Zboczeńcy i oszuści w blasku różowej alternatywy
„..bić kurwy i złodziei, mości hrabio” – Marszałek Piłsudski o programie partii
„Wolę, ku... mieć, k... pryszcza rzecznikiem prasowym, niż jakiegoś innego patafiana" - mówi do swojej podwładnej szef komendy wojewódzkiej policji w Opolu. A któż to ten komendant Leszek Marzec, rozmawiający tak ze swoją podwładną i jednocześnie kochanką ? Tak – to różowa alternatywa Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, w której nikt już nie jest ponury, od kiedy czekoladowy Oreł w chwale GW i Trujki pod pałac zawitał. Bo przecież, gdyby tak założyć różowe okulary, to wszystko od razu spięknieje i dziób do góry uniesie – kierując go tam, gdzie różowe balony na niebie …
Na naszych oczach powstały zręby zmodernizowanej i postępowej III RP, choć do pełnego sukcesu dorżnięcia wrogich watah jest jeszcze droga daleka. Czeka nas zatem wojna na śmierć i życie, o której przypomina autorytet rządu Tuska, a zarazem zegarmistrz zmodernizowanego na naszych oczach świata, któremu (oprócz zegarków) udało się także wymienić starego Lanosa na nowe Volvo XC 60 : „Musimy stoczyć taką wojnę o naszą wiarygodność, o to co robimy, o zmiany, reformy. Wojnę, która się w 2015 roku sfinalizuje się w postaci wyborów. (…) To wojna o przyszłość Polski, o to, czy oddamy władzę w ręce ludzi szalonych, owładniętych zamachem smoleńskim”.
I to jest właśnie cała kwintesencja dokonywanego na naszych oczach postępu, który powinniśmy poprzeć w wyborach, aby szaleńcy nie zaczęli rządzić Polską. Bo nic tak nie przeraża sił postępu, jak możliwość odebrania im władzy przez ludzi szalonych, którzy mogliby pozbawić stołków Sławomira Nowaka, Ewy Kopacz, Bogdana Borusewicza, Vincenta Rostowskiego, Muchy, Budzanowskiego, Grada, Grasia, Arłukowicza, Boniego, Szumilas i Kudryckiej, zajmując przy tym zarezerwowany na następną kadencję dla Donalda Tuska, fotel premiera.
Ostrzegający naród Sławomir Nowak dobrze wie, że najgorsza dla społeczeństwa jest niepewność, gdyż społeczeństwo w dobie dokonanego już postępu i modernizacji doskonale wie, co mogą przynieść rządy złodziei i oszustów, dyletantów i marionetek obcych państw, smoleńskich kłamców i przekupnych sędziów, aferzystów układu zamkniętego, krętaczy lodów, oblatywaczy samolotów i kierowników zakładów pracy, założonych w sejmie III RP, popieraczy innowacyjnych piramid finansowych, europejskich mędrków i kurestwa wszelkiego rodzaju.
Bo czy nie jest oburzające, gdy ludzie szaleni – tacy jak Krystyna Pawłowicz – mają czelność zniesławiać dziś uczestników warszawskiej parady (popierających dokonany już postęp), na którą pisemnie zaproszeni zostali : …dziwki i dżentelmeni, damy i żigolaki, kurtyzany i alfonsi, napalone queery i wyzwoleni feminiści, cudzołożnice i jawnogrzesznicy, fetyszystki i transwestyci, córy Koryntu i sukinsyni, nierządnice i sutenerzy, dominy i niewolnicy, ladacznice i stręczyciele, dewiantki i puszczalscy, święte prostytutki i sprośni utrzymankowie, sodomitki i zbereźnicy, poliamorystki i swingerzy, wszetecznice i rozpustnicy, nimfetki i satyrzy, bezwstydnice i erotomani, cyklistki i pedały… To jest nasza noc – zapewnili organizatorzy: Duszą, ciałem i seksem świętujemy 1. warszawski Marsz Szmat (Slutwalk). Po marszu organizatorzy przewidzieli także m. in. następujące imprezy: "Sodoma. Zdziry & libertyni", "Zboczenie na scenie" czy "Rozpusta na parkiecie".
Słusznie więc Krystyna Pawłowicz została oskarżona o naruszenie etyki posła III RP, skoro obraziła awangardę postępu III RP słowami: Zachowanie się na ulicy w taki wyuzdany sposób narusza poczucie estetyki. Ulica nie należy do dziwek, kur...w, alfonsów…”
Mamy więc już przedsmak tego, co się stanie, gdy Platforma Obywatelska odda władzę szaleńcom. Bez wątpienia zahamowany zostanie dokonywany na naszych oczach i na naszych ulicach postęp, wstrzymana zostanie produkcja czekoladowych Orełów i różowych baloników w Dzień Flagi a redaktor naczelny Robert Walenciak, nie będzie już miał okazji na łamach odnowionej Trybuny wyrazić swojego aplauzu dla „Marszu Szmat”, słowami: „Organizatorkom "Marszu Szmat" gratulujemy generalnego sukcesu i radzimy się nie przejmować drobną porażką: nie one pierwsze poległy na próbie sprowokowania prof. Pawłowicz do czynnego używania szarych komórek”.
Rządy szaleńców, przed którymi przestrzega Sławomir Nowak (któremu – dosłownie rzutem na taśmę – udało się jeszcze wymienić stary samochód na nowy) – mają to do siebie, że mogą zakazać paradowania na ulicach naszych miast wszystkim siłom postępowej III RP. A więc już nie tylko roznegliżowanym dziwkom i dżentelmenom, damom i żigolakom, kurtyzanom i alfonsom, napalonym queery i wyzwolonym feministom, cudzołożnicom i jawnogrzesznikom, fetyszystkom i transwestytom, córom Koryntu i sukinsynom, nierządnicom i sutenerom, dominom i niewolnikom, ladacznicom i stręczycielom, dewiantkom i puszczalskim, świętym prostytutkom i sprośnym utrzymankom, sodomitkom i zbereźnikom, poliamorystkom i swingerom, wszetecznicom i rozpustnikom, nimfetkom i satyrom, bezwstydnicom i erotomanom, cyklistkom i pedałom - ale i tym, którzy ten postępowy system przez ostatnie sześć lat stworzyli ! A więc: złodziejom i oszustom, dyletantom i marionetkom obcych państw, smoleńskim kłamcom i przekupnym sędziom, aferzystom układu zamkniętego, krętaczom lodów, oblatywaczom samolotów i kierownikom zakładów pracy, założonych w sejmie III RP, popieraczom innowacyjnych piramid finansowych, europejskim mędrkom i kurestwu wszelkiego rodzaju.
Bo jeśli – po odebraniu władzy Platformie Obywatelskiej - rządy szaleńców miałyby przypominać rządy Marszałka Piłsudskiego, którego program ograniczał się do zaledwie trzech słów: bić kurwy i złodziei – to jest się czego bać ! I przed tym szaleństwem ostrzega nas prawdziwy autorytet III RP: minister Sławomir Nowak, po którym wiadomo, czego oczekiwać: znanego już wszystkim dyletanctwa, urozmaicanego wymianą zegarków i bawieniem „za friko” w najdroższych klubach Warszawy. Możemy także oczekiwać prezentacji najnowszej mody męskiej (na lata 2014-2020), przy okazji ogłaszania przejezdności autostrad, które miały być gotowe przed dniem otwarcia „euro-szału” . Ale o tym minister Nowak uroczyście już zapewniał, prezentując modę męską na lato 2012, wzbudzając przy tym uzasadnione poczucie dumy z dokonanego przez min. Nowaka sukcesu na polu wdrażania przez rząd III RP najnowszej konfekcji.
A czego oczekiwać po rządzie Tuska też każdy wie i na pewno nie będzie to żadne szaleństwo. Bo to już jest coraz większa tragedia, przykrywana marszami postępowych szmat i groteskowymi ministrami typu Nowak, komendantami typu Marzec, profesorami typu Środa, czekoladowym ptakiem i balonem w kolorze róż.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1923 odsłony
Komentarze
Bić kurwy i złodziei !!!
24 Maja, 2013 - 12:50
Ciężko będzie ,)
Wszak historyczna operacja PRL, przerobienia narodu na złodziei powiodła się z nadzwyczajnym sukcesem! Czy był ktoś, kto nie kradł?? /Oczywiście aby przeżyć w PRL/ Dowodem na powodzenie tej operacji jest wybór bandyty, złodzieja i ruskiego szpiona Jaruzelskiego na stanowisko prezydenta jakoby wolnej i demokratycznej Polski, następnie dwukrotny wybór notorycznego alkoholika Kwaśniewskiego na prezydenta tego nieszczęsnego kraju a za tym rządy złodziejskiej, zboczonej i zbrodniczej partii SLD. Dopełnieniem tej operacji był dwukrotny wybór jeszcze gorszych złodziei, aferzystów, kombinatorów, nienawistników i bandytów czyli tzw. Platformy Obywatelskiej do rządzenia przez większość "demokratyczną" i oczywiście świadomą misji jaką zostawiła im do spełnienia przemieniona w zombi IIIRP partia matka czyli PZPR. Więc zadaję sobie pytanie: Czy jest możliwe usunięcie z życia politycznego takiej wielkiej kupy odchodów POlitycznych pozostałych po rządach "klasy robotniczo-chłopskiej bez rozlewu krwi w sposób pokojowy i demokratyczno - parlamentarny? Choćbyśmy się nie wiem jak starali, NIE DA RADY !!! A dlaczego? Odpowiedź dał Marszałek prawie 100 lat temu, bez tego się nie uda. Pzdr