A.Michnik zamiast przeprosić za antypolskość swojej żydokomunistycznej rodziny usiłuje zawstydzać mnie!

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Moi dziadkowie i rodzice nie witali radośnie sowieckich sołdatów 17 września!
Moi przodkowie od zawsze walczyli przeciw rosyjskiej dominacji!
Nasza Mama i Ojciec nie całowali bolszewickich tanków miażdżących polskie kresy, nie rzucali na nie bukietów kwiatów!
Nie budowali tez dla sojuszników Hitlera bram triumfalnych jak to czyniła antypolska żydokomuna i ich gorliwi sympatycy wyznania michniko-szechterowego!
Liczni bracia, kuzyni naszych rodziców leżą gdzieś tam głęboko pod ziemią z kulą w potylicy i rękoma skrępowanymi drutem kolczastym.
I tylko trzej z nich są wspomniani, wymienieni w Katedrze Polowej WP!
Reszta bezimienna!
I takie antypolskie nasienie,Michnik- potomek wrednej antypolskiej żydokomuny mówi, że on za mnie się wstydzi, gdy wędruje po świecie!
Adamie Michniku, potomku ludzi złych, bo głęboko antypolskich
zacznij się wstydzić za swoich!
Za matkę, za ojca i za przyrodniego brata stalinowskiego zbrodniarza!
Za nich się wstydż potomku antypolskich typków, wysługujących się Stalinowi, Rosji Sowieckiej!
Taki ktoś jak pan, nie ma ŻADNEGO PRAWA zawstydzać kogokolwiek!
Potomek antypolskiej żydokomuny nie ma ku temu absolutnie prawa!
Potomek żydokomuny, która aktywnie razem ze Stalinem współpracowała od 17 września 1939 do 22 czerwca 1941 z Hitlerem nie żadnego prawa kogokolwiek oskarżać.
Na ławie oskarżonych nie ma miejsca dla nas!
Tylko dla takich jak Michnik!
Prawdy nie zakrzyczycie zatracona bolszewio!
Nie ja muszę się tłumaczyć, nie ja wstydzić!
Tylko tacy jak Michnik!
Za mnie nie trzeba się wstydzić, ani czerwienić!
To Michnik, Skalski, Blumsztajn, Pacewicz, Łuczywo z domu Haber.
To ci od Rojerów, Dziadzia, Jaruzelskiego i Kiszczaka muszą się wstydzić!
I Michnik dobrze o tym wie!

pzdr

Brak głosów

Komentarze

Ta banda oszczercow Geremek,Michnik i oglupialy Walesa robia sobie od dawna propagandowe wycieczki po Europie by szkalowac Polakow.Czerwone media natychmiast wylorzystuja te rewelacje do urabiania opinii o Polakach.Czesto musze prostowac te klamstwa o nas i krew mnie zalewa jak mysle o tych szubrawcach .

Vote up!
0
Vote down!
0
#157130

Antysalonie...

Podzielam twoje oburzenie. Ja na słowo Szchter/Michnik dostaję naprzemiennie: torsji, biegunki, zatwardzenia, złości, śmiechu, płaczu, żalu i chęci sprawiedliwej zemsty.

Po ludzku zaś mam do tegoż jazgoczącego człowieczka wielką pogardę i dziwię się, że ten na co dzień wyglądający jak Chłopak spod najgorszej spelunki, wiecznie śmierdzący tytoniem i ciągle ze strachu uciekający przed prawdą... wzbudza w ogóle we mnie jakieś emocje/uczucia... bowiem pustka Z ZASADY nie winna wywoływać żadnych reakcji nawet krytycznych. Tłumaczę to tylko tym, ze kiedyś (na początku) popełniłem nawet prenumerowanie jego brukowca... co ze wstydem i zażenowaniem muszę przyznać i czego do dziś głęboko wewnętrznie żałuję....

Pozdrawiam z 10

P.S.
Szechter nie powinien się wstydzić jedynie za swoich pobratymców czy rodzinę. Co robił w Moskwie przed wyborami w 1989 roku, dlaczego proponował Rosji Jaruzelskiego?. Co robił w Moskwie po prawdopodobnym zamachu smoleńskim?

krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)

Vote up!
0
Vote down!
0

krzysztofjaw

#157136

I dla przykładu jeszcze kilkudziesięciu innych.
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#157146

działalność. Np. za stwierdzenia dotyczące 1968 r. kiedy 2 (lub więcej) grupy komunistów starły się w walce o władzę -w jednej grupie było więcej, w drugiej mniej Żydów. AM stwierdził, że naprzeciw niego (w 68 r.)stanął zdaje się endek w ułańskim mundurze z ryngrafem na piersi - czyli odwieczny polski katolicki antysemita. :)

Wspieranie grossów, kiszczaków itd itd - sporo by się znalazło.

Fakt, zdaje nigdy jakoś nie widział nic złego w "zauroczeniu" komunizmem rodziców i dziadków redaktorów GW, a to też o czymś świadczy.

Jeśli wolno wyrazić zdanie, osobiście sądzę, że  raczej należałoby wytknąć działania Ż. na Kresach w latach 1939-41, ale i w okresie po 1944, a nie  bramy powitalne (które zawsze można wytłumaczyć radością z powodu, iż danego terenu nie zajęli Niemcy)- to szczegół, sądzę że eksponowany po to m. in. by zamydlać nam oczy, by odwracać uwagę od realnych ich  działań w tamtym okresie (tzn. Autor wytknął to, ale wspomniał także o "powitaniach")

Vote up!
0
Vote down!
0
#157149

...... dobry tekst , będę go polecał moim znajomym !!
Wysyłam 10-tkę za to,że wreszcie ktoś z grona NP / to są w większości moi Przyjaciele /, powiedział o sobie, swoich Dziadkach i Rodzicach ... dlaczego tak mało o tym mówimy ??
Dlaczego tylko Żydzi potrafią się szanować, popierać i walczyć o swoje "ISTNIENIE", czy My jako Naród, naprawdę zatraciliśmy poczucie rzeczywistości ???
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#157148

Wstydzić powinien się za nich,ale głównie za siebie,lewakobiznesmoralista jeden.
:}

Vote up!
0
Vote down!
-1

nic nie jest takie jak wygląda

#157160

Do pewnego stopnia jesteśmy więźniami tego myślenia w kategoriach naszej winy iż musimy sami siebie napominać i przypominać aby patrzeć na to czego dotyczą "nagany" jakich udzielamy michnikoidom. Widzimy owe bramy witalne, ale z pola widzenia znika istota sprawy. Podświadomie koncentrujemy się na poboczach a przecież zbrodnia nie polegała na witaniu wroga (choć była jaskrawym dowodem na to z kim mamy do czynienia) lecz na późniejszych konsekwencjach tego czynu. Cały okres kilkunastu lat po wojnie to czas gdy żydokomuna rozprawia się z niedobitkami Polski przedwojennej. Najcięższą zbrodnią w powojennej Polsce oprócz fizycznego niszczenia ludzi była likwidacja wspólnej pamięci o naszej własnej historii. Powinien powstać odpowiedni  paragraf na tę zbrodnię. Dziś widać prostą kontynuację tego co rozpoczęto w 1945.

Vote up!
0
Vote down!
0
#157189

A u mnie wczoraj zainaugurował kampanię wyborczą http://www.iswinoujscie.pl/artykuly/17997/. Szoku doznałem gdy się o tym dowiedziałem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko umarli widzieli koniec wojny.

#157192

zapytany co sądzi o 'Marcu 68' powiedział, że jego zdaniem dzieci komunistów, których odsunięto od władzy w 1956 roku walczyły wtedy o powrót do władzy. W 1968 sami wywołali rozruchy, by dzięki nim doprowadzić do zmiany władzy i stanąć na czele. Dobrze wykształceni na zachodnich uniwersytetach, z dobrymi kontaktami nawiązanymi wcześniej z komunizującymi mediami w Europie, mieli nadzieję także na poparcie Kremla. Reprezentowali wszak internacjonalistyczną opcję Róży Luksemburg. Gomułka się jednak wybronił. Po władzę w 1970 r sięgnął układ Gierka wsparty przez Jaruzelskiego i Moskwa to zaakceptowała.To była kolejna porażka. W 1976 szybko dołączyli do tworzącego się KOR i błyskawicznie go przejęli. I znowu przewrót się nie udał.
Zaprzyjaźniony z panią Heleną Wolińska-Brus - morderczynią AK-owców - filozof prof. Kołaczkowski był po śmierci Antoniego Słonimskiego kolejnym mentorem Michnika Adama, lidera "Komandosów" czyli dzieci dążących do odzyskania utraconej w 1956r. przez ich rodziców władzy nad Polakami.
Gdy wybuchła "Solidarność" lider "Komandosów" znowu wyskoczył się jak diabeł z pudełka wsparty przez Geremka i Mazowieckiego. Nie zdążył znaleźć się na czele bo Jaruzelski ogłosił stan wojenny. Ale już pod koniec lat 80 Michnik i jego koledzy dopilnowali interesu. Michnik wyjechał do Moskwy i dogadał się z tawariszczami ponad plecami Biura Politycznego KC PZPR. Szlak przetarł mu gen. Kiszczak pracujący zaraz po wojnie w Informacji Wojskowej pod ścisłym kierownictwem NKWD. Tym razem się udało. Dlatego gen. Kiszczak został człowiekiem honoru.
"Komandosi" nigdy nie byli niepodległościową opozycją. Tak jak ich rodzice obrazili się na Gomułkę i jego zwolenników i byli ich opozycją. To z nimi walczyli, niepogodzeni w utratą władzy.
Co o tym sądzicie?

Vote up!
0
Vote down!
0
#157194

A za nią nie powinien się wstydzić! Ile wyroków niesprawiedliwych wydała, ilu ludzi,patriotów, straciło przez nią życie.Wstyd,żenada,grzech.I to on próbuje zawstydzać nas Polaków!Kiedy za to przeprosi!

Vote up!
0
Vote down!
0
#157208

walczyły wtedy o powrót do władzy. W 1968 sami wywołali rozruchy, by dzięki nim doprowadzić do zmiany władzy i stanąć na czele.

Jeśli chodzi o sam 68 r., a nie lata późniejsze to może tak można uzupełnić (moje dopiski kursywą):

dzieci żydokomunistów, których odsunięto od władzy w 1956 roku walczyły wtedy, na polecenie i z inspiracji tatusiów i wujków o powrót do władzy tatusiów i wujków. W 1968 wraz z tatusiami chcieli wywołać rozruchy, może masakrę jak w 70-ym, a w końcu   sami wywołali rozruchy, by dzięki nim doprowadzić do zmiany władzy i postawić na czele tatusiów, a właściwie są za to odpowiedzialni częściowo. Bo częsciowo także moczarowcy: początkowo eskalowali rozruchy, ale później i tonowali  (do masakry wszak nie doszło) aby osiągnąć swoje cele.

Vote up!
0
Vote down!
0
#157259

Lepiej tego nie można było ująć...

Vote up!
0
Vote down!
0

___________________ Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#157596

że zło uważają za dobro, kłamstwo za spryt, perfidia jest ich cechą genetyczną, swój naród uważają za panów świata, a resztę za bydło. O nich to powiedział Chrystus: "Plemię żmijowe". Jak w każdym narodzie są wyjątki, ale tylko wyjątki.

Vote up!
0
Vote down!
0

Petrus

#157210

"And I will strike down upon those with great vengeance and with furious anger those who attempt to poison and destroy my brothers. And you will know that my name is the Lord when I lay my vengeance upon thee"

Vote up!
0
Vote down!
0
#158158

Udające Polaków,mamy w niepamięci.Von z OJCZYZNY.

Vote up!
0
Vote down!
0
#160970