TVPO już działa!

Pełzający stan wojenny wywołany przez führera junty 13 grudnia trwa w najlepsze. Wprawdzie gauleiter Tusk nie dysponuje oddziałami ZOMO, ale ma w swoich szeregach bojówkarzy, którzy są w stanie zablokować każdy gabinet prezesa, który nie podoba się szkopskiemu namiestnikowi.

Dziennikarzom, pracującym dla sowieckiego namiestnika udało się jednak dotrzeć do siedziby polskiej telewizji wraz z zarządami powołanymi przez podpułkownika UOP Bartłomieja Sienkiewicza...

W sytuacji ogłoszonego uchwałą Sejmu stanu wojennego - nagranie nowego programu informacyjnego, okupowanej przez juntę 13 grudnia Telewizji Polskiej - nie odbyło się w w siedzibie TVP przy ul. Woronicza w Warszawie – podobnie jak za czasów gen. Jaruzelskiego i junty generałów, gdy program TVP nadawano z bunkra atomowego, gdzie ukrył się sowiecki namiestnik. Gdzie obecnie ukrywa się szkopski namiestnik i czy jest to ambasada RFN, być może wkrótce się dowiemy. Zastanawia tylko stale pracujący silnik helikoptera, stojącego na dziedzincu Ambasady... 

Fakt jest jednak bezsporny, że gauleiterowi na Polskę nie udało się przebrać dziennikarzy w mundury dostarczone Tuskowi przez Putina – w ramach oczekiwanego przez obydwu przywódców resetu z „Rosją taką jaka jest”…

Załączam więc grafikę, aby pobudzić wyobraźnię polskiej młodzieży, która nie przeżyła stanu wojennego ogłoszonego przez gen. Jaruzelskiego. Wprawdzie były to próbne ujęcia, wykonane w bunkrze pod ambasadą RFN – ale ogłoszony przez Tuska stan wojenny z polskimi mediami – jest jak najbardziej autentyczny!