Panie Prezydencie, Panie Premierze, Panie Prezesie! Larum grają a Wy milczycie...

Od pewnego czasu lobby spod znaku „holokaust idustry” prowadzi akcję ograbienia Polski na 65miliardów dolarów. Aktualnie w komisji (bodajże) zagranicznej amerykańskiego senatu dopinana jest ustawa 447

Tak jak napisałem w komentarzu do wpisu blogera Ewarysta Fedorowicza http://niepoprawni.pl/comment/1557529#comment-1557529 ustawa 447 to nie jakaś tam czcza gadanina, to realny rozbój. Każdy kto dojdzie do źródeł, poczyta i się zastanowi to dojdzie do wniosków, iż wypłacenie owych 65 miliardów wcale, ale to wcale nie zależy od chciejstwa poszczególnych naszych polityków. To jest przymus płacenia. Jak nakaz komorniczy. Z USA w roli egzekutora.

Natomiast cała afera o ustawie IPN-owej jest tylko mydleniem oczu (naszych), aby cała Polska miała zajęcie. To, że my będziemy protestować o zniesławianiu nas określeniem "polskie obozy", oni mają w d...e, gdyż i tak gdy przyjdzie im na to ochota to nas skutecznie oplują. Bezkarnie.

Ale cały czas pracują nad tym aby przy pomocy amerykańskiego rządu (naszego umiłowanego przyjaciela), nas złupić.

Jak widać nikt, ale to zupełnie nikt nie podnosi tego tematu w Polsce. Ani Prezydent, ani Premier, ani Prezes, ani tutejsi blogerzy. Cicho sza!

Zamiast protestować, przekonywać prezydenta Trumpa - nie dzieje się nic, więc wygląda na to, że jest milcząca zgoda z polskiej strony na wypłacenie haraczu!

I to dopiero jest skandalem.

Jeśli ktokolwiek myśli, że jakoś to będzie to się grubo myli. Gdy ustawa 447 zostanie podpisana przez prezydenta USA wówczas nie będzie odwrotu, wyrzygamy miliardy.

Nie posądzam przywódców naszego państwa o świadome działanie i milczącą zgodę. Boże broń, natomiast najwyższa pora przystąpić do kontrofensywy. Czas jest, jeszcze jest. Stąd mój apel.

Tak dla zobrazowania powagi sytuacji: gdybyśmy płacili 1 milion dziennie to spłacimy haracz po 160 latach. Tak, tak, to jest taka kwota. 8 pokoleń!

Według red. Michalkiewicza, Polonia w Stanach próbuje nacisków na swoich kongresmenów i senatorów, lecz bez podniesienia tej sprawy przez polskiego prezydenta i premiera będzie ciężko odkręcić aferę nagraną przez naszych "kochanych sojuszników" ze Wzgórz Golan