To najważniejsze wydarzenie w historii Polski

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

Premier - mistrzostwa, to najważniejsza rzecz w historii Polski

Mogę sobie wyobrazić nawet pewną zbiorowa histerię, która pod komendą rządowych mediów ogarnia spore warstwy społeczeństwa. Widać tu sprytne wykorzystanie popularnej dyscypliny sportu jako dźwigni podnoszacej popularnóść premiera Tuska, tym bardziej, że premier piłkę kopie. Sytuacja idealna - jak z niej nie skorzystać. Propaganda stała sie wszechogarniającą. Niektórzy starsi pamietają, że wg mediów -kilkadziesiat lat temu - takim najważniejszym wydarzeniem w świecie był Wyścig Pokoju.
Teraz jest jednak inaczej, teraz szefem i czynnym wykonawcą takiej propagandy jest premier rządu. Do pewnego stopnia można było patrzyć na to pobłażliwie; ot piłkarz - sam chciał się przyczynić do organizacyjnego sukcesu. Ostatnie dni zaczynały upodabniać Polskę do cyrku pod kierownictwem Din Donka; to też można było jeszcze wytrzymać - takie sportowe igrzyska - można sobie pozwolić na chwilę relaksu i połączyć zaangażowanie z gospodarska wizytacją infrastruktury nie tylko sportowej, ale także komunikacyjnej.
Słowa, które dzisiaj usłyszałem - wypowiedziane przez premiera - wprawiły mnie jednak w pewne osłupienie. Troche sobie ucinałem dzemkę - więc w pierwszym momencie - myślałem, że to fragment koszmarnego snu - trzeba sie było uszczypnąć, by stwierdzić jawę. A jawa to przerażająca - otóż premier Tusk przestał sie kontrolować i szczerze powiedział, co mysli o zbliżajacej się imprezie - mianowicie powiedział, że bedzie to wydarznia najważniejsze w historii Polski. Premier powiedział to w tonacji takiej, iż nie można było mieć wątpliwości - on tak NAPRAWDĘ uważa.
Są wydarzenia w historii państw tragiczne, są smutne, są pełne chwały i radości; uczniowie szkół podstawowych i średnich uczą sie tego, później to funkcjonuje w literaturze w kulturze narodu i państwa - ważne historyczne wydarzenia budują narodową tożsamość. Historia, obok jezyka - to najważniejsze sprawy określajace naród i państwo - ważniejsze nawet od terytorium. Zapewne o tym wszystkim słyszał mgr historii, jakim jest ponoć Tusk; zapewne słyszał, ale sobie nie przyswoił. Jakieś sportowe zawody, choćby o randze europejskiej, czy światowej nazywa NAJWAŻNIEJSZYM WYDARZENIEM W HISTORII POLSKI. To niesłychane; on w to rzeczywiście wierzy, on oczywiście mistrzostwa chce przekuć na swój osobisty sukces, który po pierwsze - umocni go przy władzy, po drugie - poprawi jego notowania na "rynku" europejskim. Dlatego te mistrzostwa są takie ważne, są takie ważne przede wszystkim dla niego, dla innych Polaków - pewno - miło byłoby odnieść sportowy sukces. Dla mnie były ważne o tyle, o ile przyczyniły sie do ogólnonarodowej determinacji w budowie dróg, tylko ta szansa nie do końca zdaję się została wykorzystana.
Można zrozumieć, że dla premiera zbliżające sie zawody są arcyważne, ale jego przeświadczenie, że to jest najważniejsza rzecz w historii Polski dowodzi jednak zasadniczego ograniczenia w rozwoju osobniczym. To mentalność rozentuzjazmowanego małolata, dla którego różne rzeczy bywają najważniejsze w świecie; dość często nawet sukces sportowy drużyny z miejsca zamieszakania. To z wiekiem zazwyczaj przemija; pozostaje tylko u osobników upośledzonych, u tzw. wiecznych chłopaczków - w tym złym tego słowa znaczeniu. Można być ciągle młodym (fizyczne) i nawet dobrze to o człowieku świadczy, ale być ciagle niedorosłym małolatem o prymitywnych upodobaniach, to już gorzej.
Pojawia się zasadnicze pytanie - kogo szanowni Rodacy - wybraliście do kierowania państwem - chłopaczka, dla którego rozgrywki sportowe, to najważniejsze wydarzenie w historii Polski, no to macie Rodacy, to co chcieliście - wkrótce twarda gospodarcza rzeczywistość przypomni Wam, że świat jednak nie kończy się na piłce nożnej, że stan państwa jest zasadniczo odmienny od tego - przedstawianego w rządowych mediach. O tym niektórzy Polacy muszą przekonać sie na własnej skórze; umiejętny PR poczynił już duże postępy i słowo pisane, czy mówione - niewielu może przekonać. To wszystko bardzo smutne. Będziemy wiele lat odrabiać tę przejściową fanaberię.

Brak głosów

Komentarze

MGR-histori w warunkach komunizmu, gdy jego św. pamięci mamusia, była sekretarką u pewnego profesora, a sam pan premier chlał i ćpał??? Jest jeszcze jeden, ważny absolwent histori w osobie pana prezydenta, gdy tatuś, tegoż pana prezydenta, nauczałbył na tymże uniwersytecie, ten sam tatuś, swoją powojenną naukę kontynuował nie wiadomo gdzie, pod fałszywym nazwiskiemn, tudzież fałszywą maturą, bo wojna, przeszkodziła w uzyskaniu prawdziwej matury, o czym swiadomie sam pan prezydent poinformował młodzież, na spotkaniu rozpoczynającym rok szkolny 2011-2012??? Więc jak widać, za komuny wszystko było możliwe, jedni za kartofle, inni za malucha, a jeszcze inni blisko Uniwersytetu mieszkali, zależało, jak, kto, komu i za ile??? Tak buduje się kolonialne elity??? Jakimś trafem, wielu z dzisiejszej "elity", jest w dziwny sposób historykami, odrabiającymi komunistyczną pańszczyznę wdzięczności??? Z życiorysu Schetyny wynika, że rozpoczął matematyką a skończył historię, przypadek, albo to jest taki zastrzeżony dział??? Mój znajomy, też uczył histori??? Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#256608

Dziękuję za tę informację - nie wiedziałem. Zastanawiałem się niejednokrotnie - skąd u absolwenta nauk humanistycznych taki zadziwiający brak kindersztuby, skąd taki knajacki język. Oczywiście - nie umiał skorzystać z nauk w szkołach i uczelni; nie musiał się starać - skoro mamusia załatwiała wszystko.

U nas -tak, jak w ZSRR, kiedy Chruszczow został gensekiem - spełniły się marzenia mużyków, by prosty mużyk zasiadł na carskim tronie. To jakaś ponura prawidłowość; to samo dotyczy Bolka, Olka i Bronka. Szlachetnym wyjątkiem był ś.p. Lech Kaczyński.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Janusz40

#256777

Jeśli on faktycznie tak powiedział, to znaczy, że mamy premiera idiotę. Ujmując to najdelikatniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#256614

chwilę nie zastanawiałam, czy tak powiedział, czy nie? Nic zaskakującego. Powiedział, oczywiście, że powiedział. Jakie inne wydarzenie mogłoby być ważniejsze dla haratającego w gałę w lidze trzepakowej?

Vote up!
0
Vote down!
0
#256706

"Będziemy wiele lat odrabiać tę przejściową fanaberię.'

A da sie to jeszcze odrobic?Przeciez prawie wszystko jest sprzedane i w kazdej chwili wejdzie Niemiec i powie - to jest moje!
To chyba moze zmienic tylko wojna i przy szczesciu.
Ale jakas szansa istnieje,np.Euro.To trzeba wykorzystac maksymalnie,demonstrujac w kazdym miescie.Tylko jak niektorym debilom wytlumaczyc,ze sa manipulowani?
Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

someone

#256615

Nawet Euro nie poprawi notowań premiera na ''rynku''europejskim(czytaj-posada w UE). Zachowanie w sprawie Smoleńska pokazało jakim jest politykiem.Zachód mimo wszystko rządzi się innymi standardami.''Przyjaciele'' Tuska przegrywają wybory(francuski prezydent,za chwilę przyjaciółka Aniela).
Pozostaje posada krajowa.Obecny strażnik żyrandola,chce ponownie kandydować,w partii już szykują HGW.
Może zarządca Stadionu Narodowego(o ile ten nie zawali się po Euro).

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#256701

 

 
 
Fanaberię  fanów( ostatnich pięciu lat) dowodzenia (ePOkowego) TWIERDZenia „POlskość  to nienormalność”...
 
 (POurzędUników) administracyjnych fanaBerii ~>  fanów METod   Berii  Ławrientija ?... 
 
MECZ!!! - ROZKAZ ! - już meczę -> MEEE EEE EE E (czy) BEEE.EEE EEE !!!...
 
Pozdrawiam +10
J.K.
 
Vote up!
0
Vote down!
0
#256709

Na początku lat 90-tych ja grałem w Mokotowskiej Lidze Szóstek Piłkarskich. Oni się tam kręcili również. Oni, czyli Tusk i Bielecki. Ja z tego wyrosłem, oni nie.

Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#256711

Trudno się dziwić wypowiedzi Donalda Tuska, po przeczytaniu także tej jego autorstw, zamieszczonej w tygodniku "Znak" nr11-12 s.190 w 1987 roku pt. "Czym jest polskość?" -

Cytuję: "Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzucały na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski - tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem".

Czy może dziwić ta dzisiejsza wypowiedź premiera, że Euro2012r. to najważniejsze wydarzenie w historii Polski, skoro w przeszłości był z historią na bakier.

Vote up!
0
Vote down!
0

anty bolszewik

#256714

nie protestował, a nawet z niejakim uznaniem odniósł się do tamtego "wielkiego przywódcy".
Zapomniał chyba o ustawianych "wizytach nieoficjalnych", kiedy hałdy żwiru posypywano węglem, by pokazać "zapasy", albo zwożono krowy z okolicy do wizytowanego pegeeru:).
Słyszałam, że kiedy Nowak wizytował budowę autostrad, podobnie robiono z robotnikami, przerzucając ekipy z miejsca na miejsce.

Nadciągające Euro zmieni Polskę i to może mieć znaczenie. Zwłaszcza dla Tuska i jego ferajny.
Nie wiem jednak, czy będzie je mile wspominał w przyszłości...

Vote up!
0
Vote down!
0
#256747

Bardzo to jest ciekawe, jak ten lot zakwalifikowano i sfinansowano. Chyba że już faktycznie wprowadzono gotowość operacyjną o której mówiła ministra Mucha. Nie dziwi też wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznając użycie wszelkiego przymusu bezpośredniego wobec osób sprzeciwiających się władzy za nielegalne, ale z dniem 1.01.2013 r. Do tego czasu można będzie do ludzi strzelać z każdej broni palnej i maltretować wszelkimi wynalazkami rodem z imperium zła.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nasza Szkapa

#256749

Premier chyba już wyprzedził Gierka, jeśli idzie o propagandę sukcesu. Od tamtego czasu socjotechnika rozwinęła się kolosalnie; teraz odpowiednie poparcie społeczne uzyskuje sie nie przy pomocy armatek wodnych i zastępów ZOMO, lecz działając poprzez media, poprzez indoktrynacje od najmłodszych lat - stąd ten pęd do piłki nożnej, a właściwie do kibicowania które w istocie rzeczy przedstawia sobą intensywną hodowlę chuliganerii o braku innych zainteresowań, prócz gadżetów. Cały system sprawowania władzy obecnego rządu sprowadza się do postpolityki, praktycznie polega to na wmówieniu społeczeństwu, ze coś jest, że coś się robi - zamiast działań rzeczywistych. Np. premier wiesza ordery budowniczym gazoportu z okazji wbudowania kamienia węgielnego; w rzeczywistości - premier opóźnił budowę tego gazoportu prawie o 4 lata - powinien on już funkcjonować przed podpisaniem haniebnego kontraktu gazowego z Rosją. Do Polaków idzie fałszywa informacja, jak to premier buduje potrzebne dla państwa obiekty. To się w końcu zawali, im szybciej to ludzie zrozumieją - tym lepiej.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Janusz40

#256774

To jest oczywiście okazja i to jest rzeczywiście problem, jak ludziom uświadomić, że sukces organizacyjny mistrzostw, to w dłuższej perspektywie - strata dla Polski. Wg prof. Staniszkis, to najgorszy i najmniej kompetentny rząd w historii Polski.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Janusz40

#256778