Sami swoi w strachu przed wyborami
W resortach zatrudnia się wbrew przepisom prawa po dwóch sekretarzy stanu, gdy wolno tylko po jednym. Tak jest np. w Ministerstwach Finansów, Infrastruktury, Środowiska. To psucie państwa przez samych ministrów i pokazywanie przez rząd, że prawa można nie przestrzegać. Zwraca na to uwagę prof. Grabowska w dzisiejszej "DGP".
Poza sekretarzami stanu mamy też namnożonych podsekretarzy, podczas gdy powinno być ich co najwyżej po kilku w każdym resorcie. Jeszcze nie tak dawno mówiło się, że z wiceministrów Rostowskiego można było stworzyć drużynę piłkarską. Te stanowiska ministerialne są obsadzone przez PO, nawet gdy wykształcenie nie jest "kierunkowe", jak przypadku wiceminister finansów, absolwentki polonistyki oraz podyplomowych studiów filozofii i etyki.
W ostatnim czasie nasiliły się w urzędach różne ruchy kadrowe i zmiany organizacyjne, polegające główne na dzieleniu biur i departamentów, mnożeniu stanowisk kierowniczych. Podobnie też alarmują samorządowcy, że na gwałt zatrudnia się tam "swojaków". Jak donosi dziejszy "Fakt" tych "swojaków" z PSL jest już w różnych spółkach państwowych, samorządach, agencjach rządowych, biurach poselskich blisko 30 tysięcy. Nepotyzm, kumoterstwo pleni się bez zahamowań.
To oznacza, że ci "administratorzy" państwa, wraz z rodzinami, tworzą całkiem liczną armię protuskową. Jednak ta armia wpadła w panikę, okopuje się, nawet wbrew przepisom! Jak wiemy z "taśm prawdy", oni między sobą mówią, jak jest już źle, że państwo nie działa, że to wszytko to tylko ... "kamieni kupa"! Mają świadomość, że koniec Tuska już bliski, wybory zaraz mogą ich wymieść, że trzeba się zabezpieczać. Doskonale wiedzą, do jakiego rozkładu państwa doprowadził Tusk, ale nie pójdą głosować przeciwko niemu, za zmianą, za nadzieją. Oni boją się, że przy nowym "rozdaniu" nie utrzymaliby się, potraciliby beneficja i synekury. Dlatego nie są zainteresowani jakimkolwiek wywracaniem obecnego układu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1044 odsłony
Komentarze
Obawiam sie ze nawet jak PO by wygralo tez ta nadbudowa runie
17 Lipca, 2014 - 06:33
bo z braku pieneidzy czy po prostu juz nie bedzie potrzebny ten elektorat,a nastepny sie skompletuje za 3 lata.