Jak na świecie zachęcają do "robienia dzieci"?
Ponad połowa krajów świata dostrzega narastającą demograficzną katastrofę. Aby zapobiec nieszczęściu stosuje się dla potencjalnych rodziców różne przynęty. Czym mamią w Polsce wiecie. Popatrzcie jak to robią gdzie indziej. Prawie połowa świata stoi przed tym samym problemem demograficznym : w starzejących się społeczeństwach nie rodzi się na bieżąco tyle dzieci ile potrzeba. W rezultacie w kraje te starają się podejmować wszelkiego rodzaju środków sklaniające obywateli do prokreacji. Japonia przenacza na wydatki które mogą zainspirować pary do aktywności "produkcyjnej" około 3 miliardów ¥ (czyli 29,3 mln $) rocznie. Agresywnie kampanie prowadzone w Danii i Singapurze przypominają obywatelom pary, że mają oni do spełnienia obywatelskie obowiązki i wewnątrz jak i poza sypialnią.
To duńska reklama w ramach kampanii : Zrób to dla Danii" przygotowana przez Duńskie biuro podróży, zachęca pary, aby pojechać na wakacje. Wakacjusze otrzymują szansę na wygranie dostaw produktów dla niemowląt i bezpłatne przez okres trzech lat jeśli mogą udowodnić, że ciąża jest wynikiem pobytu na "przyjaznych wakacjach" które.
W wielu krajach najlepszym afrodyzjakiem mają być bardzoj praktyczne środki: wyprawka dziecięca, pieniądze, samochody lub lodówki. Oczywiście ekspertów wciąż spierają się jak rządy mogą skutecznie podnieść ilość urodzeń i poprzez jakie bodźce i zachęty. Podczas gdy środki te same w sobie nie mogą być antydotum na demograficzną katastrofę w starzejących się krajach, mogą jednak przyczynić się do tworzenia przyjaznej dla rodziny atmosfery w społeczeństwie.
Wyprawki dla dzieci.
Finlandia w zestawie pakietu macierzyńskiego podarowuje różnego rodzaju ubrania na każde warunki pogodowe, piżamy i książki do rodzin noworodków a nawet pieniądze -140 €. Singapur ogłosił właśnie, że każde dziecko urodzone w roku 2015 będzie mały mialo worek prezentów, który obejmuje: chustę do noszenia dzieci, torby na pieluchy, itp - ludzie sami nadal głosoują nad zawartością tego co chcą w workach. (Rząd Singapuru mówi, że oferuje prezenty w związku z rocznicą 25 lat ustanowienia Singapur, niekoniecznie w celu zwiększenie liczby urodzeń. ale rząd nigdy ,nigdzie prawdy nie powie).
Powyżej, zestaw jaki słuzby socjalne Finlandii oferują nowym matkom.
W 2007 roku władze rosyjskie ustanowiły w kraju 12 września - Narodowym Dniem Poczęcia oferowując kobietom które urodziły dziewięć miesięcy później ( w okresie 9 miesięcy od tego Święta Narodowego) , szansę na wygranie SUV, lodówki lub środków pieniężnych. Rosja dzisaj nadal posiada wysoki wskaźnik śmiertelności i jej populacja prawdopodobnie będzie zmniejszać się w ciągu najbliższych kilku lat, mimo iż wskaźnik dzietności już stale rośnie.
Najbardziej tradycyjne środki zachęcają do urodzeń przez tzw " dziecięce nagrody" stypendia, ulgi podatkowe i inne zachęty finansowe dla rodzin majacych noworodka,. Stosują je w większości kraje które stoją w obliczu grożby starzejącego się społeczeństwa. W Francji daje się stypendia, rozbudowuje opcje opieki nad dziećmi i stosuje innych mozliwe środki polityczne obliczone na to aby doprowadzić do zwiększenia liczby urodzeń w kraju. Francja zamierza uzyskać najwyższy w Europie wskaźnik urodzeń. Rodziny z trójką lub więcej dzieci we Francji otrzymuja zniżki na rózne rzeczy, począwszy od pociągu czy bilety bilety do kina.
Jak oceniacie obietnice ( które zapewne obietnicami pozostaną) jakimi pod fałszywym pozorem troski o rozwój rodziny karmi Polakow Rząd i opozycja?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1906 odsłon
Komentarze
W Polsce pamietam takie "zachecanie" bylo pod stolem
22 Kwietnia, 2014 - 07:15
kioskarka z wlasnej woli szpileczka kondony perforowala.
To tak proste
22 Kwietnia, 2014 - 09:54
Kisiel powtarzał, że socjalizm to taki ustrój, w którym państwo z trudem [ale za nasze pieniądze] walczy z problemami, które stworzyło.
W sprawie dzieci: Usunąć propagandę zboczeń, gender, sztucznych a zbrodniczych „praw do własnego brzucha”. Zmniejszyć podatki, by chłop mógł utrzymać rodzinę. W Niemczech przez jakiś czas płaciłem podatki tak, że mój zarobek był dzielony na ilość osób na utrzymaniu: np. mąż, żona – współcz. 1, każde dziecko – 0.5. Czyli żona w domu, 4 dzieci – urząd dzieli zarobki do opodatkowania przez cztery!
Żona chętnie zajmie się dziećmi!
Przywrócić nierozerwalność małżeństwa. I szacunek dla tego sakramentu.
To tak proste, że na pewno żadne Donki czy Bronki nie wprowadzą.
MD