Hiena
Swoim wczorajszym wyskokiem pan Bogdan Rymanowski pokazał, że rację mieli wszyscy ci, którzy omawiali mu prawa do tytułu dziennikarza roku. Obrzydliwe potraktowanie jednego z architektów naszej wolności, generała Czesława Kiszczaka, woła o pomstę do nieba. Rymanowskiemu należy się raczej "hiena roku", zwłaszcza, że jego wczorajsze wybryki spowodowały dramatyczne konsekwencje.
Dziś miała odbyć się kolejna rozprawa w sprawie autorów stanu wojennego. Generał Kiszczak nie stawił się na rozprawie z powodu uniemożliwiającego to stanu zdrowia. Ponieważ wczoraj jeszcze mógł rozmawiać z "dziennikarzem", nie pozostawia najmniejszej wątpliwości fakt, że za pogorszenie się zdrowia generała odpowiada Rymanowski i jego nieodpowiedzialne zachowanie. Doświadczony, wydawałoby się, prezenter, powinien wiedzieć, że osób starszych i chorych nie wolno denerwować. Zwłaszcza zadawaniem niepotrzebnych pytań. Trzech zapomnianych księży, o których obecnie nie chce mówić ani większość dawnej opozycji, ani Kościół - co też temu Rymanowskiemu strzeliło do głowy! Wstyd, wstyd, proszę pana.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 916 odsłon
Komentarze
Zabójstwo księzy
5 Lutego, 2009 - 12:05
to dla Kiszczaka pryszcz. Znamienne jest stwierdzenie:
"Pan mnie pyta o głupoty" - zareagował Kiszczak na niewygodne pytania o śmierć księży..
Zero wyrzutów..
Co do Rymanowskiego - wydaje się być najbardziej przyzwoitym dziennikarzem WSI24 - dziwię się, że nie chce zmienić pracodawcy.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Kiszczak
5 Lutego, 2009 - 12:07
Przecież ten człowiek był szkolony w moskiewskiej akademii by włączać dwójmyślenie gnębiąc tym samym sumienie. Od ruskich aparatczyków nie doczekamy się skruchy nigdy. Oni dalej wierzą w utopie Marksa i Engelsa. To jest choroba psychiczna.
A to co robili to bestialstwo. Patrz - zdjęcie do nowej notki Kokosa.
wiesz, często
5 Lutego, 2009 - 13:30
sam siebie pytam, co robi np Mazurek w "Dzienniku". Teraz Ty pytasz, co robi Rymanowski w WSI24. Może dpobrze, że w mainstreamie siedzą jeszcze ludzie, którzy potrafią się zachować przyzwoicie. I większy z nich pożytek tam, niż w jakiejś docierającej do kilkuset osób niszy.
może masz i rację
5 Lutego, 2009 - 14:58
Może faktycznie niech tam Rymanowski siedzi. Waltera może i nie przekona do zmiany linii politycznej, ale przynajmniej nie wejdzie na jego miejsce ktoś, kto z dziennikarstwem wspólnego ma niewiele.
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
@ Budyń
5 Lutego, 2009 - 23:00
Chciałbym wreszcie usłyszeć z ust księdza, czy proboszcza czy biskupa, wezwanie do walki o prawdę, o sprawiedliwość, o ukaranie zbrodniarzy i ich zleceniodawców.
Niestety, nie usłyszę.
Morderstwa dokonane przez zbirów Kiszczaka dokonały swojego.
Najlepsi zginęli. Pozostali tchórze, szuje lub bezemocjonalnie wykonujące swoje obowiązki funkcjonariusze pana B (określenie za Urbanem -> niestety celne!).
Na tym tle dramatycznie samotny jest ks. Zaleski, jawiący się jako "ostatni sprawiedliwy".
Smutna konkluzja jest taka, że Kiszczak i Michnik precyzyjnie połamali kręgosłup moralny Kościoła i narodu.
My tu robimy za indian w rezerwatach, możemy sobie odkorkować kolejną flaszkę wody ognistej, a po pijaku strzelić w pałę, ze wstydu
hak