POLSKIE SERCE

Obrazek użytkownika Lwow47
Ogłoszenie

 

 

dziś malwa jeszcze tylko  przemówi po polsku

pod oknami w ogródku wśród wysokiej trawy

gdzie się chyli chałupa jak zgarbiona starka

gdzie zarosły niepamięcią nasze dzienne sprawy

 

pagóry jak dawniej pod odwiecznym niebem

czerwony mak i bławat zaplątane w zbożu

jeszcze tylko Ojczyzna w przydrożnych kapliczkach

poszukuje wciąż drogi zagubionej w bezdrożu…

 

autostradą krajobraz przecięty i krwawi

w chłodnym oku kamery krajobraz się toczy

gdzie jest tamta Polska czuła i serdeczna                      

wraca jedyny wtedy  gdy zamykam oczy...

 

bo zgubiliśmy pamięć przez dziurę sumienia

srebrniki dzwonią w sercu… nakazem mamona

sygnaturka zamilkła… nikogo nie wola

i krzyże załamuje  z rozpaczy ramiona…

 

biel dawno już jest szara i czerwień wyblakła

prawo w partnerskim związku żyje z dyktaturą

tęczę włóczą po bruku wrogowie miłości

tłuste nagłówki kłamstwa świat obnosi górą

 

jesteś wciąż jeszcze tylko dawna w krajobrazie

grzbiety gór wciąż tak samo cierpliwie schylone

teatr chmur wciąż się zmienia tajemniczą magią

kołysząc polskie serce śmiertelnie zmęczone….

 

a więc szukam Cię Polsko! pod pozornym blaskiem

między stertą żelastwa kłamstwem oraz blagą

wbitą w serce Narodu przez wrogów i zdrajców

fałszywą..! bo nie polską… ale wrogą flagą..!

 

 

 

 

 

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Dobrze, że znów jesteś. Jakby jaśniejszy, bardziej optymistycznie patrzący. To dobrze. Trwaj z Polską, bez względu na przeciwności i wbrew mącącym w głowach oszołomom. Mam nadzieję, że nie powtórzą się niektóre komentarze ( kompletnie poza tematem), jak pod "Cud nad ...". Odczuwam je ( choć mnie nie dotyczyły) jak zniewagę słów, które napisałeś.

Pozdrowienia

Krzysztof

Vote up!
10
Vote down!
0

yenom

#1600100

 Witaj Krzysztofie! Trudno milczeć! "Cud"...szybko zniknął z pola widzenia,ale Pan Bóg kule nosi.

Dziękuję za dobre słowa. Serdecznie pozdrawiam.Kazimierz

Vote up!
9
Vote down!
0
#1600108

MALWY

W sukniach białych jak do ślubu, 
Purpurowych i w szkarłatach
Wzdłuż opłotków pod ścianami 
Strojne panny: wiejskie malwy.

Wdzięczą słońcu twarz, ramiona
Gną ku ziemi pchnięte wiatrem
Szumią smukłe lśniąc złocone 
Czerwcowymi brokatami.

Nad rozwartą czarą pomruk
Trzmielowego basu skrzydeł
Wpada w przestwór ociężale 
Jak owadzi zbójnik jakiś...

Niby w studni wąsy nurza 
Wokół chmura – obłok plenny 
Nieść podmuchem wiatru życie
Hen... za płoty, ścieżki, mury.

Nim przeminie jesień... Zima
Kożuch stary wdzieje – malwy, 
W miejscach wtórych odrodzone
Jak spod igły w sukniach nowych.
~ wodnik2,  2008-06-26

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

casium

#1600157

Witam! Dziękuję za piękne malwy przed progiem serca.Pozdrawiam serdecznie.Kazimierz

Vote up!
6
Vote down!
0
#1600185

Panie Kazimierzu.

Na każdy kolejny Pana wiersz czekam z niecierpliwością. Pana poezja to balsam dla duszy, pociecha dla serca.

Życzę Panu zdrowia, zdrowia, zdrowia.

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
5
Vote down!
0

casium

#1600391

patrzę trochę inaczej. Wg. mnie jego poezja to nie balsam dla duszy i pociecha dla serca, lecz głośny budzik, który ma obudzić śpiących Polaków, którzy jeszcze nie widzą zagrożenia w jakim znalazła się Polska. Poezja Kazimierza wskazuje wrogów Polski i zdrajców, jest smutna, ale bardzo potrzebna.

Pozdrawiam

Vote up!
7
Vote down!
-1

Bądź zawsze lojalny wobec Ojczyzny , wobec rządu tylko wtedy , gdy na to zasługuje . Mark Twain

#1600392

Kobieta lirycznie,

Mężczyzna pragmatycznie...

:-))

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
0

casium

#1600409

Wyszła ze swej chatki

Wspierać polskie dziatki.

Zdzierała kolana

I prosiła Pana:

 

Błagam Cię z ufnością,

Obdarz kraj miłością,

Niech uniknie sporów,

Parodii wyborów,

Niech ludzie pojmują

Jaki los zgotują,

 

Gdy do edukacji

W ramach złej atrakcji

Wprowadzą szkolenie

Z jakiejś masturbacji.

 

Boże, ratuj, błagam!

Znów przed Tobą padam.

Chroń te małe szkraby!

Słuchaj starej baby.

 

Kiedy byłam mała

Mama mnie chowała,

Że pamiętać trzeba

Ważność kromki chleba.

 

Że jest chłop, niewiasta.

Taki układ, basta!

Że gdy rośnie brzuszek,

W nim siedzi okruszek.

 

Tak nazywał tata

Słodko mego brata.

Stara jestem, ale

Wiem to doskonale,

Że modlitwa z wiarą,

Z serca pełną parą

 

Może świat przemienić

Nie ma się co lenić.

Proszę więc w tej chwili:

Rozgrom pedofili,

 

Daj dzieciństwo dziatkom,

Rozum też ich matkom,

Ojcom trzeźwość, wierność,

Nie społeczną bierność

 

Uczul też lekarzy,

Niech z nich każdy zważy

Skąd się życie bierze.

Że od Ciebie, szczerze!

 

Politykom za to,

Boże Ojcze, Tato,

Zabierz chęci karier

I łamanie barier.

 

Serce wstaw im nowe.

Niech się pukną w głowę,

Jeśli dla pieniędzy

Świat zostawią w nędzy.

 

Jeśli dla poklasku

Pozbawią się blasku.

Wiem, że jeszcze trochę

I zostanę prochem.

 

Zanim to się stanie,

Proszę, drogi Panie,

Zważ na Msze, ofiary,

Na doznane kary,

 

Bohaterów także

Co zginęli w łagrze

Gułagu, Workucie,

Stoczni, Nowej Hucie,

Ofiary z Katynia,

 

Smoleńska, Wołynia

Wyklętych Żołnierzy,

Z których każdy wierzył,

Że kiedyś, w przyszłości

W Ojczyźnie zagości

 

Wolność i braterstwo,

A nie kumoterstwo.

Że pamięć przetrwała.

Wielkiej Polsce Chwała!

 

Niech i święci z Nieba

Pomogą, bo trzeba.

Święty Kazimierzu,

I Ty, nasz Papieżu,

Pokorna dziewczyno

- siostro Faustyno,

 

Kostko Stanisławie,

Ratujcie w tej sprawie.

Ty Maksymilianie

Wstaw się. Słuchaj Panie.

 

I na końcu, błagam,

Choć ledwo domagam,

Podnieś Polskę z kolan

Jak mnie teraz, wołam.

AMEN.

https://gloria.tv/photo/yvtn8GkcESjW24a2ZU6iurQca

Vote up!
5
Vote down!
-1

Verita

#1600653