Partia prezydencka -szanse i oczekiwania

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Kraj

Już za kilka dni opinia publiczna dowie się jakie są propozycje pana prezydenta (PAD) w kwestii zawetowanych ustaw koalicji rządzącej dotyczących zmian w sądach. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, iż żadna z zainteresowanych stron nie będzie z projektu kontenta: ani "zawetowani" ani wetujący. Stronę manifestującą niezadowolenie na ulicach pominę, gdyż nawet gdyby PAD zacytował jej żądania (gdyby takie posiadła, czego nie ma) w sensie dosłownym, to nie zaprzestałaby protestów, gdyż protesty są jej istotą istnienia, celem natomiast iluzja powrotu "aby było po staremu" czyli do koryta.

Wracając do istoty sporu, warto zauważyć pewną prawidłowość, iż nie po to PAD wetował ustawy aby je poprawiać (gdyż mógł zgłosić swe uwagi, które byłyby uwzględnione - jak pamiętamy), lecz po to, aby doprowadzić do przesilenia. Więc jest jak jest. Czy PAD zdawał sobie sprawę, iż nadeptując na odcisk koalicji rządzącej spowoduje sytuację kryzysową, skutkującą tym, że może utracić przychylność PiS-u oraz znacznej grupy wyborców PiS-u głosujących skutecznie (!) na nikomu nie znanego kandydata ? Można z całą pewnością stwierdzić, że tak, pan prezydent obrał tę opcję świadomie, wszak nie jest typem swoich niektórych poprzedników, którzy byli mało gramotni, albo nie potrafili poprawnie dokonać wpisów w księdze wyłożonej w ambasadzie Japonii po katastrofie w elektrowni atomowej. Pan prezydent Andrzej Duda jest człowiekiem wykształconym (magister prawa, nie licencjat), biegle posługuje się językami obcymi, a poza wszystkim jest miły i sympatyczny.

Czy te zalety wystarczą aby wygrać drugą kadencję - wątpliwe - ale pomogą. Z cała pewnością.

Dla interesujących się tym co aktualnie dzieje się w naszym kraju nie będzie żadną niespodzianką, że zanim "Pałac prezydencki" zabrał się do propozycji nowej ustawy dotyczącej sądów, PAD zaprosił na herbatę aktywistów z Kukiz 15 i oprócz podziwiania pogody padł temat: co by było gdyby (wicie, rozumicie) trzeba było założyć partię prezydencką ? Co prawda żadnego oświadczenia ze spotkania "przy herbatce" nie ogłoszono, ale później indagowany na tę okoliczność pan poseł nie zaprzeczył, iż istotnie, gdyby taka propozycja padła to by nie odmówiono.

I tu dochodzimy do istoty zagadnienia: kto jest murowanym sojusznikiem PAD-a , na tyle pewnym, iż podjął rękawicę mając na uwadze swą drugą kadencję ?

Niewątpliwe partia Kukiz 15 oraz tzw. "totalna opozycja", a raczej (tylko i wyłącznie) ta część PO i Nowoczesnej, która ze wstydem nie akceptuje poczynań i harców pana Grzesia i pana Rysia. Są to niewątpliwie ludzie będący "w opozycji" do opozycji, lecz nie widzący alternatywy w istniejących partiach politycznych, a nie mających możliwości do tworzenia czegoś w zamian ( to w przyszłości), a na teraz : są to parlamentarzyści, którzy nie chcą już dłużej firmować "totalniaków", ale nie za bardzo mogą opuszczać głosowania. Może nie wszyscy, ale znaczna większość jest :do zagospodarowania" przez utworzone nowe stronnictwo.

Czy to wystarczy, aby móc wpływać na strategię w obecnym sejmie ? Tak, pod warunkiem, że PiS straci większość ( ale zyska "żelaznego" koalicjanta ), gdyż w przeciwnym razie: wybory, a tego nikt nie chce. No może oprócz pana prezydenta, gdyby PiS stał się krnąbrny. PAD jako jedyny "gracz"(przepraszam za określenie), który na wcześniej rozpisanych wyborach nic nie traci, a przeciwnie, zyskuje.

A czy PiS może stracić większość ? Jak wiadomo obóz rządzący jest koalicją, w której Prawo i Sprawiedliwość ma potężną większość, ale do koalicji wchodzi m.in. "kanapa" pana Gowina, który był uprzejmy wyrazić swoje niezadowolenie (po ogłoszeniu veta PAD) z dopiero co uchwalonych ustaw, co zostało z całą pewnością zauważone w "pałacu" i okolicach a także na Nowogrodzkiej.

Czy szanse PAD i powyższe oczekiwania  są zasadne pozostawiam do oceny szanownych Państwa Blogerów piszących na łamach Niepoprawni.

Pozdrawiam serdecznie

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.2 (10 głosów)

Komentarze

No cóż, jeżeli PAD posunie się do rozbicia obecnej większości sejmowej to nie pomoże mu i Kukiz15. Zdrajca zawsze jest zdrajcą i nie może być wiarygodnym. Nie jestem zwolennikiem PiS ale w obecnej sytuacji jedyną siłą polityczną zdolną przeciwstawić się kondominium niemiecko-rosyjskiemu jest jedynie PiS. Wydmuszka WSI - Kukiz15- jeszcze nie pokazuje właściwego oblicza z powodu  zbyt dużej "rozmaitości" w swoim gronie ale i tak od czasu do czasu prezentuje się nawet bez poparcia swojej większości. Jeżeli PAD postawi na "Kukiz15" to będzie też oznaczało, że jest na tym samym sznurku co Kukiz i dowiemy się, że jego wygrana z JNiTAJ nie jest dziełem strategii J. Kaczyńskiego i Pani Premier, a jak zwykle od 1989 roku, wynikiem działalności z za kulis żydokomuszych służb przewerbowanych na różne "kondominia"

Vote up!
4
Vote down!
0

antyleming

#1548676

... a czy wygra ? Czy przegra ? To się okaże niebawem. Jak śpiewają zakopiańscy górale:"zaciuka mnie ktosik, albo ja kugosik!"

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
4
Vote down!
0

Apoloniusz

#1548687

Próby stworzenia "obozu prezydenckiego" bez udziału PiS są mrzonką, były juz próby - najpierw PJN potem Ziobry, wybicia się na niezależność. Obie przyniosły fiasko...Reelekcja Dudy jest możliwa tylko podczas rządów PiS a do tego potrzebny jest sukces samorządowy w 2018 i parlamentarny w 2019 roku....

Vote up!
3
Vote down!
0

Yagon 12

#1548741

... także chciałbym, aby w "drużynie" była pełna zgoda zarówno co do pryncypiów, jak i taktyki. Lecz odnoszę wrażenie, iż albo rząd (w odczuciu pewnych ośrodków poza granicami kraju) zbyt wybił się na samodzielność, albo może się wybić. Otóż moim zdaniem owe ośrodki postanowiły, iż tak na wszelki wypadek stworzą coś na kształt awaryjnego hamulca, na zasadzie : "partia ufa narodowi, ale kontrolować musi", aby razie czego, ukierunkować działania polskiego rządu w kierunku bardziej im sprzyjającym.

Jak wspomniałem w moim wpisie, gdyby powstała tzw. "partia prezydencka" byłaby ona żelaznym koalicjantem dla kierunków strategicznych rządu, a szczególnie w przedsięwzięciach wewnętrznych. Czerpałaby pełnymi garściami z sukcesów rządu - przeciwnie jak dzisiejsza opozycja totalna - ba nawet wybiegałaby z sensownymi inicjatywami. Pełna sielanka. Schody zaczynałyby się wówczas gdyby kierunek działań rządu odbiegał od spodziewanych efektów.

Pozdrawiam serdecznie.

Vote up!
2
Vote down!
0

Apoloniusz

#1548768