Jedyna racja stanu: aby Polska była polska. Cz.1

Nie będę bił piany jak teraz jest, czyli jak wygląda koń gdyż to robią wszystkie „pióra”. Spróbuję przekonać czytających, że drogą do tytułowego hasła nie jest to co proponują niektórzy czyli chwycenie za kałachy (a jak nie masz to zdobędziesz na zabitym*), ale przede wszystkim podjęcie trudu informacji. Odwrócenie narracji.

Przespaliśmy ostatnie 8 lat, gdy „tamci” pracowali nad urabianiem europejskiej, światowej, a przede wszystkim rodzimej opinii publicznej. Godzina po godzinie, dzień i noc ich stacje telewizyjne, lokalne gazety, lokalne rozgłośnie radiowe nadające skoczną muzyczkę przekazywały elegancko, lub nachalnie informacje jakoby w Polsce dzieje się bezprawie. Nasza strona nie reagowała, nasza strona głaskała nas po głowie nucąc kołysanki: jest fajnie, cieplutko, milutko, śpij spokojnie, tak będzie zawsze, przejdzie im.

I my leniwe śpiochy wierzyliśmy „naszym”. Spaliśmy słodko, co najwyżej obśmiewając „tamtych”, a świat w tym czasie uwierzył, że w Polsce jest bezprawie, że większość Polaków żyje pod butem zamordystów spod znaku PIS.

Więc „bezprawie” bezprawiem zwyciężaj. I tak robią.

Być może się mylę, ale gdyby targowica ogłosiła stan nadzwyczajny, to ,fakt ów zostałby przyjęty z ulgą nie tylko w Eurokołchozie, ale w całym światłym świecie, wszak demonstranci antyrządowi w Izraelu występowali pod hasłami, że nie chcą, aby było jak w Polsce. Niedaleko szukając: nasza młodzież, myśli jak zaprogramowała ją targowica.

Uważałem i nadal uważam, że musimy się bronić i co do tego nie ma dyskusji, musimy przekonać Europejczyków, opinię światową, a przede wszystkim Polaków, że jesteśmy w stanie wojny, że zostaliśmy napadnięci, że rodzima targowica działała na zlecenie i za pieniądze obcych.

Więc nie pytaj komu bije dzwon, on bije tobie, … on bije nam, on jeszcze bije, więc jeszcze jest czas. Jeszcze nie wszystko stracone.

Przyznam się, że chciałem napisać list otwarty do wszystkich ambasadorów UE z wyjaśnieniem polskiej sytuacji wewnętrznej i jej przyczynach, wskazując na hybrydową wojnę ze strony Niemiec. Miałem także zamiar za pomocą innego listu otwartego zwrócić uwagę ministrom spraw zagranicznych wszystkich państw należących do NATO, iż Stany Zjednoczone i Niemcy poprzez swoją ingerencję w wewnętrzne sprawy naszego kraju, będą odpowiedzialni za wojnę domową w Polsce, lecz doszedłem do wniosku, iż taki krok byłby przedwczesny gdyż najpierw należy podjąć pracę nad zmianą narracji, jakoby to co dzieje się w Polsce to po prostu przywracanie normalności, no może z odrobinką anarchii, ale takiej mięciutkiej, takiej bez której nie da się zwalczyć okopanego i zakorzenionego bezprawia. Tę narrację trzeba zmienić na dzień dobry, a reszta natychmiast po tym, ale w takiej właśnie kolejności.

Więc zacząć trzeba od początku, od czasu zapadnięcia w drzemkę.

* cyt: „każdy z namierzonych celów jest potencjalnym dostawcą co najmniej kilku (lub kilkunastu ) sztuk broni palnej ,krótkiej , długiej i automatycznej równocześnie ! Którą to w warunkach toczonej już wtedy wojny- każdorazowo należy pozyskiwać na dalsze kroki!” #1658481

PS. Zastanówcie się Niepoprawni, czy moglibyście strzelać (jak proponuje autor powyższego cytatu), do swego sąsiada zza ściany, albo do szwagra z którym dzielicie się opłatkiem w Wigilię, albo do swego syna?