Wygraliśmy? Czy przegraliśmy? Nam, Polakom nigdy nie wygodzi.

Coraz częściej (po naszej stronie) czyta się  i słyszy ich retorykę: że wygrana to przegrana, że więcej znaczy mniej, że PIS prowadzi do dyktatury, że Polska pod rządami PIS-u traci splendor na arenie międzynarodowej, i wiele innych bzdur w tym stylu. Jeśli to mówią wielbiciele totalnych - to nie czytam, nie słucham i fajnie, ale gdy słyszę naszych,  malkontentów to mnie krew zalewa, gdyż my zamiast tych s...ów, złodziei, krętaczy, bezbożników, zdrajców targowiczan (można wymieniać i wymieniać), więc my ich słuchamy zamiast obśmiać (napluć w pyski) i zaczynamy się zastanawiać: że TVP finansowana z publicznych pieniędzy jest stronnicza (i bardzo dobrze, a jaka ma być z moich pieniędzy, przynajmniej jedna jest po naszej stronie, skoro inne, wszystkie inne i 80% mediów w Polsce jest w rękach Niemców i są przeciw), że PIS rozdaje pieniądze zamiast przeznaczać na inwestycje (rozdaje zamiast kraść; te poprzednie q..y rozkradły pociąg stuzłotówek, więc chwała PIS-owi, że daje najsłabszym skoro jest z czego), że kupuje elektorat (elektorat nie jest palcem robiony w przeciwieństwie do "inteligencji" i nie daje się nabrać na okrągłe słówka. Elektorat wie z której strony jest chlebek posmarowany i gdzie się ukrywa polska racja stanu).

Zamiast marudzić i szukać dziury w całym wyobraź sobie (Ty, który jesteś wychowany w poczuciu dobra, prawdy i dziesięciorga przykazań)  coby było gdyby PISki przerżnęły, nawet nie trzeba wysilać wyobraźni, wystarczy sięgnąć pamięcią. Oni, te wilki w owczej skórze, nie mają zahamowań, nie mają sumienia więc nic ich nie uwiera, nie kąsa. Dzisiaj owszem, klepią coś o konstytucji, o demokracji, ale to takie bajki dla frajerów. Pomijam, że rozkradliby kraj do fundamentów, to za 3 miesiące mielibyśmy pełno ciapatych, tęczowi zamiast obcałowywać się po szkołach i przedszkolach pewnikiem by się bzykali "edukując" nasze wnuczęta, a nasz dzielny kler przerobiłby świątynie na kasyna.

A tu taki wał!   Wygraliśmy!

Mamy cztery lata spokoju. Dobry Pan Bóg dał nam, Polakom cztery lata na ogarnięcie się.