Żartowniś, czy bohater narodowy, a jeśli tak to polski czy unijny (czytaj niemiecki)

Obrazek użytkownika Apoloniusz
Świat

W załączeniu: zdjęcie na którym D.Tusk za plecami prezydenta USA złożył rękę w kształt pistoletu i mierzy prezydentowi Trumpowi w plecy. Pif-paf, a pani kancelerz Niemiec obserwuje wyczyny D. Tuska.]]>https://www.tvp.info/45692016/ekspert-w-strzelaniu-demokracji-w-plecy-komentarze-pod-zdjeciem-tuska-celujacego-w-trumpa]]>

Komentarze są różne, różniste jak świat długi i szeroki jedni są rozbawieni inni doszukują się groźby zabójstwa, ale przeważa opinia, iż żarcik niesmaczny.

Ale pokuśmy się o własną opinię w oparciu o fakty. Otóż jak wynika z cytowanej notki „Eurokołchozowy Nikodem Dyzma” wykonał pif - paf w 2018 roku i dopiero kilka dni temu fotkę opublikował, a w międzyczasie został przewodniczącym (z nadania towarzyszy niemieckich) największej partii w Unii Europejskiej. Jak wynika ze zdjęcia, pani Kanclerz z dużym zainteresowaniem obserwuje „przymiarki” swego pupila i gdyby ją (panią Kanclerz) ów żarcik nie bawił, to reakcja powinna być jednoznaczna czyli zmierzch kariery, a niej dalszy rozkwit, który w istocie nastąpił. W nagrodę?

Można zadać sobie pytanie: czy ewentualny, przyszły prezydent Polski działał z polecenia niemieckich protektorów, aby dać do zrozumienia amerykańskim sojusznikom co o nich myśli Unia Europejska, a przynajmniej jej niemiecka część ? Chociaż to pytanie jest pozbawione uroku, gdyż co by nie mówić to nie mamy do czynienie z kretynem. Co to, to nie - wręcz przeciwnie – z dużej wagi cwaniakiem, wyczuwającym skąd wieje wiatr.

Morał: no teraz już wiemy i Amerykanie jeśli mieli obiekcje też wiedzą, iż w przypadku porażki obecnie rządzącej w Polsce ekipy, amerykańskie interesy będą zwijane w trybie przyspieszonym, a co za tym idzie z lojalnego sojusznika przepoczwarzymy się w lojalnego przeciwnika.

A swoją drogą ciekawe, jaka będzie odpowiedź pana Donalda Trumpa – urzędującego prezydenta największego mocarstwa światowego – Stanów Zjednoczonych, bo że jakaś będzie to niech nikt nie ma wątpliwości ani w Polsce, ani w Niemczech, ani w Eurokłchozie.

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.5 (6 głosów)

Komentarze

tylko, że tamten to był prawdziwy żartowniś (wot szutnik) if you take my drift.

Uwielbiam dosłowne tłumaczenie idiomów - Well, a dick is taking a shot at me.
 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1611556

... to już wolę tego co w bagażnik właził, albo tego który biegał po fotelach w japońskim parlamencie, a nawet "mądrego inaczej" Bolka.

Ps. Kefasie jak wkleić zdjęcie do tekstu? Chciałem, próbowałem, ale jakoś nie dałem rady. Byłby o wiele bardziej interesujący wpis z owym zdjątkiem na czele.

Pozdrawiam.

Vote up!
2
Vote down!
0

Apoloniusz

#1611599