Tusk z Rostowskim dla polskich powodzian mają jeno kalosze i komiśniak, ale dla greckich emerytów gwarancje na ponad 115 mld zł!

jest możliwość anulownia źle wstawionej oceny? Bo mi się ręka "omskła" wraz z myszką i zamiast 10 wyszło, że wstawiam 9!
Autora niniejszym przepraszam - Za swój logiczny wywód i konkretny głos, w ważnej sprawie 10 Mu się należy jako psu przysłowiowa buda! Następnym razem wstrzymam się z ocenianiem, gdy będę tak zmęczona jak teraz. Przykro mi, że tak wyszło:(.
Pozdrawiam i proszę o więcej równie "walących PO oczach" artykułów.

tak właśnie zrobiwszy:). (To teraz czeka mnie/nas większe wyzwanie - jak przekazać tezy Autora "w świat".)
Pozdrawiam

Fajnie by było, jakby przy okazji takich artykułów od razu podawać źródła wiadomości. Żeby taki leming jednym kliknięciem sobie sprawdził, że to nie jest wyssana z palca sPiSkowa teoria dziejów. No tu niestety mogłoby się zdarzyć podlinkowanie i Wiodącego Tytułu Prasowego, i tefałenu. Ale za to jaka wiarygodność! ;-)

jak wyżej

Jeśli ktoś się dotąd zastanawiał po co Rostowskiemu linia kredytowa w MFW, to może już przestać.

Otóż po to (między innymi), by kredytem zapłacić za gwarancje, gdy ich beneficjent zechce je skonsumować. A tego można być pewnym, bo głód ma wielki, nie do opanowania. Nie po to przecież lichwiarska międzynarodówka spreparowała kryzys (tak tak, ten kryzys to nie jakiś tam żywioł, boży dopust, jak na przykład powódź lub pylisty wybuch wulkanu, lecz realizacja Projektu), by ot tak, powiedzieć sobie: Dość. Apetyt ma bowiem to do siebie, że rośnie w miarę jedzenia. Dopóki barany będą dychać i  będzie co strzyc, to się będzie strzygło. Takie są wilcze prawa Natury.

Tak więc oprócz kwoty gwarancji, na którą kredytu z linii kredytowej MFW nie starczy na co trzeba będzie poszukać innego kredytu - chyba że spłaci się w naturze sprzedając np. gazowe łupki głupków za tyle za ile ktoś zechce je kupić - trzeba będzie uiścić opłatę za gotowość linii, odsetki za pożyczkę oraz same raty pożyczki. Nic dziwnego, że śp. prezes Skrzypek, zachwytu "linią" nie wyrażał. Taki był skubaniec nieprostolinijny. Ale już nowy szef centralnego banku jako człowiek światowy, więc konieczności dziejowe znający, z pewnością ministrowi Rostowskiemu zechce nieba przychylić i okoniem stawać nie będzie. Co zresztą już zapowiedział.

Zatem gotujmy się na to, patrioci i lemingi, że jak z pożyczek wyjdziemy, to może za jakieś 200 lat. Jak dobrze pójdzie. Gierkowskie długi, przy tym co nam obecny rząd mozolnie i systematycznie preparuje, to pestka.

 sprawa PZU (ok 6 mld zł)....etc ano my płacimy .Pytanie?, może czas już z  UE wyjść  skoro PE stał się przechowalnia szkodników .

 jest profesorem z nadania uczelni prywatnej nie obronił żadnej pracy doktorskiej wg mnie to zdolny facet ale działa na szkodę Polski .