Gang złodziei staruszków nadal na wolności !

Do czego zdolni są oszuści okradający staruszków, obrazują dwie historie, odnotowane przez prasę krajową. Otóż w końcu sierpnia 2011 roku, wrocławska policja rozbiła grupę przestępczą dokonującą oszustw tzw. metodą "na wnuczka" . Trzem zatrzymanym w tej sprawie osobom, które działały na terenie Wrocławia, grozi do ośmiu lat więzienia...

Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, zatrzymani to dwaj mężczyźni w wieku 45 i 57 lat oraz 30-letnia kobieta. - Zostali zatrzymani na gorącym uczynku, gdy chcieli wyłudzić od mieszkanki Wrocławia 25 tys. zł - powiedział rzecznik. Zatrzymani skontaktowali się wcześniej z kobietą telefonicznie, podając się za wnuczków i siostrzenicę. Mieszkanka Wrocławia, podejrzewając, że ma do czynienia z oszustami, powiadomiła policję. - Wpadli gdy przyszli odebrać pieniądze - dodał Petrykowski.

Jeszcze bardziej perfidną metodę okradzenia przyszłych staruszków i to w dodatku wszystkich  - zastosował gang oszustów, szykujący się do wyborów parlamentarnych, które odbyły się w Polsce 9 października 2011 roku. Gang zastosował inną metodę, niż zatrzymani przez wrocławską policję oszuści - to jest metodę „na dobrego wuja”.  Metodę „na dobrego wuja” oszuści zastosowali jeszcze przed wyborami, co pozwoliło im zdobyć zaufanie dużej części przyszłych staruszków, innych zaś utrzymać w nieświadomości, że także zostaną okradzeni. Częścią tej metody były wywiady oszustów, które ukazały w prasie, w telewizji oraz w radio przed wyborami październikowymi:

1. „Nie wierzę, żeby wszyscy ludzie zbliżający się do siedemdziesięciu lat mogli pracować w swoich zawodach z równą wydajnością, jak robili to wcześniej. Trzeba znaleźć rozwiązanie elastyczne, miękkie, przede wszystkim dobre dla ludzi, zachęcające ich do dłuższej aktywności zawodowej, a w konsekwencji dobre dla równowagi demograficznej na rynku pracy.” Donald Tusk, Gazeta Wyborcza, 19.03.2011.

2. „W Polsce nie ma potrzeby podnoszenia wieku emerytalnego. Można stworzyć możliwość wyboru, na przykład łącznie z wyższą emeryturą. Nic na siłę.” Bronisław Komorowski, debata przed wyborami prezydenckimi, 28.06.2010.

3. „Proste podwyższenie wieku emerytalnego jest w pewnym sensie pójściem na skróty i załatwianiem sprawy przy użyciu topora, a nie skalpela.” Jacek Rostowski, Polska - Głos Wielkopolski, 9.06.2011.

4. „Nie chciałbym angażować się w reformy bolesne i niepotrzebne, jak np. podwyższanie wieku emerytalnego. Wprowadziliśmy system, który już zachęca do dłuższego pozostawania na rynku pracy i nie ma potrzeby podwyższania wieku emerytalnego.” Jacek Rostowski w radiu TOK FM.

Po zdobyciu władzy, oszuści przystąpili do drugiej części planu okradzenia wszystkich staruszków. Najpierw okradli fundusz OFE, a w lutym 2012 roku, „dobry wuj Donald” zapowiedział „reformę” emerytalną, czyli podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet i mężczyzn, strasząc równocześnie wszystkich, przyszłych staruszków, że alternatywą dla podwyższania wieku emerytalnego jest podwyżka podatku VAT o 8%, podwyżka składki emerytalnej z 19,5 do 30% albo obniżka emerytur mniej więcej o połowę.

Inny członek gangu złodziei staruszków – Vincent - powiedział w dniu 16.02.2012r.: „Żeby emerytura była godziwa, no to niestety przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby oczekiwana przeciętna długość życia, nie była bardzo długa" ..

Z kolei pan Waldek (udający w czasie głosowania nad referendum, że nie jest członkiem tego samego gangu), zapytany także w dniu 16 lutego 2012 r. przez dziennikarkę TVN o „reformę” emerytur odpowiedział: "Ja nie za bardzo wierzę w państwowe emerytury, staram się zabezpieczyć tę przyszłość właśnie i przez oszczędności, i przez dobre relacje z moimi dziećmi, bo liczę, że to będzie pewniejsze niż te liczne, chimeryczne państwowe rozwiązania".

W dniu 30 marca 2012 r. oszuści przystąpili do głosowania nad referendum w sprawie „godziwych” emerytur po osiągnięciu 67 roku życia. Gdy oszustom udało się obalić przeprowadzenie referendum w sprawie emerytur - Donald Tusk ujawnił, że zapowiedziana „reforma” wcale nie zapewni „godziwych” emerytur. Przeciwnie - polegać będzie na okradzeniu wszystkich przyszłych staruszków ! : "Ta reforma nie da gwarancji bajecznie wysokich emerytur. Ona jest zaledwie wstępem do zagwarantowania emerytur w ogóle" (sic!). 

Tak więc gangowi złodziei staruszków, działającemu metodą „na dobrego wuja”, udało się przygotować fundament do wprowadzenia kolonii karnej na terenie III RP, gdzie jedno jest tylko pewne: wszyscy będą pracować tutaj za marne grosze aż do śmierci, ale w poczuciu dumy z niewątpliwych osiągnięć w budowaniu dobrobytu Ojczyzny...

P.S. Niezależna prasa alarmuje, że gang złodziei staruszków, działający metodą „na dobrego wuja” jest nadal na wolności !