Przerażająca żywotność ducha w wymiarze sprawiedliwości
Korupcja w Polsce sięgnęła szczytów - szczytów wymiaru sprawiedliwości. We wczorajszej audycji TV Republika Anita Gargas i Cezary Gmyz przedstawili nagrania z podsłuchu (wykonane przez CBA) rozmów i SMS między sędzią SN Henrykiem Pietrzkowskim a sędzią NSA Bogusławem Moraczewskim:http://telewizjarepublika.pl/nowe-dowody-ws-korupcji-w-sn-wiceszef-komis...(link is external) .
Rzecz dotyczyła wniosku kasacyjnego w sprawie toczącej się między bossami hazardowymi; Sędzia Pietrzkowski udzielał światłych rad, jak ma wyglądać wniosek o kasacje - by osiągnąć "przychylność" sędziów. W tle są pokazane w audycji ogromne pieniądze do podziału w przypadku wygrania sprawy. Indagowany na tę okoliczność były minister Sprawiedliwości - nadzwyczaj miękko ocenił sytuację jako niezrozumiałe postępowanie sędziów, dodał, że wszędzie mogą zaistnieć pojedyncze przypadki patologii. Prezes SN zdecydowanie odrzucił podejrzenia o korupcję w SN. Szef CBA - Wojtunik powiedział, że sprawę skierował kilka lat temu do prokuratury. Prokuratura krakowska sprawę umorzyła, ale na skutek medialnych nagłośnień sprawa została wznowiona i już dwa lata bada ją prokuratura gdańska. Z atmosfery wokół sprawy wynika, że też wszystko zmierza do jej umorzenia; scenariusz się powtarza - jest medialna wrzawa - wiec sprawę odłożono na dalsze bodaj 8 miesięcy; oczywiście, to sprawdzona metoda - skazać na zapomnienie, sprawa przyschnie, a może się przedawni...
Mam pewne osobiste doświadczenie dotyczące działania ministerstwa sprawiedliwości - wprawdzie datujące się na początek lat dziewięćdziesiątych (tuż po ustrojowych przemianach). Otóż z pewnego osobistego powodu gościłem kilkanaście razy w siedzibie tego resortu w AL. Ujazdowskich w W-wie. był to gorący okres jakichś kolejnych wyborów, jakiejś politycznej akcji. Ze zdumieniem skonstatowałem (mając okazję wielokrotnych obserwacji i przysłuchując się rozmowom, w których też czasem brałem udział), że urzędnicy (bez względu na stopień w hierarchii) - nie zajmowali się swoja statutową działalnością - organizowaniem i nadzorowaniem działania wymiaru sprawiedliwości. Oni WSZYSCY pracowali WYŁĄCZNIE na korzyść takich, a nie innych spraw politycznych, kogo należy sądownie zniszczyć, a kogo wybronić, w jaki sposób wspierać tę polityczna opcje, a w jaki tamtą sekować. Oczywiście - minęło ponad dwadzieścia lat - zmienili sie ludzie - przyszło nowe pokolenie prawników dokonała się (prawie) gruntowna zmiana. Właśnie to "prawie" robi różnicę. Pamiętamy, że sędziowie i prokuratorzy nie byli objęci ustawą lustracyjną. Wg prezesa SN Adama Strzembosza mieli się sami zlustrować. Święta naiwności pana prezesa - nie zlustrował sie ŻADEN sędzia ani prokurator.
Myślę, że duch tego gmachu przy wspomnianych Alejach jest nadal żywy, myślę, że jest także żywy w składach sędziowskich SN i NSA. Żywotność tego ducha jest przerażająca - wszak w jeszcze wcześniejszym okresie w dzisiejszej siedzibie MS rezydował Urząd Bezpieczeństwa...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4125 odsłon
Komentarze
"wymiar sprawiedliwości"
11 Grudnia, 2014 - 13:59
Wiele tłumaczy to,że w gmachu MS kiedys było Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Pewnie niektórzy obecni jeszcze sędziowie ten czas pamiętają. Po takich dialogach między sędziami SN i NSA w normalnym kraju ci ludzie byliby juz dawno poza mozliwościa sądzenia o kimkolwiek albo nawet osądzeni jawnie. W PO-lsce istnieją inne "europejskie standardy" i wszystko jest arcyboleśnie proste jak mawia jeden BUL...
Yagon 12
Patrząc na....
11 Grudnia, 2014 - 17:05
....całokształt państwa, celowo nie piszę polskiego, albowiem większość naleciałości w postaci: bezprawia prawnie usankcjonowanego, pozaprawnym działaniem służb moderującym wyniki wyborów, istnienia rodzimych oligarchów na wzór....Całe to dziadostwo przybyło ze wschodu i jest jak zaraza a najgorsze jest to, że jak grzyby po deszczu powstają nowe przetrwalniki-swoiste perpetum mobile zła i bezprawia. Powoli zaczynam wątpić w to, że istnieje system prawny w tym państwie, który da radę tę zarazę wyplenić na drodze prawnej.
jednym zdaniem ,,,
11 Grudnia, 2014 - 19:53
Fekalia na szczytach . PO-lska temida "śmierdzi" . Wcześniej zdarzało się usłyszeć to i owo nt. tak wydajności jak i samej sprawności PO-lskiej temidy . Ocena była jednoznacznie negatywna . To dotyczyło zazwyczaj lokalnych sądów gdzieś tam w jakimś Pierdzionkowie ...Po tym materiale filmowym (red.Anity Gargas) ...no szczęka mi opadła . Nie potrafię na tą chwilę wyszukać w pamięci adekwatnego określenia jakim należałoby się posłużyć by podsumować postępowanie głównych "bohaterów" ...
Jedynie powrót do zapisów ustawy z dnia 18 marca 1921 roku o zwalczaniu przestępstw z chęci zysku, popełnionych przez urzędników.- mogło by przynajmniej na jakiś czas przyhamować złodziejskie zapędy bandytów w "białych kołnierzykach"...
Ustawa
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com(link is external)]]>