Rosja osłabia UE, opozycja pozycję Polski..

Od kilku dni nasilają się głosy że Rosja podsyca unijne podziała, stara się rozgrywać Europę. Co ciekawe głosy te płyną z tzw. agorowej strony....

Rosja dąży do tego, żeby osłabić UE. Dlatego każde osłabienie UE jest dla Moskwy korzystne. Dla nich wspieranie eurosceptyków jest bardzo korzystne i myślę, że nie żałują na to pieniędzy - powiedziała w #dziejesienazywo Karolina Lewicka z TOK FM. 25-01-2016 wp.pl

Rosyjskie media próbują podsycać konflikty związane z napływem imigrantów do Niemiec, aby osłabić Unię Europejską - pisze w poniedziałek niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Kreml posługuje się Niemcami pochodzącymi z Rosji.25-01-2016 pap, wyborcza.pl

Dlaczego jest to ciekawe? Ciekawe jest dlatego że agorowe media, krajowa opozycja "głównego nurtu" podziały te podsyca również. Za wszelką cenę chce doprowadzić do odsunięcia Polski na bok, najlepiej osłabić gospodarczo i ustanowić sankcje. Oczywiście działanie takie uderza w UE bezpośrednio. Jesteśmy przecież jednym z największych państw unii, jesteśmy też jednym z największych partnerów gospodarczych Berlina. Uderzenie w Polskę, rykoszetem trafi Niemcy-zapewne ich to nie wzmocni. Wyraźnie widać iż zawiązał się sojusz interesów między Putinem i opozycją w naszym kraju. Co znamienne podczas słynnej debaty z udziałem premier Szydło-ze strony Niemiec atakowały przedstawicielki frakcji "Zielonych" Rebbecca Harms, Gabriele Zimmer-studiowała rusycystykę w latach 70.... Jak ujawniono już kilka lat temu, ta właśnie grupa była mocno finansowana przez ZSRR przed 89 r.

To kolejne, już trzecie zbliżenie opozycji i wyborczej z Rosją Putina. Ostatnim było pamiętne palenie zniczy na grobach żołnierzy radzieckich, słowa Donalda o Putinie "Nasz człowiek w Moskwie". Była to jego odpowiedź na tytuł jaki jeden z największych rosyjskich portali nadał wywiadowi który on udzielił-"Nasz człowiek w Warszawie"...Był rok 2008...

Pierwsze zbliżenie obu środowisk nastąpiło w latach 90 i wiązało się z obroną przed komunistów i ich agentów przed dekomunizacją i lustracją. Teraz mamy więc trzeci akt tego samego sporu. I znów, co musi dawać do myślenia stoją oni w jednej linii z Putinem...