B.Komorowski dziś zmienił herb Torunia. My dedykowaliśmy nie tylko " To ostatnia niedziela"

Bardzo gorąco torunianie ugościli dziś B. Komorowskiego.
Wyszło kapitalnie; nie było organizatora, tylko spontaniczne spotkanie tych, którzy na niego głosować nie zamierzają.
Dominowali ludzie młodzi i b. młodzi!
Ja robiłem za seniora!

Było wszystko; wstęp, powitanie, rozwinięcie i pożegnanie.
Powinno to na długo zapaść w pamięci tak B.Komorowskiego, jego sztabu , miejscowym przydupasom oraz żałosnym zwolennikom.

Przebojem była co jakiś czas śpiewana zwrotka szlagieru M.Fogga "To ostania niedziela".

...To ostatnia niedziela,
Dzisiaj się rozstaniemy
Dzisiaj się rozejdziemy
Na wieczny czas
..."

Skandowaliśmy o korzeniach pana Bronka; służbach, wsi, ruskich, zdradzie, łotrostwie.
Nie zapomnieliśmy też o pani Jowicie!
Było głośno, kolorowo, wesoło, dowcipnie.
I co rusz przypominaliśmy o naszym kandydacie Andrzeju Dudzie.#

Już od 10 zaczęliśmy się zbierać przed głównym wejściem do ratusza.
Pierwej przećwiczyłem czujność bor od strony zapasowej bramy, przez którą był spodziewany pan Bronek, wszak przez główną by nie zaryzykował wiedząc jak bardzo naród go kocha.
Usiłowałem wejść na dziedziniec, ale warunkiem było zabranie gadżetu, ale na to nie przystałem proponując ironicznie obsłudze tego spędu,że mogę to zrobić pod warunkiem, że mi zapłacą za reklamowanie ich kandydata. Odmówili.
Do g. 11 ćwiczyliśmy to wszytko, czym chcieliśmy "jak najlepiej" przyjąć p. Bronka.

Potem cześć z nas usiłowała przemycić się na dziedziniec, udało się, ale tylko na chwilę.
Organizatorzy poinformowali nas, że musimy opuścić dziedziniec ratusza, gdyż jest to spotkanie prywatne, na imienne zaproszenia!
Odmówiliśmy i wezwani policjanci grzecznie, ale stanowczo nakazali nam opuścić ratuszowy dziedziniec!
Ja zostałem spisany na okoliczność interwencji, zwyzywany po drodze po nazwisku przez osoby o które się kiedyś otarłem w latach 80-89.

Spózniony pan Bronek został przez nas powitany bardziej gorąco i głośno niż przez jego imiennie zaproszonych sympaytyków, do tego stopnia, że zamknęli solidne, potężne wrota, aby odizolowac się od nas!

I to jest ten moment mocno heraldyczny dzisiejszej jego wizyty !
Otóż Toruń ma herbie jedną z bram gościnnie otwartą, ucyloną!
A na p. Bronek kazał ją zamknąć!
Nie wiem co na to Opiekuńczy Anioł strzegący naszego miasta!?

Generalnie było bardzo spontanicznie, dowcipnie, głośno i wesoło na czas drętwej jak zawsze perory gościa.
Co rusz przypominaliśmy, kto jest naszym kandydatem.
Andrzej Duda1 oczywiście
Zaś p. Bronek jak zwykle wstawiał te swoje pierdoły powtarzane w trakcie kampanii!
A nasz tłum wyrzucał z siebie całą skumulowaną przez lata miłość do p. Bronka!
Nawet idąca przez Stary Rynek wycieczka 10-12 latków na nasz widok zaczęła skandywać "Andzrej Duda, Andrzej...." i to było nie tylko sympatyczne, ale i znamienne, daj Boże symboliczne!
Zaś urzędnik marszałka Całbeckiego ( z departamentu kontroli ) powitał nas z furią w oczach nazywając "faszystami" oraz podwójnym f....m.
Było oczywiście kilkoro matuzalemów nam wygrażających.

W trakcie tego "spontanicznego" spotkania na dziedzińcu pewien mlody człowiek Miłosz ( kolega, równolatek naszego starszego syna) nie tylko tam przeszmuglował się w koszulce z Bronkiem, lecz co istotne stojąc tuż za nim w pewnym momencie głośno wyrecytował " pro civili wsi". Poseł Lenz natychmiast go wypchał zza pleców pana Bronka, a borowiki rzucili go na bruk, podobno zatkali? zakleili? usta i skuli.
Nagrała to studentka obecna w środku i nam przekazała na zewnątrz ratusza.
Co rusz skandowaliśmy uwolnić Miłosza, wolnośc dla Miłosza.

Pożegnanie p. Bronka było w tej samej scenerii, która towarzyła mu w Toruniu.
Szybko wsiadł do jednej z limuzyn, które przez ok dwóch godzin stały pod ratuszem na włączonym silniku i zasmradzały nasz piekny Gotyk na dotyk!
Na nic nasze skandowanie o wyłączenie silników, o ekologię!

I tak oto przepiękna, zabytkowa toruńska Starówka wysłała dziś pana Bronka do Budy ruskiej, a Andrzeja Dudę zachwalała na prezydenta!
Głos mam zdarty, ledwo mówię, ale było warto!
Na sam koniec zjawił się tez nasz wnuczek Tadzio z mamą i jemu tez się zgromadzenie podobało!

pzdr

p.s.
Zerknąłem na lokalne GWno, które pisze, że to narodowcy protestowali.
A fotki tak zrobione, aby naszego tłumu nie pokazać.
A co mi tam! mogę być nawet narodowcem, byle Andrzej Duda został polskim prezydentem.

vide: B. Komorowski w Toruniu za zamkniętymi drzwiami! BOR i Policja w akcji! Tego nie ma w TV!:
https://www.youtube.com/watch?v=eXXZuZwmPPI

Mieszkańcy Torunia wypraszani z wiecu Bronisława Komorowskiego:
https://www.youtube.com/watch?v=Oc2vXAcnriQ

Toruń. Gorąca atmosfera podczas wizyty prezydenta Komorowskiego (22.05.2015 r.):
https://www.youtube.com/watch?v=12pcdWfRu58

# Niestety nie widziałem (oczy mam stare, ale wzrok jeszcze dobry!!) działaczy PiS; ani radnych, ani posłów.
Nazwę to krótko...ŻAŁOSNE!