Pogadajmy o normalności
Od ponad pięćdziesięciu lat mam za sąsiada człowieka,który obok mnie dorastał,a który powszechnie uznawany jest za nienormalnego.
Jego podstawowym niedomaganiem jest to,że nie komplikuje swojego życia.A przy tym jest naiwny jak dziecko.I jak dziecko zadaje proste,a więc bardzo trudne pytania.
Od lat mam więc szansę przy każdym spotkaniu z tym moim sąsiadem zapytać siebie o moją normalność,a przy tym zapytać o normalność w ogóle.Co jest normalnym,a co normalnym nie jest.
Po trudach mojego myślenia odkryłem,że normalność jest normą,czyli zbiorem pewnych wzorców,zachowań,które,albo czynią mnie normalnym,albo nie.Że te normy ustalają autorytety.Po to,ażeby człowiekowi żyło się między innymi ludźmi i bezpiecznie,i godnie,i w miarę szczęśliwie.
Wraz z moim dorastaniem,ojciec wpajał mi na różne sposoby normalność.A kiedy już tą normalność z bólem zaakceptowałem, okazało się,że obecna normalność jest zupełnie inna od tej ojcowej.
Coś mi się tu nie zgadza.Przecież mój ojciec nie kłamał.Nawet brzydził się kłamstwem.Był dla mnie autorytetem.
O co tu więc chodzi?
Ojciec zaszczepił mi wiarę w Boga,a słyszę,że wiara to przeżytek i głupota.
Uczył uczciwości,a dowiaduję się,że trzeba być zaradnym.
Kazał szanować życie,a słyszę,że aborcja i eutanazja to błogosławieństwo.Szczególnie dla tych abortowanych i dostępujących łaski eutanazji.
Zachęcał do miłości Ojczyzny,a doświadczam publicznego piętnowania patriotyzmu i rodziny.
Jeśli mój ojciec nie kłamał,a obecnie lansowana normalność jest diametralnie inna od tej ojcowej,to logika podpowiada mi tylko jedną odpowiedź.To ci,którzy propagują w mediach obecną normalność są kłamcami!
No bo jeżeli ojciec przestrzegał mnie przed uzależnieniem,
a w Holandii legalizuje się palenie trawki,to kto tu fałszuje normalność? Na pewno nie mój ojciec!
Bo,czy przez to,że zalegalizowało się palenie trawki,bo 60% ją pali,trawka stała się zdrowsza?
Jeśli takie autorytety mają decydować o tym,co ma być normalne,a co nie,to ja pierdzielę te autorytety.
Czas wybrać spośród siebie nowe.
Takie,które zatroszczą się o prawdziwą normalność.Które stworzą takie normy,dzięki którym w mojej Ojczyźnie będzie i bezpieczniej,i godniej,i w miarę szczęśliwie.
A to,że jestem nienormalny,wcale mnie nie zasmuca.Wręcz przeciwnie.I gdyby ktoś z obecnie rządzących próbował nazwać mnie normalnym,byłby to dla mnie policzek.
Więc sobie nie życzę.
dratwa3
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4322 odsłony
Komentarze
Takich nienormalnych jest wielu.
13 Października, 2012 - 17:13
Wytrwania w nienormalności :D:D:D
@puszczyk
13 Października, 2012 - 18:13
Dzięki za życzenia.
Choć takich nienormalnych jest wielu,to myślę,że jednak wciąż za mało.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
wklep w wyszukiwarkę
13 Października, 2012 - 17:26
Cywilizacja Łacińska Feliks Koneczny.
A przypomnisz sobie zbiór zasad normalności, który wpajał Ci ojciec.
___________________________
spodziewaj się wszystkiego.
___________________________
spodziewaj się wszystkiego.
@Shork
13 Października, 2012 - 18:09
Dziękuję.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Dratwo
13 Października, 2012 - 17:40
Od bardzo dawna (jeśli nie od zawsze - bo byłam dzieckiem dosyć przekornym) nie zadaję sobie pytania - co jest normalne, a co normalne nie jest. Od czasu, gdy dorosłam, nie zadaję go sobie z pełną premedytacją, ponieważ uświadomiłam sobie, że norma jest czymś wyłącznie uznaniowym. O tym, czy coś jest normalne, czy też nie jest, decyduje zatem tzw. normalna większość. A więc, w środowisku np. much, to muchy określają wartość i zapach g... Czy to oznacza, że muchy mają mi wyznaczać standardy?
Pojęcie "normalności" zmieniało się razem z rozwojem ludzkości (choć można by się zastanawiać, czy to zawsze jest rzeczywiście rozwój). Tego się nie zmieni, ale zawsze można nie dać się wtłoczyć w aktualnie obowiązujące ramy.
I to właśnie robię, zupełnie nie zastanawiając się nad tym, czy innym wyda się to normalne, czy też nie.
Owszem, za to się często płaci. Ale jestem zdania, że warto.
Ellenai
13 Października, 2012 - 18:07
Normalność,czyli norma jest dla mnie moim stąd dotąd.
Jeżeli poruszam się w swoim decydowaniu tylko w tym obszarze,
jestem bezpieczny.Inaczej płacę.
Przyjąłem Dekalog za normę,dlatego jestem spokojny.
Nie jestem jednak na tyle mądry,żeby nie potrzebować pomocy fachowców.Fachowców wiarygodnych,sprawdzonych,czyli autorytetów.I tu zaczyna się problem.Prawdziwe autorytety obśmiano i medialnie odizolowano.W to miejsce wykreowano nowe,usłużne wobec zamiarów rządzących.Te pod postacią dobra prowadzą mnie na manowce.Realizują misterny plan.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Dratwo
13 Października, 2012 - 18:27
Normalność,czyli norma jest dla mnie moim stąd dotąd.
A zatem jednak TWOIM stąd dotąd. To Ty wybierasz to, co uznasz za normalne. Uważam, podobnie jak Ty, że Dekalog jest tutaj najlepszą wskazówką. Nie tylko wskazówką. Także obroną przed fałszywymi autorytetami.
Prawdziwe autorytety obśmiano i medialnie odizolowano.
Jesli to dostrzegasz, to jesteś bezpieczny.
W to miejsce wykreowano nowe,usłużne wobec zamiarów rządzących.Te pod postacią dobra prowadzą mnie na manowce. Realizują misterny plan.
Powtórzę. Jesli to dostrzegasz, to jesteś bezpieczny.
Myslę, że Ty sobie dasz radę, bo widzisz dokładnie na czym to polega. Natomiast problem w tym, że cała masa ludzi, szczególnie młodych, niestety daje się nabrać.
Ellenai
13 Października, 2012 - 18:45
I to jest solą w moim oku.Przecież żyję wśród bliższych i dalszych mi osób.Robienie sieczki w ich głowach dotyka pośrednio i mnie.Stąd upominam się o prawdziwe autorytety.
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Dratwo
13 Października, 2012 - 19:02
Tak właśnie myślałam.
Przecież doskonale wiesz, że Twój Ojciec ani nie kłamał, ani też się nie mylił. On miał rację.
Wiesz, czasem myslę, że ludzkość poczyni jeszcze duży krok w tył, odwołując się na powrót do prawd, które teraz zarzuciła.
Że pojmie swój błąd i porzuci fałszywą drogę.
I tym samym zrobi ogromny skok w przyszłość. Lepszą niż ta dzisiejsza. Myślisz, że jestem hurraoptymistką? :)
Ellenai
13 Października, 2012 - 19:44
Myślę,że jesteś realistką.
Za kimś powtórzę:
"Pan Bóg wybacza zawsze,
człowiek czasami,
natura nigdy."
Jeśli to do człowieka dotrze,
biegiem wróci do tego,co było dobre.
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Ellenai
13 Października, 2012 - 18:07
Normalność,czyli norma jest dla mnie moim stąd dotąd.
Jeżeli poruszam się w swoim decydowaniu tylko w tym obszarze,
jestem bezpieczny.Inaczej płacę.
Przyjąłem Dekalog za normę,dlatego jestem spokojny.
Nie jestem jednak na tyle mądry,żeby nie potrzebować pomocy fachowców.Fachowców wiarygodnych,sprawdzonych,czyli autorytetów.I tu zaczyna się problem.Prawdziwe autorytety obśmiano i medialnie odizolowano.W to miejsce wykreowano nowe,usłużne wobec zamiarów rządzących.Te pod postacią dobra prowadzą mnie na manowce.Realizują misterny plan.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Dratwo
13 Października, 2012 - 19:18
Nie wiem, co napisać, bo myślę podobnie. Kilka miesięcy temu dość łatwo przekonałam grupę młodych ludzi, że ideologie się zmieniają, a Dekalog wciąż trwa, jego przykazania. Nawet przy podejściu świeckim. I że nie można więc dać się zwariować.
Dziesiątka z żalem, ze nie można więcej.
Proxeniu
13 Października, 2012 - 19:48
Dziękuję.
I róbmy swoje.
Bo kropla drąży skałę.
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Proxeniu
13 Października, 2012 - 19:54
Z tego ,co mówisz powiewa nadzieją.
Jeśli mówi się sercem,młode serca się otwierają.
Podobnie doświadczam spotkania z młodymi ludźmi.
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Też jestem nienormalny i się nie przejmuję
13 Października, 2012 - 21:31
Wiarę w Boga wyznaję i ją promuję
Ci co nie wierzą to zwyczajni idioci
Myślą żyć wiecznie, chyba że ktoś sknoci
Na Świat przyszli w skutek teorii Darwina
Nie wiedzą ,że teoria to zwykła kpina
Odejście od Wiary i dekalogu to samobójstwo
Bo przyjdzie podobny idiota i zrobi ludobójstwo
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
13 Października, 2012 - 22:18
Pozwól im wierzyć w to,co chcą.
Wyznawców teorii Darwina też szanuję.
Nic mi do tego,skąd wywodzą się ich korzenie.
Jeśli o mnie chodzi i o moich przodków,
to jestem pewien,że stworzył nas Bóg.
I tylko to się dla mnie liczy.
Pozdrawiam.
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Daleki jestem od poglądów zakazywania
14 Października, 2012 - 10:24
To refleksja na ich zapatrywania
Pochodzenie każdego jest od Boga
I do niego wiedzie droga
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
14 Października, 2012 - 10:58
Ludzka ślepota zasmuca.
W tym smutku zadaję sobie jednak pytanie,
na ile ja przejrzałem.
Każdy następny dzień robi korekty mojej wiary.
Nie wiem,czy zauważasz,że próby rozmawiania o Bogu
często kończą się ucieczką słuchacza.
Myślę więc,że przy ewangelizacji trzeba nieść Pana Boga,
a tylko przy okazji o Nim mówić.
Z mojego doświadczania tych spotkań wiem,że to nawet działa.
Szanuję wolność ludzkich wyborów,ale nie zgadzam się na prześmiewanie mojej wiary.
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Dratwa 3
14 Października, 2012 - 11:39
Zgadzam się z Twoimi przemyśleniami
Dlatego trzeba dumnie być Chrześcijanami
Z dekalogiem iść co dnia
Choć wokół szumi las zła
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
14 Października, 2012 - 11:57
Właśnie.Chrześcijaństwo to i wyzwanie i zobowiązanie.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Więc onośmy się ze Swoją Wiarą otwarcie
14 Października, 2012 - 12:17
Nie dawajmy się ateistom na całkowite pożarcie
Budźmy młodzież bo w niej przyszłość Wiary
Zanim nastanie oczyszczenie ze zła i ofiary
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
14 Października, 2012 - 12:32
W młodych ludziach drzemią wielkie pokłady dobra.
I wielki głód prawdy.
Tam tylko trzeba dotrzeć.
Bez kija,przed którym natura ludzka ucieka.
Serce za serce.
Dlatego młodzi ludzie do dziś kochają naszego Ojca św.
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.