D/zi/ura/we/ lex jak kalesony czerwonoarmiejca od Budionnego! 26 lat temu w Gdyni skazano za świnię. Dziś za kapusia-świnię!

Czy wymiar sprawiedliwości jest już tak chory, tak słaby, że nic już nie da się w nim poprawić?!
Jedno nie ulega wątpliwości. Te obie sprawy łączy ...zwyczajna świnia! TW Bolek był wyjątkową świnią kablując na swych kolegów ze stoczni!
Dzisiaj mamy jakby chichotliwe POst-scriptum autorstwa SA w Gdańsku!
Ćwierć wieku tenu w nieodległej Gdyni sędzia Andrzej Węglowski skazał Józefa Raszewskiego na 2,5 roku więzienia za przewożenie świni. MO aresztowała go 8 pażdziernika 1985r.
Mówił on na rozprawie że sąd, który prowadził sprawę, nie jest sądem Rzeczpospolitej Polskiej, a sądem partyjnym!
Po latach, 4 czerwca 1992 r. został uniewinniony od popełnienia zarzucanego mu czynu czyli stworzenia zagrożenia publicznego. Jednocześnie Sąd Najwyższy zaskarżony wyrok uchylił, a ponadto stwierdził, iż nie było podstaw do przypisania Raszewskiemu przestępstwa.
Świnka ważyła 30 kg. Ogonek był ozdobiony czerwoną kokardką, a na jej tułowiu widniał również czerwony napis: „ja głosuję”.
Miał być wypuszczony na ulicę Świętojańską w dniu wyborów do Sejmu w 1985 r. Ogonek świnki był ozdobiony czerwoną kokardką, a na jej tułowiu widniał również czerwony napis: „ja głosuję”. Niestety Raszewski wraz z dwoma kolegami: Andrzejem Sękowskim i Andrzejem Smulskim, zostali aresztowani. Wszyscy trzej byli działaczami „Solidarności”.
Mówił w sądzie do składu orzekającego, że każdy człowiek ma prawo mieć i wyrażać swoje poglądy polityczne. Jednak po wejściu na salę sądową powinien swoje poglądy polityczne pozostawić za drzwiami.
Ale Węglowski był sędzią dyspozycyjnym i aparatczykiem, a należąc do PZPR kierował się kluczem partyjnym. –
Po latach sąd dyscyplinarny oczyścił Węglowskiego od zarzutu ferowania niesprawiedliwych wyroków pod presją polityczną co oznacza, że „wymiar sprawiedliwości jest chory, słaby i prawdopodobnie nic nie da się w nim poprawić”.
Wnioski i uwagi kw pzpr w Gdańsku z kwietnia 1982r:
"
- Mimo różnych opinii formułowanych pod adresem wymiaru sprawiedliwości stwierdzić należy, że aparat ten w zdecydowanej większości właściwie zrozumiał konieczność podjęcia decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego i zajął wobec tych decyzji prawidłowe stanowisko.
-Każdy z sędziów powinien, w szczególności obecnie, należycie rozumieć funkcję profilaktyczną orzeczeń sądowych. Mieć na uwadze fakt, że orzeczenia te winny oddziaływać nie tylko na osoby skazywane, ale i te, które jeszcze nie weszły na drogę przestępstwa, ale które mogą to uczynić.
-Każdy z sędziów powinien przyswoić sobie tę oczywistą prawdę, że od pryncypialności jego działania, od jego ostrego spojrzenia na poczynania przeciwników socjalistycznego państwa, zmierzających do demontażu władzy ludowej, do dezorganizacji gospodarki, a także zbijających duże fortuny i żerujących na żywym ciele narodu – zależy to, w jaki sposób będziemy mogli w przyszłości przystąpić do kontynuowania rozpoczętego w sierpniu 1980 r. programu odnowy życia społeczno-politycznego.
- Dokonywanie okresowej oceny polityki kadrowej w sądach, kierując się zarówno kryteriami fachowości, jak też ideowo-politycznymi."

Jakie aktualne tezy!
Prócz fachowości pełna ideowość!

Po prof. A. Zybertowiczu, K. Wyszkowskim, J.M. Rymkiewicz!?
A może ktoś z nas!?
Nietykalne świnie, nietykalni kapusie, nietykalny Michnik!
pzdr