Lwow47 - blog

TO NIE NASZA WOJNA !

Nie o świcie…a w  mroku kłamstwa

Siostry i Bracia ! ta zdrada Narodu !

Bo to polityczni gracze naszą krwią

Wciąż handlują z wrogami z zachodu

Czy jesteście więc ślepi i niemi

Że nie widzicie nie czujecie trwogi

Bo odarci jesteście z prawdy celu

Nieświadomi zdarzeń i przestrogi

Bo nie jesteśmy już wolnym narodem

Wyjście z teatru będzie nam zadaniem

By dotknąć...

ZNAKI PAMIĘCI

           Pamięci Andrzeja Pityńskiego

          Twórcy Pomnika „Rzeź Wołyńska’’

Kłaniam się tobie gorzki symbolu

Wołyńskiej rzezi Polaków

Niech pamięć będzie krzykiem

Pośród tych strasznych znaków

Ci co się boją prawdy

Niech wreszcie staną przed Tobą

Gdy straszna cisza leży na Kresach

I ona hańbą tym grobom

A w nas sumienie umarło

Pod banderowskim kłamstwem

Tylu się Polski...

                    https://www.youtube.com/watch?v=xareIuHVFvA&ab_channel=KazimierzW%C4%99grzyn                 

D Y K T A T U R A

Nad polskim niebem

Mroczna chmura 

Totalna wojna

D y k t a t u r a !

Zemsta i przemoc

I bezprawie

Teatr dla gojów

Dziś w Warszawie

Żrą się publicznie

Z lewa z prawa

Berlin i Moskwa

Biją brawa !

Wystarczy rzucić

Ochłap z góry

Aby rozpalić

Żar awantury !

Nie pod dywanem

I nie ukryta

Wojna buldogów

Wokół koryta

Bo dla sługusa

W służbie Berlina

To  hołd   lokaja

Hańba...

RECYDYWIŚCI

Recydywiści wracają

Z antypolskim planem

Aby dalej burzyć

To co nam zabrane

Czy już słyszeliście

Od władzy panowie

Że każdy kto zdradził

Przed sądem odpowie

Nie kłamliwe komisje

Będą wam wyrokiem

Ale  Prawda nie donos

Będzie dla was szokiem

Przed prawdą staniecie

Każdy z was bez blagi

Będzie król Europy

Razem z wami nagi !

Mały  listek figowy

Tylko wam zostanie

Oraz rechot...

Jak wyrwać Naród z letargu sumienia

Z tej chorobliwej śpiączki i niemocy

Gdy nie pamięta żadnej swoje rany

Nieszczęścia klęski zdrady i przemocy

Historii męstwa swojego Narodu

Drogi co wiodła w trudzie poprzez wieki

A dziś nie umie ocalić pamięci

Ofiar i zbrodni okrutnej bezpieki

I nie pamięta grozy fabryk śmierci

Zbrodni i prawa zadośćuczynienia

Sprzedając wolność za ochłapy wroga

W...

Tylu zdradziło.. tylu się zaparło…

W okrągłych stołach…nocnych zmianach…

Że dziś zwyczajem jest być dyplomatą

By nie bolała kłamstwa żadna rana

My poganiani łgarstwem demokracji

Wyścigiem szczurów i batem mamony

Nie potrafimy chronić naszych dzieci

W marszach wolności szukamy obrony

Gdzie jest granica prawa i obłudy

Gdy kłamstwo nawet w muzeach nas rani

Bo to nie ona dzisiaj drogowskazem

Ale...

CZARNA  ŚCIANA…

W muzeum  Historii Polski

Czarna ściana

Ta czarna zgorzel

To Ojczyzny rana

Polska już nie pamięta

Swoich bohaterów ?

Zbyt wielu sługusów

Zdrajców i szulerów

Bo dzisiaj Niemiec albo Żyd

Zmienia historię

I święci pamięć

A nam wstyd !

Bo w miejscu dawnych białych plam

Ubeckich tortur oraz krat

Są czarne ściany

Zapomnianych dat

I podła antypolska zdrada

Trucizną kłamstwa...

W „PIWNICZNEJ IZBIE”

W „piwnicznej izbie”

Mrok ciemny pada

I tak się rodzi

Antyballada

Prawda na ścianie

Spisana w datach

Widok na wolność

Zasłania krata

Pamięć powraca

Do tamtych dni

Gdy wolne  słowo

Waliło w drzwi !

Dziś inny knebel

Od Anglosasów

Bardziej perfidny

Na miarę czasów

Przyjaźń Judasza

Łgarstwo sługusa

Ta sama groźba

Szwaba i Rusa

I banderowska

Groźba niewoli

Głupoty...

ANIOŁY I  KAMIENIE…

Boję się że nas cynicznie

Ktoś jak dawniej i teraz okłamie

I że będzie po nas milczało

Puste słowo i drzewo i kamień

Że nam znowu ułożą życiorys

I kontekstem przecedzą nam słowa

Twarz odcisną na kartkach pobladłych

Aby były jak maska gipsowa…

I będziemy milczeli przez lata

Pod całunem śmiertelnej bieli

Porzuceni w śmietniku historii

Póki knebla w nas czas nie spopieli…...

DO SAMOBÓJCÓW…

Szaleńcy w demokratycznych mundurkach

Pchają świat do atomowej intifady

Czerwone światło krwawych dziejów świata

Ostrzega przed katastrofą zagłady

Europa bezradna w być czy nie być

I zmuszona Ukraińskim przykładem

Wleczona  na powrozie globalistów

Ośmiesza się zielonym bezładem

A u nas duma z króla Europy

Dyplomacja wojennej wrzawy

Parady równości oraz głupoty

I hołdzie...

PRESTIDIGITATOR

( ballada o króliku z kapelusza)

Siostry i Bracia !

Trochę odwagi

Pojedziemy

Na szparagi

I staniemy

Znów na nogi

Nikt z nas nie chce

Być ubogi

Przywieziemy

Wór Euro

By nie było

Tak ponuro

Demokracja

Naszym celem

Choć kosztuje nas

Zbyt wiele

Ala nasz król

Ma w zwyczaju

By prowadzić

Nas do raju

No i  przecież

Nas nie zdradzi

Ten co Naród

Nasz prowadzi

Przez...

Czemu  nie będzie Mszy Polowej pod Pomnikiem

Czy została w nas pamięć moralnego karla

I Judasze z podstępnymi  pocałunkami

Czy nasza pamięć o Wołyniu już umarła ?

Czy opiłowali nas zdrajcy i bluźniercy

I chłoszczą batem antypolskiej propagandy

Depcząc naszą wiarę w opuszczonym kościele

Bo dziś czcimy bożka mamony i awangardy

A tam została tylko przejmująca cisza

Zagubiona w ukrytych...

I znowu krwawisz moja Matko Polsko!

Znów otworzyli Twoją dawną ranę

To nie Polacy pragną dzisiaj wojny

Lecz towarzystwo tak zwane szemrane

To oni tworzą kłamstwo demokracji

Manipulując podle wyborami

Gdy ma się w rękach tubę propagandy

Można sterować z ukrycia mediami

To gorzkie doświadczenie zniewolenia

I narkotyku kłamstwa co niewoli

Brniemy przez bagno cudzych racji

I ta świadomość...

PROŚBA O OGIEŃ          

Nie gaś ognia Dobry Panie !

Niech mi pióro płonie

Choć do bólu poranione

Mam serce i dłonie

Ale pragnę być Twą tarczą

Kiedy szatan drwi

I świat ręce aż po łokcie

Nurza znów we krwi

Trumny ludzie noszą z płaczem

Wysoko nad głową

Ponad światem Twoje Panie

Rozstrzelali słowo !

Które przecież jak Twe Ciało

Przybite do krzyża

I któremu tłum niewiernych

Grozi i ubliża…...

Łazi po wiejskiej

I się miota

Miernota !

Tutaj podsłucha

Tam doniesie

I się rozniesie

Mówią że gnida

Naszej polityki

Bez etyki

W okrągłym stole

W nocnej zmianie

Miał zadanie

Z każdego szamba

Się wygrzebie  

 W potrzebie

Nieznany dotąd

Mutant polityki

Bez etyki  

Łazi na pasku

Obcych racji

Wzór dyplomacji

Bywa tumani

I przestrasza

Rolą Judasza

Obrońca kłamstwa

I miernoty

Same...

Chcę zabrać z sobą mój bunt i ból

Przeciwko zdrajcom moich Sióstr i Braci

Nie potrafię wybaczyć tego świętokradztwa

Tej świętości którą  dziś nasz Naród traci

Jeżeli te moje słowa kiedyś ocaleją

Niech  świadczą o tym że byliśmy wierni

Niech  Ojczyzna nasza teraz zniewolona

Odkryje co nas otacza symbolami czerni

Jeżeli była dawniej taka pora …taki czas…

Że nosiliśmy z bólem czarną biżuterię

...

AMOR PATIAE NOSTRA LEX

To nasze blizny

I nasz ból

Gdy przeliczamy

Różaniec kul

Naszego losu

Przez tyle lat

I zniewolenia

Okrutny akt

Dopóki Polska

Nas jeszcze boli

Będzie nam Matką

W czas niewoli

Dziś los nie łatwy

Jak dopust Boży

Co nas uwiera

Bólem obroży

Patrzę w historię

Na dziejów trud

Czy to ostatni

Polski cud..?!

Więc ciągle Matko

Czuwaj nad nami

Gdy nam niewola

Ciąży...

NIE BĄDŹ POLSKO KUNDLEM !

Nie bądź Polsko kundlem

Szczutym na sąsiadów

Stań w Prawdzie i Honorze

Nie odprawiaj Dziadów

Tobie nieść wysoko

Polskie zawołanie

Bóg Honor i Ojczyzna

Niech się Prawdą stanie

I niech będzie prawem

Naszego Narodu

Nie trzeba nam Judaszy

Z zachodu czy wschodu

Bo byłaś zawsze wielka

Swoim zawołaniem

Polska jest naszą Matką

Niech w godności stanie

Niech broni nas...

POPRZEZ GORZKĄ  ŁZĘ…

Stchórzyliście Siostry i Bracia!

W najważniejszej sprawie                                           

I dzisiaj mamy zdrajców

Na wiejskiej w Warszawie!

Wieszacie ukraińskie

I unijne flagi

Przyzwyczailiście się

Do kłamstwa miernoty i blagi

Liczyliście na deszcz Euro

Na srebrniki Judasza

Nie ma innej wolności

Gdy Polska nie nasza

Zostaliśmy Landem

Stanem USA

Broń...

WIDZISZ TĘ RANĘ SZALONEGO ŚWIATA..?

Widziałeś szpital zamieniony w gruzy

Pod nim gasnące płomyki nadziei

Kain rozpala coraz nowe stosy

Wśród wichru dziejów wojennej zawiei

Za mało łez by nimi gasić pożar

Który ogarnia nienawiść i żądza

Że światu nożna nałożyć kajdany

Siłą przemocy i batem pieniądza

Widziałeś te miejsca gdzie spalona ziemia

Przestała rodzić nadzieję z rozumem

Gdzie nie ma...

Czyżby seryjny samobójca znowu

Włóczył się cieniem za plecami

Czas nastał znowu tak jak kiedyś

Gdy śmierć chodziła wciąż za nami

Dzisiaj nienawiść jak ciężkie chmury

Rośnie przed burzą co się mroczy

Patrzymy w przyszłość z niepokojem

Czy nas to jutro znów zaskoczy !

Obcy mieszają w politycznym kotle

Sypiąc truciznę w polskie sprawy

Taniec czarownic …Teatr marionetek

Gordyjski węzeł na...

SMOLEŃSK JAK GARŚĆ POPIOŁU

NA WIETRZE HISTORII…

Smoleńsk ten znak haniebny klęski i bezsiły

To kolejne ogniwo trwającej niewoli

Ta droga od zaborów co wiodła przez Katyń

Ta rana nie zgojona która wciąż nas boli!

A kruki oraz wrony nas już rozdziobały

Przekleństwo egoizmu pycha oraz zdrada

Jak krwawa sterta złomu na pobojowisku

Ten wrak samolotu o  klęsce opowiada

Szarpiemy się nad Prawdą...

SZATAŃSKA DOKTRYNA

To nowa doktryna

Która świat przeraża

Nie antysemityzm

Ale twarz zbrodniarza !

Przed którym ciemność

I globalna trwoga

Szatańska doktryna

By zastąpić Boga

By na Jego imię

Świat padł na kolana

Gaza i Ukraina

To  jest po nim rana

Budowanie świata

Na globalnym strachu

W którym nie ma miejsca

Dla Słowian i Lachów

Wojny to narzędzie

Szatana nie Boga

Bóg...

Rozszarpali Polskę zdrajcy

Podłością na pół

I kopią  nienawistnie

Jej śmiertelny dół

Wyłamane drzwi wolności

Banderowskim łomem

Już nie jesteś Matko Polsko !

Nam spokojnym domem

Krwawy los nam dziś szykuje

Dyktator  bezprawia

Krwawy brat i Ukrainiec

Warunki nam stawia..!

I na wrogie dwa obozy

Zdrada Polskę dzieli

A sługusy liża klamki                  

W USA ...w Brukseli

Ukraina...

https://www.youtube.com/watch?v=Oz2GfdE8kPo

ZMARTWYCHWSTANIE !

I

Co zostanie?

Tylko drzazga krzyża

Pod żebra wbita

Zdrady klingą długą

I

Bólu gwiazda

Co opadać zacznie

Przez zegar życia\

Krwawą ciemną smugą

I

Co ocalisz

W ramionach przybitych ?

Kruchą nadzieję

Ludzkiego ratunku ?

I

Siną pręgę

Co ci twarz owinie

Zdradliwym batem

Złego pocałunku

I

Co zostanie?

Tylko drzazga krzyża

Wbita pod żebra

W godzinie konania

I

Iskra wiary

Co nas...

MODLITWA I SUMIENIE

Idziesz szerokim polem

Niebem-  krwawiącym obłokiem

Słyszysz jeszcze huk młota

Ponad krzyżem wysokim

Płyniesz niebem na przestrzał

Zrywasz pieczęć milczenia

Huczy las…dudni strumień…

Dźwięki Twojego imienia

Stoisz znów ponad światem

Otwierasz szeroko ramiona

Bolesną koroną krwawi

Ziemia na Twoich skroniach

I tylko gałąź modlitwy

Przebija mroki cierpienia

Wkładam...

W DRODZE DO WIELKIEJ NOCY…

I NIECH ODCISNĘ SIĘ ŚLADEM….

Krzyż rozpostarty szeroko nad moim dzieciństwem

Ogarniał horyzonty troskliwym czuwaniem

Gdym odchodził by zmierzyć nieznane gościńce

Kiedym wracał by wiarą zmóc rozczarowanie

I dziś wracam tułaczem znów w ramiona twoje

Chłodnym cieniem chcąc zetrzeć pył przebytej drogi

Kornie kładąc u Twoich kolan swoją zbroję

Byś mi wrócił mój Panie...