Supernowa czy dziurawy balon?

Obrazek użytkownika Piana
Kraj

III RP upadnie. Nie ma wątpliwości. Pytanie brzmi: dlaczego i w jaki sposób. Zacznijmy od pytania o sposób. Państwa mogą upadać różnie – wymieńmy chociażby Pierwszą Rzeczpospolitą wymazaną z map ówczesnego świata, Argentynę ogłaszającą niewypłacalność i współczesne państwo greckim będące de facto trupem, a sztucznie podtrzymywane przy życiu. Czy będzie zatem wielki wybuch supernowej czy jedynie ciche ujście powierza z dziurawego balona? Czas to pokaże, ale na chwile obecną, bez podjęcia odpowiednich kroków, jest to nieuchronne.

Dużo łatwiej odpowiedzieć sobie na pytanie o powód upadku. Od razu można odpowiedzieć, że składa się na to wiele elementów, zupełnie jak przy upadku I Rzeczpospolitej. Splot czynników, niekoniecznie powiązanych ze sobą, daje w rezultacie fatalny końcowy efekt. Pozwoliłem sobie wymienić zatem czynniki, które uważam za najważniejsze i które w różnym stopniu przyczyniają się do upadku. Kolejność przypadkowa i jest to wybór czysto subiektywny.

1) Demografia
Nie trzeba być profesorem, aby zauważyć jak wielki to problem. Skoro zmniejsza się ilość dzieci, to wkrótce zmniejszy się też drastycznie ilość osób procujących. Proste i logiczne. Do tego duża emigracja. Aby za jakiś czas ludzie dostawali emerytury potrzebne będzie zwiększenie wieku emerytalnego do 80 lat albo obłożenie gigantycznymi podatkami, co spowoduje zwiększone bezrobocie i kolejną falę emigracji. Skoro ZUS teraz ma olbrzymie problemy, to za chwile będą one gigantyczne. Tykająca bomba.

2) Podatki i różnej maści para-podatki
Dziwne, że z roku na rok obciążenia fiskalne rosną i rosną, a efektów nie było i nie ma. To znaczy państwo ściga za niezapłacone dwa grosze podatku, ale za to ze swoich obowiązków nie wywiązuje się i wywiązywać się nie ma zamiaru. Przykład – emerytury, tzn. płać teraz tyle ile my ustalimy, a potem może coś tobie damy, ale nie wiadomo kiedy i nie wiadomo ile. „Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?” – słynna scena z „Misia” doskonale obrazuje relację obywatel –państwo. Ilość i stopień skomplikowania podatków powodują, że na każdego można znaleźć haka i chyba o to chodzi w systemie. Oczywiście pieniędzy jest wiecznie mało i będzie ich zawsze mało. PS. Obligacje to tez podatek tylko odłożony w czasie.

3) Administracja i biurokracja
Hydra. Rozrasta się bez końca. Na skutek nowych regulacji obejmuje swoim zasięgiem coraz to nowe obszary życia pożerając przy okazji pieniądze zabrane pracującym (patrz punkt 2). Skuteczność? Żadna. Przykład pierwszy z brzegu. Instytucja Rzecznika Praw Pacjenta. Kilkadziesiąt osób zatrudnionych nie wiadomo po co i na co. Na początku roku, gdy rozpoczął się cyrk z refundowanymi lekami, szefowa tej instytucji potrafiła tylko rozłożyć ręce i pożalić się dziennikarzom, że wszyscy w ministerstwie i NFZ-cie kompletnie ją „olewają” i ona nic nie może zrobić. Gdyby miała kobiecina odrobinę honoru, to by dawno rzuciła papierami i wyszła oświadczając, że cała instytucja jest potrzebna jak dziura w moście. Tylko gdzie znajdzie lepsze pieniądze przy tak minimalnej odpowiedzialności? Czy gdzieś jest lepiej? Administracja służy głównie jako miejsce, gdzie bonzowie partyjni upychają swoich kuzynów, ciotki i szwagrów. W końcu rodzina jest najważniejsza.

4) Agentura
Różne mamy wyobrażenia agenta. Może mieć styl bycia agenta 007 lub też wyglądać jak Szpieg z Krainy Deszczowców (Karrramba). Czym się może zajmować? Po lekturze dokumentów z IPN-u możemy pomyśleć, że trudni się głównie kapowaniem gdzie obiekt inwigilowany jadł obiad i jakie dowcipy antysystemowe opowiadał. Nic bardziej mylnego. Najgroźniejsi to są tzw. agenci wpływu. Oni nie muszą pisać raportów ani kwitować odbioru pieniędzy podczas spotkań w kawiarniach. To osoby z odpowiednią pozycją w swoim środowisku, które potrafią przekonać grupę ludzi do tego czy innego wyboru. Agent taki nie musi zatem, jak typowy filmowy bohater, wysadzać w powietrzę zapory wodnej, walczyć z całą dywizją wojska i na koniec wylądować w łóżku z atrakcyjną dziewoją. Najlepszy szpieg to taki, który nie daje nic po sobie poznać i jest ulokowany na odpowiednim stanowisku w hierarchii oficjalnej lub nieformalnej. Co może? Wystarczy, że wprowadzi chaos jednym głupim, niepozornym przepisem. W innym urzędzie będzie wprowadzał chaos i umożliwiał korupcję. Gdzie indziej będzie promował ruchy separatystyczne i skłócał ze sobą różne narodowości. Może też zablokować bardzo potrzebną zmianę prawną. Delikatne pociąganie za sznurki, które z boku wyda się zwykłym bezwładem organizacyjnym. W efekcie osłabia to państwo i obniża jego obraz wśród mieszkańców a także partnerów zagranicznych. Tanie, proste i skuteczne.

5) Bruksela.
Co chwila przysyła całą masę bzdurnych, nikomu niepotrzebnych przepisów, które oczywiście należy obowiązkowo wdrożyć. W końcu chyba nawet dziecko wie, że bez dyrektywy dotyczącej lusterek wstecznych w traktorach czekałaby nas fala nieszczęść i katastrof. Nikogo nie interesuje, że prawo to jest nieraz sprzeczne ze sobą, idiotyczne a przede wszystkim zbędne. Narzuca nam także rzeczy szkodliwe jak wysokość akcyzy na paliwa, opłaty za emisję dwutlenku węgla czy konieczność urządzenia kurom standardów pięciogwiazdkowego hotelu. Wszystko to ma wpływ na organizację życia oraz oczywiście gigantyczne koszty odbijające się w cenach podstawowych produktów.

6) Służby specjalne
Z książki „Długie ramię Moskwy” Cenckiewicza wyłania nam się obraz wywiadu i kontrwywiadu wojskowego jako służby, która przede wszystkim troszczyła się o własne potrzeby i nie wahała się użyć zdobytych informacji do uzyskania z tego wpływów i korzyści materialnych. Kto zagwarantuje nam, że dziś też tak nie jest? Zważywszy demoralizację, która idzie z góry, bardzo możliwa jest dalsza taka właśnie działalność służb, które traktują państwo jako miejsce do załatwiania swoich interesów. Wiele przesłanek na to wskazuje, choć oczywiście ciężko złapać kogokolwiek za rękę.

7) System prawny
Przepisy nie tylko niejasne, ale i chaotyczne. Wiele z prawa zostało odziedziczone po komunie, co to ponoć upadła, ale coraz mniej osób w to wierzy. W każdym razie procesy ciągnące się latami, idiotyczne wyroki i kompletne złamanie kilku podstawowych zasad (np. równość wobec prawa) dolewają do ognia.

8) Różnej maści układy i mafie, centralne i lokalne
Niejednolite, niejasne i często zmieniające się prawo a także duża rola uznaniowości i czynników „społecznych” to wręcz zaproszenie do tworzenia się rożnej maści układów i układzików. Ty mi to, potem ja się odwdzięczę, Zdzisiek ma firmę budowlaną, Heniek jest geodetą a Marek jest szefem w skarbówce. Zyskami się podzielimy, nikt nie będzie stratny. No, stracą oszukiwani i obrabiani mieszkańcy tamtych okolic, ale co to kogo obchodzi. Republikanie twierdzą, że naród to nie tylko wspólny język czy obyczaje, ale też dążenie do wspólnego dobra. Marek, Heniek i Zdzisiek słysząc takie opinie tylko się roześmieją i popukają w czoło.

Brak głosów

Komentarze

"Aby za jakiś czas ludzie dostawali emerytury potrzebne będzie zwiększenie wieku emerytalnego do 80 lat"
-------------------------------------------------------
zaraz,zaraz...a gdzie są moje pieniądze,które wpłacałem regularnie co miesiąc na emeryture?dlatego mam pracować do 80 roku życia?Przecież emerytura jest wypłacana dla mnie z moich składek.Ja nie chcę kogoś pieniędzy,chcę moje! Wygląda na to,że ktoś je ukradł,więc złodziei trzeba szukać.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

someone

#238752

 - to "życie" podejmie ją za Ciebie - nie zawsze korzystną.

Vote up!
0
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#238756

Przepraszam, czy to ironia czy pisane na serio? Przecież świadczenia w ramach ZUSu nie są ujęte w formie umowy cywilno - prawnej. Zatem na pytanie o pieniądze wpłacane co miesiąc na ZUS odpowiedzią może być cytat szatniarza z "Misia"...

Vote up!
0
Vote down!
0
#238777

Normalnie rzecz biorąc, ludzie płacą składki na swoje przyszłe emerytury, a nie na emerytury obecnych emerytów. Te ostatnie ma obowiązek zapewnić państwo, które wyprzedało i wyprzedaje majątek, który stworzyli obecni emeryci.
Pieniedze z ZUS panstwo powinno inwestowac w takie instrumenty ,ktore powinny w domysle byc rentowne.
Ja nie mieszkam w kraju 30 lat,a ten wpis podałem jako przyklad.System emerytalny funkcjonuje w wielu krajach dobrze,a to co słyszę co dzieje się w Polsce,wygląda na kradzież.

Vote up!
0
Vote down!
0

someone

#238796

 Znowu przypomnę nieśmiało, że obaj Kaczyńscy to zwolennicy biurokracji (podczas kadencji PiS liczba urzędników wzrosła o ok. 44 tys.). Powołano do życia m.inn.Centralne Biuro Antykorupcyjne, które, oczywiście, nie rozwiązało absolutnie problemu korupcji, bo rozwiązać nie mogło. Korupcję likwiduje się likwidując niepotrzebne w normalnym państwie instytucje biurokratyczne, których jedynymi zadaniami jest kontrola nad ludźmi i zapewnienie posad swoim. Tego oczywiście nie zrobiono, PiS też ma swoich ludzi potrzebujących posad...

Vote up!
0
Vote down!
0
#238901

Ale po lekturze muszę zjeść coś słodkiego!

www.ratujemyroja.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

Petronela

#238918

Prawdę mówiąc to bardziej by się przydała setka czegoś mocniejszego...

Vote up!
0
Vote down!
0
#238951