No i Stalin i jemu podobni kaci cieszą się dalej powodzeniem wśród własnych. Akurat Stalin, to nie do końca dobry przykład, jakoś go tak ruskie adoptowali. Jednak w rodzinnej miejscowości złego słowa nie powiesz.

Równie Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#309495

Bardzo przepraszam, ale nie przypuszczałem, że tak późno jadasz kolację;-).

W kwestii interesów to różnie bywa. Niektórzy robili świetne interesy z Niemcami, przepraszam, nazistami, zupełnie się nie przejmując tym, że to goje... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#309497

Raczej dojadam. czasu w ciągu dnia brak.

A śniadanie - klasyczna pasta jajowa + kakało z Baru Mlecznego już mi siedzi w głowi i podnieca kubki smakowe.

A co do kwestii...

Business i business, as usual.

Miłych snów

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#309503

Wzajemnie, dobranoc Wam :-)

PS. Kakało lepsze domowe... ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#309505

Ja nie pisał, że pasta i kakało będą z baru. Tylko żem dał odnośnik.

Będzie jajopasta i też kakało domowe, bez podtekstów.

Od kilku lat preferuję też kawę zbożową, takie nawyki śniadaniowe ze wsi.

Jeszcze posiadujemy

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#309512

Zbożowa jest extra!

Vote up!
0
Vote down!
0
#309513

A ja wolę ekstrakt i CoffeInka.

Na zdrowie.

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#309515

Było "dobranoc" nocny (Jar)Marku ;-)))!

Vote up!
0
Vote down!
0
#309517

To jest After Midnight. I After Partii Jajowej jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#309523

A czy przypadkiem ta pasta, to nie słynna sałatka galicyjska? Od podtekstów nie da się uciec.
ukłony

Vote up!
0
Vote down!
0
#309562

W żadnym wypadku galicyjska, a ponadto Galicja to nie Małopolska, tak się tylko utarło.

Pasta jajowa.

5 jaj ugotowanych na twardo i przetartych na grubej tarce, połówka średniej cebuli drobno posiekana, ser żółty 15 dkg przetarty przez drobną tarkę, 3 łyżki do zupy, pół łyżeczki musztardy z gorczycą na miodzie ( Zwierzyniecka ), sól i pieprz do smaku - oczywiście wszystko wymieszać. A potem chlebuś z masłem, a najlepiej buła z masłem i pastą jajową, palce lizać.

Inne to wariacje na temat klasyki Barów Mlecznych.

Pozdrawiam

jwp - Ja też potrafię w mordę bić.

Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

Vote up!
0
Vote down!
0

jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

#309608

Pasikowski i spółka korzystał ze starych sprawdzonych wzorców. Heimkehr (Powrót do ojczyzny) niemiecki film z 1941, jeden z najnikczemniejszych filmów propagandowych.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,59154,title,Jeden-z-najnikczemniejszych-filmow-Trzeciej-Rzeszy,wid,15107109,wiadomosc.html?ticaid=1f960&_ticrsn=3

Filmowa historia rozgrywa się od marca do września 1939 roku na polskim Wołyniu w miasteczku koło Łucka. Niemcy – potulni i prawi obywatele II Rzeczpospolitej – są prześladowani przez brutalnych, żądnych krwi prymitywnych Polaków. Sceny konfrontacji polsko-niemieckich pełne są przemocy – m.in. lincz niemieckiego doktora, który odmawia śpiewania polskiego hymnu czy napad polskich bandytów na bezbronną Niemkę zakończony ukamienowaniem. „Powrót do ojczyzny” kończy się sceną, w której komendant polskiego więzienia wydaje rozkaz rozstrzelania – nomen omen 1 września 1939 roku – Niemców (m.in. kobiet i dzieci) przyłapanych na słuchaniu radiowego przemówienia Hitlera. Na moment przed egzekucją słychać silniki nadlatujących Messerschmittów... Bohaterskie Luftwaffe pojawia się z odsieczą niemal w ostatniej chwili – wyrwani śmierci Niemcy będą mogli w końcu powrócić do swojej ojczyzny.

http://www.youtube.com/watch?v=ca1U1vL3U_8

Pokazywanie tego filmu jest obecnie zakazane w Niemczech i w Austrii. Można go oglądać tylko na specjalnych pokazach ze "słowem wstępnym".

Vote up!
0
Vote down!
0
#309536

Bardzo trafna analogia.

U nas "słowo wstępne" wygłoszono jeszcze zanim film trafił na ekrany. Na szczęście publiczność okazała się zbyt tępa, aby zrozumieć wielkość dzieła. Przynajmniej jak dotąd...

Ale świat doceni, doceni... I to nie za uniwersalizm, ale za regionalizm...

Naprawdę nie rozumiem jak intelektualiści (ex definitione) mogą być tak głupi...

Pozdrawiam

PS. Agnieszka Holland Leni Riefensthal filmu polskiego ;-). Tyle, że mniej uzdolniona... filmowo ;-).

Vote up!
0
Vote down!
0
#309551

tł, 24 listopada,2012-21:53 - napisałeś : ........................................ //Pamiętam dyskusje na NP o tej fundacji. Nie zabierałem wówczas głosu, bo nie dysponowałem wystarczającymi i wiarygodnymi informacjami. ........................................ -Tak, to prawda, brakowało wtedy Twojego piórka . SIGMA, robiła dwa razy podejście z tym tematem - jakoś bez specjalnego return :-)))) A, "żydowski raj", gra na nosie , jak chce i gdzie chce. No wielkie dzięki za przypomnienie "The Believer". Każdy Polak powinien zobaczyć ten film . -Jak w soczewce widać co świta w żydoskich łbach ! pozdrawiam ps. ...wklejam I część Fanatyka, Henry Beana :
Vote up!
0
Vote down!
0
#309576

Co świta w różnych łbach, to mnie średnio obchodzi.

Natomiast antypolonizm - czy to w wykonaniu Żydów, czy Aryjczyków, czy kogokolwiek innego - obchodzi mnie bardzo.

Dzięki za "Fanatyka", jeśli możesz, wklej resztę :-). Byłoby chyba lepiej w postaci linku.

Pozdrawiam

PS. Swoją drogą, już tak na spokojnie, cytowane przez Sumlińskiego rozmowy, to prawie szmonces... On mógł być, a pan mogłeś nie wiedzieć... ;-)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#309587

Interesujące porównanie. Rzeczywiście chyba nie ten kaliber twórczyń. I chyba nie ma związku z pochodzeniem? 

Przy okazji spytam fachowca, czy wie ktora wersja -niemiecka -, że ojcem L.Riefenstahl byl biedny cieśla, czy angielska, że byl to bogaty przedsiebiorca właściciel firmy ogrzewniczo-klimatyzacyjnej, jest prawdziwa?

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#309602

Muszę przyznać, że nie interesowałem się zbytnio biografią tej reżyserki. Ale córka ubogiego cieśli? Nie wiem.

Pozdrawiam

PS. Zaciekawiony, rzuciłem okiem na tzw. oficjalną stronę L.R.
Sądząc po zdjęciach z dzieciństwa, nie wygląda na córkę ubogiego cieśli...

Vote up!
0
Vote down!
0
#309606

Mnie też sie tak zdaje. Wiki po niemiecku pisze o cieśli.

Ja od dziecka interesuję sie fotografią (od kiedy w wieku 9-ciu lat ojciec kupil mi aparat-Ikontę), dlatego wiem o L.Riefenstash, bo jej fotografie były genialne.

Pozdrawiam

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#309611

Miał, a to tam, a to tu dużą ciesielską manufakturę.
Cieśla znaczy się jak nic, bo to taki cieśla jak rzeźnik i masaż Stokłosa.

Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt

Vote up!
0
Vote down!
0

Obibok na własny koszt

#309616

Zrobiłem pospieszną, internetową kwerendę. Z obydwu tych przymiotników wynika, że nie jest ona zbyt wiarygodna ;-))), ale:

Nie wiem, skąd wzięła się wersja o ubogim cieśli. Jeśli od samej zainteresowanej, to warto zauważyć, że większość jej biografów podkreśla niewiarygodność tzw. pamiętników Riefensthal.

Z drugiej strony, takie pochodzenie pasuje jak ulał do celebrytki partii, która w nazwie miała socjalizm... ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#309622