Zgubny wirus fanatyzmu

Obrazek użytkownika LunarBird
Kraj

Od jakiegoś czasu obserwuję zamieszanie wokół Obywatelskich List Wyborczych. I z przykrością stwierdzam, że spora część blogerów tak bardzo chce popierać PiS, że w tym celu wyłączyła logiczne myślenie, no offence.

 

Ot taki na przykład Seawolf pisze:

Pewien geniusz napisał: „Spytam z głupia frant: kiedy dyskutować o nowych przedsięwzięciach politycznych, jeśli nie przed wyborami? Wg Seawolfa, Ł od jutra nie powinien ruszyć palcem w bucie. Co za dbałość o frekwencję wyborczą, społeczeństwo obywatelskie i wolność zrzeszania? Warto otrzeźwieć, raz jeszcze przeczytać własny tekst, pełny sprzeczności, demagogii, ale też zwykłego nihilizmu. Jak to mówią: dobrymi intencjami i piekło jest wybrukowane.”

Nihilistycznie i demagogicznie odpowiem, czy Szanownego Pana już całkiem pogięło? „kiedy dyskutować o nowych przedsięwzięciach politycznych, jeśli nie przed wyborami?” Tak, najlepiej w dzień przed ciszą wyborczą, zgodnie z tą logiką, to jest najlepszy czas. Jak takie macie kwalifikacje do robienia polityki i znajomość ordynacji, to życzę powodzenia, bo będzie wam bardzo potrzebne. Szerokiej drogi. Wywieście sobie hasło: „Matematyka, głupcze! 5%, durniu!”

Kwalifikacji do robienia polityki zapewne nie mam. Ale często słyszę stwierdzenia, że ten czy inny obywatel swoje zainteresowanie polityką ogranicza do czasu kampanii wyborczej. Żeby dać dobitny przykład: pan Borys Kozielski w którejś audycji Otwarte Studio na antenie internetowego Radia Wnet otwarcie przyznał, że swoje zainteresowanie polityką ogranicza do kilku tygodni przed wyborami. A Sewolf wyśmiewa kogoś za to, że ten trend zauważył.

Ludzie mają dość polityki i nie zajmują się nią na co dzień. Nie każdy jest Seawolfem. To tak ciężko pojąć? Stąd można sobie o polityce na codzień gadać, i tak się do szerokiego odbiorcy nie dotrze.

 

Inny przykład myślenia logicznego inaczej daje mechanics:

rozumiem, że Waszym naczelnym celem jest zmiana Polski na lepsze, zmiana w duchu wartości konserwatywnych i chrześcijańskich, wierzę w to głęboko, jednakże chcą realizować taki cel trzeba wyznaczać sobie cele pośrednie, zapytam więc, czy należy do tych celów pośrednich wprowadzenie własnych ludzi do parlamentu, a jeśli tak, to dlaczego nie spróbujecie jednak porozumiec się w tej sprawie z PiS?

Wyjaśnijmy coś sobie. Obywatelskie Listy Wyborcze mają w założeniu dać szansę ludziom na kandydowanie bez konieczności płaszczenia się przed tym czy innym partyjnym bossem, a bloger radzi w tym celu pójść do partyjnego bossa?

Dla jasności, nie uważam, by PiS był w stanie uzdrowić Polskę całkowicie, bo PiS neguje podstawowy warunek trwałych zmian na lepsze: zmianę ordynacji na większościową z JOW. A argumenty jakie przytacza PiS nie obalają JOW, tylko wykoślawioną, platformerską wersję, którą zresztą nawet sama Platforma nie pali się wprowadzić. Jak zmieniać Polskę na lepsze w takiej sytuacji? PiS nie chce nic zmienić w ordynacji, skutkiem czego nic się nie zmieni ani w stosunku Polaków do polityki, ani w spełnianiu wyborczych obietnic. Kaczyńskiemu za bardzo na rękę jest rozdawnictwo miejsc na listach według partyjnego klucza by to zmieniał. Sęk w tym, że niekoniecznie na rękę jest to wyborcom.

Jarosław Kaczyński jest mądrym człowiekiem, ale ma wkurzający zwyczaj podejmowania decyzji i wypowiadania się na zasadzie „państwo to ja”. A to że popieram Kaczyńskiego w tej czy innej sprawie nie nie musi oznaczać, że uważam jego osobę za wyznacznik patriotyzmu w każdym możliwym przypadku. Choćby nie zgadzam się z PiS ani w kwestii JOW, ani w kwestii kary śmierci. I wcale nie mam ochoty tolerować monopolu Kaczyńskiego na patriotyzm, bo nie jest to wiele lepsze IMO niż monopol Tuska na postępowość i nowoczesność.

 

Inny tekst znajdujemy u Eski:

Nie interesuje mnie ratowanie 3 mln członków rodzin WP. To nie ubezwłasnowolnione kaleki, tylko normalni obywatele, którzy wybiorą wg własnych przekonań - jestem dziwnie spokojna o wybór większości z nich.

Dobrze, że ja nie jestem naczelnym, zaraz byście się pewnie dogrzebali, że znam blisko córkę pułkownika LWP i na pewno mam jakieś konszachty z kimś tam. W dodatku mój wujek był majorem LWP, normalnie agent jestem na całego. Ach ta razwiedka, wszędzie jej pełno... Dowody pan Aleksander Ścios by zaraz znalazł, on się przecież w tym właśnie specjalizuje. Przykra prawda wygląda tak, że ci ludzie nie głosują na Kaczyńskiego wcale nie dlatego, że nie są patriotami. Po prostu nie trawią człowieka jego pokroju. Głosowali na PO, bo PO potrafiło wpisać się w przyjazny tym ludziom image. A teraz okazało się, co PO jest warte i Eska niesłusznie z sarkazmem sugeruje, że i tak na PO zagłosują. Prawdopodobnie ci ludzie w sporej części na wybory wcale nie pójdą. Bo owszem, chcą dla Polski jak najlepiej, ale ciężko im zrozumieć wyborców Kaczyńskiego, a samego JarKacza nie trawią i już. Pochodzimy z zupełnie różnych światów i inaczej zostaliśmy wychowani.

Ja nie twierdzę, że ludzie poprzedniego systemu to nie problem. I owszem, to jest problem. Ale to trochę bardziej skomplikowane zagadnienie. Trzy miliony rodzin, Esko? Dodaj do tego tych wszystkich, którzy ich znają. Dodaj tych, którzy przez lata mieli z nimi kontakt na gruncie zawodowym. Dodaj tych wszystkich, którzy mieli nieraz do wyboru postąpić nie do końca uczciwie albo żyć w nędzy i nie mieć za co utrzymać rodziny. Oni wszyscy nie przekonają się do bezwzględnych czystek i będą przeciwko PiS. A to spora rzesza. Nadal twierdzicie, że PiS ma jakieś szanse uzyskać 2/3 w Sejmie? Bo ja twierdzę, że nie ma żadnych.

 

My, blogerzy, w sporej części zamiast zasypywać rowy tworzone przez media, sami jeszcze mediom w kopaniu rowów pomagamy. A potem przychodzą wybory i dziwicie się, że po waszej stronie rowu jest mniej niż mieliście nadzieję zyskać. Bo większość społeczeństwa stanęła sobie z boczku i ma dość tak jednej, jak i drugiej strony tego konfliktu. I zaczyna się utyskiwanie na głupich Polaków. A Polacy nie są głupi, tylko po prostu pragnąć dobrze dla Polski to nie znaczy od razu pochwalać pochówek Lecha Kaczyńskiego na Wawelu, zgadzać się z Kaczyńskim potępiającym JOW czy pochwalać jego ostry styl wypowiedzi. I może dobrze by było zadbać, by ludzie nie trawiący Kaczyńskiego, a pragnący dla Polski dobrze mieli na kogo głosować po prostu.

Ja wiem, że ostre sformułowania czasami są niezbędne, ale nagminne wyzywanie Tuska od "podłych rudzielców" a Komorowskiego od "rezydentów od żyrandola" naprawdę nikogo do niczego nie przekona. Zbastujmy trochę i zacznijmy zasypywać rów zamiast pomagać mediom w kreowaniu zwolenników JarKacza na fanatyków, czy wręcz własnoręcznie kreować identyczne stereotypy na temat zwolenników PO. Idę o zakład, że młodzieżówka PO na Onecie czy WP postuje właśnie po to, żeby was sprowokować do ostrych reakcji, które łatwo byłoby wykorzystać propagandowo.

 

Zresztą problem opisywałem szeroko w mojej notce „Pęknięte serce Polski”. Na próbę dałem tekst do poczytania byłej fance PO, która do dziś lubi Donalda Tuska. Stwierdziła, że tekst jest stronniczy, ale z większością tez się zgodziła. Powiedzcie mi więc, koledzy i koleżanki blogerzy, nie tędy droga?

Ale o czym tu mówić, jeśli nawet Łazarzowi momentalnie skaczecie wszyscy do gardła w obronie świętego Kaczyńskiego, który na skuteczne rządzenie w obecnej sytuacji i tak ma szanse zerowe. I wątpię, by to się kiedykolwiek zmieniło jeśli nie pojawi się poważny koalicjant. Face it, PiS nigdy nie osiągnie samodzielnie 2/3 poparcia. Żadna partia tyle samodzielnie nie osiągnie. Ale jeśli wolicie czekać na cud niż pozwolić coś zrobić komuś, kto ma pomysł i możliwości, to wasz wybór.

Brak głosów

Komentarze

No, momencik.
Umówmy się co do paru rzeczy.
1. Nie ma najmniejszej możliwości stworzenia tzw. trzeciej siły, teraz przed wyborami. Za późno.
2. Łazarz jest fantastą. To, rozumiem, Kaczyński "nie ma szans", a inicjatywa ŁŁ ma - jakiekolwiek? Hello, zejdźcie na ziemię, blogowanie to nie rzeczywistość, a takie portale jak NE czyta maksimum parę tysięcy ludzi dziennie...
Dane na życzenie udostępnię...
Łazarz odpłynął (ktoś jeszcze z nim na tę tratwę obłąkanych?). Zakładam wersję bardziej korzystną... czyli nie tę zakładającą działanie z premedytacją, po to tylko aby PiS te 1-2% urwać.
Zresztą... ŁŁ jest nikim w polityce (so far, nie sądzę, żeby się to zmieniło, nie widzę żadnego potencjału) - o czym tu gadać? Megalomania i brednie... I śmieszno, i straszno :)

3. Jedyną szansą odsunięcia od władzy Po/SLD/PSL jest PiS. Nie mamy innej opozycji. Koniec, kropka.
Że PiS mógłby być lepszy - a, ja wiem. Mógłby. Oczywiście, możemy na PiS nie głosować. Ciekawe, co tzw. sumienie powie w tym momencie...

A tym mówiącym o "niewybieraniu mniejszego zła" proponuję lekturę naszej obowiązującej ordynacji wyborczej.
D'Hondt nazwisko obce, rozumiem.
Ale może napiszę tak:

GŁOSUJĄC NA PARTIĘ, KTÓRA NIE PRZEKRACZA PROGU 5% ODDAJECIE GŁOSY NA NAJSILNIEJSZE UGRUPOWANIA (NIE - TE WASZE!).
TE GŁOSY NIE IDĄ "DO PIACHU", SĄ PROPORCJONALNIE DOLICZANE.

Brutalnie - jasne już?

Piszę kapitalikami (przepraszam) - ale 95% społeczeństwa o tym nie wie...
No, to......

Vote up!
0
Vote down!
0
#158306

[quote]Nie ma najmniejszej możliwości stworzenia tzw. trzeciej siły teraz przed wyborami. Za późno.[/quote]
OLW mają przede wszystkim na celu umożliwienie wejścia do Sejmu nowym ludziom, nieskojarzonym z żadną partią. Tylko w ten sposób można przerwać błędne koło.
[quote]To, rozumiem, Kaczyński "nie ma szans", a Inicjatywa ŁŁ ma - jakiekolwiek?[/quote]
Kaczyński musi mieć rząd z poparciem 2/3 mandatów, inaczej z jego obecności w Sejmie nic i tak nie wyniknie poza kolejną zmarnowaną kadencją. Łazarzowi wystarczy, że z jego list do Sejmu wejdzie ktokolwiek nowy. To nie ma być partia w sensie obiegowym, to mają być WOLNE LISTY WYBORCZE. Otwarte dla każdego i działające na szczeblu lokalnym. Jak ktoś chce startować w wyborach i żadna partia mu nie pasuje, idzie do OLW. Proste?
[quote]Jedyną szansą odsunięcia od władzy Po/SLD?PSL jest PiS.[/quote]
Szanse na trwałe zwojowanie czegoś przez sam PiS są obecnie zerowe, a kolejna zmarnowana kadencja w typie rządu PiS/SRP/LPR mnie nie interesuje.
[quote]Nie mamy innej opozycji.[/quote]
Polaryzacja na linii PiS-PO tylko wzmacnia PO.

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Vote up!
0
Vote down!
0

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.

#158311

Przeczytałem.
Jeszcze raz:

Partia (??) ŁŁ (??) czy inne kanapy nie wchodzą do Sejmu. Nie przekroczą 5% - po prostu.
A jeśli nie przekraczają 5% głosy na nie są doliczane *proporcjonalnie* (*ordynacja wyborcza) i zamieniane w mandaty - ma korzyść, partii osiągających najlepszy wynik.

Ergo: głosujesz na, załóżmy, UPR -? NIEPRAWDA.
UPR nie weszło do Sejmu, a Ty Głosujesz na partię (partie, może być więcej) najsilniejsze.
Fajnie, nie?

Od X lat, około 10% głosów (polecam ukochaną Wiki naszego pana prezydenta) idzie na partie, które do sejmu nie wchodzą.
Te 10% nie "przepada", ale zgodnie z zasadami obowiązującej ordynacji jest dodawane do głosów otrzymanych przez partie, które do parlamentu weszły.
Szczegóły - tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_d'Hondta

Ok?

To teraz trzeba się zastanowić - czy głosowanie na jakieś kanapowe partyjki ma sens. W ten sposób popiera się PO, PiS, SLD - co kto lubi, i kto ma więcej.
O to chodzi?
No chyba nie....

Przestańmy wierzyć a w jakieś abstrakcyjne miraże "trzeciej siły". Mnie się PiS po d wieloma względami nie podoba, poczynając o trochę innej wizji polityki gospodarczej, która mama ja (chociaż szło im nieźle, kiedy rządzili, to prawda), skończywszy na moich własnych wątpliwościach odnośnie kilu polityków PiS = bp głupi, bo niemedialni, itd...

Luna - a notkę Ściosa na temat NE i Łazarza czytałaś? I jak?
Bo, jeśli idzie o mnie - nagle pojawiło się wiele pytań. Nie chcę przesadzać - ale dużo za dużo, aby spać spokojnie z NE pod poduszką...

Do tego dodałem nachalne próby kreowania ŁŁ na "autorytet" blogerski... - i wychodzi mi coś nieładnego.

To się skarży, że mu Janke blog wykasował. No, ok.

Tu pisze, ze mu prawnik Palikota groził i sugerował milczenie... Było - no było....
Ojej.... ależ to persona się zrobiła ten ŁŁ - kto to kupi??

Teraz mamy partię inicjatywy - teraz napiszę inaczej: lęk i zgroza...
Zgroza - jeśli chodzi o naiwność ludzi, obawiam się, że pewnie z 0,2 - 0,3% kupi ten bullshit.
A nic lepsze od tego, żeby Jarkowi parę procent zabrać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#158323

No, momencik. Umówmy się
Max, 13 maj, 2011 - 13:19
[...]

GŁOSUJĄC NA PARTIĘ, KTÓRA NIE PRZEKRACZA PROGU 5% ODDAJECIE GŁOSY NA NAJSILNIEJSZE UGRUPOWANIA (NIE - TE WASZE!).
TE GŁOSY NIE IDĄ "DO PIACHU", SĄ PROPORCJONALNIE DOLICZANE.

Brutalnie - jasne już?

Piszę kapitalikami (przepraszam) - ale 95% społeczeństwa o tym nie wie...
No, to......

Ten d'Hont to świnia a nie żaba. A te, co to PJN i nE wypuściły, to bystre są i na statystykach się znają.

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#158322

jak wyżej.
Do..... (cenzuralnie będzie -) do cholery :), od lat około 10% społeczeństwa głosuje na kanapy - na partie, które do sejmu nie wchodzą.

To na kogo idzie te 10% głosów, jak myślicie?\
No - właśnie. One nie znikają.

Vote up!
0
Vote down!
0
#158326

w odpowiedzi mógłbym zatytułować swój wpis "Zgubne wirusy naiwności i podniecenia"

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#158327

Ta "demonstracja" racjonalizmu to w jakim celu że tak spytam ?
Uważasz waść że my tu w tym zapchlonym zaścianku nie bardzo sobie radzimy z podjęciem ewentualnej decyzji i śpieszno nam by czym prędzej zostać oświeconymi .

Jednym słowem totalne "głąby" z nas , zupełnie nie zorientowane jak wygląda obecna scena polityczna w Polsce . Oczywiście wyczekujemy i to z niecierpliwością aż zlecą się "świetliste ptaki" i czym prędzej oświecą nasze umysły.

pozdrawiam
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
" idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."/Z.Herbert/
/Klub Gazety Polskiej w Opolu/
http://andruch.blogspot.com
http://ngo.opole.pl/

Vote up!
0
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#158328

Celnie.
A tych świetlistych ptaków to zazwyczaj mnóstwo i jeszcze trochę - a przed wyborami więcej niż zwykle. Ciekawe, czemu...

W tekście Autorki były cytaty z Seawolfa i z Eski.
To jeszcze raz (za Wilkiem Morskim): 5% DURNIU!

Nic się już teraz nie stworzy. Żadnej innej opozycji. A tym bardziej takiej, która ma szansę na wejście do parlamentu.
Może nam się PiS podobać więcej lub mniej, ale alternatywy nie ma...

Zabawne swoją droga - na Kaczyńskim i PiS suchej nitki się nie zostawia, rozkłada się wszystko na czynniki pierwsze... w imię , oczywiście, "zdrowej krytyki prawicy".

A tamci sobie głosują i wybory wygrywają. Na tuski, gowiny i inne. Nie dzielą włosa na czworo, nie zastanawiają się.

Nooo, bo od tego jesteśmy my, konserwatyści, prawicowcy, intelektualiści - diabli wiedzą co jeszcze.
Akuratni od A do ostatniej śrubki..

A, jasne, przegrajmy sobie kolejne wybory. Niech sobie Po/PSL/SLD rządzi.

A my pozostaniemy w błogim przekonaniu, że postąpiliśmy słusznie. Nasz głos poszedł na partyjkę, która (SUKCES, cieszmy się) dostała w porywach 3%.

To, ze poszedł. ostatecznie na takie PO - to nieważne.

Ja, Kali, głosować dobrze, na dobre Mzimu.
Zapomniałem dodać: zgodnie z sumieniem?
Ach, i bez zastosowania zasady: wybór mniejszego zła?

No to ja być wielki i ratować Polskę.
A że znowu nie wyszło...

Na litość boską - obudźcie się!
Jarka można nie lubić, ale jest jedynym politykiem, który jest uczciwy i o ta Polskę, którą sobie anonimowi blogerzy pyski wycierają - dba.
A jak się uda złodziei i zdrajców od koryta odsunąć (tak mam pisać, po imieniu?) - będzie czas na nowe partie, pomysły, itd. Po wyborach.

A teraz "Hannibal ante portas" - i co my na to???

Vote up!
0
Vote down!
0
#158334

Zgadzam się z panem całkowicie,nie możemy przed wyborami rozdrabniać się na drobne,bo to da zwycięstwo POlszewickim Trollom z PO,oni na to czekają,najpierw trzeba wygrać te wybory,aby wygrać te wybory musimy się zjednoczyć,PIS nie spełnia wszystkiego co bym oczekiwał,ale tu nie o mnie chodzi,tu chodzi o wolną Polskę,jedynie z PISem możemy wygrać,mamy jeden wspólny cel Wolna Polska,zawieśmy nasze dąsy na drugi plan,a wytężmy siły by zjednoczyć się pod jednym sztandarem Wolna I Niezależna Polska,

Vote up!
0
Vote down!
0
#158377

[quote]To jeszcze raz (za Wilkiem Morskim): 5% DURNIU![/quote]
To i ja powtórzę: DWIE TRZECIE GŁOSÓW, OŚLE! PiS nie może liczyć na więcej niż 40-45% mandatów w Sejmie. A przypominam, ŻEBY BYŁ RZĄD PIS, KOMOROWSKI MUSIAŁBY DOBROWOLNIE WYZNACZYĆ KOGOŚ Z PIS NA PREMIERA. A tego Komorowski nie zrobi.

NIEWAŻNE, CZY PIS WYGRA WYBORY i tak rządu PiS nie będzie. Komorro desygnuje kogoś z PO na premiera, PSL i SLD przyklasną i na tym się skończy. A PiS ze swoim zwycięstwem będzie mógł pocałować się w dupę.

Bo tak szczerze - jak zmusicie Komorra by desygnował na premiera kogoś z PiS? Przecież nie musi. A poza tym trzy nieudane próby i rozwiązuje Sejm.

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Vote up!
0
Vote down!
0

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.

#158452

Głosowanie na konkretną osobę myśle, że to by było sprawiedliwe.Do tej pory głosowałem na jedna osobę imiennie , a wchodziła jedynka, dwójka z listy, nawet ta która mi nie odpowiada z różnych powodow. Dlatego nie będę wybierał mniejszego zła. Zagłosuje na partie do której należe i jej poglądy som mi bliskie. Próg 5% można go przekroczyć mam na to czas, pracuję nad tym, drobnymi kroczkami.Nie tylko przed wyborami robię to cały czas. Motto:Kropla drąży kamień. do mnie należy aby te krople ciągle padały.

Vote up!
0
Vote down!
0
#158332

Taką własnie ordynację mamy...

Vote up!
0
Vote down!
0
#158335

Mam wrażenie, że rozmawiamy o czym innym.

A co to ma do rzeczy?

Ja tu piszę o ordynacji wyborczej i "przepadaniu głosów", a w zamian słyszę o 2/3 głosów potrzebnych do...

To jest jakaś dziwna logika.
W skrócie: jest źle bo PiS 2/3 głosów mieć nie będzie, - no to niech ma jeszcze mniej, głosujmy na idiotyczne kanapy...
Ja za taką logikę podziękuję serdecznie.

Nie wiadomo ile PiS głosów dostanie, nie wiadomo co zrobi Komorowski - wiadomo natomiast że głosy nie oddane na PiS są głosami ZA PO, PSL i SLD.

Bo żadna inna partia opozycyjna do sejmu nie wejdzie, żadne prawice, UPR-y i inne.

A śmiechu warta inicjatywa tworzenia kolejnej partyjki jest:
- groteskowa
- megalomańska i niewykonalna
- jest szkodliwa, na szczęście to coś nie dostanie więcej niż 0,2% głosów, tak czy inaczej: nawet tych głosów szkoda

Swoją drogą, niektórym się chyba od tego całego blogowania coś w głowach ten tego....

Otwarcie białym pionkiem a2-a4 dobrym posunięciem nie jest i nigdy nie będzie, niezależnie od tego jak bardzo mnie będzie "wynalazca" tego debiutu przekonywał, że poszukuje nowych lepszych rozwiązań, bo jemu się te stare już znudziły...

Podsumuję Sienkiewiczem:
- Panie bracie, a do cesarza niemieckiego nie pisaliście?

Choćby parę linijeczek machnąć...

Vote up!
0
Vote down!
0
#158493

[quote]Nie wiadomo ile PiS głosów dostanie, nie wiadomo co zrobi Komorowski[/quote]
Wiadomo, ze PiS nie będzie miał większości i wiadomo, że Komorowski nie desygnuje nikogo z PiS na premiera. Bo nie będzie musiał, będzie koalicja PO-SLD.

Mam powoli dość fanatyzmu PiS od którego rzygać mi się chce. Pogadajcie tak dalej, a w ogóle na wybory nie pójdę. Bo i po cholerę?
Jeśli wygra PO, będzie rząd PO-SLD.
Jeśli wygra PiS ale nie będzie mieć większości, będzie rząd PO-SLD.
Jeśli PiS będzie miał większość, to znów JarKacz pocieszy się władzą a w 2015 na mur beton znowu do władzy wróci PO.

Jedyna szansa dla PiS to PRZEGRAĆ OBECNE WYBORY i wygrać w 20015 na fali wściekłości na rządy PO. Ale oczywiście fanatycy pisowscy tego nie dostrzegą.

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.
Vote up!
0
Vote down!
0

rip LunarBird CLH
BOW TO NO MAN. TRUST NO ONE.

#158773

"I wcale nie mam ochoty tolerować monopolu Kaczyńskiego na patriotyzm, bo nie jest to wiele lepsze IMO niż monopol Tuska na postępowość i nowoczesność."

Swoją drogą, Tusk też momentami próbuje się kreować na patriotę, ale ten akurat kit jest tak niestrawny, że nawet ci, którzy "głosowali na PO, bo PO potrafiło wpisać się w przyjazny im image" nie za bardzo to łykają. Może po prostu dlatego, że mają cały ten patriotyzm głęboko w d.... Tak jak Smoleńsk, jak suwerenność, i tego typu "pierdoły".

"Zbastujmy trochę i zacznijmy zasypywać rów zamiast pomagać mediom w kreowaniu zwolenników JarKacza na fanatyków."

Nie trzeba im pomagać. Swoją drogą, uroczy ten "JarKacz"...

A zasypywanie rowów? Proszę bardzo - mogę się dogadać NAWET z fanami PO, pod jednym warunkiem: niech zaczną wreszcie myśleć samodzielnie, bo rozmowa z kimś, kto nie robi żadnego użytku z mózgu jest stratą czasu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#158509