Kto chce pogrążyć PiS?

Obrazek użytkownika Krispin
Kraj

 

To dość banalne pytanie. I dość banalna może być odpowiedź. Wrogowie. Kim są ci wrogowie? Lista – co nikogo pewnie nie zdziwi – jest dość długa. Są na niej wrogowie jawni i ukryci, są wrogowie zewnętrzni i wewnętrzni, przebiegli i żenująco nieudolni, są tacy, którym się wydaje, że należą do elity i wypowiadają się „wymię narodu” (lub „wymię wart(ości) europejskich”) oraz bezdennie głupi, których dziwaczne, durne wypowiedzi kupuje i powtarza, i to bez mrugnięcia okiem (nie wspominając o przemyśleniu) wielu – co już może dziwić, bo przecież uważamy się za ludzi inteligentnych. Okazuje się, że bycie inteligentnym inaczej to obecnie przywilej wielu. Zacznę więc wyliczankę...

 

Wrogiem okazują się odwieczni wrogowie zewnętrzni Polski. „Taki mamy klimat” (polityczny) – jak rzekłaby pewnie pewna POsłanka, gdyby słała w ten deseń – bo w końcu takie mamy położenie geopolityczne. Wrogami okazują się także dotychczasowi „przyjaciele” – ci dalsi, ale także ci bliżsi – bo zmieniły się priorytety ich polityki międzynarodowej, a te uległy przedefiniowaniu na skutek zmiany fundamentu, na którym próbuje się budować „nowe” społeczeństwo i jej „nowego” człowieka. Paradoksalnie, instytucja, do której wstąpienia tak dążyliśmy (sądząc, że zapewni to Polsce większy poziom bezpieczeństwa), za czym opowiadał się nawet dalekowzroczny w innych kwestiach polski papież, stała się naszym wrogiem.

 

Unia Europejska potwierdziła ostatnimi swoimi decyzjami, że obce są jej nie solidarność i wspólnotowość, ale także wolność i równość. Faktem (już nie teorią spiskową) okazało się to, przed czym wielu ostrzegało już dawno. Tak jak w biznesie – żadnych sentymentów, równych szans, ani filantropii nie było i nie będzie. Tylko realizacja partykularnych interesów kosztem słabszych. Tak było w sprawie tzw. unijnych wytycznych, „otwartości” rynku pracy, a ostatnio Turowa (i szerzej polskiej energetyki) oraz zmian w wymiarze sprawiedliwości. Nie inaczej wygląda to w sprawie kryzysu wywołanego przez Łukaszenkę na naszej wschodniej granicy. Europarlamentarzystka, wiceprzewodnicząca grupy Greens/European Free Alliance Franziska Keller zapowiada, że: „UE musi wspierać Polskę, o ile jest przez nią udzielana pomoc zgodnie z prawami człowieka, np. zakwaterowanie uchodźców, rozpatrywanie wniosków o azyl lub przyjmowanie uchodźców, którzy obecnie znajdują się na granicy polsko-białoruskiej”. Taką „pomoc” oferuje nam Unia Europejska ustami Bardzo Zielonej 30-latki – takiej Europejskiej Frick-Frau.

 

 

Jednak rację miał ten, kto podczas hiszpańskiej wojny domowej stwierdził, że „...gdy 4 kolumny wojsk posuwają się na Madryt, to piąta kolumna czeka w mieście na sygnał do powstania”[1]. Bez względu na to, kto to powiedział – przywódca rebeliantów generał Mola czy jakaś komunistyczna propagandystka, czy też generał Franco – osoba ta zdawała sobie sprawę z tego, że „V kolumna”, którą tworzą wewnętrzni wrogowie, dywersanci, sabotażyści oraz, co dziś widzimy aż nazbyt wyraźnie, pożyteczni idioci, to grupa nie mniej niebezpieczna od uzbrojonego po zęby wojska.

 

W tej grupie są znane od lat twarze Totalitarnej Opozycji oraz dziennikarze, aktorzy, osoby publiczne, byłe autorytety (z nadania ówczesnej władzy lub innych niegdyś mianowanych autorytetów) i różnego typu „działacze” – nie tylko „samo”rządowi. Napisano już tony tekstów na temat Donka, dla którego „polskość to nienormalność” – i proszę mi nie zarzucać, że wyrywam coś z kontekstu:

 

Polskość to nienormalność — takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą); kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. (Donald Tusk)[2]

 

Napisano też wiele o innych żołnierzach V kolumny: o „reformatorze” Balcerowiczu, „reprywatyzatorze” Lewandowskim, parlamentarzystach POtłuczonej partii pseudo-miłości – Małgośce, co przekop mierzei naturze powierzała, Ewce, co na metr w głąb kopać ponoć kiedyś kazała, Szczebrze, co zapomniał o szynie, a z głupoty słynie, Cezarym, co zapewnia, że wszystko, i ma się czym chwalić, wszystko co w ich mocy zrobią, by rząd obalić (mimo że po głowie długo się dziś skrobałem, jak to prawnicy nazywają... zapomniałem)... Pisano o Gduli, Matczaku, Czuchnowskim, Lisie, Jandzie, Stuhrze, Środzie... Ostatnio dużo było o Ochojskiej – kiedyś rzeczywiście pożytecznej, dziś już tylko pożytecznej idiotce... Z góry przepraszam wszystkich idiotów, którzy mogli poczuć się urażeni tym porównaniem, tudzież tych, których w tej wyliczance pominąłem, ale trochę szkoda mi czasu na dalsze rozbudowywanie tej bardzo, bardzo długiej listy.

 

Jest jeszcze jedna grupa, która współtworzy tę V kolumnę, a są to...

 

Rozważmy bowiem taki przykład. Powiedzmy, że ktoś w Polsce odkrywa, że ketchup z dużą ilością meskarpiny jest smaczny i zdrowy. Wpada więc na genialny pomysł, żeby każdy zaczął jeść ketchup z meskarpiną. Wszak jest smaczny i zdrowy, i w ten sposób łączymy przyjemne z pożytecznym. Ludzie zaczynają kupować i zachwalać ów produkt. Sprzedaż rośnie. Ale pojawiają się też głosy – najpierw nieśmiałe, pojedyncze, potem jest ich coraz więcej – że meskarpina nie jest jednak tak zdrowa, jak wcześniej zapewniano. Jednak ludzi tych, którzy zadają pytania i poszukują na nie odpowiedzi, nazywa się debilami i kretynami, zwolennikami teorii spiskowych i „płaskoziemcami”. Nawet skomasowany atak na owych sceptyków – w grupie których znajdują się lekarze i naukowcy – nie prowadzi do rozpoczęcia debaty na temat meskarpiny. Zwolennicy ketchupu z meskarpiną triumfują, informując o rosnącej sprzedaży i pomyśle wprowadzenie nakazu spożywania tego genialnego produktu. Dziwnym trafem ketchup z meskarpiną jest najmniej popularny na Podkarpaciu, gdzie promująca go partia rządząca cieszy się najwyższym poparciem. Mieszkańcy tego regionu wypowiadają się z dezaprobatą o ketchupie z meskarpiną, wskazując że każdy ma prawo do indywidualnego wyboru, a oni zdecydowanie wolą musztardę. Mimo to plany wprowadzenia przymusu ketchupowego postępują w szybkim tempie. Dla dobra ludzkości. Wygląda na to, że obowiązek zostanie wkrótce wprowadzony... I pojawia się pytanie: czy to ma sens? Czy warto forsować ten pomysł? Czy ktoś to na pewno przemyślał? „Ogarnijcie się. Można jeszcze coś zrobić" – Ochojska apelowała w złej sprawie, ale tu ten apel jest na miejscu.

 

Czy coś Ci to przypomina ta historia z Ketchupem? Oczywiście, to wypisz wymaluj...

Zgłaszamy projekt ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest za...opatrzony w ketchup. (Czesław Hoc[3], poseł PiS)

 

[1] ]]>Piąta kolumna]]>
[2] Donald Tusk „Polak rozłamany”, ZNAK 1987, nr 11-12
[3] hocki-klocki - rzeczy niepoważne, pozbawione sensu, figle, głupstwa (SJP)

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.5 (13 głosów)

Komentarze

Wiesz co Krispin, Ty jesteś jak owi migranci, żadnej okazji nie przegapisz. To jest zaleta (stukajcie a otworzą, albo poleją wodą, ale stukajcie).

Vote up!
2
Vote down!
-5

Apoloniusz

#1635923

Masz podobną mimikę jak Łukaszenko, twoim pocałunkom towarzyszą miny - miny przeciwpiechotne.

Vote up!
6
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1635941

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Apoloniusz nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Otóż, tak się dziwnie składa, że nie wdaję się w przepychanki dotyczące zarazy. Nie, bo nie. Takie moje zbójeckie prawo.

Ale, gdy przeczytałem zajawkę Twojego wpisu dot. PIS-u , to sobie pomyślałem: o wreszcie Krispin coś pożytecznego zrobi ze swojego talentu. I zacząłem czytać, gdyż ciekawym był co też to może zaszkodzić   PIS-kowi i aż mnie cosik tam wewnętrznie rzucało, albowiem nie jestem wyznawcą owej partii.

Czytam, czytam, czytam i co?  Ano to, że abarot o zarazie.

Więc się wnerwiłem, bo kiedyś miałem takiego kumpla, który gdy tylko żeśmy do gorzałki siadali, to każdy temat, żeby nie wiem co, to on skręcał do seksu ( teraz to nazywa się seks, tak ładnie, a wówczas nazywało się: p... nie), więc gdy już mi nawrzucałeś i dobrze, to usiądź kiedyś i napisz ... jak dawniej, tylko bez: p....nia.

Pozdrawiam skruszenie.

Vote up!
0
Vote down!
-4

Apoloniusz

#1636070

...że wdajesz się w przepychanki dotyczące zarazy. Choćby pisząc o kimś, że "jak owi migranci, żadnej okazji nie przegapi". To świadczy o tym, że mimo wieku zachowujesz się jak nastolatek. Jeśli jesteś emocjonalnie niestabilny, to zadbaj o zdrowie i nie czytaj tego, czego nie lubisz.

Vote up!
3
Vote down!
-1

Krispin z Lamanczy

#1636204

Spoko Apoloniuszu. Zwolenników  musztardy pozbawi się pracy. Ale co z emerytowanymi musztardojadami? Zabierze się im emeryturę? Zapewne zrobi się to samo co w innych krajach, gdzie zapanowała moda na meskarpinę.

Pomysł wyszedł od potentata w produkcji meskarpiny, Sam ketchup ponoć szkodzi, choć badania w tej kwestii trwają.  Wcześniej co prawda nie szkodził, ale póki co ketchup bez dodatków  został ze sklepów wycofany. Dostępny  może być tylko z meskarpiną, a zamówienie na   siedemdziesiąt  siedem karawam i  sto piętnaście okrętów z zapasem meskarpiny do końca świata i jeden  dłużej zostało złożone w imieniu wszystkich  dawno temu, I nie wiedzieć czemu  mursztardojadzi  tak się głupio zapierają.

Vote up!
9
Vote down!
-1

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1635928

Jesteś młodą osóbką (domniemywam tylko, albowiem nie miałem przyjemności), więc nie pamiętasz, iż kiedyś, kiedyś nie było keczapu ale była już musztarda .... i ludzie żyli. Żyli bez keczapu! Wyobraź sobie, że można żyć bez keczapu.

Więc gdy nam emerytom, zabiorą emeryturę i nie będzie na keczap, to zaczniemy palić kumitety! Spieszę wyjaśnić tym, którzy nie znają dowcipu z mojej młodości: I-szy sekretarz zagaja do chłopa na roli częstując go "Sportami" (były takie papierosy), a na to chłop mówi : e, takich nie palę. A jakie palicie? Marlboro.

O, gdy wam przykręcimy śrubę, to co będziecie palić? Giewonty mówi chłop. A gdy wam tak przykręcimy śrubę, że nie sposób wytrzymać, to co będziecie palić? Kumitety, mówi chłop.

Vote up!
2
Vote down!
-1

Apoloniusz

#1636074

- gdzie "Urząd Bezpieczeństwa" -  był najbardziej niebezpieczną instytucje w kraju. 

Vote up!
1
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1636078

.

Vote up!
3
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1636081

A to jeszcze jeden wyczyn "orła" z Koszalina:

Bez kozery zawinszuje sobie wkrótce 300%. A co, nie wolno?

JAK NAJSZYBCIEJ NALEŻY ZLIKWIDOWAĆ WSZELKIE DODATKI CIOVIDOWE DLA PRACOWNIKÓW SŁUŻBY ZDROWIA!!!

Vote up!
8
Vote down!
-1

Krispin z Lamanczy

#1635942

Tego nie wolno ( niewolno, szybko, sprawnie, skutecznie... - ujawniać)... 

- Bowiem (wspomniana przez @Kryspina) - " meskarpina" - jest związkiem należącym do międzynarodowej cenzury... - jako najsilniejszy (tajny) środek uzależniająco-obezwładniający ("upraworządniający" wszelkie formuły i uprawy - politykoNarkoRyków samorządowo-samosądowych państwowości :)  ...

Pozdrawiam. J.K.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1635961

Sfrajerowali się reformą sądownictwa

Sfrajerowali uderzającymi w rolników pomysłami dotyczącymi ekologii i hodowli.

Sfrajerowanie akcją z TVN

Sfrajerowanie akcja z wetem unijnego budżetu

sfrajerowali zgodą na zamknięcie polskich kopalń

Teraz się frajerują na granicy z Białorusią

 

Trzeba mieć anielską cierpliwość do PIS.

Ale, kurwa, nie widzę innej opcji, na tyle poważnej by oddać na nią głos.

I to jest najgorsze w naszej rzeczywistości politycznej.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1636052

1) Reformy w sądownictwie totalna klapa !!! ale dziś już uważam to za celowe i świadome, pozorowane działania Ziobry i jego tej pieprzonej partii - Solidarnej ze złodziejami Polski.

2) Z rolnikami i ekologią nie za bardzo się zgodzę - ale za dalszy brak polskiego skupu, przetwórstwa i dystrybucji produktów rolnych ministra należy wybatorzyć przy palu - czyli ocena negatywna.
Dalszy brak prawidłowych oznaczeń produktów polskich pod które poszywają się n.p. ziemniaki z Izraela.

3) Z tvn - nie znam sprawy co masz konkretnie ma myśli to sowiecka i żydo-bolszewicka stacja która powstała ze złodziejstwa i zbrodni na Polakach.
Morderstwa M.Pańki, Faltzmana, M.Papały do dziś niewyjaśnione bo PiS zablokował wszystkie śledztwa dotyczące zbrodni politycznych.

4) Z wetem unijnego budżetu się nie zgodzę - tu nie mamy wpływu na żydo-komunistów w UE. UE chodzi na smyczy Niemców i to oni na dziś są oszustami i złodziejami.

5) Kopalnie ? hmm - teoretycznie wszyscy mają je za jakiś czas zamknąć. Da się jednak odczuć brak polityki na tym polu bo uniezależnienie energetyczne czyli budowa terminali gazoportów, gazociąg Baltic Pipe, źródła OZE na dość przyzwoitym poziomie i tempie prac.

6) Na wydarzenia na granicy nie mamy żadnego wpływu bo to intryga i bezczelna gra ludzkim życiem tych dwóch wschodnich łobuzów którym od nadmiaru ukradzionych pieniędzy własnym Narodom pie*doli się w tych bandyckich łbach.
Dla utrzymania władzy gotowi są nawet wymordować całe swoje narody.

Na dziś też nie widzę innej partii do prowadzenia polskiej polityki ale coraz bardziej jestem PiS-em zawieziony. Za chwilę koniec drugiej ich kadencji ale ogrom spraw nawet nie ruszony.

Budowy domu nie prowadzi się w taki sposób aby co tydzień przyjeżdżać na plac budowy i doklejać zaprawą murarską jedną cegłę. Zanim skończą dwie ściany to ta pierwsza zmurszeje i się rozpadnie.

Vote up!
5
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1636055

Macie Panowie rację. Ale nie do końca. PiS nie pogrąża sie sam. PiS pogrąża sie w naszym towarzystwie. Może jeszcze dokładnie tego nie widac, ale pewnie wkrótce zobaczymy. Np. zagladając do portfela w sklepie. Ale ja na dzis tez innej opcji nie widzę. Niestety.

Vote up!
2
Vote down!
0
#1636124

Przed chwilą zamieściłam  w sąsiednim wątku komentarz, który pozwolę sobie tu częściowo  powtórzyć  i  nieco uzupełnić  nawiązując do tematu notki przewodniej.               

Poniżej kilka  fragmentów z artykułu: siarkowska-kowalski-kaluzny-atakuja-adama-niedzielskiego-to-sabotaz, wytłuszczenia i  kolorki moje:

Siarkowska jest w parlamentarnym zespole ds. sanitaryzmu i wielokrotnie sprzeciwiała się „segregacji sanitarnej” (tak nazywa pomysły, by dopuszczać tylko osoby zaszczepione do różnych miejsc etc.).                  

Warto nadmienić, że Niedzielski nie jest posłem ani członkiem PiS, z kolei Siarkowska – jest posłanką klubu PiS,                                      

 „Minister Adam Niedzielski wraz z totalną opozycją, za plecami posłów PiS, pracuje nad utratą sejmowej większości” – tak skomentowała te pomysły posłanka.

Janusz Kowalski z Solidarnej Polski dopytywał na Twitterze: „Dlaczego panie ministrze atakuje pan ad personam posła klubu PiS Annę Marię Siarkowską za krytykę niekonstytucyjnego ograniczania wolności (a tym jest złamanie tajemnicy lekarskiej!)?

Z kolei Mariusz Kałużny, też z Solidarnej Polski, tak przedstawił swoje zdanie:„PiS zwyżkuje w sondażach. (...)  A tutaj w uroczystość Wszystkich Świętych wychodzi minister Niedzielski i prawi swoje »mądrości«. To sabotaż

W normalnej firmie pracownik, który działa na szkodę swojego pracodawcy wyleciałby z hukiem, a Pan Niedzielski jest zatrudniony  do wykonywania funkcji administracyjnych na rzecz pracodawcy, jakim jest naród polski. Podobnie Pan Hoc i jemu podobni występując przeciwko  swoim wyborcom  nie wykonują obowiązków  służbowych, za które  pobierają pensję, pensję wypłacaną, między innymi, z moich podatków.

Wyobrażacie sobie pracownika, który wygraża swojemu pracodawcy bo ten nie spełnia oczekiwań innej, konkurencyjnej firmy?

We wspomnianym na wstępie wątku jest kilka innych linków na temat tego ko jest przeciwny restrykcjom sanitarnym, i na pewno nie są to zwolennicy totalnej opozycji.... Warto zajrzeć. 

Vote up!
4
Vote down!
0

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1636064

TeorEtyczne prawa i sprawiedliwość - zostały pogrążone artykułem 44, umieszczonym w Konstytucji RP - dla systemowego "usprawiedliwiania" nie ścigania przestępstw przemysŁowców Skór w wielkich miastach od 1997 roku...

Prawo i Sprawiedliwość - jako partia, prawnie istnieje od 13 VI 2001 roku.

Pozdrawiam. J. K.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1636091

CzyTając (przed sobą...) - Konstytucję RP , otWartą na  artykule 44 - możemy zrozumieć systemowe przyczyny, dlaczego nikt z żadnych instytucji zatrudniających szTabuny prawUników od 1997 roku - nie może uzdrowić Służby Zdrowia i uprawnić Służby Wymiaru Sprawiedliwości do sprawiedliwego ścigania przestępstw i zbrodni (branych na swoje "sumienne" bezczynności służbowe) ...

- Chodzi o przestępstwa popełniane przez funkcjonariuszy służb zdrowia i wymiaru sprawiedliwości - popełniane "z przyczyn politycznych" - więc (konstytucyjnie) nie ścigane - "do ustania tych (politycznych, enigmatycznych, humanitarnych ?) przyczyn"...

SeDno jest do odLUcyfrowania z artykułu 44 pogrążającego Konstytucję RP... w tajnych przyczynach politycznych - nie do ustania (?) od 1997 roku...

Pozdrawiam. J. K.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1636096