Jezus jedyną Światłością…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

W tę noc, gdy nawet zwierzę przemówi ludzkim głosem, zebraliśmy się przy choince w oczekiwaniu na Narodzenie Jezusa Chrystusa. Na tę noc i poprzedzający ją wieczór wigilijny czekałem cały rok. Nie tylko ja. Czekały wszystkie dzieci - wierzące, że znów przyjdzie do nich święty Mikołaj. I tak było wczoraj, gdy na Wigilii zebrało się w moim domu aż 18 osób – w tym sześcioro dzieci. A może raczej – zebrało się aż osiemnaścioro dzieci, wierzących w ten cudowny wieczór i noc, gdy nawet zwierzę przemówi ludzkim głosem. Nie wszystkie zwierzęta przemówiły jednak w tę cudowną noc Bożego Narodzenia….

Po wigilii a jeszcze przed północą - słuchaliśmy i oglądaliśmy pasterkę z Watykanu, a słowa Papieża Franciszka, do dziś brzmią mi w uszach: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką” (Iz 9,1). To proroctwo Izajasza nigdy nie przestaje nas wzruszać, zwłaszcza kiedy słyszymy je w liturgii Nocy Bożego Narodzenia. Nie jest to jedynie fakt emocjonalny, sentymentalny. Wzrusza nas, ponieważ mówi o głębokiej rzeczywistości tego, czym jesteśmy: jesteśmy ludem kroczącym, a wokół nas, a także w nas samych – są ciemności i światło. A tej nocy, gdy duch ciemności ogarnia świat, odnawia się zdarzenie, które zawsze nas zadziwia i zaskakuje: lud będący w drodze zobaczył światłość wielką. Światło, które sprawia, że zastanawiamy się nad tą tajemnicą: tajemnicą podążania i widzenia”….

Papież Franciszek w krótkiej homilii dodał: Także w naszej osobistej historii przeplatają się nawzajem wydarzenia świetlane i mroczne, światła i cienie. Jeśli kochamy Boga i bliźniego, to chodzimy w światłości, ale jeśli nasze serce się zamyka, jeśli zwyciężają w nas pycha, fałsz, poszukiwanie własnego interesu, to wtedy ciemności zstępują w nasze wnętrze i wokół nas. „Kto swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy” (1 J 2,11) – pisze św. Jan Apostoł.Tak właśnie przypominał Papież Franciszek w wigilijną noc….

Tym świętym słowom sprzeciwia się dzisiejszy “postępowy” świat, wraz z „apostołami” ciemnych mocy, pośród których jest feministka, demonstrująca swoją pogardę do Światłości wielkiej – deklarując aborcję dziecka właśnie w tę świętą noc Bożego Narodzenia. Inna zaś aktywistka feminizmu - tuż po rozpoczęciu wigilijnej mszy w kolońskiej katedrze wskoczyła w toplesie na podest ołtarza, mając na piersiach namalowany napis "I am God" ("Jestem Bogiem"). Zakłócenie mszy koncelebrowanej przez przechodzącego na emeryturę 80-letniego zwierzchnika archidiecezji kolońskiej kard. Joachima Meisnera, nie uszła uwadze kardynała, skoro stwierdził, że: „Każdy zasługuje na błogosławieństwo, nawet ta kobieta o pomieszanych zmysłach, bo jej chyba jest ono najbardziej potrzebne”…

Te feministki są to jednak wzorcami ideowych sił „postępowej” ciemnoty, dzięki którym genderowi ideolodzy mają nadzieję namówić nas na przejście ze strony Światłości na stronę Zła i ciemności. Zła, które znane już było w czasach Sodomy i Gomory – miasta, które Bóg zmiótł z tej ziemi – na oczach żony Lota.

Taniec na golasa na ołtarzach katedr i kościołów, deprawacja dzieci, lans zgorszenia, wyuzdania i bluźnierstwa oraz gejowsko-feministyczno- transseksualne parady, mają zastąpić święta Bożego Narodzenia, przeżywanie Męki Pańskiej i Jego Zmartwychwstania, kolędy, świętego Mikołaja i dzielenie się opłatkiem. Terror zboczonych i o pomieszanych zmysłach oraz rozdwojonej jaźni osobników – podlewany jest sosem rzekomej walki o równość - podczas gdy Bóg stworzył nas wprawdzie równych sobie, ale równocześnie tak różnych, że budzi to zdumienie największych badaczy. Bo jak to jest możliwe, by z tych samych elementów stworzyć tak różne fizjonomie, postaci oraz umysły ! Bo przecież żadnej – nawet najbardziej nowoczesnej fabryce samochodów nie udało się stworzyć z tych samych elementów choćby tysiąca łatwo odróżnianych od siebie samochodów, podczas gdy pośród miliardów ludzi – każdy jest inny ! Sprawdźcie to, stojąc choćby przed kościołem po zakończonej mszy świętej, lub jeszcze lepiej – na lotnisku, gdzie „przewalają” się tysiące ludzi. Każdy jest inny…

Temu genderowemu terrorowi trzeba powiedzieć zdecydowane NIE, co niniejszym czynię, gdyż nie życzę sobie, by mnie zrównano z ludźmi zboczonymi lub o pomieszanych umysłach lub rozdwojonej osobowości, a których cała ideologia dotyczy fizjologii i to ograniczonej do dolnych części ciała. Tam nie powstaje żaden intelekt, żadna myśl czy idea.

Nie życzę sobie, by mnie zrównywano z ideologami genderyzmu, w tym z lansowanymi przez reżimowe media Środą, czy Sipowiczem. O tej „ideologii”, której zamiarem jest wyparcie z naszego życia Boga oraz praw natury, stworzonych przez Boga oprócz innych praw, jak choćby fizyka - mówił w „Kropce nad i” M.O. - udający filozofa Kamil Sipowicz: „Kościół ze słabą bronią występuje przeciwko nowym kierunkom. Nie jesteście w stanie intelektualnie sprostać ideologii genderowej – dodał w rozmowie z księdzem Dariuszem Oko.

Intelektualne sprostanie filozofii opartej na fizjologii i zboczeniach wymaga jednak pozbycia się elementarnej inteligencji, poprzez zaprzeczenie prawom natury oraz wyrzeczenie się Boga. Tym próbom kuszenia Kościoła, a więc nas samych, byśmy rzucili się w otchłań „postępowej” ciemności i ciemnoty, aby zapoznać się z „ideologią genderową” – należy odpowiedzieć słowami Jezusa: „Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”.

Oczywiście znajdą się pośród nas tacy, którzy pójdą za ciemnotą „postępu”, jak ci dwaj pederaści, którzy uwierzyli w reinkarnację po swojej śmierci. Umówili się więc, że gdy któryś z nich pierwszy umrze – zadzwoni z „drugiej strony” do swojego przyjaciela, by go poinformować, jak mu się tam wiedzie. I rzeczywiście. Gdy jeden z nich pierwszy zmarł – po jakimś czasie zadzwonił do swojego partnera. Ten, zaintrygowany pyta zmarłego przyjaciela:
-To powiedz mi szybko, jak ci się teraz żyje ?
Zmarły odpowiada: - Mówię ci – coś niesamowitego! Tutaj codziennie tylko żarcie, ruchanie, żarcie, ruchanie – i tak na okrągło !
Żyjący partner, nie wierząc uszom – pyta dalej: - Nie gadaj ?!! Codziennie żarcie , ruchanie i tak na okrągło ? To kim ty w tym raju teraz jesteś ?
- Jestem królikiem – odpowiada zmarły homoś, który uwierzył w reinkarnację, którą swoim wyznawcom może zaoferować ideologia genderowa. Zamiast Zbawienia, które wskazuje Jezus.

Dlatego pośród zwierząt, które nie przemówiły w tę cudowną noc Bożego Narodzenia, były m.in. króliki….

Brak głosów

Komentarze

Ladnie napisane i wazne ustalenia pozycji w dyskusji.Odpowiada ona w pelni mojej pozycji. Dowcip tez przedni. Pozdrawiam

Vote up!
2
Vote down!
0
#397773

Astra
wypada bladziutko... a gender wśród Polaków nie ma szans zaistnieć. Jest jednak promowany przez rządzących jewropejskich mocarzy, którym nasi rządzący chcą pomagać ww wprowadzeniu tego gówna w życie.

Vote up!
1
Vote down!
-2

Astra - Anna Słupianek

#397776

Jeśli "lokalne" kacyki typu Tusk przestaną być ich lokajami i narodowe racje stanu postawią nad jewro-kołchoźną rację to gender i inne zboczenia nie mają szans. Niestety jest odwrotnie...
Inna sprawa - taki abp Michalik dopiero teraz grzmi o gender, a przecież mógł wcześniej, ale nie - on wcześniej zajmował się jednaniem z Cyrylem bo takie było polityczne zamówienie. Zaczął "dostrzegać" gender dopiero wtedy gdy społeczeństwo zaczęło o nim mówić bo gender już wkroczył w progi szkół i przedszkoli.
Nie lubię gdybać ale gdyby hierarchowie naszego Kościoła byli bliżej Polaków, a nie bliżej polityków, wcześniej zauważyliby problem i by reagowali. Kilku biskupów patriotów wiosny nie czyni...

Pozdrawiam świątecznie.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
3
Vote down!
-2

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#397795