Pajac w Krakowie, czyli nie ma się z czego cieszyć
Obawiam się, że będę w moim poglądzie odosobniony, jednak mam potrzebę napisania, że nie podzielam radości wywołanej ostatnim występem Krzysztofa Globisza. A że czasem śmiertelnie poważnie piszę rzeczy odwrotne do moich faktycznych przekonań, tym razem zaznaczam na początku - ten tekst nie jest ani żartem, ani prowokacją.
Nie wiem, jakim człowiekiem jest Globisz, jako aktora go lubię (choćby niedawno świetnie zagrał w wychwalanym przeze mnie "Napisie"), nie chcę koncentrować się na nim, a na tym, co realnie oznaczał jego happening. Jedni widzą w Globiszu przedstawiciela całego Narodu (koniecznie pisanego wielką literą), inni kolejny symbol przestawionej wajchy. Ponieważ nie znam poglądów Globisza, nie podejmuję się rozstrzygnąć, kto ma rację. Niemniej to zachowanie pokazuje nam coś, poza ewentualną demonstracją którejś z tych postaw. Pokazuje nam, że oto przedstawiciel państwa, z którym nikt na arenie międzynarodowej się nie liczy, może zostać przeczołgany przez przedstawiciela tzw. elit tego państwa i jego jedynym obowiązkiem jest wyjście z tej sytuacji z uśmiechem. Tusk pracował sobie latami, by zasłużyć i na takie potraktowanie i na brak współczucia, zwłaszcza ze strony zwolenników PiS. Niemniej widzę tutaj nie tyle upadek autorytetu Tuska (który mnie nie martwi kompletnie), a upadek autorytetu państwa, który jest czymś gorszym. I o ile kompletnie nie żal mi premiera, który dostaje po mordzie od zdesperowanego powodzianina, o tyle już ten sam premier w roli clowna mnie nie cieszy. I was moi drodzy cieszyć nie powinien również, bo skoro dziś można potraktować tak Tuska, to pomyślcie sobie, jak będzie można, w pełni legalnie, potraktować Jarosława Kaczyńskiego, gdy ten zostanie ponownie premierem? I zastanówcie się, jak byście oceniali tę sytuację, gdyby to Kaczyński, a nie Tusk stał w Krakowie na tej mównicy. Powtarzam, Tusk ma to na własne życzenie i nie jego mi w tym szkoda. Szkoda mi autorytetu państwa. Obawiam się, że nasi sprawdzeni przyjaciele za granicą wyciągną z tego materiału podobne do moich wnioski.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3816 odsłon
Komentarze
Budyń
7 Marca, 2011 - 21:45
A ja się obawiam, że państwa polskiego już nie ma. Nie ma też autorytetu prawa, nie ma autorytetu premier czy prezydent. To kolejny sygnał, że rozmontowywanie instytucji państwowych osiągnęło kolejny poziom upadku.
W pewnym momencie Polacy sami zrezygnują z bycia Polakami, ku uciesze naszych sąsiadów. "Nie będą chcieli czuć się Polakami", aby potwierdzić negatywne opinie na temat Polski jako "państwa sezonowego".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz,
7 Marca, 2011 - 21:52
nie kracz
bo wykraczesz
ja mam te same obawy, prawdę mówiąc
pzdr
krysko
7 Marca, 2011 - 22:00
Chyba pójdę na spacer, lektura wpisów na blogach przyprawia mnie o depresję.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: Budyń
7 Marca, 2011 - 21:52
Dwa stwierdzenia, które pozwalają zachować jakieś minimum optymizmu (oczywiście w prespektywie 200 lat, bo o krótszej nie mamy co marzyć):
1. Każda akcja powoduje reakcję.
2. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby nic nie było.
Zawsze się kilku takich znajdzie, co będą myśleli inaczej. Historia pokazuje, że z reguły takich było kilku, a jednak wiele razy to wystarczyło.
Jeszcze będzie ta niepodległa Polska, bufor między Turcją a Chinami :)
@Budyń
7 Marca, 2011 - 22:20
Według mojej oceny Polska obsuwa się jako cywilizowany kraj w kierunku quasi-demokracji typu meksykańskiego. Zaślepienie i nienawiść do Kaczyńskich, a również PiS-u jako opozycji, to powszechny stan emocjonalny elit IIIRP.
Tymczasem PO zlikwidowało polską armię, rozbudowało armię urzędasów, która skutecznie korumpuje instytucje państwowe, zadłużyło Polskę na astronomiczną kwotę 800 mld. złotych. Zdemolowało polską politykę zagraniczną i upokorzyło Polaków jako obywateli.
I co... i nic?
Czy można pozostać optymistą?
Obawiam się, że Polski jest coraz mniej i mniej. Boję się przyszłości.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Budyń 78
7 Marca, 2011 - 21:54
Co myślę o występach Kukiza, Globisza i innych napisałem w innym komentarzu, ale czytając Twój tekst przypomniało mi się jak traktowano śp, Prezydenta L. Kaczyńskiego (o PiSie nie będę pisał, bo to jednak jest partia, i można się z jej działaniami zgadzac, albo nie itd.), jak poniżano urząd, jak obśmiewano człowieka, jak te ylity dworowały sobie z prezydenta Kaczyńskiego, jak te ylity przez swoje działania same sobie wystawiały świadectwo.
Rozumiem Twoją troskę o zachowanie poziomu debaty, rozumiem Twoje obawy, ale rozumiem też radość nas moherów z zaistniałego zdarzenia, taką małą radość po wielu latach upokorzeń.
germario
"Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak - nie za nie,
Bez światło-cienia...
Tęskno mi, Panie..."
CKNorwid
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
Budyń78
7 Marca, 2011 - 22:03
Ja znam Globisza osobiście, jest wiele powodów jego "wystąpienia", niektóre odgadli blogerzy, innych nie wypada mi podać. Natomiast jest niewątpliwie zaprzysięgłym Paltformersem.
I weź jeszcze jedno pod uwagę - napisałem to na blogu - "W mniej lub bardziej otwartym przekazie od Rosji króluje niepodzielnie nam namiestnikujący z pomocą czerwonej gawiedzi Wielki Łowczy. A sekunduje mu dzielnie salon i jaśnie oświeceni artyści zachowujący się jak jeden z bohaterów Pana Tadeusza, niejaki Major Płut, którego nomen omen grał Krzysztof „TERAZ” Globisz.
Pozdrawiam Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Podzielam rowniez ten poglad
8 Marca, 2011 - 17:38
Globisz kopnal, ale z przyzwolenia.
To ciekawe .....
7 Marca, 2011 - 22:03
TO bardzo ciekawe jak zmieniaja sie nasze subiektywne odczucia gdy jesteśmy strona tej gry politycznej ! Okazuje się ze jesteśmy czasami zacietrzewionymi ślepcami których nie stać na zwykły obiektywizm !
Ale zawsze twierdziłem ze ludzie których stać na takie samokrytyczne i perspektywiczne spojrzenie są stworzeni do
celów wyższych ....
tak się składa, że całkiem maleńki ja poznałem nieco Globisza...
7 Marca, 2011 - 22:24
...(dwa razy go reżyserowałem). To miły i skromny, a na dodatek bardzo dowcipny i nieprzyzwoicie zdolny człowiek. W tym wypadku okazał się Stańczykiem. To nie błazen (którego rolą jest być prześmiewcą)kompromituje tron i państwo, tylko nieudolny, gówienny, pożal się Boże, władca (o ile to król elekcyjny, powinni wstydzić się wyborcy).
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
7 Marca, 2011 - 22:24
Czyli Twoim zdaniem, taki stańczykowski humor to ekspresja poglądów? A nie koniunkturalizm w stylu Mellera?
Poczekamy jak Globiszowi zagrożą odebraniem chleba.
Ciekawe jak długo zostanie Stańczykiem...
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
obawiam sie, że Platformę stać na straszną zemstę, z czego...
7 Marca, 2011 - 22:34
... wynika, że Globisz pograł niezwykle ryzykownie. On nie jest umocowany rodzinnie, ani układowo w Salonie i establishmencie. Tym bardziej zdumiewające jest jego wystąpienie. Mellerowi krzywda się nie stanie, Kazik też przetrwa.... Aktor to tylko "komediant" mocno uzależniony od teatru, sceny czy Szkoły Aktorskiej. Weź to pod uwagę. W obronie Krzysztofa Globisza popełniłem mocną dekonspirację. Może dlatego, że uważam, iż nie wolno nim pomiatać (szczególnie, że nie całował Tuska w dupę, a przeciwnie). Może ie produkujmy sobie wrogów, bo to się zemści????
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
7 Marca, 2011 - 22:49
Zdaje się, że Globisz wierzy w objawienia Ojca Pio, tak więc:
nie samym chlebem człowiek żyje", a "co nas nie zabije to nas wzmocni".
Patrząc na degrangoladę psycholów z PO, którzy są gotowi podpalić Polskę, żeby nie rządzili Kaczyńscy, trzeba zaufać Bogu.
Ludziom z PO nie można ufać, oni zaprzedali się złu, ci co siedzą cicho w PO (są i tacy) to swoimi nazwiskami i solidarnościowymi biografiami firmują gangsterkę Tuska i Schetyny. Na każdego przyjdzie czas zapłaty, wkrótce otrzyma ją Tusk, za jakiś czas Schetyna i Komorowski.
Jesteśmy śmiertelni i jedynie gośćmi na tym podole.
p.s.
Zgadzam się, że kreowanie nowych wrogów jest bezcelowe.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Platformie rzeczywiści Służby "przełożyły wajchę"...
7 Marca, 2011 - 23:06
Pora na rząd Nowaka-Napieralskiego (Jezus Maria!!!!!!!). Niemniej nie można podejrzewać wszystkich o koniunkturalizm. Nawet u młodego Mellera, który zarabia w gazecie z gołymi dupami, a prowadzi program w TVN, od dawna obserwowałem objawy zdrowej prawicowości (czego nie można powiedzieć, niestety o jego gościach, jak na przykład tchórzliwym kutasie Hołdysie, który najpierw palnął, a potem się wycofał i odszczekał). Celebryci to prostytutki, ale ich "tryndy" pokazują, skąd wieje wiatr. Nie będę jednak porównywał Globisza z półgłówkiem i szmaciarzem Olbrychskim, który rabie szabla własne portrety na wystawach i całuje, osiągając orgazm, fiuta Putina. Jeśli komedianci odważają się ciągnąć łacha z Tuska, to dobrze. Widocznie już się nie boją.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
8 Marca, 2011 - 02:42
Globisz napisał list do premiera.
Zdaje się, że życie dopisało "szybką puentę" do pochwał blogerów na niepoprawnych i w prawicowej blogosferze.
Przytaczam link:
http://www.tvn24.pl/-1,1695138,0,1,globisz-napisal-list-do-premiera,wiadomosc.html
Pozdrawiam Dixi.
Niestety świat składa się z tchórzy i przytakiwaczy. Bohaterzy zazwyczaj giną, lub też znikają w tajemniczych okolicznościach.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz i Dixi
8 Marca, 2011 - 10:21
Niewątpliwe K. Globisz to świetny aktor i miły, sympatyczny człowiek. Natomiast Dixi zna innego Globisza, a ja innego. Ja widuję go na co dzień. I poddaję w wątpliwość większość tez na temat wystąpienia, roli i poglądów tego "nie-Stańczyka".
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
no cóż, jeden taki aktor-dyrektor poseł twierdzi...
8 Marca, 2011 - 19:59
że Globisz odszczekał. Szkoda, a jeszcze bardziej szkoda, że tak szybko ::(:(:( Wychodzi na to, że chyba się myliłem. Mogę też odszczekać :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
mam rowniez mieszane uczucia
7 Marca, 2011 - 22:19
do "aniola w Krakowie"
co zas do autorytetu Panstwowych urzedow :
- przyjezdza klaun , fircyk i piesniarz w jednej osobie na "Dwor Polski "
i "autorytet panstwowy"
zamiast po wystepie przekazac mu sakiewke
rzuca sie z "Tronu" pospiesznie witac fircyka
Widac to byl dla Kwasniewskiego zaszczyt cholerny
powitac fircyka i celebryte Majkela Dzeksona,
zdarzenie mialo miejsce w Stolicy Polski.
potraktowanie Tuska
7 Marca, 2011 - 22:27
Uważam ,że sposób w jaki jesteśmy traktowani zależy przynajmniej od trzech czynników:
a) od naszego autorytetu
b) od poziomu kultury lub stanu trzeźwości osoby , która się do nas zwraca.
c)od szacunku jaki mamy sami dla siebie i innych
W opisywanym przypadku wystąpił deficyt przynajmniej dwóch czynników.Reakcja Tuska na "powitanie" przez K.Globisza ,wskazuje,że nie ma on szacunku nie tylko dla innych(wypowiedź o moherowych beretach,atak na panią Kochanowską,traktowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i opozycji) ale także do samego siebie.
Nie dziwmy się więc ,że nie czuje się poniżony przez Putina raportem MAK.
On tak po prostu ma ! I rzeczywiście nie ma się z czego cieszyć.
ależ Budyniu
7 Marca, 2011 - 23:23
raz uruchomiona (zresztą przez Tuska) anarchia jest nie do opanowania! Dlatego od wielu lat dla mnie PO jest partią niebezpieczną. A teraz Tusku zrozumiał chyba dlaczego !
"Jedynie prawda jest ciekawa"
Budyniu
7 Marca, 2011 - 23:50
masz cholerną rację. Ale wybacz,że odniosę się nie do Twojego przesłania a do komentarzy.
Wszystkie komentarze, z pełnym absolutnie wielki szacunkiem dla komentatorów, poszły, jeśli chodzi o sens i temat, zupełnie w bok, nie na temat. Zupełny ping pong z dala od intencji autora.
Sztuka dla sztuki
Nieporozumienie.
7 Marca, 2011 - 23:51
Nie! Po prostu bzdura! Proszę nie stawiać p.Kaczyńskiego w roli Tuska- to jest duże nieporozumienie! Inaczej, proszę nie stawiać Narodu w roli Tuska!- bo to jeszcze większe nieporozumienie.
Pozdrawiam
PS. A teraz: Cisza! ;)
Niestety gdy Premierem będzie Jarek
8 Marca, 2011 - 00:05
sytuacja wróci do tej z 2005 roku, to niestety straszne, ale prawdziwe. Nie będzie clowna tylko setki clownów
Do Budynia
8 Marca, 2011 - 00:28
Obawiam sie ze masz racje niestety.
Kto z kogo robi blazna
8 Marca, 2011 - 07:10
Cala rzecz sprowadza sie do tego,ze premier swoim postepowaniem,przy niewinnym zarcie Globisza,stal sie posmiewiskiem w oczach wielu ludzi.Swym nierobstwem i kuglowaniem w masmediach zostal skojarzony z idiota.Nie mozna wmawiac wszystkim tego czego nie ma i jeszcze miec pretensje do widzow,ze sa slepi.W teatrze jest zupelnie inaczej.Tam moze byc fikcja,w zyciu nigdy.
macieja
@DIXI
8 Marca, 2011 - 08:09
Ty jestes zwykly cham nie zaden rezyser.
jedno drugiemu wcale nie rzeszkadza.
8 Marca, 2011 - 20:06
Popatrz na Kutza! :):):)
Moim zdaniem sugerowanie, że Globisz był pijany, to właśnie chamstwo. Na dodatek świństwo, bo aktor mógł mieć rzeczywiście kiedyś kłopoty z alkoholem, ale ja widziałem, jak unikał nawet bankietów (może z tego powodu?). Nie ucz mnie kultury, mały Palikociaku (któy posługiwał się podobnymi insynuacjami na co dzień)!
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: Pajac w Krakowie, czyli nie ma się z czego cieszyć
8 Marca, 2011 - 10:34
Z jednej strony można się zgodzić z wpisem.
Z drugiej strony... nie sądzisz, że to nie urząd, a konkretna osoba ten urząd sprawująca powoduje takie, a nie inne reakcje?
Pozostaje tylko pytanie, na ile są one zasłużone - bo mogą być, ale nie muszą.
Być może (być może, bo sam nie jestem tego pewien) powinno być tak, że pewne instytucje, stanowiska, a co za tym idzie ludzie sprawujący te funkcje są nietykalni.
Z drugiej strony prowadzi to do niebezpieczeństwa powołania do życia "świętych krów".
A ludzie i tak będą myśleć swoje, tylko nie powiedzą tego głośno.
A taki biskup Kossakowski trafił na szubienicę w 1794 jako zdrajca -...
Zresztą - Globisz nie przekroczył granic dobrego smaku, zestawianie jego zachowania z atakami na Lecha Kaczyńskiego jest trochę nietrafione.
Nie przejmowałbym się zupełnie tym jak zareaguje na to zagranica czy ci z zewnątrz - a kogo interesuje wystąpienie prowincjonalnego aktora z prowincjonalnej (w oczach wielu państw, niestety) Polski?
Re: Pajac w Krakowie, czyli nie ma się z czego cieszyć
8 Marca, 2011 - 17:14
„skoro dziś można potraktować tak Kaczyńskiego, to pomyślcie sobie, jak będzie można, w pełni legalnie, potraktować Donalda Tuska, gdy ten zostanie [ ] premierem? I zastanówcie się, jak byście oceniali tę sytuację, gdyby to Tusk, a nie Kaczyński stał [ ] na tej mównicy”
Należało to IM napisać w 2007 r., chociaż i tak Nowaki niewiele z tego by zrozumiały. Widać to choćby po ich zakusach w stosunku do prezydenckich uprawnień, z których korzystał akurat LK. Teraz, to co innego, teraz są słuszne a może nawet zbyt małe.
ON teraz będzie namaszczał !
Zabrać subwencje, zakazać spotów, zawłaszczyć telewizję przed wyborami…
…” jak byście oceniali tę sytuację, gdyby to Kaczyński, a nie Tusk…”