Życie codzienne w Polsce 28.04.2023 r.

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

          Wiemy, kto postawił zadanie stojące przed ludzkością o walce z imperializmem. Wiemy, że jeden z tych imperialistów zemścił się na nim w najokrutniejszy sposób. Nie wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że ów imperializm może wkrótce dotknąć nie tylko w formie militarnej, ale hybrydowej całe państwa, ale i każdego z nas. Im dalej od tradycyjnego teatru wojny, tym ludzie bardziej lekceważą to zagrożenie. My jesteśmy akurat blisko i mamy historyczne doświadczenia, dlatego robimy co w naszej mocy, by agresora pokonać militarnie.

 

         Musimy sobie jednakże uświadomić, że Polska też uczestniczy w "swojej" wojnie. Tzn. Polska jest państwem napadniętym przez agresorów, najbardziej przez jednego z nich - najbliższego zachodniego sąsiada - Niemcy. Oczywiście - nic nowego - od wieków państwa rywalizowały ze sobą na gospodarczej niwie chcąc postawić "na swoim", chcąc uzyskać status "panów", a mieszkańców innych państw sprowadzić do roli sług. To była naturalna kolej rzeczy, ale obecnie obserwujemy niesamowity wzrost metod owego (tylko pozornie) miękkiego zniewolenia. 

 

          Na wstępie, wykorzystując chęć Polaków do ponownego uczestnictwa w gronie ucywilizowanych europejskich państw - po wyzwoleniu się z okowów "żelaznej kurtyny"- podpisaliśmy traktaty o przystąpieniu do UE (EWG). W owych traktatach zawarte były oczywiście szczegóły (w których diabeł tkwi). Obecnie jajogłowi z Brukseli potrafią je wykorzystać na wiele sposobów. Innymi słowy uczestnictwo w UE zaczyna nas kosztować ponad miarę. Perfidia "starych" państw unijnych polega generalnie na tym, by mamiąc nowo przyjęte do Unii państwa funduszami strukturalnymi i możliwością (teoretycznie) - wolności w przepływie osób, towarów i poglądów w ramach Unii - piec w sposób zakamuflowany swoją pieczeń polegającą właśnie na sprowadzeniu obywateli naszych państw do taniej siły roboczej pracującej dla "panów" ze starego miotu.

 

          Metod takiego działania jest nieskończoność - począwszy od tych grubszego kalibru - wszystkie fundusze spływające z Unii są kierowane; to nie są pieniądze, którymi może dysponować polski rząd, tylko mogą być przeznaczone na cele wskazane, takie które nie zagrożą interesom tych "starszych". Kapitalną metodą jest pozorowana "walka o klimat"  - cały EU ETS pomyślany został WYŁĄCZNIE po to by zdławić konkurencyjność polskiej gospodarki (nie "opodatkowana" została emisja CO2, tylko emisja CO2 z polskich elektrowni węglowych), znacznie więcej od Polski emitują (wg EUROSTATU) D, F, I, a kraje Beneluksu cztery razy więcej licząc na kilometr kwadratowy powierzchni kraju. Godny uwagi jest fakt wydawania wyroków przez TSUE zawsze niekorzystnych dla Polski, co skutkuje potrącaniem przewidzianych traktatami funduszy. Piosenką ostatnich lat jest "wstrzymywanie" pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Formalnie rzecz ujmując te pieniądze są KRADZIONE, ponieważ Polska jest ich współwłaścicielem (w odpowiedniej proporcji) i na mocy porozumień  - nawet ratyfikowanych przez sejm - musi je spłacać (są pozyskane przez sprzedaż unijnych obligacji). Inna sprawa, że tylko wojna na Ukrainie spowodowała obniżenie zdolności kredytowej Polski i w "normalnych czasach" pieniądze z FO nie byłyby wcale atrakcyjne, gdyż są "warunkowane" (jakieś wyimaginowane kamienie milowe dotyczące np. rzekomego braku praworządności w Polsce), są "znaczone" (tylko na cele akceptowane przez Komisję Unijną) i do spłaty z oczywistymi %%.

             Np.  

             Pisałem dużo w duchu by "opodatkować" CAŁĄ emisję (wg EUROSTATU). Wtedy ceny pozwoleń na emisję CO2 spadną i będzie sprawiedliwie. Nie doceniłem tych oszustów z UE; już wymyślili inne przeliczniki w stosunku do transportu..

            Rządzący UE bardzo starają się o przywrócenie w Polsce rządów im uległych, stąd m.in. kradzież FO, stąd brak wsparcia finansowego dla Polski należnego z tytułu ogromnej pomocy dla uchodźców z Ukrainy; idzie o doprowadzenie do gospodarczego załamania i zmiany rządu na im podległy ( z D. Tuskiem na czele). Przy okazji argumentacja wrogów Polski to głównie KŁAMSTWA.

              Opozycja epatuje społeczeństwo wzrostem długu publicznego za rządów prawicy. Dług bez odniesienia do stanu posiadania (obojętne, czy państwa, czy każdego z nas) niczego nie mówi. Albo jest głupia (ta opozycja), albo bezczelna - może jedno i drugie; Tymczasem: wg EUROSTATU        

            Polski dług publiczny, liczony według metodologii ESA2010, na koniec III kwartału 2022 r. wyniósł 50,3 proc. PKB wobec 51,5 proc. PKB w II kw. 2022 i wobec 55,9 proc. PKB w III kw. 2021 r. - podał Eurostat. Polska jest jednym z nielicznych państw UE o poziomie długu <60 % PKB...

         Były minister - niejaki Poncyliusz - atakuje rząd m.in. za zamiar przeniesienia produkcji KRABÓW do Bumaru Łabędy, ale chyba nie odrobił lekcji; Bumar (producent czołgów) od początku był zaangażowany w produkcję KRABA. Za poprzednich rządów już produkował podwozie do tej armato haubicy, wtedy też postanowiono o montażu w HSW Krabów z komponentów południowokoreańskich. To nie decyzje rządu PIS...

            Oddzielnym zagadnieniem jest zamiłowanie do kłamstwa samego lidera opozycji. Inna jeszcze forma walki z Polską, to usiłowanie podzielenia się Niemiec odpowiedzialnością za Holokaust. To deprecjonowanie znaczenia wielkich Polaków i przypisywanie im wyimaginowanych win.      

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

To nie jest żadna dywersja albo sabotaż. To nie są żadne kompradorskie procedury kolonialnych łowców niewolników, ani zdrajców typu Vidkuna Quislinga, ani też żadna V kolumna podobna do niemieckiego Volkssturmu na polskim terytorium. Zgodnie ze współczesną wiedzą o strategiach wojennych, to są bezpośrednie działania operacyjne. To jest agresja, której celem jest nie tylko zniszczenie Państwa Polskiego w jego suwerennym istnieniu w rozumieniu prawa miedzynarodowego. Celem tych agresywnych działań wojennych jest fizyczne zniszczenie Polski, jako narodu, zniszczenie razem z jego kulturą, tradycją, historią a także likwidacja jego gospodarki, odebranie wszelkich szans narodowego bytu ekonomicznego. Tak jak to Rosja usiłuje zrealizować na Ukrainie.
Polska opozycja ze znakiem «Z» ruskiego czy tam niemieckiego miru.  

Trochę tak jak kiedyś w latach planu Stolpego, to miała być przestrzeń tranzytu pomiędzy Niemcami a Rosją. Przestrzeń, przez którą biegną autostrady ogrodzone wysokim płotem, by bezrobotni Polacy nie rzucali puszkami po piwie w perzejeżdżajace samochody.

Polska ma być zniszczona. Tak jak kiedyś mówiła Magdalena Środa, za dwadziescia parę lat, słowo Polska miało by być nikomu nic nie mówiącycm, nic nie znaczącym pustym pojęciem. <

Vote up!
3
Vote down!
0

michael

#1651555

Nienawidzący polskiego patriotyzmu łgarz i cynik Tusk - jako wierny przydupas sowieckiej agentki Merkel - łącznie ze zbolszewizowanym narcyzem Trzakowskim i ich postbolszewicką, mafijną PO-PSL, które latami rabowały i Polskę i Polaków - wykonują wszystkie antypolskie działania dyktowane im przez mafijną UE i rosyjską agenturę w UE i w Niemczech.

Mafiozi z PO i mafie w UE opłacające antypolską propagandę chcą „żeby było jak było” - czyli ponownej możliwości bezkarnego rabowania Polski i Polaków.

Ponadto, w UE i Niemczech jest wielu agentów rosyjskich zbrodniarzy jak Merkel czy  Scholz oraz agentów wpływu działających pośrednio na rzecz rosyjskich zbrodniarzy. Są także osoby, które ze względu na swoje przekonania polityczne lub powiązania ekonomiczne chcą, żeby zbrodnicza Rosja z sowieckim zbrodniarzem z KGB Putinem - była traktowana jak normalny partner.

Olaf Scholz jako zdeklarowany marksista z Hamburga współpracował z komunistycznymi organizacjami w tzw. NRD. W najmroczniejszej fazie zimnej wojny dwudziestoparoletni Olaf Scholz, wówczas wiceszef młodzieżowej przybudówki SPD, regularnie jeździł do sowieckiego Berlina Wschodniego i Poczdamu, gdzie odbywały się wspólne obozy i konferencje z udziałem członków komunistycznej Wolnej Młodzieży Niemieckiej oraz Socjalistycznej Partii Jedności.

Vote up!
3
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1651559